FAŁSZ

Nie, to nie jest zdjęcie prezydent Estonii z mężem i synem

Nie, to nie jest zdjęcie prezydent Estonii z mężem i synemMinisterstwo Sprawiedliwości Estonii

Zdjęcie prezydent Estonii pokazujące ją rzekomo w towarzystwie męża i syna zwróciło uwagę internautów, ponieważ jeden z mężczyzn ma na sobie sukienkę. "Takie czasy, że z wizerunku to nie wiadomo, który to syn, który to mąż, który to prezydent" - krytykowali. Jednak na fotografii nie ma ani męża, ani syna pani prezydent.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Polscy internauci komentowali w miniony weekend udostępnianą w mediach społecznościowych fotografię, na której jest prezydent Estonii Kersti Kaljulaid w towarzystwie dwóch mężczyzn. Pytania i oburzenie wzbudził fakt, że jeden z nich ma na sobie sukienkę.

"Prezydent Estonii z mężem i synem" - stwierdził użytkownik Twittera na koncie o nazwie @Cezaryparobelli, zamieszczając fotografię. Jego wpis z niedzieli 22 sierpnia br. polubiło ponad 210 internautów, a podało ponad 90. Z czasem liczby te rosły.

"Syn? To dlaczego w sukience?"

Fakt, że jeden z mężczyzn widocznych na fotografii ma na sobie sukienkę w kolorze pudrowego różu i wysokie szpilki, przykuł uwagę internautów. "To nie jest fejk? No nie wierzę!"; "Prawda li to?" - pytali niektórzy. Część, wierząc opisowi internauty, krytycznie komentowało nie tylko ubiór mężczyzny, ale też rzekomą rodzinę prezydent Estonii: "Takie czasy, że z wizerunku to nie wiadomo, który to syn, który to mąż, który to prezydent"; "Syn? To dlaczego w sukience? Nie wyprał spodni?"; "Ojciec rodziny wyraźnie zadowolony".

Niektórzy komentujący zauważali jednak, że osoby na zdjęciu nie są rodziną. Wyjaśniali też, kim jest mężczyzna w sukience. "Mikk Pärnits jest estońskim pisarzem, tłumaczem i krytykiem kultury..." - napisała jedna z użytkowniczek Twittera.

"Ani to mąż, ani to syn ... Prezydent Kersti Kaljulaid i minister sprawiedliwości Raivo Aeg wręczyli nagrodę Mikk Pärnits ..." - wyjaśniała internautka, która udostępniła też inne zdjęcie pokazujące moment wręczenia nagrody pisarzowi przez ministra sprawiedliwości.

To nie jest rodzinne zdjęcie prezydent Estonii

Na fotografii w środku jest obecna prezydent Estonii Kersti Kaljulaid. Jest pierwszą w historii kobietą, która sprawuje najważniejszy urząd w tym kraju. Jak wskazuje oficjalna nota biograficzna, Kaljulaid jest mężatką i ma czworo dzieci. Jednak osoby pozujące z nią na zdjęciu nie są członkami jej rodziny.

Po lewej stronie stoi Raivo Aeg, od 2019 roku minister sprawiedliwości. Po prawej - tak jak wskazywali internauci - Mikk Pärnits, estoński pisarz, tłumacz i krytyk kulturalny. Zdjęcie z popularnego posta można znaleźć na estońskim portalu informacyjnym Delfi. Autorem fotografii jest Taavi Sepp.

Screen artykułu z estońskiego portalu Delfifot. Taavi Sepp | DELFI.ee

Zdjęcie wykonano 18 sierpnia br. w Muzeum Historii Estonii podczas wręczania nagród za zasługi na rzecz przeciwdziałaniu przemocy. Rozdano je po raz czwarty, a Mikk Pärnits został jednym z ośmiu laureatów. Nagrodę odebrał z rąk ministra sprawiedliwości - informował estoński portal Delfi.

Pärnits otrzymał nagrodę za kampanię w mediach społecznościowych nagłaśniającą problem molestowania i przemocy wobec kobiet. Razem z Marianne Ubalehe współprowadzi instagramowe konto o nazwie See Pole Okei (tłum. To nie jest w porządku), gdzie publikowane są zrzuty ekranu niechcianych wiadomości otrzymywanych przez młode dziewczyny i kobiety. Za pośrednictwem konta anonimowo dzielą się one także historiami i doświadczeniami nękania czy molestowania seksualnego na ulicy, w transporcie publicznym i innych miejscach. Na See Pole Okei udostępniane są porady i materiały zachęcające do przeciwstawiania się i zgłaszania przypadków molestowania - opisuje estońska gazeta "Pärnu Postimees".

Konto na Instagramie o nazwie See Pole Okei (tłum. To nie jest w porządku) tvn24 | Instagram

"Garnitur to w pewnym sensie męska zbroja"

Mikk Pärnits na rozdanie nagród pojawił się w sukience i butach na obcasie, co komentowali nie tylko polscy internauci. Strój wzbudził sporą dyskusję w Estonii. Pisarz we wpisie na Facebooku opublikowanym 18 sierpnia, kilka godzin po odebraniu nagrody, wyjaśnił, dlaczego pojawił się na gali w sukience: "Nie włożyłem garnituru. Garnitur to w pewnym sensie męska zbroja, taka forma ochrony. Mężczyzna w średnim wieku ubrany w garnitur może mówić niestworzone rzeczy, a ludzie wierzą i słuchają z otwartymi ustami. Postanowiłem stać się bezbronnym, wyśmiewanym, śmiesznym. W taki sposób często są postrzegane kobiety" (tłum. red.). Do wpisu dołączył kilka zdjęć z ceremonii rozdania nagród.

Minister: nagroda dla Pärnitsa jest nieważna

Jak donoszą estońskie media, w środę 19 sierpnia minister sprawiedliwości Raivo Aeg opublikował na swojej stronie na Facebooku informację, że nagroda została przyznana pisarzowi niezgodnie z regulaminem.

"Dla jasności uważam za konieczne, aby dodać, że Mikk Pärnits otrzymał Nagrodę za Zapobieganie Przemocy z naruszeniem jej regulaminu. Regulamin nagrody przewiduje, że Komisja przekazuje laureatów do zatwierdzenia ministrowi, a tego nie zrobiono. Nie podpisałem dyrektywy o przyznaniu Pärnitsowi nagrody za zapobieganie przemocy, dlatego decyzja o przyznaniu mu tej nagrody jest nieważna. Minister Sprawiedliwości nigdy nie podjął takiej decyzji. Komisja po prostu naruszyła regulamin nagrody i zdecydowała o przyznaniu nagrody Pärnitsowi bez zarządzenia ministra. Niestety, przekazując nagrodę, nie zdawałem sobie sprawy, że został naruszony regulamin - dopiero potem odkryłem to naruszenie. Oczywiście potępiam tego typu nielegalne działania, żądam wyjaśnień od urzędników odpowiedzialnych za prace Komisji i podejmuję kroki, aby taka sytuacja się nie powtórzyła" - napisał polityk (tłum. red.).

Age wyjaśnił portalowi Delfi, że wiedział, w jakiej ceremonii brał udział. "Ale tak naprawdę nie znam regulaminów wszystkich ceremonii i procesów. Minister nie wie wszystkiego" - dodał.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Ministerstwo Sprawiedliwości Estonii/ Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Sprawiedliwości Estonii

Pozostałe wiadomości

Sprawa Ryszarda Cyby, skazanego za zabicie działacza PiS, to przykład, jak można robić politykę, budując wśród wyborców poczucie zagrożenia. Niekoniecznie w zgodzie z prawdą i faktami. A także jak brak reakcji na fakty rodzi fałsz, który trudno powstrzymać - nawet jeśli wszystko zrobiono zgodnie z procedurami.

"Więzienie opuścił morderca". Kalendarium szerzenia paniki

"Więzienie opuścił morderca". Kalendarium szerzenia paniki

Źródło:
Konkret24

Na kolejnych spotkaniach z wyborcami i w kolejnych wypowiedziach publicznych kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki powtarza te same twierdzenia - nie zawsze zgodne z prawdą. Niektóre powtarza szczególnie chętnie i często.

Dziesięć nieprawd Karola Nawrockiego

Dziesięć nieprawd Karola Nawrockiego

Anna Bryłka z Konfederacji twierdzi, że "cały czas zwiększa się liczba wydawanych zezwoleń na pracę" cudzoziemcom. Według polityków koalicji rządzącej jest odwrotnie. Kto ma rację? Sprawdziliśmy statystyki.

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes