Parówki, burgery i steki tylko dla mięsożerców?

Wegański burgerShutterstock

Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego poparła wprowadzenie przepisu zakazującego stosowania nazw kojarzących się z mięsem do opisu i promocji roślinnych produktów żywnościowych. Organizacje wegetarian i wegan przyjmują tę propozycję z niedowierzaniem i niechęcią. Producenci mięsa mówią o konieczności "uporządkowania rynku". Głosowanie - już w nowej kadencji PE.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi przegłosowała 1 kwietnia poprawkę do rozporządzenia zmieniającego inne rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady z 2013 r. dotyczące wspólnej organizacji rynków produktów rolnych.

Poprawka zaproponowana przez francuskich socjalistów Érica Andrieu i Karine Gloanec Maurin zakłada wprowadzenie do rozporządzenia zakazu stosowania nazw produktów związanych z "mięsem" i "produktami pochodzenia zwierzęcego" do, jak czytamy w tekście poprawki, "opisu, promocji lub wprowadzania do obrotu produktów spożywczych składających się głównie z białek pochodzenia roślinnego".

Wegetarianizm i weganizm to moda czy styl życia?
Wegetarianizm i weganizm to moda czy styl życia?TVN24 BiS

Kiełbasa? Nie dla wegan

W tekście poprawki wskazano, że chodzi zwłaszcza o nazwy: stek, kiełbasa, kotlet, burger i hamburger. Z opakowań i materiałów promocyjnych musiałyby zniknąć również inne używane obecnie określenia produktów roślinnych, jak wegańska parówka, flaki, Boeuf Stroganow, czy schabowy.

W uzasadnieniu poprawki napisano, że wprowadza ona zmianę idącą śladem wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w myśl którego wyroby spożywcze z roślin nie mogą być wprowadzane do obrotu pod nazwami kojarzącymi się z produktami pochodzenia zwierzęcego. Chodzi o takie określenia jak mleko, śmietana, ser, masło, czy jogurt.

Jak czytamy w uzasadnieniu, "poprawka ta ma na celu zakazanie pewnych praktyk handlowych, które wprowadzają konsumentów w błąd i łączą terminy takie jak 'stek', 'kiełbasa', 'kotlet', 'burger' lub 'hamburger' z produktami, które w ogóle nie są wytwarzane z mięsa".

"Parówka? Serio?!"

Poprawka musi być jeszcze przegłosowana przez wszystkich europarlamentarzystów - głosowanie będzie już po majowych wyborach. Sprawa budzi jednak wiele komentarzy, tak w sieci, jak i poza nią.

W dyskusji pod tweetem Jacka Strzeleckiego, eksperta chińskiego rynku rolno-spożywczego, wziął udział m.in. były wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński.

Tweet Janusza Piechocińskiego
Tweet Janusza PiechocińskiegoTweet Janusza PiechocińskiegoJanusz Piechociński/Twitter | Twitter

"Informowałem o tym w zeszłym roku , to właściwy kierunek zmian, żeby tylko mięso było mięsem, a nie mutacją sody + chemikaliów" – napisał Piechociński.

"Z pewnością to uporządkuje rynek, a klient nie będzie oszukiwany" – odpisał Jacek Strzelecki. "W Chinach urząd ds kontroli rynku SAMR ukarał grzywnami firmy oferujące produkty roślinne, które miały w nazwie 'mięso', a nimi nie były. Chińskie prawo zabrania takich produktów. Konsument nie może być oszukiwany", wyjaśnił.

Kilku internautów miało jednak wątpliwości: "Parówka? Serio?! Coś co ma skład dość niesprecyzowany ma mieć zastrzeżoną nazwę?", "W ogóle zdarzały się takie pomyłki, gdzie ktoś zamawia burgera i dostaje go w wersji vege? Zawsze widziałem stosowne oznaczenia".

Zamiast "wege burgera", "wege dysk"

Środowiska wegan i wegetarian są sceptyczne wobec proponowanych zmian. - Unia Europejska stara się rozwiązać problem, który nie istnieje i w rezultacie może zaszkodzić przedsiębiorstwom, które odpowiednio znakują swoje produkty - pisze w odpowiedzi dla Konkret24 Karolina Kosno z organizacji ProVeg.

- Producent tworząc "roślinne parówki" chciał, by wyglądały i smakowały właśnie jak mięsne parówki - tłumaczy Kosno i dodaje, że w przypadku wprowadzenia zakazu intencja ta musiałaby zostać ukryta pod enigmatyczną nazwą. Przedstawicielka ProVeg twierdzi, że potencjalny zakaz nie uderzy jedynie w wegetarian, ale i w osoby, które deklarują ograniczanie mięsa w swojej diecie. Zdaniem Karoliny Kosno obecnie to nawet połowa społeczeństwa.

- Gdyby proponowana zmiana weszła w życie, sugerowaną nazwą dla "wege burgera" byłby "wege dysk" - podkreśla Kosno. - W naszej opinii, to właśnie taka nazwa może wprowadzić konsumenta w błąd, ponieważ nie sugeruje nic poza kształtem produktu.

W programie "Świat" burzliwie o wegetarianiźmie
W programie "Świat" burzliwie o wegetarianiźmie TVN24 BiS

Producenci mięsa przekonują, że proponowany przepis nie jest skierowany przeciwko żadnej grupie konsumentów, a jego jedynym celem jest uporządkowanie rynku. - Chodzi o ochronę produktów kojarzonych z najlepszą jakością, najlepszym wyrobem – mówi Witold Choiński, prezes zarządu Związku Polskie Mięso, reprezentującego firmy działające w branży mięsnej.

Choiński uważa, że celem zmian jest pozostanie przy pierwotnym znaczeniu nazw żywności i zapobieganiu kojarzenia ich z wytworami innych producentów. - Branża pracowała wiele lat nad tym, by dany produkt był kojarzony w określony sposób – argumentuje Choiński.

Prezes Związku Polskie Mięso podkreśla również, że podobne przypadki występują nie tylko w kontekście różnic przemysłu mięsnego i roślinnego. Dotyczą również na przykład produktów tradycyjnych. - Nazwy tych produktów, wytwarzanych przez lata przez daną branżę, są zastrzegane przez producentów w celu ochrony ich wykorzystania – mówi Choiński. - Chodzi o ochronę produktów kojarzonych z najlepszą jakością, najlepszym wyrobem – dodaje.

Wegetarianie kontra producenci mięsa

Środowiska wegan nie zgadzają się z argumentami przedstawicieli branży mięsnej, którzy mówią o możliwym wprowadzeniu konsumentów w błąd nazwami "burger" czy "parówka". - Jest to irracjonalne ograniczenie wolności dla przedsiębiorstw oraz konsumentów - twierdzi Karolina Kosno z ProVeg. - Nazwy takie jak „wege burger" czy "wegańska parówka” jasno informują, że produkt nie zawiera mięsa, jednocześnie wskazując jakiego smaku, tekstury czy wyglądu produktu [konsumenci] mogą oczekiwać - wyjaśnia.

- W kontekście tych danych można zastanawiać się, czy na pewno motywacją osób zgłaszających proponowaną ustawę jest "wprowadzanie konsumenta w błąd", czy może próba ograniczenia rozwoju roślinnych produktów - rozważa przedstawicielka ProVeg.

- To nie jest wymierzone ani przeciwko wegetarianom, ani weganom. Myślę, że oni doskonale znają swoje produkty i kupią je również pod inną nazwą – mówi Witold Choiński ze Związku Polskie Mięso.

Choiński przyznaje, że na rynku można odnaleźć wiele produktów, w przypadku których konsumenci nie mają wątpliwości, że kupują produkt roślinny, a nie mięsny. - Jeśli jednak dany produkt kojarzy się z daną branżą i jest kojarzony pozytywnie, to nie powinien być wytwarzany w inny sposób – kwituje.

Wzrost spożycia mięsa

Spożycie mięsa na świecie gwałtownie wzrosło w ostatnich 50 latach - wynika z danych Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa. Produkcja mięsa jest dziś pięć razy wyższa niż w 1960 roku. Wtedy wyniosła 70 milionów ton rocznie. W 2017 roku było to już ponad 330 milionów ton.

Jedną z przyczyn jest wzrost liczby ludności. We wczesnych latach sześćdziesiątych na Ziemi żyło około 3 mld osób. Dzisiaj światowa populacja to już 7,6 mld ludzi. Kolejną przyczyną wzrostu spożycia mięsa są rosnące dochody. Im bogatsi są mieszkańcy danego kraju, tym jedzą więcej mięsa.

W których państwach je się najwięcej mięsa?
W których państwach je się najwięcej mięsa?tvn24bis

Najwięcej mięsa spożywają mieszkańcy Stanów Zjednoczonych i Australii. Na kolejnych miejscach znalazły się Nowa Zelandia i Argentyna. W tych państwach spożycie mięsa na osobę wyniosło ponad 100 kilogramów rocznie. To równowartość 50 kurczaków lub połowy krowy.

Wysoki poziom konsumpcji mięsa można zaobserwować także w Europie Zachodniej. Rocznie spożywa się tam od 80 do 90 kilogramów mięsa na osobę. Z kolei przeciętny Polak w skali całego roku zjada 78,5 kilogramów mięsa. W naszym kraju najchętniej spożywa się wieprzowinę (40 kilogramów na osobę). Na drugim miejscu uplasowało się mięso drobiowe (30 kilogramów na osobę), a podium uzupełnia wołowina (2-3 kilogramy na osobę).

Poniższy wykres pokazuje poziom spożycia mięsa na mieszkańca w Unii Europejskiej w latach 1990-2018: wołowiny (różowy), wieprzowiny (pomarańczowy) i drobiu (niebieski).

Jak wynika z szacunków Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa oraz OECD, światowa produkcja mięsa (głównie wieprzowiny i baraniny) wzrośnie w 2027 r. o 15 proc. w porównaniu do 2018 r., przede wszystkim w krajach rozwijających się.

Największym producentem mięsa pozostają Chiny. Wśród największych producentów są także Brazylia, Unia Europejska, Rosja i USA.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, BBC, tvn24bis.pl; zdjęcie tytułowe: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Jedni przekonują: im dajemy pieniądze, a nasz deficyt rośnie. Inni straszą: tysiące kolejnych forsują granice. Kolejni alarmują: to taki sam wróg jak Niemcy czy Putin. W ostatnich tygodniach migranci z Ukrainy są w Polsce znowu na celowniku. Jak to się stało, że antyukraińskie przekazy znane głównie w kręgach skrajnej prawicy wdarły się ostatnio do mainstreamu? Powodów jest kilka.

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Źródło:
TVN24+

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24

Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

Źródło:
Konkret24

Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Źródło:
Konkret24

Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Źródło:
TVN24+

"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz postuluje, by rządzący wypowiedzieli unijny system ETS, skoro im "tak bardzo zależy na obniżce cen prądu". Pomysł chwytliwy, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń.

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Źródło:
Konkret24

O powitaniu przez Ochotniczą Straż Pożarną w Lewiczynie na Mazowszu dwóch samochodów napisał pod koniec sierpnia marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Tyle że wozy trafiły do jednostki już jakiś czas temu.

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Źródło:
Konkret24

Według medialnych doniesień ma się to wydarzyć już w 2026 roku: Chiny staną się pierwszym krajem, w którym roboty będą rodzić dzieci. Ma to być efekt pracy naukowców, a cena takiego robota ma sięgać 14 tysięcy dolarów. Sprawdziliśmy, o jaki projekt chodzi i co o nim wiadomo. Jak się okazuje, niewiele. W dodatku w Chinach obecnie nie można wprowadzić na rynek robota-surogatki.

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

Źródło:
TVN24+

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24