Parówki, burgery i steki tylko dla mięsożerców?

Wegański burgerShutterstock

Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego poparła wprowadzenie przepisu zakazującego stosowania nazw kojarzących się z mięsem do opisu i promocji roślinnych produktów żywnościowych. Organizacje wegetarian i wegan przyjmują tę propozycję z niedowierzaniem i niechęcią. Producenci mięsa mówią o konieczności "uporządkowania rynku". Głosowanie - już w nowej kadencji PE.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi przegłosowała 1 kwietnia poprawkę do rozporządzenia zmieniającego inne rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady z 2013 r. dotyczące wspólnej organizacji rynków produktów rolnych.

Poprawka zaproponowana przez francuskich socjalistów Érica Andrieu i Karine Gloanec Maurin zakłada wprowadzenie do rozporządzenia zakazu stosowania nazw produktów związanych z "mięsem" i "produktami pochodzenia zwierzęcego" do, jak czytamy w tekście poprawki, "opisu, promocji lub wprowadzania do obrotu produktów spożywczych składających się głównie z białek pochodzenia roślinnego".

Wegetarianizm i weganizm to moda czy styl życia?
Wegetarianizm i weganizm to moda czy styl życia?TVN24 BiS

Kiełbasa? Nie dla wegan

W tekście poprawki wskazano, że chodzi zwłaszcza o nazwy: stek, kiełbasa, kotlet, burger i hamburger. Z opakowań i materiałów promocyjnych musiałyby zniknąć również inne używane obecnie określenia produktów roślinnych, jak wegańska parówka, flaki, Boeuf Stroganow, czy schabowy.

W uzasadnieniu poprawki napisano, że wprowadza ona zmianę idącą śladem wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w myśl którego wyroby spożywcze z roślin nie mogą być wprowadzane do obrotu pod nazwami kojarzącymi się z produktami pochodzenia zwierzęcego. Chodzi o takie określenia jak mleko, śmietana, ser, masło, czy jogurt.

Jak czytamy w uzasadnieniu, "poprawka ta ma na celu zakazanie pewnych praktyk handlowych, które wprowadzają konsumentów w błąd i łączą terminy takie jak 'stek', 'kiełbasa', 'kotlet', 'burger' lub 'hamburger' z produktami, które w ogóle nie są wytwarzane z mięsa".

"Parówka? Serio?!"

Poprawka musi być jeszcze przegłosowana przez wszystkich europarlamentarzystów - głosowanie będzie już po majowych wyborach. Sprawa budzi jednak wiele komentarzy, tak w sieci, jak i poza nią.

W dyskusji pod tweetem Jacka Strzeleckiego, eksperta chińskiego rynku rolno-spożywczego, wziął udział m.in. były wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński.

Tweet Janusza Piechocińskiego
Tweet Janusza PiechocińskiegoTweet Janusza PiechocińskiegoJanusz Piechociński/Twitter | Twitter

"Informowałem o tym w zeszłym roku , to właściwy kierunek zmian, żeby tylko mięso było mięsem, a nie mutacją sody + chemikaliów" – napisał Piechociński.

"Z pewnością to uporządkuje rynek, a klient nie będzie oszukiwany" – odpisał Jacek Strzelecki. "W Chinach urząd ds kontroli rynku SAMR ukarał grzywnami firmy oferujące produkty roślinne, które miały w nazwie 'mięso', a nimi nie były. Chińskie prawo zabrania takich produktów. Konsument nie może być oszukiwany", wyjaśnił.

Kilku internautów miało jednak wątpliwości: "Parówka? Serio?! Coś co ma skład dość niesprecyzowany ma mieć zastrzeżoną nazwę?", "W ogóle zdarzały się takie pomyłki, gdzie ktoś zamawia burgera i dostaje go w wersji vege? Zawsze widziałem stosowne oznaczenia".

Zamiast "wege burgera", "wege dysk"

Środowiska wegan i wegetarian są sceptyczne wobec proponowanych zmian. - Unia Europejska stara się rozwiązać problem, który nie istnieje i w rezultacie może zaszkodzić przedsiębiorstwom, które odpowiednio znakują swoje produkty - pisze w odpowiedzi dla Konkret24 Karolina Kosno z organizacji ProVeg.

- Producent tworząc "roślinne parówki" chciał, by wyglądały i smakowały właśnie jak mięsne parówki - tłumaczy Kosno i dodaje, że w przypadku wprowadzenia zakazu intencja ta musiałaby zostać ukryta pod enigmatyczną nazwą. Przedstawicielka ProVeg twierdzi, że potencjalny zakaz nie uderzy jedynie w wegetarian, ale i w osoby, które deklarują ograniczanie mięsa w swojej diecie. Zdaniem Karoliny Kosno obecnie to nawet połowa społeczeństwa.

- Gdyby proponowana zmiana weszła w życie, sugerowaną nazwą dla "wege burgera" byłby "wege dysk" - podkreśla Kosno. - W naszej opinii, to właśnie taka nazwa może wprowadzić konsumenta w błąd, ponieważ nie sugeruje nic poza kształtem produktu.

W programie "Świat" burzliwie o wegetarianiźmie
W programie "Świat" burzliwie o wegetarianiźmie TVN24 BiS

Producenci mięsa przekonują, że proponowany przepis nie jest skierowany przeciwko żadnej grupie konsumentów, a jego jedynym celem jest uporządkowanie rynku. - Chodzi o ochronę produktów kojarzonych z najlepszą jakością, najlepszym wyrobem – mówi Witold Choiński, prezes zarządu Związku Polskie Mięso, reprezentującego firmy działające w branży mięsnej.

Choiński uważa, że celem zmian jest pozostanie przy pierwotnym znaczeniu nazw żywności i zapobieganiu kojarzenia ich z wytworami innych producentów. - Branża pracowała wiele lat nad tym, by dany produkt był kojarzony w określony sposób – argumentuje Choiński.

Prezes Związku Polskie Mięso podkreśla również, że podobne przypadki występują nie tylko w kontekście różnic przemysłu mięsnego i roślinnego. Dotyczą również na przykład produktów tradycyjnych. - Nazwy tych produktów, wytwarzanych przez lata przez daną branżę, są zastrzegane przez producentów w celu ochrony ich wykorzystania – mówi Choiński. - Chodzi o ochronę produktów kojarzonych z najlepszą jakością, najlepszym wyrobem – dodaje.

Wegetarianie kontra producenci mięsa

Środowiska wegan nie zgadzają się z argumentami przedstawicieli branży mięsnej, którzy mówią o możliwym wprowadzeniu konsumentów w błąd nazwami "burger" czy "parówka". - Jest to irracjonalne ograniczenie wolności dla przedsiębiorstw oraz konsumentów - twierdzi Karolina Kosno z ProVeg. - Nazwy takie jak „wege burger" czy "wegańska parówka” jasno informują, że produkt nie zawiera mięsa, jednocześnie wskazując jakiego smaku, tekstury czy wyglądu produktu [konsumenci] mogą oczekiwać - wyjaśnia.

- W kontekście tych danych można zastanawiać się, czy na pewno motywacją osób zgłaszających proponowaną ustawę jest "wprowadzanie konsumenta w błąd", czy może próba ograniczenia rozwoju roślinnych produktów - rozważa przedstawicielka ProVeg.

- To nie jest wymierzone ani przeciwko wegetarianom, ani weganom. Myślę, że oni doskonale znają swoje produkty i kupią je również pod inną nazwą – mówi Witold Choiński ze Związku Polskie Mięso.

Choiński przyznaje, że na rynku można odnaleźć wiele produktów, w przypadku których konsumenci nie mają wątpliwości, że kupują produkt roślinny, a nie mięsny. - Jeśli jednak dany produkt kojarzy się z daną branżą i jest kojarzony pozytywnie, to nie powinien być wytwarzany w inny sposób – kwituje.

Wzrost spożycia mięsa

Spożycie mięsa na świecie gwałtownie wzrosło w ostatnich 50 latach - wynika z danych Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa. Produkcja mięsa jest dziś pięć razy wyższa niż w 1960 roku. Wtedy wyniosła 70 milionów ton rocznie. W 2017 roku było to już ponad 330 milionów ton.

Jedną z przyczyn jest wzrost liczby ludności. We wczesnych latach sześćdziesiątych na Ziemi żyło około 3 mld osób. Dzisiaj światowa populacja to już 7,6 mld ludzi. Kolejną przyczyną wzrostu spożycia mięsa są rosnące dochody. Im bogatsi są mieszkańcy danego kraju, tym jedzą więcej mięsa.

W których państwach je się najwięcej mięsa?
W których państwach je się najwięcej mięsa?tvn24bis

Najwięcej mięsa spożywają mieszkańcy Stanów Zjednoczonych i Australii. Na kolejnych miejscach znalazły się Nowa Zelandia i Argentyna. W tych państwach spożycie mięsa na osobę wyniosło ponad 100 kilogramów rocznie. To równowartość 50 kurczaków lub połowy krowy.

Wysoki poziom konsumpcji mięsa można zaobserwować także w Europie Zachodniej. Rocznie spożywa się tam od 80 do 90 kilogramów mięsa na osobę. Z kolei przeciętny Polak w skali całego roku zjada 78,5 kilogramów mięsa. W naszym kraju najchętniej spożywa się wieprzowinę (40 kilogramów na osobę). Na drugim miejscu uplasowało się mięso drobiowe (30 kilogramów na osobę), a podium uzupełnia wołowina (2-3 kilogramy na osobę).

Poniższy wykres pokazuje poziom spożycia mięsa na mieszkańca w Unii Europejskiej w latach 1990-2018: wołowiny (różowy), wieprzowiny (pomarańczowy) i drobiu (niebieski).

Jak wynika z szacunków Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa oraz OECD, światowa produkcja mięsa (głównie wieprzowiny i baraniny) wzrośnie w 2027 r. o 15 proc. w porównaniu do 2018 r., przede wszystkim w krajach rozwijających się.

Największym producentem mięsa pozostają Chiny. Wśród największych producentów są także Brazylia, Unia Europejska, Rosja i USA.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, BBC, tvn24bis.pl; zdjęcie tytułowe: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24