FAŁSZ

"Tajemniczy statek", "broń pogodowa". Zalew fałszywych tez o powodzi w Hiszpanii

Źródło:
Konkret24
Walencja po powodzi, Hiszpania
Walencja po powodzi, HiszpaniaCezary/Kontakt24
wideo 2/3
Walencja po powodzi, HiszpaniaCezary/Kontakt24

U wybrzeży Hiszpanii miał się pojawić jakiś statek, potem miała zostać użyta "broń pogodowa", a wcześniej specjalnie zlikwidowano zapory na rzekach - liczba teorii spiskowych, które wylewają się teraz w sieci na temat powodzi w Walencji, może zaskakiwać.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Gwałtowna powódź, która nastąpiła po ulewnych opadach deszczu, nawiedziła południowo-wschodnią część Hiszpanii pod koniec października. Hiszpańska obrona cywilna 3 listopada podała, że w powodzi zginęło co najmniej 217 osób, z czego 214 w samej prowincji Walencja. Do 7 listopada ostateczna liczba ofiar wciąż nie była znana. Za zaginione uznaje się 89 osób (stan na 5 listopada). "Powódź, która dotknęła okolice Walencji, była najtragiczniejszą powodzią w historii nowożytnej Hiszpanii i najbardziej katastrofalną powodzią w Europie od 1967 roku" - informowała agencja Reuters.

Tymczasem w mediach społecznościowych - również w polskich - powódź spowodowała zalew fake newsów, a szczególnie teorii spiskowych o przyczynach katastrofy. Oto trzy najpopularniejsze.

Fałsz 1: powódź jako efekt "broni pogodowej, czyli programu HAARP

Według niektórych polskich użytkowników Facebooka i serwisu X powódź w hiszpańskiej Walencji to efekt celowego użycia "broni pogodowej", czyli programu HAARP.

Przypomnijmy: według krążących od lat teorii spiskowych za pomocą HAARP można kontrolować pogodę lub doprowadzać do klęsk żywiołowych i anomalii pogodowych. Te teorie były już wielokrotnie dementowane przez liczne redakcje fact-checkingowe, w tym Konkret24. Wyjaśnialiśmy np., że HAARP nie stał za trzęsieniem ziemi w Turcji w lutym 2023 roku ani za pożarami na Hawajach w sierpniu tego samego roku.

Tak naprawdę HAARP - czyli High-frequency Active Auroral Research Program - to amerykańska placówka badawcza prowadzona na Alasce od 1993 roku przez stanowy Uniwersytet Alaski w Fairbanks. Dysponuje 180 antenami i 360 nadajnikami radiowymi, które służą naukowcom do badania jonosfery. "Twierdzenia (...) o zdolności HAARP do powodowania klęsk żywiołowych lub kontrolowania ludzkich zachowań są fałszywe" - powiedział dr Robert McCoy, dyrektor Instytutu Geofizyki na Uniwersytecie Alaski w Fairbanks w rozmowie z redakcją fact-checkingową Climatefeedback.org.

Jak tłumaczył, HAARP to nadajnik wysokiej częstotliwości, który w zasadzie jest krótkofalówką. "Jest on używany do przeprowadzania eksperymentów na skrawku górnej jonosfery o powierzchni sto na sto kilometrów. Transmisje z HAARP powodują jedynie niewielkie efekty w jonosferze, które trwają kilka sekund. Ponadto obiekt działa tylko kilka godzin rocznie. Suma energii wysokiej częstotliwości pochodząca od amatorskich operatorów radiowych na całym świecie prawie na pewno przewyższa transmisje z HAARP. HAARP nie może wpływać na żadne ze zjawisk naturalnych wymienionych w artykule, takich jak trzęsienia ziemi i burze śnieżne, i nie ma możliwości, aby oddziaływał na ludzi lub wpływał na nich" - wyjaśniał dalej dr McCoy.

Jak naprawdę doszło do powodzi w Hiszpanii? Jej przyczyną było naturalne zjawisko pogodowe, w Hiszpanii określane skrótem DANA (hiszp. depresión aislada en niveles altos). Jego rozwinięcie można przetłumaczyć jako odcięty niż górny. Termin DANA ukuto na początku XXI wieku. Wcześniej cykliczne obfite opady deszczu, charakterystyczne dla klimatu śródziemnomorskiego, określano, jako "gota fria", co w języku hiszpańskim oznacza "chłodny front". Choć to zjawisko występuje w regionie cyklicznie w okresie jesienno-zimowym, to naukowcy twierdzą, że jego siła została wzmocniona przez zmiany klimatyczne.

DANA powoduje napływ zimnego powietrza nad cieplejsze wody Morza Śródziemnego. Gorące, wilgotne powietrze na powierzchni morza szybko się unosi, powodując powstawanie wysokich, piętrzących się chmur, które są wywiewane nad ląd i przynoszą duże ilości deszczu i powodzi błyskawicznych.

Hiszpańska służba meteorologiczna AEMET już w niedzielę 27 października wydała specjalne ostrzeżenie przed nadejściem DANA na Półwysep Iberyjski i Baleary. Dzień później wydała drugie ostrzeżenie dla rejonu Cieśniny Gibraltarskiej, wschodniej Andaluzji, Murcji, wschodniej Kastylii-La Manchy i Walencji. Rankiem 29 września AEMET ogłosiła czerwone, najwyższe ostrzeżenie dla regionu Walencji w związku z DANA.

Fałsz 2: powódź w Walencji jako efekt likwidacji zapór na rzekach

"Hiszpania. Kraj nawiedziły kolosalne powodzie, ale nikt nie mówi, że tylko w latach 21-22 zniszczono ponad 256 zapór, aby przywrócić 'naturalny bieg' rzek, zgodnie z celami Agendy 2030. Brzmi znajomo? Te ekokomuchy zgotują nam wszystkim zagładę i biedę jakiej nie znaliśmy..." - czytamy w poście z 4 listopada (pisownia postów oryginalna). Dołączono do niego trwające ponad dwie minuty nagranie. Hiszpańskojęzyczny lektor mówi: "W 2021 roku Hiszpania znalazła się na szczycie rankingu krajów europejskich z największą liczbą rozebranych lub zdemontowanych zapór". Dalej przedstawia szczegółowe statystyki, a następnie informuje, że rząd Pedro Sáncheza planuje zburzenie kolejnych dwóch takich obiektów. W kadrach oglądamy ujęcia pokazujące duże instalacje hydrotechniczne, rozbiórkę potężnej zapory. Potem jest wizualizacja omawianych przez lektora statystyk oraz ujęcia ze spotkań polityków. Do 6 listopada post z tym nagraniem wyświetlono ponad pół miliona razy.

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd wpis o niszczeniu w Hiszpanii w ostatnich latach zapór wodnych. Zamieszczono go 4 listopada 2024 roku w serwisie Xx.com

Narracja o tym, że gdyby nie niszczenie niektórych zbiorników retencyjnych i obiektów hydrotechnicznych w Hiszpanii, to konsekwencje powodzi w Walencji nie byłyby tak poważne, rozchodziła się oczywiście również w hiszpańskojęzycznym internecie.

"Ani zbiorniki retencyjne, ani duże zapory nie zostały zniszczone w dorzeczu rzeki Júcar, obszarze najbardziej dotkniętym przez powodzie i obejmującym prowincję Walencja" - informuje tymczasem w analizie opublikowanej 4 listopada hiszpańska redakcja fact-checkingowa Maldita. Podkreśla, że "jazy (stała lub ruchoma budowla wznoszona w poprzek koryta rzeki, służąca do spiętrzenia wody - przyp. red.) i małe zapory, a nie zbiorniki czy większe zapory zostały wyburzone i usunięte ze względu na bezpieczeństwo przeciwpowodziowe, zobowiązania prawne i odbudowę ekosystemu". Redakcja przypomniała, że według ekspertów, nieusuwanie przestarzałych lub źle utrzymanych jazów stwarza większe zagrożenie powodziowe, bo podnosi poziom wody w niekontrolowanych obszarach i może tworzyć zatory.

Szerzonej w sieci narracji zaprzeczyło też hiszpańskie Ministerstwo Transformacji Ekologicznej. W oświadczeniu z końca października wyjaśnia, że "polityka redukowania barier rzecznych dotyczy głównie małych zapór lub spiętrzeń o wielkości zaledwie kilku metrów, które są obecnie nieużywane" (za: agencja informacyjna EFE).

Warto zauważyć, że chociaż dobrze utrzymane zapory wodne mogą w pewnym stopniu pomóc w zarządzaniu nadmiarem wody i w łagodzeniu skutków powodzi, to ich skuteczność jest ograniczona wobec powodzi spowodowanych nagłymi i skrajnie intensywnymi opadami deszczu - a takie właśnie DANA wywołała w regionie Walencji.

Fałsz 3: "tajemniczy statek" miał coś wspólnego z powodzią

"Tajemniczy statek widziany u Wybrzeży Valecji na kilka chwil przed uderzeniem bomby powietrznej!" - stwierdziła 2 listopada anglojęzyczna użytkowniczka serwisu X (pisownia oryginalna). I kontynuowała: "Tajemniczy statek widziany w pobliżu Walencji na kilka dni przed uderzeniem pogodowej bomby... Jego oficjalnym przeznaczeniem ma być pływająca elektrownia, ale przy takim zasilaniu wszystko jest możliwe" (tłum. red.). Na dowód dołączyła do posta 16-sekundowe wideo. Po oznaczeniach widać, że opublikowano je wcześniej na TikToku. Przedstawia duży statek widoczny w oddali. W górnej części kadru jest napis w języku hiszpańskim "central eléctrica", czyli "elektrownia". Post z nagraniem wyświetlono ponad 156 tys. razy.

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd post sugerujący związek "tajemniczego statku" z DANA w Walencji, opublikowany 4 listopada 2024 roku w serwisie Xx.com

Niektórzy komentujący pisali, że ów statek ma rzekomy związek z programem HAARP. "To widać że to H.A.A.R.P w Hiszpani"; "To chyba jeden z elementów HARP?" - twierdzili. Jak wyjaśniamy wyżej, teza, że HAARP to "broń pogodowa", jest teorią spiskową.

Co przedstawia dołączone do posta nagranie? Okazuje się, że opublikowano je na TikToku 25 września 2024 roku, czyli ponad miesiąc przed powodzią. Konto, na którym je opublikowano, należy do jednej z restauracji na hiszpańskiej wyspie Gran Canaria - wyjaśnia fact-checkingowy serwis agencji dpa. W poście na TikToku oznaczono, że wideo nagrano w tym właśnie lokalu z widokiem na Ocean Atlantycki - co potwierdzają zdjęcia na Google Street View. Wyspa Gran Canaria jest oddalona od Walencji o prawie 1,9 tys. kilometrów.

Redakcja dpa ustaliła, że statek z nagrania to Onur Sultan należący do tureckiej grupy energetycznej Karadeniz. Statek jest pływającą elektrownią pod banderą Liberii. Dane z portalu MarineTraffic.com potwierdzają, że 24 września statek zatrzymał się na siedmiodniowy postój na wodach w pobliżu Gran Canarii. 16 października (najnowsze dostępne dane) dotarł do wybrzeży Turcji. Redakcja dpa zaznacza, że nie ma dowodów na to, iż w trakcie rejsu statek zbliżył się w okolice Walencji.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: EPA/PAP

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24