FAŁSZ

J.D. Vance o strefach buforowych w Szkocji. "Bezwstydna dezinformacja"

Źródło:
Konkret24
Vance: to, co mnie martwi, to zagrożenie z wewnątrz Europy
Vance: to, co mnie martwi, to zagrożenie z wewnątrz EuropyTVN24
wideo 2/4
Vance: to, co mnie martwi, to zagrożenie z wewnątrz EuropyTVN24

"W całej Europie wolność słowa jest w odwrocie" - oświadczył wiceprezydent USA J.D. Vance na konferencji w Monachium, podając przykłady, które jego zdaniem tego dowodzą. Mówił o Belgii, Niemczech, Wielkiej Brytanii czy Szwecji, często po swojemu interpretując tamtejsze wydarzenia. A w przypadku Szkocji powtórzył wręcz popularnego fake newsa.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Jednym z najbardziej komentowanych wystąpień na tegorocznej Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa było przemówienie wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych J.D. Vance'a, które wygłosił 14 lutego. Oczekiwano, że Vance jako najwyższy rangą reprezentant Stanów Zjednoczonych na konferencji przedstawi amerykański plan na zakończenie wojny w Ukrainie, a tymczasem wystąpienie odbiło się szerokim echem z zupełnie innego powodu. Amerykański polityk stwierdził, że główne zagrożenie dla Europy pochodzi wcale nie z Rosji czy Chin. "To, o co się martwię, to zagrożenie z wewnątrz, wycofanie się Europy z niektórych jej najbardziej podstawowych wartości, wartości dzielonych ze Stanami Zjednoczonymi" - mówił wiceprezydent Stanów Zjednoczonych.

Następnie zaczął wymieniać, co - jego zdaniem - dowodzi "wycofania się Europy z niektórych jej najbardziej podstawowych wartości". "Patrzę na Brukselę, gdzie komisarze UE ostrzegają obywateli, że zamierzają zamknąć media społecznościowe w czasach niepokojów społecznych w momencie, gdy zauważą to, co uznają za - cytuję - nienawistne treści. Albo [patrzę] na ten kraj (Niemcy - red.), gdzie policja przeprowadziła naloty na obywateli podejrzanych o zamieszczanie antyfeministycznych komentarzy w ramach - cytuję - dnia walki z mizoginią w internecie" - mówił Vance.

Potem przyszła kolej na Wielką Brytanię. "Być może najbardziej niepokojące jest to, że patrzę na naszych drogich przyjaciół, Wielką Brytanię, gdzie na celowniku znalazły się podstawowe wolności religijne obywateli, ponieważ przestano szanować prawo do wolności sumienia" - mówił. "Nieco ponad dwa lata temu brytyjski rząd oskarżył Adama Smitha-Connora, 51-letniego fizjoterapeutę i weterana wojskowego, o haniebne przestępstwo stania 50 metrów od kliniki aborcyjnej i cichej modlitwy przez trzy minuty, nie przeszkadzając nikomu, nie wchodząc z nikim w interakcję, po prostu cicho modląc się samemu. (...) Adam został uznany za winnego złamania nowego rządowego prawa dotyczącego stref buforowych, które penalizuje cichą modlitwę i inne działania mogące wpłynąć na decyzję osoby znajdującej się w odległości 200 metrów od kliniki aborcyjnej" - opowiadał. Następnie przeszedł do Szkocji:

FAŁSZ

Chciałbym móc powiedzieć, że to był przypadek, jednorazowy szalony przykład źle napisanego prawa uchwalonego przeciwko jednej osobie. Ale nie, w październiku ubiegłego roku, zaledwie kilka miesięcy temu, szkocki rząd zaczął rozsyłać listy do obywateli, których domy znajdują się w tak zwanych bezpiecznych strefach buforowych, ostrzegając ich, że nawet prywatna modlitwa w ich własnych domach może oznaczać złamanie prawa. Naturalnie rząd namawiał czytelników do zgłaszania współobywateli podejrzewanych o myślozbrodnię (termin z powieści "Rok 1984" - red.).

"W Wielkiej Brytanii i całej Europie, obawiam się, wolność słowa jest w odwrocie" - zakończył tę część swojego wystąpienia wiceprezydent Stanów Zjednoczonych.

Wskazując przykłady z poszczególnych krajów (wymienił ich więcej niż te opisane w tekście), J.D. Vance mieszał prawdziwe zdarzenia (np. skazanie antyislamskiego działacza za spalenie Koranu w Szwecji) ze swoimi opiniami czy interpretacjami - dotyczy to np. Brukseli, gdzie jego zdaniem "komisarze UE ostrzegają obywateli, że zamierzają zamknąć media społecznościowe...", co nie jest prawdą, lecz insynuacją na temat unieważnienia wyborów w Rumunii. W innych przypadkach Vance umiejętnie wyolbrzymiał sytuacje, przypisując im inne znaczenie - jak w przypadku Niemiec, gdzie "naloty policji" przedstawił niczym naloty na dziuple przestępców, podczas gdy był to happening niemieckiej policji z okazji Dnia Kobiet w 2024 roku, podczas którego policjanci przychodzili do domów i przesłuchiwali osoby podejrzane o zamieszczanie mizoginistycznych komentarzy w internecie. Nikt nie został zatrzymany, bo celem akcji było uzmysłowienie obywatelom, że internecie nikt nie jest anonimowy.

Natomiast w dwóch wskazanych przykładach J.D. Vance po prostu nie mówił prawdy. Ba! Powtarzał fake newsa, który już był publicznie wyjaśniany - chodzi o historię ze Szkocji.

Szkocja. Rząd dementuje słowa wiceprezydenta USA. Posłanka: "kompletne bzdury"

Na wypowiedź J.D. Vance'a o Szkocji, gdzie obywatele mieli rzekomo otrzymywać listy ostrzegające przed konsekwencjami prywatnej modlitwy w domu, natychmiast zareagował szkocki rząd. Jak informuje portal BBC, rzecznik rządu zdementował wypowiedź wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych, tłumacząc, że ustawa wprowadzająca tzw. strefy buforowe wokół klinik aborcyjnych dotyczy wyłącznie "celowych lub zuchwałych zachowań".

Wyjaśnijmy: od września 2024 roku w Szkocji obowiązuje ustawa o strefach buforowych, która zakazuje przeciwnikom aborcji gromadzenia się w odległości 200 metrów od 30 klinik aborcyjnych w kraju. Celem ustawodawcy było zakończenie nękania kobiet, które korzystają z takich klinik, ponieważ aktywiści regularnie organizowali w ich pobliżu protesty. W ustawie zapisano, że wszelkie zachowania wokół klinik, które mogą wpłynąć na decyzje kobiet i personelu medycznego, będą traktowane jako przestępstwo. Odpowiedzialna za tę ustawę Gillian Mackay, posłanka szkockiej Partii Zielonych, w rozmowie z BBC zapewniała, że twierdzenia J.D. Vance'a na temat Szkocji to "bzdury". Mówiła:

To szokująca i bezwstydna dezinformacja ze strony wiceprezydenta Vance'a, który albo jest bardzo źle poinformowany o tym, co zrobiła moja ustawa, albo świadomie ją przeinacza. Jest jedną z najpotężniejszych osób na świecie, a rozpowszechnia kompletne bzdury i niebezpiecznie straszy.

Gillian Mackay tłumaczyła, że szkocki rząd wysyłał listy do osób mieszkających w bezpośrednim sąsiedztwie klinik aborcyjnych po to, żeby poinformować ich o wejściu w życie nowych przepisów - pisząc w nich jedynie, że mieszkańcy nie powinni podejmować żadnych działań, które mogłyby być widoczne lub słyszalne ze strefy, np. takich jak wieszanie banerów czy protestowanie w swoich ogrodach. "Nie ma wzmianki o cichej modlitwie. Chodzi o wykorzystanie domu do wpływania na ludzi, którzy idą na aborcję" - dodała Mackay.

Polityczka wezwała ambasador Stanów Zjednoczonych w Wielkiej Brytanii Jane Hartley do sprostowania słów wiceprezydenta i wydania oświadczenia mówiącego jasno, że "nikomu nie groziło i nie grozi aresztowanie za prywatną modlitwę w domu".

Bournemouth. To nie była kara "za cichą modlitwę"

J.D. Vance mówił też o skazaniu kogoś za cichą modlitwę w pobliżu kliniki aborcyjnej w Anglii. Tam i w Walii również obowiązują strefy buforowe wokół klinik, choć ich zakres jest nieco mniejszy niż w Szkocji (wynosi 150 metrów). W listopadzie 2022 roku przy klinice w mieście Bournemouth modlił się 51-letni Adam Smith-Connor. Jak relacjonował portal BBC, mężczyzna mimo długotrwałych próśb policjantów nie chciał wyjść poza strefę, dlatego jego sprawa została skierowana do sądu. Ten uznał go za winnego, ale odstąpił od wymierzenia kary. Zarządził dwuletni okres warunkowy i kazał Brytyjczykowi zapłacić 9 tysięcy funtów kosztów sądowych.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: "Kobieta zostaje aresztowana za modlitwę"? Sprawdzamy

Przytaczając tę historię, J.D. Vance dał jej jednak szerszy kontekst, mówiąc, że Smith-Connor "został uznany za winnego złamania nowego rządowego prawa dotyczącego stref buforowych, które penalizuje cichą modlitwę (...) w odległości 200 metrów od kliniki aborcyjnej" - i zinterpretował to jako zagrożenie dla wolności słowa. Nie ma to jednak nic wspólnego z wolnością słowa. Bo Vance nie wyjaśnił, że chodzi o penalizowanie zachowań naruszających właśnie wolności innych obywateli - w tym wolność wyboru.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego:  PAP/DPA

Pozostałe wiadomości

Ośmioro kandydatów startujących w wyborach prezydenckich spotkało się na debacie w Końskich. Prześledziliśmy ich wypowiedzi dotyczące bezpieczeństwa, polityki zagranicznej i gospodarki. Prezentujemy wybrane tezy, w których politycy mówili nieprawdę lub manipulowali.

Debata w Końskich. Nieprawdy i manipulacje kandydatów

Debata w Końskich. Nieprawdy i manipulacje kandydatów

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Czy Rafał Trzaskowski nie obiecywał publicznie podniesienia kwoty wolnej od podatku? Twierdzi, że nie. Obecnemu prezydentowi zarzuca z kolei, że nie jeździł po świecie, by promować polskich przedsiębiorców. W obu przypadkach mija się z prawdą.

Trzaskowski o kwocie wolnej od podatku i prezydencie Dudzie. Dwie nieprawdy

Trzaskowski o kwocie wolnej od podatku i prezydencie Dudzie. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniane w sieci wideo z logo BBC News informuje, jakoby żona prezydenta Zełenskiego próbowała uciec z kraju z powodu pogorszenia się relacji z mężem. W jednym z europejskich krajów miała sobie zapewnić azyl. Przedstawiciel redakcji BBC po zweryfikowaniu materiału ostrzega przed tą fałszywką.

BBC informuje o ucieczce Ołeny Zełenskiej? Co to za film

BBC informuje o ucieczce Ołeny Zełenskiej? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Fotografia intryguje, a towarzyszące jej w sieci komentarze jeszcze bardziej. Jakaś ukraińska rodzina miała pochować poległego żołnierza, informując na jego nagrobku, że został "nielegalnie zmobilizowany". Wyjaśniamy, co kryje się za tą historią.

"Nielegalnie zmobilizowany". Jak powstał ten nagrobek

"Nielegalnie zmobilizowany". Jak powstał ten nagrobek

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24

Po awanturze w Sejmie na 51 posłów PiS nałożono kary. Teraz Tomasz Sakiewicz i jego telewizja twierdzą, że w związku z tym poseł Edwarda Siarka trafił do szpitala. Parlamentarzysta jednak zaprzecza, a my wyjaśniamy, o co chodzi w tym fake newsie.

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Unia odbiera wolność starszym kierowcom!", "niewolnictwo trwa", "wolność zabierana jest po kawałeczku" - tak polscy internauci komentują doniesienia, jakoby unijne przepisy miały doprowadzić do obierania praw jazdy seniorom. Wyjaśniamy, skąd się wziął ten fake news.

UE wprowadzi "maksymalny wiek kierowcy"? Nie ma takich regulacji

UE wprowadzi "maksymalny wiek kierowcy"? Nie ma takich regulacji

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta porusza na wyborczych wiecach wiele różnych tematów, wygłaszając tezy, które nieraz są manipulacjami. Należą do nich na przykład twierdzenia o wyjeżdżaniu lekarzy z Polski czy o narzuconej przez Unię Europejską konieczności rejestracji wszystkich kur.

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Tak nas robią w ciula", "za to powinna być deportacja" - oburzają się internauci, komentując nagranie Ukrainki, która rzekomo pobiera 800 plus dzięki siedmiu ukraińskim paszportom. Wideo rozpowszechniane jest z antyukraińskim przekazem. Dotarliśmy do autorki nagrania. Miał być żart, wyszło inaczej. Oto jej historia.

Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Źródło:
Konkret24

Burmistrzowie kilku dużych angielskich miast to już muzułmanie, w kraju działa trzy tysiące meczetów, a każda szkoła ma obowiązek nauczać o islamie - to przekaz nagrania rozpowszechnianego w mediach społecznościowych. Ma ponad dwa miliony wyświetleń. Lecz przytaczane "dowody" na "muzułmańską" Wielką Brytanię to albo manipulacje, albo nieprawdy. A przekaz nagłaśniają prokremlowskie konta.

Burmistrzowie muzułmanie i lekcje o islamie. W Wielkiej Brytanii?

Burmistrzowie muzułmanie i lekcje o islamie. W Wielkiej Brytanii?

Źródło:
Konkret24

"Warszawa staje się coraz mniej bezpiecznym miastem" - przekonują politycy PiS w kolejnych nagraniach i publicznych wystąpieniach. Sprawdziliśmy więc policyjne statystyki.

PiS: "lawinowy wzrost przestępstw" w Warszawie. A co pokazują dane?

PiS: "lawinowy wzrost przestępstw" w Warszawie. A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Sprawa Ryszarda Cyby, skazanego za zabicie działacza PiS, to przykład, jak można robić politykę, budując wśród wyborców poczucie zagrożenia. Niekoniecznie w zgodzie z prawdą i faktami. A także czym skutkuje brak oficjalnych informacji i stosownych reakcji na fakty.

Ryszard Cyba. "Więzienie opuścił morderca". Kalendarium

Ryszard Cyba. "Więzienie opuścił morderca". Kalendarium

Źródło:
Konkret24

Nagranie z manifestacji jest prawdziwe, wśród demonstrantów jest wiele osób o ciemnej karnacji. Publikując ten film, Sławomir Mentzen straszy "powstawaniem nowych meczetów i zdejmowaniem krzyży". Wyjaśniamy, na czym polega manipulacja lidera Konfederacji.

Mentzen: "tak wygląda Warszawa". Manipuluje

Mentzen: "tak wygląda Warszawa". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Anna Bryłka z Konfederacji twierdzi, że "cały czas zwiększa się liczba wydawanych zezwoleń na pracę" cudzoziemcom. Według polityków koalicji rządzącej jest odwrotnie. Kto ma rację? Sprawdziliśmy statystyki.

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24