FAŁSZ

Zełenski "uzurpatorem", bo zakończył kadencję? To rosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24

"Nielegalny uzurpator", "dyktator" - tak od kilku tygodni nazywany jest Wołodymyr Zełenski w mediach społecznościowych. Ukraiński przywódca rzekomo "zakazał wyborów" i "nie jest już prezydentem". Ta narracja ma zrodzić pytanie, kto teraz będzie prezydentem Ukrainy. Jednak cały ten dezinformacyjny przekaz jest spójny ze stanowiskiem Kremla. Wyjaśniamy, co w nim pominięto.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W poniedziałek 20 maja 2024 roku zakończyła się pięcioletnia kadencja prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Ten jednak nadal sprawuje urząd, a w kraju nie odbyły się kolejne wybory prezydenckie. Są ku temu powody, skrzętnie pomija je prokremlowska dezinformacja, by realizować własne cele.

"Dziś oficjalnie Wołodymir Zelenski powinien przekazać władzę swojemu następcy (jego kadencja skończyła się wczoraj), ale przez trwającą wojnę niemal niemożliwe jest przeprowadzenie w kraju wyborów. Rosyjska propaganda już uderza w prezydenta nazywając go uzurpatorem" - we wtorek 21 maja w poście w serwisie X zauważył Jakub Rybski, reporter RMF FM.

W polskich mediach społecznościowych od tygodni krążą dezinformacyjne przekazy o "uzurpatorze" Zełenskim. Pierwsze wpisy o tym pojawiły się na początku kwietnia. Czas nie był przypadkowy - w Ukrainie wybory prezydenckie "przeprowadza się co do zasady w ostatnią niedzielę marca w piątym roku kadencji" - pisze w analizie Marcin Jędrysiak z Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW). W tym roku wypadało to 31 marca.

"Problem dla nich jest jeszcze taki, że Zełeński nie jest już Prezydentem. Jego kadencja minęła z dniem 31.03.2024. Teraz jest tylko uzurpatorem" - czytamy w poście anonimowego użytkownika X z 18 maja (pisownia wszystkich postów oryginalna).

"Najbardziej znany ukraiński bloger Anatolij Szaryj również podkreśla, że Zeleński 1 kwietnia stał się nielegalnym uzurpatorem. Bo tym jak zakazał wyborów, wyaresztował i zakazał opozycji, zlikwidował media i 'wolność słowa' władzy raz zdobytej dyktator nie zamierza oddawać nigdy" - ten sam internauta stwierdził na X 2 kwietnia.

Wpisy z fałszywym przekazem, że Wołodymyr Zełenski nielegalnie sprawuje władzę w Ukrainie

Kolejne podobne wpisy pojawiły się, gdy zbliżał się 20 maja, czyli teoretycznie ostatni dzień kadencji Zełenskiego.

"Zełenski nawet według ukraińskiego 'prawa' po 11 dniach zostaje uzurpatorem, który przejął władzę. Jednocześnie pozostaje oczywiście amerykańską marionetką kontrolowaną za pomocą rozmów telefonicznych i czeków pisemnych" - 11 maja stwierdził jeden z internautów na X.

"BBC- jeszcze 2 dni i Zeleński stanie się nielegalnym uzurpatorem i dyktatorem jeśli nie odda władzy" - czytamy w poście użytkownika X z 18 maja. Dwa dni później ten sam użytkownik opublikował wpis o treści: "Dziś o 23:59 kończy się jakakolwiek legitymacja władzy Zeleńskiego i staję się on nielegalnym dyktatorem i uzurpatorem".

"Od pólnocy, Żełeński nie jest juz Prezydentem. Jest Uzurpatorem władzy" - 21 maja na X przekonywał kolejny anonimowy internauta.

"Kogo? Przecież UA (Ukraina - red.) nie ma legalnych władz tylko samozwańcze ze swoim uzurpatorem na czele" - oburzała się jedna z użytkowniczek X 21 maja. Była to jej reakcja na post o prezydencie Zełenskim, który opublikowano na koncie należącym do portalu Kresy.pl.

Te przekazy zgodne są z linią Kremla. Podczas wizyty w Chinach 17 maja prezydent Rosji Władimir Putin został zapytany o to, czy po 20 maja Rosja przestanie uważać Zełenskiego za legalnego prezydenta. "Na to pytanie musi odpowiedzieć system polityczny i prawny samej Ukrainy" - stwierdził Putin.

Jak przekonywał, "istnieją różne opcje", a ich oceną powinien zająć się ukraiński Sąd Konstytucyjny. "Jeśli chodzi o podpisywanie jakichś umów [pokojowych], to na pewno będziemy musieli podpisywać umowy w tak kluczowym obszarze z legalnymi władzami, to jest oczywisty fakt" - stwierdził Putin.

Wyjaśniamy więc, dlaczego po pięciu latach w Ukrainie nie odbyły się kolejne wybory prezydenckie, a funkcję prezydenta nadal pełni Wołodymyr Zełenski.

Co przemilcza prorosyjska dezinformacja?

Zgodnie z konstytucją Ukrainy kadencja prezydenta trwa pięć lat. Zełenski został zaprzysiężony na ten urząd dokładnie 20 maja 2019 roku.

Dlaczego więc w Ukrainie nie przeprowadzono kolejnych wyborów, pod koniec marca tego roku, tak by Zełenski mógł albo rozpocząć drugą kadencję, albo przekazać urząd następcy? "Obowiązująca ustawa o reżimie prawnym stanu wojennego wprost zabrania organizowania wyborów prezydenckich, parlamentarnych, referendów czy zmian w konstytucji w czasie jego trwania" - wyjaśnia w przytaczanej wyżej analizie Marcin Jędrysiak, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich, specjalizujący się m.in. w polityce wewnętrznej Ukrainy.

"Przepisy dotyczące przedłużenia kadencji prezydenta w okresie stanu wojennego są jednoznaczne, w związku z czym zachowanie przez Zełenskiego władzy nie budzi wątpliwości co do zgodności z prawem. Organizowanie wyborów w obecnej sytuacji stanowiłoby jawne naruszenie przepisów ustawy o reżimie prawnym stanu wojennego" - pisze dalej Jędrysiak. Wymienia praktyczne przyczyny braku wyborów i głosowania: zagrożenie nalotami i bombardowaniami; ograniczona swoboda agitacji i zgromadzeń ze względu na działania wojenne; nierealne jest stworzenie wiarygodnego spisu wyborców (przy pięciu milionach uchodźców wewnętrznych); utrudniona jest możliwość głosowania żołnierzy na froncie; podobnie trudne byłoby przeprowadzenie głosowania wśród sześciu milionów Ukraińców poza granicami kraju; głosować nie mogliby obywatele na terenach okupowanych. "Wybory narażone byłyby zatem na liczne zarzuty co do ich uczciwości, powszechności czy wiarygodności, co wpływałoby negatywnie na legitymizację nowego prezydenta" - podsumowuje Jędrysiak.

Podobnie tłumaczy sytuację Maria Piechowska, analityczka ds. Ukrainy w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych (PISM). "Wczoraj teoretycznie skończyła się kadencja Zełenskiego. Jednak ze względu na stan wojenny niemożliwe jest przeprowadzenie wyborów i kadencja prezydenta w tej sytuacji zostaje przedłużona. Jest to zgodne z konstytucją" - 21 maja napisała w serwisie X.

Tak więc przedłużenie kadencji obecnego prezydenta Ukrainy jest legalne i wynika z obowiązującego prawa. Ten kluczowy fakt jest pomijany w dezinformacyjnych przekazach, przedstawiających Zełenskiego jako "uzurpatora" lub "dyktatora".

Analityczka PISM: pozostaje legalnym prezydentem

- Zgodnie z konstytucją Ukrainy i ustawą o stanie wojennym wybory nie mogą się odbyć, gdy w kraju obowiązuje stan wojenny. Kolejne wybory prezydenckie odbędą się do sześćdziesięciu dni po zniesieniu stanu wojennego, a Zełenski pozostaje prezydentem do czasu objęcia urzędu przez jego następcę - wyjaśnia w rozmowie z Konkret24 Maria Piechowska z PISM. I dodaje: - Prawo ukraińskie nie wymaga podjęcia przez niego żadnych dalszych kroków, pozostaje legalnym prezydentem.

Analityczka zauważa, że Ukraińcy nie oczekują, by wybory prezydenckie odbyły się teraz. - Rozumieją sytuację prawną, zdają sobie sprawę, że przeprowadzenie wyborów byłoby trudne logistycznie. - Ukraina nie kontroluje części swojego terytorium, część społeczeństwa służy czynnie w armii, część to uchodźcy wewnętrzni i zewnętrzni - wyjaśnia.

- Podobnie patrzy na sprawę ukraińska klasa polityczna - nie ma wśród niej osób z większym społecznym poparciem, które domagają się wyborów. Oczywiście krytyka władz nie schodzi na drugi plan, ale jednocześnie w kraju brakuje silnej opozycji, a rozmowy o ewentualnych następcach Zełenskiego dziś należą tylko do strefy spekulacji. Ukraińscy politycy wiedzą, że najpierw trzeba wygrać wojnę - dodaje ekspertka ds. Ukrainy.

67 proc. Ukraińców zadeklarowało, że są przeciwni wyborom głowy państwa w czasie trwania wojny - wynika z sondażu grupy Rating przeprowadzonego na początku 2024 roku. 63 proc. stwierdziło, że nie chce w tym czasie wyborów parlamentarnych, a 57 proc. - wyborów lokalnych. (za: Onet.pl). "Rating" to jedna z największych niezależnych instytucji badawczych w Ukrainie.

- Prezydent Zełenski ciągle cieszy się wysokim poziomem zaufania Ukraińców. Nie jest to już poziom 90 procent (takie miał w lutym 2022 roku - red.), obecnie spadło do 65-70 procent w zależności od badań - dodaje analityczka PISM.

Z badania Centrum Razumkowa wynika, że w styczniu 2024 roku prezydentowi Zełenskiemu ufało 69 proc. Ukraińców, nie ufało 24 proc. (za: OSW.waw.pl).

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24