Wykres ma dowodzić, że COVID-19 to mistyfikacja. Eksperci już wyjaśniali, dlaczego w pandemii wykrywano mniej przypadków grypy niż wcześniej.

Które przepisy wprowadzone w związku z COVID-19 przestaną obowiązywać, a które nie.

Fragment hiszpańskiego filmu dokumentalnego ma ponad 100 tys. wyświetleń na Facebooku.

Sprawdziliśmy słowa przypisywane dyrektorowi Światowej Organizacji Zdrowia.

Wyniki badania zostały błędnie przedstawione, ponieważ nie dotyczyło one szczepionek.

Szczepionka, o której mowa, nie trafiła do produkcji.

Wyjaśniamy, czego dotyczy ten fragment dokumentacji firmy.

Tę zmanipulowaną wypowiedź wykorzystywały wcześniej rosyjskie media.

Internauci donoszą, że w stolicy Austrii zakazano noszenie maseczek, za złamanie tych przepisów grozi grzywna. Jest to powrót do zasad sprzed pandemii.

Sceptycy pandemii COVID-19 nie ustają w szukaniu dowodów na to, że została ona zaplanowana.

Fałszywa teza powstała z nadinterpretacji nagrania mającego miliony wyświetleń w sieci.

Ten przekaz wprowadza w błąd, nie ma naukowych uzasadnień.

Sprawdzamy wykres krążący w sieci.

Fałszywy przekaz został wsparty przez stary materiał wideo.

Wyjaśniamy, dlaczego brakujący kontekst jest kluczowy w zrozumieniu obecnej sytuacji dotyczącej liczby zgonów z COVID-19 w Stanach Zjednoczonych.

Wojciech Cejrowski propaguje nagranie z lekarzem mówiącym, że liczba przypadków zapalenia mięśnia sercowego radykalnie wzrosła u zaszczepionych na COVID-19.

Szczepienia przeciw COVID-19 i dawki przypominające redukują ryzyko hospitalizacji. W sieci krąży zmanipulowany przekaz sugerujący, że jest odwrotnie.

Premier jakoby zapowiedział, że dzieciom będą rozdawane maskotki "covidki" i pendrive'y-strzykawki, by zachęcić je do szczepień. KPRM nie potwierdza tych obietnic.

Tyle rzeczy się w nim nie zgadza, że zdaniem ekspertów to "parodia filmu antyszczepionkowego".

Na ich prawdziwość nie ma żadnych naukowych dowodów.