Nagranie opowiadające rzekomo historię sześcioletniego, chorego na nowotwór Kiliana, przed którego domem przejechało tysiące motocyklistów, wzrusza internautów na całym świecie. Taka historia się zdarzyła, lecz nie opowiadają jej ani rozsyłany w sieci film, ani towarzyszące mu opisy.