FAŁSZ

Semeniuk: Niemcy i Francuzi "dodają elementy" do polskiego KPO. To nieprawda

Źródło:
Konkret24
Semeniuk-Patkowska: KPO to tylko część składowa unijnych funduszy dla Polski
Semeniuk-Patkowska: KPO to tylko część składowa unijnych funduszy dla PolskiTVN24
wideo 2/4
Semeniuk-Patkowska: KPO to tylko część składowa unijnych funduszy dla PolskiTVN24

Wiceminister Olga Semeniuk sugeruje, że do polskiego Krajowego Planu Odbudowy "strona niemiecka i francuska" dodają jakieś "elementy". To kolejna fałszywa narracja rządu, mająca tłumaczyć, dlaczego Polska wciąż nie dostaje unijnych środków w ramach KPO.

Wiceminister rozwoju i technologii Olga Semeniuk 13 kwietnia w rozmowie w TVP 1, odnosząc się do stosunków polsko-niemieckich i partnerstwa biznesowego między oboma krajami, mówiła, że "społeczeństwo polskie widzi, w jakich napiętych relacjach tutaj występujemy, a mamy jeszcze kilka rzeczy, które nam zalegają, chociażby kontekst Krajowego Planu Odbudowy". Przekonywała: "To są środki, które są środkami popandemicznymi, które powinny być wydatkowane na odbudowę gospodarki i tutaj również, niestety, mamy bardzo silne lobby niemieckie, które pewne rzeczy próbuje blokować".

Prowadzący rozmowę zapytał, czy wiceminister "w ogóle wierzy, że te środki z KPO do końca roku trafią do Polski". Olga Semeniuk odpowiedziała: "Realnie wierzę w to, że wypełniliśmy jako strona polska zgodnie z umową i zgodnie z wieloma rozmowami, które były prowadzone z Komisją Europejską, wypełniliśmy pierwszą część kamieni milowych. Dzisiaj czekamy również na orzeczenie w związku z ustawą o Sądzie Najwyższym. Niemniej jednak wiele rzeczy, gros tych spraw zapisanych w kamieniach milowych (...) jest wypełnianych". Dalej mówiła:

Myślę, że każdy element, który będzie dodawany przez stronę niemiecką, francuską do tego Krajowego Planu Odbudowy, będzie już pokazywał społeczeństwu, że tutaj tej dobrej woli po stronie niemieckiej nie ma. 

"Czy realnie te pieniądze będą do końca roku? Te pieniądze już w Polsce powinny być. Jak będzie to dalej rozgrywała strona Komisji Europejskiej i Bruksela, czas pokaże" - stwierdziła minister.

Teza, jakoby Niemcy i Francuzi mieli "dodawać elementy" do polskiego KPO, jest kolejną odsłoną fałszywej narracji o tym, że Polska realizuje kamienie milowe, a unijni urzędnicy "eskalują roszczenia", celowo uniemożliwiając nam pozyskanie unijnych środków. Prawda jest jednak taka, że KPO to wynegocjowany i zamknięty dokument, którego zasady polski rząd zna już od połowy 2022 roku. Od tego czasu nic nie było do niego "dodawane".

Polska wciąż nie złożyła wniosku o płatność z KPO

Przypomnijmy: Krajowy Plan Odbudowy (KPO) to dokument, który każdy kraj członkowski Unii Europejskiej musi złożyć do Komisji Europejskiej, by rozpocząć proces wypłaty unijnych pieniędzy w ramach Funduszu Odbudowy. Celem powstania tego funduszu jest wsparcie gospodarek państw członkowskich po kryzysie wywołanym pandemią COVID-19. W KPO każde państwo zobowiązuje się do realizacji danych reform, które umożliwią wypłaty unijnych pieniędzy i określa, w jaki sposób, czyli np. na jakie inwestycje, zamierza wydać te środki.

W procesie akceptacji KPO rządy państw ustalają w drodze negocjacji z Komisją Europejską tzw. kamienie milowe, czyli wskaźniki realizacji reform zapisanych w KPO. W załączniku do decyzji Rady UE zatwierdzającej polski KPO i tzw. ustaleniach operacyjnych podpisanych przez obie strony określa się m.in., które grupy kamieni milowych są niezbędne do wypłaty konkretnych transzy pieniędzy z Funduszu Odbudowy. W przypadku Polski do 2026 roku takich transz ma być łącznie dziewięć i mają one wynosić od 1,95 mld euro do 4,16 mld euro w części bezzwrotnej oraz od 1,05 mld euro do 1,53 mld euro w części pożyczkowej.

CZYTAJ: Kamienie milowe w KPO - czym są i dlaczego są takie ważne? Do czego zobowiązała się Polska? >>>

Gdy dany rząd uzna, że zrealizował już kamienie milowe niezbędne do wypłaty konkretnej transzy, składa do Komisji Europejskiej wniosek o płatność z dowodami wypełnienia ustalonych zobowiązań. Po tym, jak KE pozytywnie rozpatrzy wniosek, a z jej decyzją zgodzą się Rada do Spraw Gospodarczych i Finansowych oraz komitet składający się z przedstawicieli wszystkich krajów UE, określona część środków jest przelewana danemu krajowi. Olga Semeniuk powiedziała w wywiadzie, że "te pieniądze już w Polsce powinny być" - co nie jest zgodne ze stanem faktycznym, ponieważ Polska nie złożyła jeszcze ani jednego wniosku o płatność. Komisja Europejska nie miała więc nawet możliwości formalnie ocenić, czy należą nam się pierwsze pieniądze z Funduszu Odbudowy.

Kamienie milowe są znane od dawna i niezmieniane

Im dłużej polski rząd zwleka ze złożeniem wniosku o płatność, tym częściej politycy partii rządzącej próbują tłumaczyć, że to Komisja Europejska mnoży przed Polską warunki, czyli kamienie milowe. W tę narrację wpisują się właśnie słowa minister Semeniuk o elementach "dodawanych przez stronę niemiecką, francuską do Krajowego Planu Odbudowy".

Tymczasem od zaakceptowania polskiego KPO i kamieni milowych w podpisanych dokumentach nie wprowadzano już żadnych zmian. Komisja Europejska zaakceptowała KPO 1 czerwca 2022 roku, a już następnego dnia - 2 czerwca - opublikowano załącznik do decyzji, w którym zapisano wszystkie 283 kamienie milowe, które Polska musi spełnić, żeby otrzymać pieniądze. Sama Olga Semeniuk trzy dni przed wizytą przewodniczącej Komisji Europejskiej w Polsce, podczas której ogłoszono akceptację polskiego KPO, w wypowiedzi dla TVN24 stwierdziła: "Od początku mówimy jasno: kamienie milowe co do zasady zostały zaakceptowane. I temu będzie służyła wizyta pani przewodniczącej".

Semeniuk: kamienie milowe co do zasady zostały zaakceptowane
Semeniuk: kamienie milowe co do zasady zostały zaakceptowaneTVN24

Na początku grudnia 2022 roku minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda podpisał z Komisją Europejską tzw. ustalenia operacyjne, w których dokładnie ustalono procedury weryfikacji zapowiedzianych reform i sposób wypłaty transz środków. W tym dokumencie powtórzono wszystkie 283 kamienie milowe z załącznika do decyzji zatwierdzającej KPO, nie wprowadzając do nich żadnych zmian. Od tego czasu polski rząd ma otwartą drogę do złożenia wniosku o płatność, a sugestie Olgi Semeniuk, że Niemcy czy Francuzi dodają jakiekolwiek "elementy" do KPO, są nieprawdziwe. Wszystkie zasady zostały określone w KPO, załączniku i ustaleniach operacyjnych, Polska zobowiązała się do ich przestrzegania i nie były one zmieniane po ich podpisaniu przez stronę unijną - a tym bardziej przez "stronę niemiecką czy francuską", ponieważ Niemcy i Francuzi się są stroną tych porozumień.

Przed tezą o "dodawaniu elementów do KPO" była teza o "eskalacji roszczeń UE"

W ustaleniach operacyjnych Polska zobowiązała się do złożenia dwóch pierwszych wniosków o płatność do końca 2022 roku. Gdy w styczniu 2023 okazało się, że terminu nie dotrzymano, politycy obozu rządzącego zaczęli tłumaczyć, że po realizacji zapisanych w KPO kamieni milowych nastąpiła "eskalacja roszczeń" ze strony Komisji Europejskiej. Minister z Kancelarii Prezydenta Paweł Sałek i minister z kancelarii premiera Michał Wójcik sugerowali, że po uchwaleniu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym (która później i tak została skierowana do Trybunału Konstytucyjnego) Komisja Europejska zażądała od Polski dodatkowo liberalizacji ustawy wiatrakowej.

Jak wyjaśnialiśmy jednak w Konkret24, jest to fałszywa narracja, ponieważ kamień milowy dotyczący liberalizacji ustawy wiatrakowej był w wynegocjowanych dokumentach od samego początku, czyli od czerwca 2022 roku. Nie było żadnej "eskalacji roszczeń". Takie sugestie są próbą odwrócenia uwagi od faktu, że Polska wciąż nie spełniła wszystkich kamieni milowych wynegocjowanych z Unią Europejską i dlatego nie złożyła nawet jednego wniosku o płatność.

Dla porównania: już 18 krajów członkowskich UE, które również znają wszystkie kamienie milowe od momentu akceptacji ich planów odbudowy, złożyło co najmniej jeden wniosek o płatność do Komisji Europejskiej. Z tej grupy 13 otrzymało już co najmniej jedną transzę unijnych pieniędzy. Rekordziście - Hiszpanii - wypłacono już trzy transze o łącznej wartości 28 mld euro.

Autorka/Autor:Michał Istel

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

"Przerzut nielegalnych imigrantów" z Niemiec do Polski, "Niemcy imigrantów odwożą do Polski" - takie informacje krążą w polskim internecie, a politycy opozycji je powielają. Chodzi o pewne zdarzenie na polsko-niemieckim przejściu granicznym, które posłużyło do zbudowania tej fałszywej narracji.

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Decyzje amerykańskiej administracji odbijają się szerokim echem wśród internautów, także polskich. Na ich podstawach często powstają fałszywe przekazy. Tym razem ich ofiarą padła zwolniona urzędniczka amerykańskiego resortu rolnictwa. W tle są zarzuty wobec poprzedniej władzy, ceny jajek, inflacja i ptasia grypa.

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Popularny w sieci ratownik medyczny Damian Garlicki został społecznym asystentem posła Konfederacji Grzegorza Płaczka. Treści, które ów asystent publikuje na swoich profilach społecznościowych, propagują rosyjskie tezy o wojnie w Ukrainie i antyukraińską narrację. A ponadto spiskowe teorie antyszczepionkowe niezgodne z faktami i nauką.

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Maciej Wąsik "ujawnił" unijne rozporządzenie, które tajne nie jest, i na jego podstawie stworzył tezy, które nie są prawdą. Sprawa dotyczy paktu migracyjnego, który wzbudza ogromne emocje wśród Polaków. Pokazane w unijnym dokumencie liczby znaczą co innego, niż podał europoseł. Wyjaśniamy.

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Źródło:
Konkret24

Polityczna akcja prezesa Trybunału Konstytucyjnego z oskarżeniem rządzących o rzekomy "zamach stanu" w Polsce okazała się "politycznym złotem" dla rosyjskiej dezinformacji. Według kremlowskich mediów premier Donald Tusk został postawiony w stan oskarżenia, poparł to prezydent Andrzej Duda, lecz rząd wyprowadzi niedługo wojsko na ulice.

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Źródło:
Konkret24

Scarlett Johansson, Steven Spielberg, Woody Allen, Lenny Kravitz czy Adam Sander - to niektóre z gwiazd, które miały wziąć udział w rzekomej akcji amerykańskich celebrytów wymierzonej w Kanyego Westa. Problem w tym, że nigdy nie wystąpili w filmie, który w sieci generuje setki tysięcy odsłon.

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Źródło:
Konkret24

W internecie krąży coraz więcej dezinformujących treści na temat polskich rezerw złota. Jedni piszą, że wcale nie należą one do Polski. Inni - że nie wiadomo, gdzie są przechowywane. Jeszcze inni - że polskie złoto należy do całej Unii Europejskiej. Sprawdziliśmy.

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy resort zdrowia zaleca szczepienia na HPV, przeciwnicy szczepionek twierdzą, że nie ma on dokumentacji potwierdzającej skuteczność i bezpieczeństwo preparatu. Dowodem ma być fragment pisma rozpowszechnianego między innymi przez posła Konfederacji Konrada Berkowicza. Polityk sieje fałszywy przekaz. Eksperci przestrzegają i wyjaśniają.

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego przekazu kanclerz Niemiec Olaf Scholz rzekomo "kazał Tuskowi przyjmować niechcianych migrantów w Polsce", a polski premier się na to rzekomo zgodził. Ma chodzić nawet o 200 tysięcy cudzoziemców przesłanych z Niemiec do Polski. To fałszywa, zmanipulowana interpretacja fragmentu debaty przedwyborczej w Niemczech, którą w Polsce nagłaśniają politycy opozycji.

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

Źródło:
Konkret24

"To szaleństwo. Proces za polubienie wpisu!" - tak Elon Musk skomentował fragment wywiadu z Patrykiem Jakim. Polski europoseł opowiadał, za co grożą mu trzy lata więzienia. Przedstawił jednak swoją wersję, a my przypominamy, o co naprawdę chodzi w tym procesie.

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Źródło:
Konkret24

Według posła Michała Moskala i innych polityków PiS "pakt migracyjny wchodzi w fazę realizacji", a "państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów". Dowodzić tego ma pismo, którego kopię Moskal opublikował w mediach społecznościowych. A to aktualizacja dokumentu, którego przyjęcie wymusza ustawa przyjęta... za pierwszych rządów PiS.

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

Źródło:
Konkret24

Rachunki za energię niższe o jedną trzecią - taką obietnicę złożył wyborcom Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Wyjaśniamy, dlaczego prezydent RP ma "marginalny wpływ" na ceny energii - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi rządu o "reakcji na przestępczość zorganizowaną cudzoziemców" wykorzystuje kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, przywołując w swoich wystąpieniach liczbę "deportowanych" z Polski w 2024 roku. Jeszcze inną liczbę - jako "wydalonych Gruzinów" - podaje minister Katarzyna Lubnauer. Co to za statystyki?

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz stwierdził, że Komisja Europejska - decydując o ewentualnym zwolnieniu Polski z obowiązku przyjmowania migrantów - będzie uwzględniała obecną liczbę ukraińskich uchodźców w naszym kraju. Sprawdziliśmy, co stanowią unijne dokumenty w tej sprawie.

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Źródło:
Konkret24

Angelina Jolie miała dostać 20 milionów dolarów, Sean Penn – 5 milionów, a Orlando Bloom – 8 milionów za to, że pojechali na Ukrainę robić promocję Zełenskiemu - taka narracja rozpowszechniana jest w internecie. Wyjazdy miały być finansowane przez amerykańską agencję pomocową USAID. Pojawienie się tej historii nieprzypadkowo zbiega się w czasie z ostatnimi decyzjami Donalda Trumpa. Zmyślony przekaz jest tworem rosyjskiej dezinformacji i ma konkretny cel.

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej politycy opozycji, ale też prawicowe media i internauci alarmują, że po wyborach prezydenckich w Polsce możliwy jest "wariant rumuński" - jeśli zwycięzca "nie spodoba się Brukseli". Na temat wydarzeń w Rumunii krąży wiele manipulacji, wszystkiego nie ujawniono, dlatego łatwo ten casus wykorzystywać w fałszywych przekazach. Wyjaśniamy, co na razie ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

Źródło:
Konkret24

- Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory poprzez Twittera czy Facebooka - stwierdził w radiowym wywiadzie kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak. To częsta postawa tych, którzy lekceważą skuteczność odziaływania kanałów Putina. Przedstawiamy pięć głównych stosowanych w rosyjskiej dezinformacji metod wpływania na poglądy wyborców.

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Źródło:
Konkret24

"Niech sprawdzi konta swoich kolegów, część na pewno tam znajdzie" - reagują internauci na rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Ta narracja powstała w wyniku zmanipulowania wypowiedzi Zełenskiego i jest podbijana w sieci przez prokremlowskie kanały.

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

Źródło:
Konkret24

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Akcje, petycje, plakaty, fałszywe informacje - politycy Konfederacji, ale też Karol Nawrocki oraz rzesza internautów dezinformują na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Alarmują, że to "ośrodki dla nielegalnych imigrantów", że powstają "z pieniędzy podatników", że to realizacja paktu migracyjnego. To wszystko nieprawda.

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Internauci donoszą, że środki, które mogłyby pójść na wsparcie ofiar powodzi w Polsce, zostały przeznaczone na budowę ośrodka dla migrantów. Sprawdziliśmy, o jaki budynek chodzi.

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przekaz o tym, że szkocki rząd rzekomo rozważa wprowadzenie zakazu posiadania kotów, wywołał sporo zamieszania w brytyjskich mediach. Stamtąd dotarł do polskich internautów. Jednak raport, który jakoby miał rekomendować taki zakaz, nigdzie o nim nie wspomina.

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Źródło:
Konkret24

Według polityków opozycji Komisja Europejska poinformowała poprzez swojego komisarza, że "Polska nie będzie zwolniona z mechanizmu solidarności" w ramach paktu migracyjnego. "Tusk blagował!", "Polacy ograni przez Tuska", "Tusk okłamuje Polaków" - alarmują politycy i część serwisów informacyjnych. Ale unijny komisarz wcale tak nie napisał.

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

Źródło:
Konkret24

Administracja Donalda Trumpa wykorzystała katastrofę lotniczą w Waszyngtonie, by walczyć z polityką inkluzywności w amerykańskiej armii. A wypowiedzi prezydenta dały początek fałszywej teorii, jakoby za wypadek odpowiadała transpłciowa kobieta, która rzekomo siedziała za sterami wojskowego śmigłowca.

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

Źródło:
Konkret24