FAŁSZ

Nie, fale elektromagnetyczne nie zwiększają zachorowań na COVID-19

Dezinformujący tekst serwisu Odkrywamy Zakryte Shutterstock

Anteny 5G nie są potajemnie montowane w zamkniętych teraz szkołach. W Trójmieście nie postawiono w czasie kwarantanny 100 nadajników 5G. W krajach stosujących technologię 5G nie ma zwiększonej śmiertelności na COVID-19. Przeciwnicy 5G w Polsce strach przed epidemią wykorzystują do dezinformacji.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Dezinformacja, fałszywe informacje i teorie spiskowe towarzyszą epidemii koronawirusa SARS-CoV-2 od początku epidemii. Już w styczniu pisaliśmy w Konkret24 o fake newsach na temat rzekomego wynalezienia szczepionki na koronawirusa w 2015 roku i celowego stworzenia wirusa przez instytut współfinansowany przez Billa Gatesa. W lutym Konkret24 opisywał fałszywe informacje, jakoby koronawirus miał być bronią biologiczną stworzoną przez Amerykanów, a Chińczycy mieli ukrywać prawdziwe dane o setkach tysięcy zmarłych.

Do spiskowych teorii dołączyły te wykorzystujące strach przed epidemią, by dezinformować społeczeństwo o wprowadzanej w Polsce technologii 5G.

Jak się nie nabrać na fake newsy o koronawirusie - radzi Beata Biel z Konkret24
Jak się nie nabrać na fake newsy o koronawirusie - radzi Beata Biel z Konkret24 tvn24

Co to takiego to 5G?

Mimo że technologia 5G nie jest jeszcze szeroko dostępna w Polsce, tempo prac przy jej wprowadzaniu pokazuje, że powinniśmy się przygotowywać do korzystania z nowego standardu. 5G to określenie najnowszego standardu mobilnej komunikacji. Jak informuje w swoim przewodniku Ministerstwo Cyfryzacji, "pozwala na zdecydowanie szybszy transfer danych i jednoczesną obsługę większej liczby urządzeń", a także "charakteryzuje się minimalnymi opóźnieniami i dużo wyższą niezawodnością niż sieci funkcjonujące obecnie".

Różnice w prędkości przesyłania danych są niebagatelne. Szacuje się, że w technologii 5G możliwy będzie transfer z prędkością 10 gigabitów na sekundę, czyli ponad 30 razy szybciej niż obecnie dostępne 300 megabitów w technologii 4G/LTE.

Nowe nadajniki budzą obawy

Do wprowadzenia technologii 5G niezbędne jest przydzielenie jej nowych częstotliwości - do tej pory mających inne zastosowania. Wiele z takich fali tłumionych jest przez różne przeszkody, np. budynki, dlatego dla większego komfortu korzystania z naszych urządzeń konieczne będzie rozbudowanie istniejącej sieci anten. Jak zaznacza Ministerstwo Cyfryzacji, "osoby nierozumiejące zasad działania sieci komórkowej twierdzą, że to zagrożenie. W istocie jest dokładnie na odwrót - gęstsza sieć małych nadajników o niskiej mocy to szansa na zmniejszenie oddziaływania telefonii komórkowej na człowieka".

Nie przekonuje to jednak tych, którzy właśnie szerzą tezy o związkach między rzekomymi zagrożeniami płynącymi z wprowadzania 5G a panującą epidemią koronawirusa.

Śmiertelność w Iranie i Japonii a technologia 5G

Wiele przykładów niepopartych naukowo twierdzeń publikują m.in. portal Odkrywamy Zakryte i facebookowy profil Stowarzyszenia Prawo do Życia Prawda. W tekstach np. "Koronawirus i 5G – zabójcza para", "Chiny, 5G i koronawirus – elementy układanki łączą się w całość" czy "Fałszywa pandemia koronawirusa ma tuszować zagrożenia sieci 5G" sugeruje się, że zwiększona śmiertelność choroby COVID-19 występuje w krajach szeroko stosujących technologię 5G. Ma to zaświadczać o powiązaniu obu tych zjawisk.

fałsz

Nie jest to prawda. Na czwartym miejscu pod względem liczby zgonów pacjentów z koronawirusem znajduje się Iran, który w ogóle nie stosuje technologii 5G. Następna w kolejności Francja też nie wdrożyła jeszcze komercyjnego stosowania tego standardu. Z drugiej strony, w azjatyckich krajach szeroko stosujących 5G – Korei Południowej i Japonii – zmarło kolejno 126 i 43 pacjentów.

Dodatkowo zasięg występowania zachorowań na COVID-19 jest szerszy niż wprowadzonej technologii. W raporcie ze stycznia 2020 roku stowarzyszenie dostawców infrastruktury sieci telefonii komórkowych (GSA) informowało o 24 krajach, gdzie operatorzy uruchomili już komercyjne działanie sieci i o następnych 39, które ogłosiły takie plany. Natomiast zgodnie z danymi portalu Worldometers.com 25 marca koronawirus był obecny już w 194 krajach i terytoriach.

Włoskich masztów mniej niż na mapie

Na stronach i grupach zrzeszających przeciwników technologii 5G są wpisy zestawiające mapę zainstalowanych we Włoszech anten telefonii komórkowej i mapę zachorowań na koronawirusa w tym kraju.

Podobna sugestia pojawiła się m.in. na profilu twitterowym doradcy premiera Włoch ds. ekonomii - Guntera Pauliego. "Nauka musi wykazać i wyjaśnić przyczynę i skutek. Jednak nauka najpierw obserwuje korelacje: zjawiska, które najwyraźniej są ze sobą powiązane. Zastosujmy logikę naukową. Jakie było pierwsze miasto na świecie pokryte 5G? Wuhan! Który jest pierwszym europejskim regionem 5G? Północne Włochy" – napisał Pauli.

Twierdzeń z obu wpisów nie potwierdzają ogólnodostępne dane o zasięgu 5G. Rozpowszechniana mapa została wykonana ręcznie i bez uprawnień administratora nie można jej otworzyć. Stale uaktualniane dane dotyczące istniejących anten nadających w technologii 5G rejestruje firma Ookla. Na prezentowanej przez nią mapie masztów wykorzystywanych do komercyjnego stosowania nowego standardu można zobaczyć, że na terenie całych Włoch jest ich zaledwie 17, w tym 13 wykorzystywanych przez operatorów.

W najbardziej dotkniętej epidemią Lombardii nadają łącznie trzy – dwa w Mediolanie i jeden w Brescii. Natomiast na rozpowszechnianej w sieci ręcznie wykonanej mapie niemal cała prowincja pokryta jest punktami oznaczonymi jako "Antenne 5G Italia".

Naukowcy zaprzeczają

Nawet gdyby anten było więcej, nie istnieją naukowe dowody na to, że technologia 5G i używane przez nią fale magnetyczne mają negatywny wpływu na zdrowie człowieka. Naukowcy zajmujący się tą kwestią kilkukrotnie zaprzeczali już takim insynuacjom.

Można wskazać co najmniej kilka badań o powiązaniach między 5G a zdrowiem człowieka. 11 marca Międzynarodowa Komisja ds. Ochrony przed Promieniowaniem Niejonizującym wydała dokument będący wynikiem 20-letnich badań nad wpływem pola elektromagnetycznego na człowieka. Stwierdzono w nim, że nie ma dowodów na to, iż sieci komórkowe, w tym technologia 5G, powodują raka lub inne choroby.

Do tych samych wniosków już wcześniej doszli badacze z Ofcom - brytyjskiego regulatora rynku internetu i mediów, którzy przeprowadzili testy 16 nadajników w 10 miastach Wielkiej Brytanii. Wyniki pokazały, że promieniowanie elektromagnetyczne emitowane przez te urządzenia nie jest szkodliwe dla ludzkiego zdrowia. W jednym przypadku dopuszczalna norma została przekroczona o 0,039 proc., jednak zdaniem ekspertów nie ma to wpływu na zdrowie osób wystawionych na działanie nadajnika.

Jak podsumowano w przewodniku polskiego Ministerstwa Cyfryzacji, różnica technologii 5G w porównaniu do poprzednich generacji sieci komórkowych "polega przede wszystkim na wprowadzeniu nowego zarządzania siecią.

Do dziś żadne przekonujące i wiarygodne badania naukowe nie wykazały, że [fale radiowe – red.] nam szkodzą. Ministerstwo Cyfryzacji

Jak pisze ministerstwo: " Z punktu widzenia fizyki i biologii oddziaływanie na człowieka nie różni się od oddziaływania nań innych urządzeń wykorzystujących fale radiowe. Niektóre z nich – tak jak choćby telefony komórkowe – są z nami od przeszło dwudziestu lat, inne – jak radio – od wielu pokoleń".

Anteny montowane w ukryciu

Jeszcze inna teoria przeciwników 5G wskazuje, że zarządzone przez różne kraje działania prewencyjne są wykorzystywane do ukrytego przed społeczeństwem montowania anten 5G na masową skalę. Taki montaż miał być w ukryciu prowadzony m.in. w zamkniętych z powodu koronawirusa szkołach. "Potwierdzone ! Wymuszona instalacja 5G w szkołach w całym kraju podczas blokady COVID-19 !" – napisano we wpisie jednego z facebookowych profili.

fałsz

Jest to tłumaczenie angielskiego tytułu filmiku, który został dołączony do wpisu. "Cały kraj" oznacza w nim nie Polskę, tylko Stany Zjednoczone. Materiał składa się z wyświetlanych po kolei wiadomości, które anonimowi pracownicy szkół mieli przysyłać autorom kanału LogicBeforeAuthority (z ang. Logika przed władzami) na kanale YouTube.

Treść innych filmów zamieszczanych na tym kanale pokazuje, że już wcześniej rozpowszechniał on teorie spiskowe, także te związane z epidemią. Na przykład nagrania m.in. o tym, że "Chińczycy palili i grzebali żywcem" zmarłych pacjentów chorych na COVID-19, "Wirus jest roznoszony przez chińską pocztę" lub "Nowy Jork zostanie zamknięty", a na jego terenie zostanie wprowadzony stan wojenny.

Sugestie o potajemnym montowaniu anten 5G pojawiają się nie tylko w kontekście szkół. Niektórzy internauci bez podania żadnych szczegółów i powołania się na jakiekolwiek źródło przestrzegają przykładowo, że "w czasie kwarantanny cały czas powstają anteny" nadające "ekobójczą i ludobójczą technologię 5G".

fałsz

W propagowaniu tej tezy posługiwano się błędnie przytaczanymi faktami, co doprowadziło do stworzenia nieprawdziwej wiadomości o "100 nadajnikach 5G zamontowanych w Trójmieście w czasie kwarantanny".

fałsz

Źródłem tej informacji miał być artykuł z portalu GSMOnline.pl. Rzeczywiście informuje on o uruchomieniu 100 stacji bazowych dostosowanych do nadawania 5G w Gdyni - jednak nie pochodzi "z czasu kwarantanny", lecz z grudnia 2019 roku. Właśnie wtedy sieć Play zmodernizowała stacje badawcze w Trójmieście.

Daty publikacji wskazują, że jako pierwszy w błędnym kontekście i z błędnym opisem artykuł ten udostępnił facebookowy profil Stowarzyszenie Prawo do Życia Prawda. Wpis został już usunięty, ale całą sprawę opisał portal Demagog.

Mimo zlikwidowania dezinformującego wpisu podobne posty można wciąż znaleźć na prywatnych kontach użytkowników Facebooka. Niektórzy z nich w całości skopiowali opis, który zamieściło konto Stowarzyszenie Prawo do Życia Prawda.

fałsz

Dlaczego się boją 5G, skoro nie bali się 4G?

Wiceminister cyfryzacji Wanda Buk, odpowiedzialna m.in. za wdrażanie technologii 5G, w rozmowie z Konkret24 informuje: - Nie zaobserwowaliśmy jakichś zmian, jeśli chodzi o montaż stacji bazowych czy nadajników w czasie epidemii koronawirusa. Procedura normalnie toczy się dalej, nie została zmieniona. Trzeba mieć te same pozwolenia, przejść te same testy i uzyskać te same zgody.

Pytana o wysyp tekstów łączących temat 5G z epidemią, wiceminister Buk odpowiada: - Nie dziwi mnie, że niektóre osoby łączą epidemię z technologią 5G. W ciągu ostatniego roku zetknęłam się z taką liczbą nieprawdziwych informacji, że spodziewałam się skojarzenia jednego z drugim. Twórcy takich teorii budują je na strachu, więc wykorzystują nową dla wielu osób sytuację epidemii.

Ona sama obserwuje jednak zjawisko odwrotne do zamierzonego przez twórców spiskowych teorii. - Obawy przed nową technologią jakby opadły w czasach epidemii. Ludzie już nie są tak chętni wierzyć w to, czym próbuje się ich straszyć, ponieważ przy tak intensywnym wykorzystywaniu sieci zaczęli widzieć konieczność posiadania szybszych, pojemniejszych łączy. W obliczu takiej możliwości, jaką daje 5G, wszystkie sztucznie podsycane historie zostały trochę na boku – mówi Wanda Buk.

- Oczywiście w ministerstwie monitorujemy pojawianie się wszystkich tych teorii wokół 5G, teraz także połączonych z koronawirusem. Miesiąc temu na posiedzeniu sejmowej Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii omawialiśmy i debatowaliśmy nad kwestią wprowadzania 5G. Już wtedy odniosłam się do tego, że pojawiały się teorie o zwiększonej zachorowalności na COVID-19 wywoływanej rzekomo przez 5G - podkreśla. Nie rozumie, z czego wynikają te wszystkie mity wokół technologii 5G. - Dlaczego ludzie boją się 5G, skoro nie bali się 4G, 3G i wszystkich poprzednich generacji? – stwierdza.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Prezydent Karol Nawrocki oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości straszą, że rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę w internecie - a sposobem na to ma być ustawa wdrażająca unijne regulacje. Lecz choć opozycja grzmi o "cenzorskich gilotynach", to zdaniem ekspertów ustawa właściwie nie zakaże niczego więcej, niż to, co już dziś jest zakazane.

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24