Nie, brytyjscy naukowcy nie ustalili, że grypa jest groźniejsza niż COVID-19

Nie, brytyjscy naukowcy nie ustalili, że grypa jest groźniejsza niż COVID-19

"Ryzyko zgonu z powodu grypy dwukrotnie większe niż na skutek Covid-19"; "Grypa jest dwukrotnie groźniejsza niż COVID-19" - brzmiały tytuły tekstów, jakie pojawiły się ostatnio w serwisach internetowych. Teza jest fałszywa, a redakcje powieliły błąd z depeszy Polskiej Agencji Prasowej. PAP depeszę sprostowała, lecz nieprawdziwe tytuły krążą po sieci.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Polskie portale 22 września za opublikowaną tego dnia depeszą Polskiej Agencji Prasowej relacjonowały wyniki analizy brytyjskiej agencji rządowej Public Health England. Naukowcy analizowali przypadki zachorowań na COVID-19 i grypę sezonową.

"Ryzyko zgonu z powodu grypy dwukrotnie większe niż na skutek COVID-19. Nowe dane z Anglii" - brzmiał nagłówek artykułu o tym badaniu w serwisie polskieradio24.pl. "Ryzyko zgonu z powodu grypy dwukrotnie większe, niż na skutek COVID-19 [BADANIE]" - informował forsal.pl. "Ryzyko śmierci z powodu grypy dwukrotnie większe niż z powodu koronawirusa?" - pytał autor artykułu w rmf24.pl.

fałsz

Fragment artykułu na stronie polskieradio24.pl
Fragment artykułu na stronie polskieradio24.plFragment artykułu na stronie polskieradio24.plpolskieradio24.pl

Wszystkie te serwisy jako źródło wskazywały PAP, a treść artykułów zawierała sformułowania lub parafrazy sformułowań z depeszy agencji. Teksty na podstawie depeszy PAP zamieściły również portal Gazeta.pl i serwis telewizjarepublika.pl.

W depeszy PAP pisała: "Przeanalizowano prawie 20 tys. pacjentów przyjętych do szpitala z powodu grypy sezonowej oraz choroby COVID-19. Okazało się, że przypadku grypy w pierwszych czterech miesiącach tego roku ryzyko zgonu było ponad dwukrotnie większe, niż wśród chorych z objawami COVID-19". Tytuł depeszy brzmiał: "Badania: ryzyko zgonu z powodu grypy dwukrotnie większe, niż na skutek COVID-19".

fałsz

Nagłówek depeszy PAP opublikowanej 22 września
Nagłówek depeszy PAP opublikowanej 22 wrześniaNagłówek depeszy PAP opublikowanej 22 wrześniaPAP

W treści depeszy PAP i w treści artykułów cytujących depeszę zaznaczono, że obserwację przeprowadzono od stycznia do kwietnia 2020 roku oraz że w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy roku w Wielkiej Brytanii COVID-19 okazał się już bardziej śmiertelny niż grypa. Podano, że z powodu grypy i jej powikłań w Anglii umiera co roku 11 tys. osób.

23 września PAP opublikował korektę depeszy z poprzedniego dnia. Agencja wskazała na błędy w tytule i leadzie. "Zamiast 'ryzyko zgonu z powodu zakażenia grypą' powinno być 'ryzyko zgonu z powodu jednoczesnego zakażenia wirusem grypy i koronawirusem Sars-Cov-2'. Przepraszamy" - napisano.

W chwili publikacji naszego artykułu, na wymienionych portalach wciąż były dostępne teksty zawierające sformułowania z błędnej depeszy PAP. Serwis polsatnews.pl, który też oparł artykuł na tej depeszy, usunął z niego błędy. A serwis dziennik.pl usunął swój tekst.

"Spotyka grypa koronę"

PAP skorygowała błąd, lecz fałszywe informacje zdążyły się rozejść po sieci. Niektórzy komentujący teksty w mediach społecznościowych zdawali się odnosić tylko do ich tytułów. "Ryzyko śmierci z powodu grypy dwukrotnie większe niż z powodu koronawirusa? - RMF24 No to chyba nadszedł już czas, by zakończyć ten cyrk..." - napisała jedna z użytkowniczek Twittera i zamieściła link do tekstu na stronie rmf24.pl. Jej tweet polubiło ponad 430 internautów.

Wśród blisko 180 osób, które podało tego posta dalej, była dziennikarka Ewa Zajączkowska-Hernik. "Spotyka grypa koronę. Grypa: jestem groźniejsza i zabijam więcej ludzi od ciebie. Korona: ale ja mam lepszy marketing" - napisała. Tweet dziennikarki polubiło ponad 300 osób.

fałsz

Wpis Ewy Zajączkowskiej-Hernik na Twitterze
Wpis Ewy Zajączkowskiej-Hernik na TwitterzeWpis Ewy Zajączkowskiej-Hernik na TwitterzeTwitter

Były dziennikarz Leszek Kraskowski (obecnie Keja Press) pisał na Facebooku: "Ponad 40 osób opuściło grono moich znajomych, gdy tylko zacząłem podejrzewać, że z tą pandemią jest coś nie tak i apelować o zdrowy rozsądek. Przymierzacie teraz nowe maseczki, Covidianie?" - i pokazał tytuł jednego z tekstów.

fałsz

Wpis Leszka Kraskowskiego na Facebookufacebook

W komentarzach do posta Zajączkowskiej-Hernik internauci zwracali jednak uwagę, że informacja o mniejszym zagrożeniu COVID-19 niż grypą jest nieprawdziwa. Jeden z komentujących zamieścił fragment cytowanego artykułu z rmf24.pl, w którym podkreślono, że w perspektywie pierwszych dziewięciu miesięcy 2020 roku COVID-19 okazał się bardziej śmiercionośny.

Nie grypa, tylko grypa i COVID-19 jednocześnie

Co dokładnie ustalili badacze z Public Health England? Wbrew pierwszej depeszy PAP z 22 września i tytułom tekstów na niej opartych wcale nie udowodnili, że między styczniem a kwietniem ryzyko śmierci z powodu grypy było dwukrotnie większe niż z powodu COVID-19.

Dwukrotnie większe ryzyko śmierci stwierdzono u osób, które chorowały jednocześnie na grypę sezonową i na COVID-19 niż tylko na COVID-19. Informację tę można znaleźć na stronie gov.uk, a także na facebookowym profilu Public Health England.

"W tym roku szczególnie ważne jest zaszczepić się przeciw grypie, jeśli kwalifikujesz się do szczepionki" - czytamy w tekście na profilu instytutu. Na stronie BBC News jest artykuł, który prawdopodobnie był inspiracją dla autora depeszy PAP. Są w nim informacje, do których depesza nawiązuje. Lecz autor tekstu BBC News wyraźnie zaznacza, że porównuje śmiertelność w wyniku COVID-19 oraz połączenia COVID-19 z grypą.

Podwójne zakażenie, ale wirusy się nie łączą

W okresie jesieni i zimy, wraz z nastaniem sezonu grypowego wiele osób może się jednocześnie zakazić koronawirusem SARS-CoV-2 i wirusem grypy. Dlatego wielu specjalistów zaleca szczepić się przeciwko grypie.

Takie podwójne zakażenie może się wiązać z ryzykiem bardzo ciężkiej choroby lub nawet śmierci - jednak nie musimy się obawiać, że dojdzie do połączenia wirusa grypy z koronawirusem. Nie powstanie nowy patogen. "Koronawirus i wirus grypy bardzo się od siebie różnią i praktycznie nie mają części wspólnych. Nie musimy się zatem obawiać, że powstanie jakaś hybryda. Efektem może być jednak cięższy przebieg choroby. To dwa bardzo niebezpieczne patogeny" - ostrzega wirusolog prof. Krzysztof Pyrć, kierownik pracowni wirusologii Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

COVID-19 bardziej niebezpieczny

Dostępne już analizy wskazują na prawdopodobne co najmniej kilkukrotnie większe ryzyko śmierci w wyniku zakażenia wirusem SARS-CoV-2 niż w wyniku grypy.

Według danych Światowej organizacji Zdrowia (WHO) współczynnik śmiertelności z powodu infekcji (IFR - infection fatality rate) wirusa grypy wynosi ok. 0,1 proc.

Dane dotyczące SARS-Cov-2 są mniej pewne, bo w przeciwieństwie od prowadzonych od lat badań wirusa grypy bazują na nowych, niepowtarzalnych ustaleniach. Podawane w mediach wskaźniki śmiertelności różnią się w zależności od grupy objętej badaniem i miejsca wykonania analizy. Wiele nieporozumień dotyczy przyjętej metodologii. W dostępnym na stronie WHO artykule dotyczącym śmiertelności COVID-19 wskazano na badania szacujące IFR na 0,5-1 proc.

Z analizy 24 badań zmierzających do ustalenia wartości współczynnika IFR dla SARS-CoV-2 opublikowanej jako preprint (czyli artykuł jeszcze nie zrecenzowany naukowo) w medycznym portalu naukowym MedRxiv wynika, że przeciętnie wskazywany współczynnik IFR dla SARS-CoV-2 wynosi 0,68 proc. (0,53-0,82 proc.).

Koronawirus w USA
Koronawirus w USAtvn24

Dane zza oceanu

Statystyki zachorowań i zgonów dotyczące grypy co roku publikują krajowe ośrodki i instytuty zajmujące się monitorowaniem i przeciwdziałaniem rozprzestrzenianiu się tego wirusa. Jednym z największych ośrodków jest amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (Centers for Disease Control and Prevention, CDC). Podało ono, że na podstawie własnych wyliczeń w sezonie 2018-2019 (zwykle od września do kwietnia) na grypę sezonową w Stanach Zjednoczonych zachorowało 35,5 mln osób. Z tej grupy w wyniku powikłań pogrypowych zmarło 34,2 tys. Wskaźnik śmiertelności dla grypy w sezonie 2018/2019 w USA wyniósł 0,09 proc.

Według danych CDC zaktualizowanych 22 września tego roku dotychczas w USA stwierdzono 6 825 697 przypadków zachorowania na COVID-19 - 199 462 osób zmarło. Śmiertelność COVID-19 wyniosła tam zatem 2,92 proc.

Zgony na COVID-19 i grypę w Polsce

Według danych publikowanych na witrynie gov.pl od marca w Polsce na COVID-19 zachorowało 82 809 osób. Zmarły 2369 osoby zakażone koronawirusem.

Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny podaje, że w ostatnim sezonie jesienno-zimowym (od 1 września 2019 do 30 kwietnia 2020 roku) na grypę i choroby grypopodobne zachorowało ponad 3,7 mln osób. Z powodu tej choroby i jej powikłań zmarły 64 osoby. Jednak końcówka tego sezonu zahaczyła już o czas pandemii, gdy wprowadzono lockdown. W sezonie 2018/2019, przy niewiele większej liczbie zachorowań, zmarło bowiem 149 osób.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, TVN Meteo; zdjęcie: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+