Pfizer "przyznał się do kłamstwa na temat szczepionek"? Oto jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24
Czy można przyjąć szczepionki różnych producentów? Grzesiowski tłumaczy
Czy można przyjąć szczepionki różnych producentów? Grzesiowski tłumaczyTVN24
wideo 2/3
Czy można przyjąć szczepionki różnych producentów? Grzesiowski: asortyment przeciwciał jest wtedy bogatszyTVN24

Wystąpienie prezeski Pfizera w Parlamencie Europejskim wywołało oskarżenia pod adresem polskiego rządu, że "społeczeństwo było okłamywane" w sprawie szczepionek. Ten przekaz jest przykładem manipulacji na kilku poziomach.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Przedstawicielka koncernu Pfizer, prezeska ds. międzynarodowych rynków rozwiniętych Janine Small, mówiła o szczepionkach przeciw COVID-19 w Parlamencie Europejskim. Odbiło się to szerokim echem w sieci - nie tylko w Polsce - i stało się tematem dyskusji m.in. polskich polityków. 16 października w programie "Śniadanie Rymanowskiego" w Polsat News prowadzący Bogdan Rymanowski powiedział w pewnym momencie: "W czasie przesłuchania w Parlamencie Europejskim jedna z dyrektorek Pfizera przyznała, że szczepionka nigdy nie była testowana pod kątem zapobiegania transmisji i pan poseł z Holandii Rob Roos powiedział po tym przesłuchaniu, że hasło 'zaszczep się dla innych' było od początku kłamstwem". Na to stwierdzenie Rymanowskiego zareagował poseł Konfederacji Jakub Kulesza: "No i kto tu jest teraz szurem (negatywne określenie osoby wierzącej w teorie spiskowe - red.)? Kto przez dwa lata okłamywał społeczeństwo? (...) Przez dwa lata mówiliśmy, że społeczeństwo jest okłamywane, że to jest wielka afera korupcyjna" - perorował.

Internauci: "kraje wprowadzały paszporty szczepionkowe na podstawie fake newsa"

Nie on jeden ma takie zdanie. W polskich mediach społecznościowych jest wiele wpisów komentujących słowa prezeski Pfizera. "Okazało się, że Pfizer w ogóle nie badał, czy szczepionka blokuje transmisję wirusa. To oznacza, że kraje wprowadzały paszporty szczepionkowe na podstawie fake newsa. W Polsce się to nie udało, ale były partie, które tego żądały. Myślę, że jest im teraz głupio i wstyd" - napisał 13 października dziennikarz Polsat News Wojciech Dąbrowski. "Przedstawicielka firmy Pfizer z uśmiechem na twarzy mówi, że nie badano ich szczepionek pod kątem skuteczności ochrony przed wirusem! Skoro tak, to co badano i dlaczego Niedzielski, Dworczyk i Morawiecki ordynarnie kłamali na ten temat? Dlaczego nie siedzą w więzieniu?" - pytał 12 października Piotr Szlachtowicz z internetowej telewizji wRealu24.

W internecie pojawiły się też artykuły dotyczące tej sprawy - z tytułami typu: "Pfizer przyznaje się do kłamstwa w sprawie szczepionek" (Polskiobserwator.de) czy: "W Parlamencie Europejskim ujawniono, że nas okłamywano w sprawie szczepionek" (Zyciekalisza.pl).

FAŁSZ
Posty dotyczące wypowiedzi prezeski PfizeraTwitter, Zyciekalisza.pl, Polskiobserwator.de

Jednak przedstawicielka Pfizera ani nic w europarlamencie nie "ujawniła", ani nie przyznała się do kłamstwa. Tłumaczymy, dlaczego narracja o "kłamstwach Pfizera", "okłamywaniu społeczeństwa" i "niebadaniu szczepionek pod kątem skuteczności" rozpowszechniana po tym wystąpieniu prezeski Pfizera jest manipulacją - i to na kilku poziomach.

Europoseł pyta o transmisje, prezeska Pfizera mówi o immunizacji

Szeroko komentowane słowa padły 10 października na posiedzeniu specjalnej komisji Parlamentu Europejskiego ds. pandemii COVID-19. Zaproszona na posiedzenie prezeska Pfizera ds. międzynarodowych rynków rozwiniętych Janine Small została zapytana przez holenderskiego europosła Roba Roosa (Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy): "Czy szczepionka Pfizera przeciw COVID-19 była testowana pod kątem zatrzymywania transmisji wirusa przed wprowadzeniem na rynek?".

Janine Small odpowiedziała: "Odnosząc się do pytania o to, czy wiedzieliśmy o zatrzymywaniu immunizacji przez szczepionkę, zanim weszła ona na rynek, odpowiadam: nie. Wiecie państwo, musieliśmy działać bardzo szybko wraz z rozwojem nauki, żeby zrozumieć, co dzieje się na rynku. Biorąc to pod uwagę, musieliśmy robić wszystko z pewną dozą ryzyka. (...) Ryzykowaliśmy, wydając dwa miliardy dolarów na badania i produkcję naszych szczepionek, żeby się upewnić, że jesteśmy w stanie pomóc w zwalczeniu pandemii. Dlatego czuję się dobrze, kiedy w najnowszej pracy z Imperial College w Londynie wykazano, że w pierwszym roku kampanii szczepień ocaliliśmy cztery miliony ludzi. Z tego powodu czuję, że byliśmy na miejscu, kiedy świat nas potrzebował. Nie chcę wyobrażać sobie, w jakiej sytuacji teraz byłby świat, gdyby firmy takie jak nasza nie podjęły tego ryzyka, nie przeprowadzałyby badań klinicznych i nie rozwijałyby ich na taką skalę, żeby się upewnić, że mamy szczepionkę, którą możemy rozprowadzać na świecie. Naprawdę rozumiem pana frustrację, ale wierzę, że w pewnym momencie doceni pan, co firmy farmaceutyczne zrobiły, żeby opracować szczepionkę z taką prędkością i na taką skalę".

Następnego dnia, 11 października Rob Roos na Twitterze skomentował sytuację z posiedzenia komisji: "Pilne: podczas wysłuchania na temat COVID-19 prezeska Pfizera przyznała: szczepionki nigdy nie były badane pod kątem zapobiegania transmisji. 'Szczepcie się dla innych' zawsze było kłamstwem. Jedyny cel paszportów covidowych to zmuszanie ludzi do szczepienia się. Świat musi o tym wiedzieć". Do posta załączył nagranie z własnym komentarzem i fragmentem posiedzenia komisji. Film ten w ciągu tygodnia odtworzyło ponad 13 mln użytkowników.

Zauważmy jednak: Rob Roos zapytał o badania szczepionek pod kątem zatrzymywania transmisji wirusa - a Janine Small, odpowiadając mu, mówiła tylko o immunizacji. Słowa "transmisja" lub "transmisyjność" nie użyła ani razu.

A "transmisyjność" i "immunizacja" nie są synonimami. Transmisyjność to zdolność zarażania innych osób przez zakażonego danym wirusem. Natomiast immunizacja to proces wywoływania reakcji odpornościowej organizmu m.in. przez przyjęcie szczepionki.

Wirusolog: "Fikołek logiczny i kłamstwo"

Holenderski europoseł pytał więc, czy Pfizer badał swoją szczepionkę pod kątem tego, czy zmniejsza prawdopodobieństwo, że zaszczepiony zarazi inną osobę - zaś odpowiedź Small dotyczyła tego, jak długo działa odporność organizmu po przyjęciu szczepionki. Dlatego nie można mówić, że "przedstawicielka firmy Pfizer mówi, że nie badano ich szczepionek pod kątem skuteczności ochrony przed wirusem". Jak tłumaczy w rozmowie z Konkret24 prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, "podstawowe pytanie brzmi, czego oczekujemy od szczepionki: czy ma zmniejszać ryzyko zakażenia, czy złagodzić ciężkość przebiegu?". I wyjaśnia:

W przypadku szczepionki przeciw COVID-19 jasno zdefiniowano, że szczepionka chroni przed ciężką chorobą i śmiercią, ponieważ takie badania zostały przeprowadzone i takimi danymi dysponowaliśmy. Ostatnio ktoś wymyślił bajkę, że przy wprowadzeniu szczepionki obiecywano, że zahamuje ona transmisję. Co najlepsze, teraz udowadnia, że ta jego bajka nie jest wymyślona i na tej podstawie kwestionuje skuteczność szczepionek. Fikołek logiczny i kłamstwo. 

Wirusolog dodaje, że na samym początku akcji szczepień nie wiedziano, czy szczepionka hamuje transmisję wirusa, dlatego "strategia szczepień skupiała się na osobach starszych i osobach z grupy ryzyka, a nie na młodych, którzy są głównymi wektorami wirusa i najczęściej roznoszą go dalej" - przypomina.

Pfizer nie badał transmisji, bo nie musiał - i tego nie ukrywał

Profesor Pyrć wyjaśnia również, że oryginalne badania kliniczne trzeciej fazy prowadzone przez Pfizera weryfikowały, czy szczepionka jest bezpieczna i czy chroni przed ciężkim przebiegiem choroby, natomiast badania dotyczące redukcji transmisji prowadzili naukowcy i medycy. Jednym z głównych powodów takiej sytuacji jest fakt, że dane o redukcji transmisyjności nie były wymagane przez międzynarodowe agencje przy uzyskiwaniu zgody na dopuszczenie szczepionki do obrotu na przełomie 2020 i 2021 roku. Najważniejsze były wyniki badań klinicznych o skuteczności ochrony przed ciężką chorobą i zgonem.

"Oczywiście sam producent również mógłby takie badania (o redukcji transmisji - red.) przeprowadzić, ale komplikacja, czas i koszty takich badań wzrosłyby dramatycznie. Na przełomie 2020 i 2021 roku kluczowe było ratowanie życia i to się właśnie udało zrealizować. Redukcja transmisji to był darmowy bonus" - wspomina prof. Pyrć. To miała na myśli prezeska Pfizera, mówiąc: "musieliśmy działać bardzo szybko z pewną dozą ryzyka".

Nieprawdziwe są więc sugestie internautów i te w tekstach serwisów internetowych, że Pfizer kłamał, iż ma wyniki badań wpływu szczepionek na transmisyjność lub ukrywał informacje, że nie prowadził takich badań. Jak przypomina amerykańska agencja Associated Press, sam prezes firmy Albert Bourla w grudniu 2020 roku w wywiadzie dla NBC News mówił wprost, że nadal nie jest jasne, czy zaszczepieni mogą przenosić wirusa. A amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) 11 grudnia 2020 roku przekazała w komunikacie o szczepionce Pfizera: "W tej chwili nie są dostępne dane umożliwiające ustalenie, jak długo szczepionka zapewni ochronę ani nie ma dowodów na to, że szczepionka zapobiega przenoszeniu SARS-CoV-2 z człowieka na człowieka".

Badania o transmisyjności istnieją. Są budujące

Fakt, że na początkowym etapie Pfizer nie prowadził badań wpływu szczepionki na transmisyjność, nie oznacza jednak, że takich badań nie ma. Co więcej, te dostępne pokazują jasno, że zaszczepieni mają mniejsze prawdopodobieństwo zarażenia innych osób niż niezaszczepieni. Już w listopadzie 2021 roku w Konkret24 cytowaliśmy kilka wyników badań, m.in. za czasopismem naukowym "Science", które stwierdzały, że "osoby zaszczepione powodowały znacznie mniejsze ryzyko przeniesienia zakażenia".

Z tymi wynikami zgadza się prof. Krzysztof Pyrć, wspominając: "Bardzo szybko pojawiły się wyniki badań z Izraela, a potem także z innych krajów, które pokazały, że osoby zaszczepione rzadziej się zarażają, a jeżeli już do tego dojdzie, ich organizmy produkują wirusa w znacznie mniejszej ilości. Taki stan utrzymywał się przez cały zeszły rok, także przy wariancie delta. Pamiętajmy jednak, że kiedy mówimy o przyrodzie, nie możemy przykładać schematu zerojedynkowego. Podobnie jak leki nie działają w stu procentach i nie każdy nowotwór da się wyleczyć, tak w przypadku szczepionki mówimy o hamowaniu, czyli o zmniejszeniu ryzyka zakażenia, transmisji, hospitalizacji czy śmierci" - tłumaczy.

Wirusolog podsumowuje: "Wraz z kolejnymi wariantami skuteczność szczepionek w zapobieganiu transmisji i samego zakażenia zmniejszała się i przy omikronie jest w tym aspekcie jest bliska zeru. Co jest jednak ważne, skuteczność oryginalnych szczepień w zapobieganiu ciężkiej postaci i śmierci utrzymuje się na bardzo dobrym poziomie. Nowe, aktualizowane szczepionki mają przywracać redukcję transmisji, ale tutaj czekamy ponownie na dane".

Autorka/Autor:Michał Istel

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Jeppe Gustafsson / Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki starli się w ostatniej debacie przed drugą turą wyborów prezydenckich. Podczas ostrej wymiany zdań padały twierdzenia, które wprowadzały w błąd. Wyjaśniamy najistotniejsze kwestie.

Debata Trzaskowski-Nawrocki. Nie obyło się bez fałszów i manipulacji

Debata Trzaskowski-Nawrocki. Nie obyło się bez fałszów i manipulacji

Źródło:
Konkret24

Pakt migracyjny obowiązuje od czasów Tuska, to obecny premier na pakt się zgodził, a wcześniej to "kotwica Morawieckiego" blokowała pakt - takie tezy przedstawili politycy PiS na konferencji prasowej. Mimo że były one kilkukrotnie obalane, opozycja dalej gra nimi w kampanii prezydenckiej, dlatego raz jeszcze przedstawiamy fakty.

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk w ostatnich wywiadach telewizyjnych namawiał do poparcia w drugiej turze wyborów prezydenckich Rafała Trzaskowskiego. Jednak zarówno w rozmowie w "Faktach po Faktach " w TVN24, jak i we wcześniejszej w TVP Info kilka razy minął się z prawdą. Sprawdziliśmy, co mówił premier.

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Źródło:
konkret24

Zapytany o swoją obietnicę obniżki cen prądu, Karol Nawrocki zasugerował, że wkrótce Trybunał Konstytucyjny ma podjąć decyzję o odrzuceniu systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Nie wiadomo, skąd kandydat PiS to wie. Wiadomo natomiast, że Polska nie może wyjść z ETS-u, nie wychodząc z Unii Europejskiej.

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Trwa walka o wyborców tych kandydatów, którzy nie weszli do drugiej tury. Adam Bielan w radiowym wywiadzie stwierdził, że "nie przypomina sobie" ostrych wypowiedzi polityków PiS na temat Grzegorza Brauna. Przypominamy więc.

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Źródło:
Konkret24

Po sieci niesie się przekaz, że Chiny zrzucają z samolotów pomoc humanitarną dla Palestyńczyków w Strefie Gazy. Na filmikach w internecie widać olbrzymie spadochrony i przeloty nad piramidami. Wyjaśniamy, co pokazują.

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

Źródło:
Konkret24

"Nie dla podatku katastralnego" - oświadczył Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem. Ten wytknął jednak kandydatowi PiS niekonsekwencję w tej sprawie. Bo rzeczywiście, nie po raz pierwszy Nawrocki zmieniał zdanie co do wprowadzenia podatku katastralnego.

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Źródło:
Konkret24

"To jest kpina"; "to nie twój kraj"; "hańba" - tak internauci reagują na film pokazujący rzekomo, że Ukraińcy brali udział w niedzielnych wyborach prezydenta Polski. Jednak para z nagrania nie pochodzi z Ukrainy. Dotarliśmy do nich. Są zdumieni hejtem, jaki na nich spadł.

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

Źródło:
TVN24+

W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest zdjęcie ulotki z logo Platformy Obywatelskiej. To "deklaracja" do wypełnienia dla "wiernego wyborcy" partii. Ma on zaznaczyć, ilu przyjmie migrantów pod swój dach. Przedstawiciel PO dementuje, że partia jest autorką tych ulotek.

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS, komentując wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich, podkreślają wygraną Rafała Trzaskowskiego wśród głosujących więźniów. Waldemar Buda postuluje, by automatycznie odbierać prawo do głosowania skazanym za najcięższe zbrodnie. Europoseł najwyraźniej nie wie, że to rozwiązanie w polskim prawie już jest.

Głosowanie w więzieniach. Europoseł PiS ma postulat, ale "wyważa otwarte drzwi"

Źródło:
Konkret24

Grzegorz Braun trzy lata temu szarpał w warszawskim szpitalu byłego ministra Łukasza Szumowskiego, a w tym roku uwięził w gabinecie lekarkę w szpitalu w Oleśnicy. Jednak według posła PiS Jacka Sasina tego typu zachowanie to było "obywatelskie zatrzymanie" i "korzystanie z prawa obywatelskiego" - dozwolone prawem. To nieprawda.

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen złożył propozycję Karolowi Nawrockiemu i Rafałowi Trzaskowskiemu. Zaprosił ich do rozmowy na jego kanale w serwisie YouTube. Zapowiedział, że poprosi ich o podpisanie deklaracji zawierającej osiem punktów, które dotyczą m.in. podatków, wysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę czy relacji z Unią Europejską. Sprawdziliśmy, co o postulatach lidera Konfederacji mówili dotychczas kandydaci.

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Źródło:
Konkret24

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

"Sprzedają nawet naszą krew", "państwo handluje krwią Polaków" - komentują internauci, oburzeni opublikowanymi danymi, ile Polska zyskuje na sprzedaży nadwyżek osocza. Wielu jest zaskoczonych, że na bezpłatnie oddawanej przez nich krwi ktoś potem "robi biznes". To nie tak. Wyjaśniamy.

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Źródło:
TVN24+

Czy Krystyna Janda naprawdę obraziła wyborców w reakcji na wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich? Tak sugeruje rozpowszechniany w sieci post, który został oparty na zrzucie ekranu z wyszukiwarki. To manipulacja. Wyjaśniamy, ofiarą jakiego mechanizmu padła aktorka.

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Źródło:
Konkret24

"Niemcy się wygadali", "zagadka aut Bundeswehry rozwiązana" - komentują internauci informację, jakoby niemiecki rząd "ujawnił tajną umowę" z 2014 roku. Rzekomo pozwala ona przerzucać z Niemiec migrantów bez zgody Polski. To nieprawda, a rozpowszechnia ją znany działacz młodzieżówki PiS.

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Cisza wyborcza nie spowodowała, że dezinformacja w mediach społecznościowych na temat prezydenckich wyborów ustała. Fake newsy dotyczyły zarówno samego głosowania, jak i niektórych polityków.

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24