"Badania o charakterze światowym". Jak rząd korzysta z tekstu w "Nature", decydując o obostrzeniach


Model naukowy zaprezentowany w "Nature" - a nie badania na danych - to jedno ze źródeł, którymi wspiera się rząd, podejmując decyzje o restrykcjach. Model stworzyli naukowcy z Uniwersytetu Stanforda i Northwestern University. Eksperci zastrzegają: każdy model wymaga weryfikacji.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Kolejne decyzje w połowie lutego" - tak wiceminister kultury Jarosław Sellin odniósł się we wtorek 2 lutego w Radiu Zet do pytania o możliwość poluzowania epidemicznych obostrzeń. Zapytany, czy są badania, które dowodzą, że łatwo się zarazić koronawirusem w kinie, odpowiedział, że oczywiście. "Są takie badania, również o charakterze światowym i dysponujemy nimi" – podkreślił Sellin.

"Bazujemy na wynikach badań, które były w Stanach Zjednoczonych opublikowane w piśmie 'Nature'" – mówił z kolei 1 lutego w RMF FM minister zdrowia Adam Niedzielski. Według niego badania te sugerują, że łatwo zarazić się koronawirusem w restauracjach, a niskie prawdopodobieństwo zakażenia jest w takich miejscach publicznych jak galerie.

Minister zdrowia Adam Niedzielski o badaniach opublikowanych w "Nature"
Minister zdrowia Adam Niedzielski o badaniach opublikowanych w "Nature"RMF FM

Tego samego dnia w radiu Tok FM wiceminister obrony Marcin Ociepa mówił, że zalecenia w sprawie obostrzeń przygotowuje Rada Medyczna - i odesłał do badań Uniwersytetu Stanforda. "Wyodrębnienie 10 procent miejsc najbardziej uczęszczanych przez ludzi skutkuje wprost ograniczeniem o osiemdziesiąt procent infekcji" - tak wiceminister relacjonował wyniki badań.

Na jakie "badania" powołuje się polski rząd, tłumacząc wprowadzanie bądź luzowanie obostrzeń?

Resort: zalecenia ECDC i WHO, tekst z "Nature"

Justyna Maletka z biura komunikacji Ministerstwa Zdrowia w e-mailu do Konkret24 wyjaśnia, że Ministerstwo Zdrowia, Rada Ministrów i Główny Inspektor Sanitarny monitorują sytuację epidemiczną i aktualizują zalecenia. Decyzje są podejmowane w oparciu o doświadczenia poszczególnych państw w walce z epidemią, a także zalecenia i rekomendacje wydane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) oraz Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC). Justyna Maletka przesłała nam również link do artykułu w czasopiśmie "Nature".

ECDC: do transmisji wirusa dochodzi właśnie w miejscach wypoczynku

W dokumencie z 4 grudnia ECDC zaleciło działania do podjęcia przed sezonem zimowym - także w zakresie restrykcji. Oprócz zachowania dystansu społecznego, stosowania masek, higieny rąk i dróg oddechowych, ECDC zaleciło odwołanie lub ograniczenie długości spotkań towarzyskich i imprez. Organizatorzy spotkań powinni w miarę możliwości oferować alternatywy online i organizować spotkania tylko w obrębie gospodarstw domowych. Według ECDC podczas pierwszej fali epidemii uczestnictwo w zajęciach rekreacyjnych - takich jak sporty zimowe - było ważnym czynnikiem zwiększającym przenoszenie COVID-19. Wykazano, że do transmisji wirusa dochodzi właśnie w miejscach wypoczynku.

WHO: rozważyć możliwość wyeliminowania możliwości tłoczenia się ludzi

W zaleceniach opublikowanych 16 grudnia WHO przekonuje, że kurorty narciarskie odegrały znaczną rolę w rozpowszechnianiu zakażeń COVID-19 w Europie, a spotkania towarzyskie były kluczowe dla odrodzenia się epidemii latem i po okresie letnim. WHO zaleciło, by podczas ferii kraje rozważyły możliwości wyeliminowania sytuacji tłoczenia się ludzi, zwłaszcza w ciasnych lub zamkniętych pomieszczeniach, w tym podczas podróży. Zalecono odroczenie, ograniczenie lub anulowanie masowych zgromadzeń.

"Powinno być to według schematu - stoki, baseny, siłownie"
"Powinno być to według schematu - stoki, baseny, siłownie"tvn24

Grafika w "Nature" a wykres CIR - to nie to samo

Artykuł opublikowany w "Nature" omawia model stworzony przez naukowców Uniwersytetu Stanforda i Northwestern University. Wyjaśnia on, jak zmniejszenie obłożenia w obiektach może zmniejszyć liczbę zakażeń. Tekst podaje, w jakich miejscach prawdopodobne są częste zakażenia.

Szczegółowy opis modelu i przeprowadzonych dzięki niemu modelowych analiz opublikowano w innym tekście "Nature". To właśnie ten obszerny, naukowy tekst jest prawdopodobnym źródłem wiedzy dla decydentów w Polsce.

Potwierdzałby to fakt, że 2 lutego po raz kolejny na profilach Centrum Informacyjnego Rządu w mediach społecznościowych opublikowano grafikę pochodzącą z tego tekstu. Zatytułowano ją: "Ryzyko zarażenia koronawirusem w zależności od lokalizacji".

Poprzednio tę samą grafikę rząd opublikował 21 listopada ubiegłego roku w prezentacji "100 dni solidarności w walce z COVID-19". Już wtedy zwracano uwagę, że wbrew tytułowi grafika wcale nie pokazuje ryzyka zarażenia w poszczególnych miejscach, lecz liczbę dodatkowych zakażeń po otwarciu danego rodzaju miejsc.

"Czymś zupełnie innym jest ryzyko zakażenia w szkole, a liczba dodatkowych zakażeń, jeżeli szkoły będą otwarte" - tłumaczono na blogu Fundacji Naukowej SmarterPoland.pl prowadzonym przez eksperta do spraw statystyki medycznej dr. hab. Przemysława Biecka. "Np. salonów samochodowych jest mniej niż szkół, przez co przełożenie na liczbę zakażeń będzie inne" - wyjaśniał autor artykułu. W tekście podkreślono również, że wartości z artykułu w "Nature" pochodzą z symulacji, a nie zmierzonych wartości. Poza tym zwrócono uwagę, że wyliczenia dotyczą jednego z regionów Chicago i nie sposób przełożyć ich do innych warunków.

"Nature" opisał model do badania scenariuszy - a nie badania

Zespół badawczy chciał przewidzieć, w jaki sposób przemieszczanie się ludzi może wpłynąć na zachorowania na COVID-19. Uczestnicy badania pochodzili z dużych amerykańskich miast: Chicago, Illinois, Nowego Jorku i Filadelfii. Przeanalizowano ich zanonimizowane dane o lokalizacji, wykorzystując aplikację na smartfony. Dzięki temu odwzorowano, jak ludzie przemieszczali się przez dwa miesiące, począwszy od marca, do punktów załatwiania codziennych spraw: restauracji, kościołów, siłowni, hoteli, dealerów samochodowych, sklepów sportowych.

Dane o lokalizacji wprowadzono do modelu epidemiologicznego, który oszacował, jak szybko choroba się rozprzestrzenia. Po porównaniu szacunków z liczbą stwierdzonych przypadków okazało się, że model dokładnie przewidział tę liczbę. Uczeni wykorzystali więc model do badania różnych scenariuszy: otwarcia sklepów czy punktów usługowych różnych branż przy pozostawieniu zamkniętymi innych lokalizacji. Okazało się, że do najszybszego wzrostu infekcji dochodzi w restauracjach, a potem: w siłowniach, kawiarniach oraz hotelach i motelach.

Model badaczy Uniwersytetu Stanforda i Northwestern University oszacował, że ograniczenie obłożenia miejsc spotkań o 20 proc. zmniejszy liczbę nowych zakażeń o ponad 80 proc.

Eksperci: modele wymagają weryfikacji

W opisywanym tu tekście z "Nature" zacytowano Christophera Dye'a, epidemiologa z Uniwersytetu Oxfordzkiego. Według niego szacunki muszą być potwierdzone przez rzeczywiste dane. "Jest to hipoteza epidemiologiczna, która pozostaje do przetestowania" - mówił Dye.

Potrzebę weryfikacji ustaleń szczegółowymi danymi na temat przemieszczania się ludzi podkreślał również cytowany w artykule Moritz Kraemer, który zajmuje się modelowaniem chorób zakaźnych na Uniwersytecie Oksfordzkim. Według Kraemera dane z Niemiec pokazały, że restauracje nie były głównym źródłem zakażeń w tym kraju.

Cytowany przez "Nature" współautor modelu Jure Leskovec z Uniwersytetu Stanforda przyznaje, że modele mogą być obciążone marginesem błędu. Fakt, że wiele przewidywań potwierdzają rzeczywiste dane, dowodzi jednak możliwości ich zastosowania.

Badacze Uniwersytetu Stanforda: surowsze restrykcje nie dają znaczących korzyści

W środowisku Uniwersytetu Stanforda powstało także inne badanie. W artykule opublikowanym w "European Journal of Clinical Investigation" badacze związani z uczelnią dowodzą, że zmniejszenie intensywności restrykcji nie powinno wpłynąć na rozwój epidemii. "Nie stwierdzamy znaczących korzyści dla wzrostu liczby przypadków [zakażeń] w przypadku zastosowania bardziej surowych restrykcji" - piszą uczeni. "Podobna redukcja wzrostu liczby przypadków może być możliwa do osiągnięcia przy zastosowaniu mniej restrykcyjnych środków" - dodają.

Przyznają, że zastosowanie restrykcji przyniosło znaczące ograniczenie liczby przypadków w 9 z 10 analizowanych krajach - także w Korei Południowej i Szwecji, które wprowadziły tylko lekkie ograniczenia. Podkreślają jednak, że nie stwierdzili, by surowsze restrykcje wpłynęły znacząco na redukcję liczby zakażeń w żadnym kraju.

Rada Medyczna przy głównym doradcy premiera

Czym jest Rada Medyczna, o które wspominał wiceminister Ociepa? To organ doradczy działający przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Według informacji ze strony gov.pl do zadań tego zespołu "należy przede wszystkim analiza i ocena bieżącej sytuacji w kraju, opracowywanie propozycji działań oraz opiniowanie aktów prawnych – takich jak rozporządzenia, które wprowadzają nowe zasady i ograniczenia w kraju".

Przewodniczącym rady jest główny doradca premiera do spraw COVID-19 prof. dr hab. Andrzej Horban. W spotkaniach bierze udział około 15 ekspertów. Wśród nich są m.in. prof. dr hab. Magdalena Marczyńska z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, Kliniki Chorób Zakaźnych Wieku Dziecięcego; prof. dr hab. Robert Flisiak – prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych; prof. dr hab. Krzysztof Simon z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. Pełna lista ekspertów dostępna jest na stronie gov.pl.

Skład Rady Medycznej przedstawiono 7 listopada. Premier Mateusz Morawiecki opublikował wówczas na Facebooku zdjęcia z posiedzenia zespołu.

Autor: Krzysztof Jabłonowski, współpraca: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24, Nature; zdjęcie: Leszek Szymański / PAP

Pozostałe wiadomości

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24

Prezydent Rosji "przedstawia warunki zawieszenia broni" - informują prorosyjskie konta w serwisie X, na Facebooku i Instagramie. Do przekazu, który w ostatnich dniach krąży w mediach społecznościowych, załączane jest nagranie z wystąpienia Władimira Putina. Wyjaśniamy, czego dotyczy.

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Michał Dworczyk twierdzi, że polskie firmy zbrojeniowe dostały niewielką część środków unijnych na wsparcie przemysłu obronnego, bo to głównie Niemcy miały "głos decydujący". Wprowadza opinię publiczną w błąd, pomijając istotne fakty. Przyczyna leży po stronie polskich firm.

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Źródło:
Konkret24

Epidemia odry w Teksasie i teorie amerykańskiego sekretarza zdrowia Roberta F. Kennedy'ego Jr. na temat szczepionek spowodowały, że w polskiej sieci wraca dyskusja, czy warto się szczepić. Przypominamy, dlaczego nie można dopuścić do przekroczenia "czerwonej linii" - i sprawdzamy, jak jest obecnie w Polsce.

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu wiceprezydent USA J.D. Vance miał powiedzieć, że Stany Zjednoczone dla dobra Europy "muszą trwale zneutralizować Niemcy". To manipulacja.

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

Źródło:
Konkret24

"Zmarła po pięciu godzinach przesłuchania"; "zginęła z rąk naszych przeciwników", "zapłaciła najwyższą cenę" - tak w dwa dni po śmierci Barbary Skrzypek politycy PiS zbudowali narrację o tym, że jej zgon jest wynikiem przesłuchania w prokuraturze. Przedstawiamy kalendarium wydarzeń.

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Źródło:
Konkret24

Oddano Unii Europejskiej kontrolę nad Wojskiem Polskim, odebrano państwom decyzyjność w sprawach obrony - tak europosłowie PiS tłumaczą, dlaczego głosowali przeciw rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczącej między innymi Tarczy Wschód. Twierdzą też, że projekt nie jest realizowany. Ich tezy wprowadzają w błąd opinię publiczną.

Tarcza Wschód: co już zrobiono. Manipulacje PiS po głosowaniu w PE

Tarcza Wschód: co już zrobiono. Manipulacje PiS po głosowaniu w PE

Źródło:
Konkret24