FAŁSZ

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24
Komitet Karola Nawrockiego złożył podpisy w PKW
Komitet Karola Nawrockiego złożył podpisy w PKW TVN24
wideo 2/5
Komitet Karola Nawrockiego złożył podpisy w PKW TVN24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Kandydaci na prezydenta walczą m.in. o głosy i poparcie kobiet - a wypadający w marcu Międzynarodowy Dzień Kobiet był do tego dobrą okazją. "Głos oddany na mnie to głos za legalną aborcją" - zapewniała na konwencji 8 marca Magdalena Biejat, kandydatka Lewicy. W programie skierowanym do kobiet postuluje m.in. urlop rodzicielski równy dla obojga rodziców. Zmianę prawa aborcyjnego zapowiada też Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej. "Jeżeli Sejmowi nie starczy odwagi, to ja zgłoszę swoją własną ustawę i wywrę taką presję na moje koleżanki i kolegów, że - jestem przekonany - uzyska ona wreszcie wsparcie i doprowadzimy do tego, że to średniowieczne prawo antyaborcyjne odeszło do lamusa. Obiecuję, że dokładnie to zrobimy. To dla mnie priorytet" - obiecywał 8 marca w Bielsku-Białej. Trzaskowski postuluje też, by w zapowiedzianych przez premiera szkoleniach wojskowych dla mężczyzn uwzględnić także kobiety.

Według kandydata PiS Karola Nawrockiego kobiety w Polsce mają inny problem. Mówił o nim na spotkaniu z mieszkańcami Kluczborka.

FAŁSZ

Kobiety, które idą na urlop wychowawczy, nie mają składkowanego okresu przebywania na urlopie wychowawczym ani nie wpisuje się on do ich emerytury.

"A przecież ciężko w tym czasie pracują dla rozwoju naszej wspaniałej ojczyzny i Rzeczpospolitej. I tym trzeba się zająć. To jest realny problem kobiet, drodzy państwo" - podkreślił Nawrocki.

Czy kandydat PiS ma rację, że kobiety idące na urlop wychowawczy są w ten sposób "karane" przez system? Niezupełnie.

Urlop wychowawczy: komu i na jak długo przysługuje

Urlop wychowawczy w celu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem przysługuje pracownikowi zatrudnionemu co najmniej sześć miesięcy - wynika z Kodeksu pracy (art. 186). Z urlopu wychowawczego mogą skorzystać łącznie oboje rodzice lub opiekunowie dziecka. Tak więc nie tylko kobiety.

Urlop wychowawczy może trwać do 36 miesięcy. Co najmniej jeden miesiąc urlopu wychowawczego przeznaczony jest dla drugiego z rodziców (np. matka przebywa na urlopie 35 miesięcy, a ojciec jeden miesiąc lub odwrotnie).

Nie ma wymogu wykorzystania urlopu wychowawczego w całości i od razu. Urlop ten można podzielić na maksymalnie pięć części. Z urlopu wychowawczego można korzystać nie dłużej niż do końca roku kalendarzowego, w którym dziecko kończy sześć lat. Wyjątkiem są rodzice opiekujący się dziećmi z orzeczeniem o niepełnosprawności, którym przysługuje prawo do dodatkowego urlopu wychowawczego do ukończenia przez dziecko 18. roku życia, także w wymiarze do 36 miesięcy - co wyjaśnia na stronie Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Urlop wychowawczy jest udzielany na wniosek pracownika, a pracodawca musi taki wniosek uwzględnić. Urlop ten jest bezpłatny. Oznacza to, że korzystający z niego pracownik nie otrzymuje ani wynagrodzenia od pracodawcy, ani zasiłku z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

W czasie przebywania na urlopie wychowawczym pracownik może jednocześnie podejmować pracę u dotychczasowego lub innego pracodawcy. Może również uczyć się lub korzystać ze szkoleń. Ważne jest jednak, aby działalność ta nie uniemożliwiała mu osobistej opieki nad dzieckiem. Rodzić może też ubiegać się o dodatek w wysokości 400 zł z tytułu opieki nad dzieckiem w czasie urlopu wychowawczego.

Urlop wychowawczy wlicza się do emerytury czy nie?

Ustawa o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych stanowi (art. 7 ust. 5), że okresami nieskładkowymi są m.in. "przypadające przed dniem nabycia prawa do emerytury lub renty okresy urlopu wychowawczego". Wyjaśnijmy, okres nieskładkowy to czas, w którym nie odprowadzano składek na ubezpieczenia społeczne.

Czy to oznacza, że osoby, które skorzystały z urlopu wychowawczego, będą miały niższe świadczenia emerytalno-rentowe? "Okres przebywania na urlopie wychowawczym 'wlicza się' do emerytury" - wyjaśnia dr Monika Wieczorek, radczyni prawna specjalizująca się w prawie pracy.

Dlaczego tak jest? Wieczorek powołuje się na art. 174 ust. 2a ustawy o emeryturach i rentach, który stanowi, że przy ustalaniu wysokości emerytury uwzględnia się okres urlopu wychowawczego, traktując go jak okres składkowy. "Nie jest to wyjątkowe rozwiązanie, a powszechna zasada. Konieczne jest jednak dokonanie przez pracodawcę zgłoszenia do ubezpieczenia z tytułu urlopu wychowawczego. Okres tego urlopu można zaś udokumentować, przedstawiając świadectwo pracy lub zaświadczenie od pracodawcy" - tłumaczy radczyni prawna w analizie przekazanej redakcji Konkret24.

Wobec ustawowych niejasności zwróciliśmy się do biura prasowego ZUS z prośbą o wyjaśnienie. "Osoba, która przebywa na urlopie wychowawczym, podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, jeśli nie ma dodatkowo innego tytułu do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych ani nie mają ustalonego prawa do emerytury lub renty. Składki za osobę na urlopie wychowawczym są finansowane w całości z budżetu państwa za pośrednictwem Zakładu" - wyjaśnia biuro prasowe ZUS w odpowiedzi przekazanej 25 marca.

Składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe tych ubezpieczonych obliczają płatnicy składek, a opłaca je ZUS.

Czy pójście na urlop wychowawczy może negatywnie wpłynąć na twoją przyszłą emeryturę? ZUS uspokaja: "Przy ustalaniu prawa do emerytury okres odprowadzania składek emerytalno-rentowych na urlopie wychowawczym traktuje się tak samo jak każdy inny okres składkowy. Odprowadzone składki mają wpływ na wysokość emerytury tak samo, jak składki odprowadzone z innych tytułów ubezpieczenia".

"Podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe osób przebywających na urlopie wychowawczym stanowi kwota 60 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego przyjętego do ustalenia kwoty ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek. Podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe osób przebywających na urlopie wychowawczym nie może być wyższa niż przeciętne miesięczne wynagrodzenie wypłacone za okres 12 miesięcy kalendarzowych poprzedzających urlop wychowawczy i nie może być niższa niż 75 proc. kwoty minimalnego wynagrodzenia" - podaje ZUS.

Tak więc potencjalną stratą dla rodziców i opiekunów na urlopie wychowawczym są niższe składki na ich przyszłe emerytury. Wynika to z faktu, że w tym okresie składki emerytalne i rentowe są naliczane od niższej podstawy niż zarobki sprzed urlopu. Jeśli ktoś wcześniej dobrze zarabiał, a w czasie urlopu podstawa składek spada, to jego przyszła emerytura może być niższa. ZUS ustalił jednak minimalny próg - podstawa składek nie może być niższa niż 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. To pewne zabezpieczenie, ale mimo wszystko w większości przypadków urlop wychowawczy oznacza niższe składki i w efekcie niższe świadczenie emerytalne w przyszłości.

Jak już wspomnieliśmy, zgodnie z art. 7. ust. 5 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych okres urlopu wychowawczego jest okresem nieskładkowym, ale jak wyjaśnia ZUS, składki są wówczas odprowadzane przez Skarb Państwa. Dlaczego zatem ten okres jest nazywany nieskładkowym? Zakład tłumaczy: "Od 1999 roku urlop wychowawczy jest okresem ubezpieczenia, za który obowiązkowo opłaca się składki - jest więc okresem składkowym. (art. 6. ust. 1. pkt 19 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych). Urlopy wychowawcze sprzed reformy systemu emerytalnego, czyli sprzed 1999 roku, są natomiast okresami nieskładkowymi. Mimo to przy obliczaniu emerytury powszechnej z nowego systemu (czyli z tzw. kapitałem początkowym) traktuje się je tak, jakby państwo opłaciło składki za ich okres. (art. 174 ust. 2a ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych)".

Tak więc problem, o którym mówił Nawrocki, częściowo istniał przed laty i dotyczył części osób korzystających z urlopu wychowawczego. Prawie dekadę temu został naprawiony.

Wyjaśnijmy: do 2015 roku składki na ubezpieczenia społeczne pokrywał budżet państwa tylko osobom, które skorzystały z urlopu wychowawczego od 1 stycznia grudnia 1999 roku. Poszkodowane były osoby, które przebywały na urlopie wychowawczym przed tą cezurą. Jeśli były na urlopie wychowawczym przed 1 stycznia 1999 roku ten okres nie wliczał się do emerytury.

Zmiana prawa weszła w życie 1 maja 2015 roku. Podpisał ją prezydent Bronisław Komorowski. Nowelizacja pozwoliła na przeliczenie kapitału początkowego, uwzględniając okresy urlopu wychowawczego sprzed 1999 roku jako składkowe. Dzięki temu osoby, które korzystały z urlopu wychowawczego przed 1999 rokiem, zyskały możliwość podwyższenia swoich przyszłych świadczeń emerytalnych. Szczegółowo informowały o tym w 2015 roku m.in. serwisy prawne Gazetaprawna.pl, Infor.pl, Prawo.pl.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Wojtasik/PAP

Pozostałe wiadomości

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Media społecznościowe nie są neutralnym źródłem informacji i wiedzy - rządzą nimi algorytmy zaprojektowane tak, by promować emocje, nie prawdę. To środowisko sprzyja fake newsom i dezinformacji, a raz zasiane fałsze zostają nawet po ich sprostowaniu.

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Im więcej czasu użytkownicy spędzają na platformach internetowych - takich jak Facebook, Instagram, YouTube, X czy TikTok - tym większy jest ich zysk. Platformom zależy więc na faworyzowaniu treści sensacyjnych lub emocjonalnych, a przez to często dezinformacyjnych, które bardziej przyciągają uwagę. Wyjaśniamy, jak wielkie firmy technologiczne zorientowały się, że mogą zarabiać na dezinformacji.

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości straszą, że rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę w internecie - a sposobem na to ma być ustawa wdrażająca unijne regulacje. Lecz choć opozycja grzmi o "cenzorskich gilotynach", to zdaniem ekspertów ustawa właściwie nie zakaże niczego więcej, niż to, co już dziś jest zakazane.

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Źródło:
Konkret24

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24