Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Źródło:
Konkret24
Lawinowo rośnie liczba chorych na odrę. Grozi nam epidemia?
Lawinowo rośnie liczba chorych na odrę. Grozi nam epidemia?Marek Nowicki/Fakty TVN
wideo 2/5
Lawinowo rośnie liczba chorych na odrę. Grozi nam epidemia?Marek Nowicki/Fakty TVN

Epidemia odry w Teksasie i teorie amerykańskiego sekretarza zdrowia Roberta F. Kennedy'ego Jr. na temat szczepionek spowodowały, że w polskiej sieci wraca dyskusja, czy warto się szczepić. Przypominamy, dlaczego nie można dopuścić do przekroczenia "czerwonej linii" - i sprawdzamy, jak jest obecnie w Polsce.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Trwa epidemia odry w Stanach Zjednoczonych. Rządowa agencja Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) potwierdziła 301 przypadków odry (stan na 13 marca). Prawie wszyscy chorzy - 95 procent - nie zaszczepili się na ordę lub ich status szczepienia jest nieznany. Hospitalizowano 50 osób. Jedna osoba zmarła, a kolejny zgon jest w trakcie weryfikacji – poinformowało CDC.

Najwięcej przypadków wykryto w Teksasie - 259 (stan na 15 marca); 257 osób było niezaszczepionych lub ich status szczepienia nie jest znany, informuje departament zdrowia stanu Teksas.

Sytuacja w Stanach sprawiła, że i polscy internauci zaczęli dyskutować na temat szczepionek na odrę i ich skuteczności. Wielu podważało sensowność szczepień.

"Odra była i mam nadzieję, że będzie bo jest ważnym elementem rozwoju układu odpornościowego. Szczepionki na Odrę to sabotaż. Celowe skracanie życia. Natomiast kłamliwe zalecenia żywieniowe powodują także osłabienie odporności i RFK o tym wie, bo sam o tym mówił MAHA" - na początku marca przekonywał jeden z użytkowników serwisu X (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). Użyty przez niego skrót MAHA oznacza "Uczyń Amerykę znów zdrową" (ang. Make America Healthy Again), to program reform zdrowia proponowanych przez Kennedy'ego Jr.

"Jak przetrwaliśmy jako gatunek na kontynencie europejskim przez tysiące czy miliony lat bez szczepionki na odrę"; "Która choroba zniknęła po szczepionkach? żadna. COVID poszedł w zapomnienie to z lamusa wyciągają odrę. Szczepionki zalegają w magazynach czy kończy się termin ważności?" - pisali kolejni internauci.

Amerykański sekretarz zdrowia i jego fałszywe tezy o odrze

Robert F. Kennedy Jr., czyli obecny sekretarz zdrowia i opieki społecznej, to znany antyszczepionkowiec i wyznawca teorii spiskowych dotyczących zdrowia. Według niego substancje chemiczne obecne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS. Przekonywał też, że szczepionka przeciw odrze nie jest skuteczna. Dlaczego w tych kwestiach się myli wyjaśnialiśmy w Konkret24 jesienią 2024 roku.

Gdy liczba zachorowań na odrę wzrosła w Stanach, Kennedy ponownie wzbudza kontrowersje swoimi wypowiedziami na temat szczepionki przeciwko odrze. Oliwy do ognia dolał we wtorek 11 marca, gdy w stacji Fox News sugerował, że najlepszą obroną przed tą chorobą jest zachorowanie na odrę.

"Kiedyś, gdy byliśmy dziećmi, wszyscy chorowali na odrę. Odra dawała dożywotnią ochronę przed zakażeniem odrą. Szczepionka tego nie robi. Szczepionka jest skuteczna dla niektórych osób przez całe życie, ale wiele osób ją (odporność - red.) traci. Jednym z problemów jest to, że szczepionka nie zapewnia odporności po urodzeniu" - powiedział Robert F. Kennedy Jr.

"Jednym z problemów jest to, że [szczepionka] najwyraźniej nie zapewnia odporności matczynej" - stwierdził w tym samym wywiadzie Kennedy. "Dawniej bardzo małe dzieci - a nie chcesz, żeby bardzo małe dziecko, roczne dziecko, zachorowało na odrę, bo to jest bardzo niebezpieczne - były chronione przez mleko matki i odporność matczyną. Kobiety, które się szczepią, nie zapewniają takiego poziomu odporności matczynej, jaki dawało naturalne zakażenie odrą, więc teraz odra atakuje bardzo, bardzo małe dzieci oraz osoby starsze" - dodał.

Kennedy wspomniał też o zaktualizowanych zaleceniach CDC dotyczących leczenia odry witaminą A. Przytoczył również badanie, które według niego miało wykazać, że witamina A może zmniejszyć ryzyko śmierci z powodu odry.

Na rewelacje Kennedy'ego zareagowała w serwisie X lekarka dr n. med. Karolina Pyziak-Kowalska, specjalizująca się w chorobach zakaźnych. Amerykański sekretarz zdrowia w wywiadzie dla Fox News "przedstawia kilka kontrowersyjnych opinii, które stoją w sprzeczności z naukowymi dowodami i budzą sprzeciw ekspertów medycznych" - stwierdziła w poście z 12 marca. I odniosła się do czterech tez.

"Kennedy sugeruje, że naturalne przechorowanie odry zapewnia lepszą i trwalszą odporność w porównaniu ze szczepionką, co przeczy badaniom Centers for Disease Control and Prevention (CDC). Dane naukowe wskazują, że szczepionka przeciwko odrze zapewnia długotrwałą, prawdopodobnie dożywotnią odporność u większości osób" - stwierdziła lekarka.

Według Kennedy'ego szczepionka na odrę może być niebezpieczna i powodować skutki uboczne porównywalne z powikłaniami po przejściu tej choroby. Pyziak-Kowalska zauważa, że ta teza "nie znajduje potwierdzenia w badaniach naukowych". "Eksperci podkreślają, że szczepionka MMR ma jeden z najwyższych współczynników korzyści do ryzyka, a poważne skutki uboczne są niezwykle rzadkie" - dodaje. MMR to trójskładnikowa szczepionka przeciw odrze, śwince i różyczce (ang. measels, mumps, rubella).

Sekretarz zdrowia przekonywał w Fox News także o tym, że mleko matek, które zaszczepiły się przeciw odrze, nie daje niemowlętom odpowiedniego poziomu odporności. Lekarka tłumaczy, że "naukowe dowody, w tym badania publikowane przez CDC i WHO, pokazują, że mleko matki, niezależnie od źródła odporności (naturalnej czy szczepionkowej), nie zapewnia wystarczającej ochrony przed odrą u niemowląt, co podkreśla konieczność szczepień".

Ostatnia z tez Kennedy'ego obalanych przez lekarkę dotyczy witaminy A. To właśnie tą witaminą Kennedy proponuje leczyć chorych na odrę. "Eksperci, tacy jak Amerykańska Akademia Pediatrii, ostrzegają, że witamina A może być pomocna jako wsparcie w leczeniu ciężkich przypadków odry w krajach o wysokim niedoborze tego składnika odżywczego (np. w Afryce), ale nie zapobiega chorobie ani nie jest alternatywą dla szczepionek. W USA, gdzie niedobory witaminy A są rzadkie, takie podejście może prowadzić do dezinformacji i odwracać uwagę od kluczowego znaczenia szczepień" - zauważa Karolina Pyziak-Kowalska.

"CDC, WHO oraz liczni specjaliści, podkreślają, że szczepionka przeciwko odrze jest bezpieczna, skuteczna i kluczowa w zapobieganiu wybuchom epidemii, takim jak obecny w Teksasie, gdzie odnotowuje się śmierć dziecka i dorosłego, obojga nieszczepionych" - podsumowuje specjalistka od chorób zakaźnych.

Zakażenia odrą w Polsce

W Europie wracają przypadki zachorowań na odrę, Polska nie jest tu wyjątkiem. Liczba przypadków odry zgłoszonych w europejskim regionie WHO w 2024 roku podwoiła się w porównaniu z poprzednim rokiem, osiągając poziom najwyższy od ponad 25 lat - wynika z opublikowanej w 13 marca analizy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i UNICEF. Od 1 lutego 2024 do 31 stycznia 2025 w krajach unijnych i Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG; Islandia, Liechtenstein, Norwegia).

Z raportów Zakładu Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego PZH - PIB (NIZP PZH - PIB) wynika, że w 2023 roku w Polsce mieliśmy 35 przypadków odry. Rok później ta liczba wzrosła aż do 279. Z najnowszego raportu wynika, że od 1 stycznia do 28 lutego 2025 roku mieliśmy 15 przypadków zachorowań. W analogicznym okresie rok wcześniej odnotowano ich tyle samo.

CZYTAJ TEŻ: Lawinowo rośnie liczba chorych na odrę. Grozi nam epidemia?

Szczepienia na odrę w Polsce. "Niepokojący trend zniżkowy"

W Polsce szczepienie przeciw odrze obowiązkowe i bezpłatne. Wykonuje się je szczepionką skojarzoną MMR przeciw odrze, śwince i różyczce. Pierwszą dawkę szczepionki MMR podaje się dziecku między 13. a 15, miesiącem życia (dawka podstawowa), a drugą dawkę w wieku sześciu lat (dawka uzupełniająca), wyjaśniał w lipcu 2024 roku portal szczepienia.pzh.gov.pl.

"Aby zapobiec wybuchom epidemii i chronić ludzi przed jednym z najbardziej zaraźliwych wirusów na świecie, w każdym kraju i społeczności co najmniej 95 proc. osób powinno otrzymać dwie dawki szczepionki przeciw odrze" - zaleca Światowa Organizacja Zdrowia. Jest to tak zwany próg odporności zbiorowiskowej, procentowy wskaźnik osób uodpornionych poprzez szczepienie. Ma różną wartość w zależności od choroby. W przypadku odry próg odporności zbiorowiskowej na poziomie 95 proc. oznacza, że właśnie taki odsetek osób w populacji musi być odpornych tę chorobę, żeby nie doszło do zakażeń na większą skalę.

95 proc. to wydaje się jednak bardzo dużo. Dlaczego próg odporności zbiorowej dla odry jest tak wysoki? - Niektóre choroby, takie jak odra, krztusiec czy grypa, są niezwykle zakaźne. Im bardziej zaraźliwy wirus, tym wyższy poziom wyszczepienia jest potrzebny, by przerwać łańcuch zakażeń. W przypadku odry jedna chora osoba może zarazić nawet 17–20 innych, dlatego odporność zbiorowa wymaga bardzo wysokiego poziomu wyszczepienia, na poziomie 95 proc - wyjaśnia to w rozmowie z Konkret24 prof. dr hab. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych i epidemiologii z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Przez lata w Polsce mieliśmy wysoki stan zaszczepienia przeciw odrze. Utrzymywał się on na poziomie 98-99 proc., wynika z analizy serwisu Szczepienia.pzh.gov.pl. "W ostatnim dziesięcioleciu obserwujemy w Polsce niepokojący trend zniżkowy odsetka dzieci zaszczepionych przeciw odrze, śwince i różyczce (szczepionką MMR). Spadek zaszczepionych dzieci ma szczególne znaczenie w przypadku odry, która należy do jednej z najbardziej zakaźnych chorób, która do utrzymania odporności populacyjnej wymaga aż 95 proc. stanu zaszczepienia" - zauważono.

Według danych NIZP PZH-PIB w 2021 roku stan zaszczepienia pierwszą dawką szczepionką MMR wynosił 91,9 proc. (rocznik 2018), a drugą dawką - 84,6 proc. (rocznik 2014). Rok później stan zaszczepienia pierwszą dawką wynosił 90,8 proc. (rocznik 2019), a drugą dawką - 86,2 proc. (rocznik 2015). Odsetki te nieco wzrosły w 2023 roku. Wówczas stan zaszczepienia pierwszą dawką wzrósł o jeden punkt procentowy, do 91,8 proc. (rocznik 2020), a stan zaszczepienia drugą dawką o 0,1 p.p., czyli do 86,3 proc. (rocznik 2016). To nadal poniżej "czerwonej linii", którą jest próg odporności zbiorowej zalecanego przez WHO.

NIZP PZH-PIB zastrzega w komunikacie z lipca 2024 roku, że "nie można stwierdzić, że utraciliśmy odporność zbiorowiskową przeciw odrze". Wyjaśnia, że "ze względu na obserwowany zróżnicowany geograficznie stan zaszczepienia przeciw odrze od 85,7 proc. do 96,9 proc. w populacji wg województw, pojawiają się ogniska zachorowań rozproszone w całym kraju" (pogrubienia za źródłem - red.).

Prof. Zajkowska: "Szczepimy dzieci nie tylko, by uniknęły odry, ale i powikłań po niej"

- Są w Polsce regiony z lepszą i gorszą wyszczepialnością na odrę. Niestety, w skali całego kraju rośnie liczba rodziców rezygnujących ze szczepień swoich dzieci, szczególnie przeciw chorobom wirusowym. Dotyczy to głównie szczepionek żywych, w tym szczepionki na odrę - mówi prof. dr hab. Joanna Zajkowska. I dodaje: - Odra to wyjątkowo zakaźna choroba, co oznacza ryzyko wybuchu ognisk i epidemii. Już teraz w Europie obserwujemy wzrost liczby zachorowań.

Jest wiele powodów, by szczepić się przeciw odrze. - To bardzo ciężka choroba, powodująca gorączkę, kaszel, zapalenie spojówek i charakterystyczną wysypkę. Ale to nie wszystko. Szczepimy dzieci nie tylko, by uniknęły odry, ale i powikłań po niej. Najpoważniejszym powikłaniem po odrze, które prowadzi nieuchronnie do śmierci, jest podostre stwardniające zapalenie mózgu (SSPE). Pojawia się mniej więcej rok, półtora roku po zachorowaniu na odrę, najczęściej u młodych chłopców. To dramatyczna sytuacja, bo stan dziecka stopniowo się pogarsza i dziecko odchodzi - mówi prof. Zajkowska. I podkreśla: nie ma dziś skutecznego leczenia tego powikłania odry.

- Wirus odry osłabia nasz układ odpornościowy, co zwiększa ryzyko wtórnych zakażeń bakteryjnych, takich jak zapalenie płuc, oskrzeli czy spojówek. W miejscach, gdzie odry jest dużo więcej, na przykład w obozach dla uchodźców w Afryce, nadkażenia te bywają śmiertelne. Nawet u dorosłych zapalenie płuc po odrze może prowadzić do poważnych komplikacji, zwłaszcza jeśli pacjent ma już choroby przewlekłe - wyjaśnia epidemiolożka.

Zaszczepione na odrę dzieci są chronione, ale nie wszystkie mogą otrzymać szczepionkę, zauważa prof. Zajkowska. - Dotyczy to na przykład pacjentów onkologicznych, osób z chorobami autoimmunologicznymi czy neurologicznymi. Wysoka wyszczepialność w społeczeństwie chroni również tych, którzy z powodów medycznych nie mogą przyjąć szczepionki. Osiągnięcie poziomu 95 proc. wyszczepienia minimalizuje ryzyko transmisji wirusa w populacji - podkreśla.

Specjalistka chorób zakaźnych w rozmowie z Konkret24 przypomina, jakie grupy są narażone na zachorowanie na odrę: - Ogniska zachorowań pojawiają się przede wszystkim w grupach dzieci nieszczepionych, np. w środowiskach antyszczepionkowych czy niektórych grupach etnicznych. Jednak chorować mogą również dorośli, którzy nie byli szczepieni lub otrzymali tylko jedną dawkę szczepionki. Szczególnie narażeni są pracownicy ochrony zdrowia, którzy mają kontakt z chorymi. Zgodnie z rekomendacjami osoby z niepełnym szczepieniem powinny uzupełnić dawkę, by zwiększyć swoją ochronę.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Im więcej czasu użytkownicy spędzają na platformach internetowych - takich jak Facebook, Instagram, YouTube, X czy TikTok - tym większy jest ich zysk. Platformom zależy więc na faworyzowaniu treści sensacyjnych lub emocjonalnych, a przez to często dezinformacyjnych, które bardziej przyciągają uwagę. Wyjaśniamy, jak wielkie firmy technologiczne zorientowały się, że mogą zarabiać na dezinformacji.

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości straszą, że rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę w internecie - a sposobem na to ma być ustawa wdrażająca unijne regulacje. Lecz choć opozycja grzmi o "cenzorskich gilotynach", to zdaniem ekspertów ustawa właściwie nie zakaże niczego więcej, niż to, co już dziś jest zakazane.

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Źródło:
Konkret24

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24