Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Źródło:
Konkret24
Lawinowo rośnie liczba chorych na odrę. Grozi nam epidemia?
Lawinowo rośnie liczba chorych na odrę. Grozi nam epidemia?Marek Nowicki/Fakty TVN
wideo 2/5
Lawinowo rośnie liczba chorych na odrę. Grozi nam epidemia?Marek Nowicki/Fakty TVN

Epidemia odry w Teksasie i teorie amerykańskiego sekretarza zdrowia Roberta F. Kennedy'ego Jr. na temat szczepionek spowodowały, że w polskiej sieci wraca dyskusja, czy warto się szczepić. Przypominamy, dlaczego nie można dopuścić do przekroczenia "czerwonej linii" - i sprawdzamy, jak jest obecnie w Polsce.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Trwa epidemia odry w Stanach Zjednoczonych. Rządowa agencja Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) potwierdziła 301 przypadków odry (stan na 13 marca). Prawie wszyscy chorzy - 95 procent - nie zaszczepili się na ordę lub ich status szczepienia jest nieznany. Hospitalizowano 50 osób. Jedna osoba zmarła, a kolejny zgon jest w trakcie weryfikacji – poinformowało CDC.

Najwięcej przypadków wykryto w Teksasie - 259 (stan na 15 marca); 257 osób było niezaszczepionych lub ich status szczepienia nie jest znany, informuje departament zdrowia stanu Teksas.

Sytuacja w Stanach sprawiła, że i polscy internauci zaczęli dyskutować na temat szczepionek na odrę i ich skuteczności. Wielu podważało sensowność szczepień.

"Odra była i mam nadzieję, że będzie bo jest ważnym elementem rozwoju układu odpornościowego. Szczepionki na Odrę to sabotaż. Celowe skracanie życia. Natomiast kłamliwe zalecenia żywieniowe powodują także osłabienie odporności i RFK o tym wie, bo sam o tym mówił MAHA" - na początku marca przekonywał jeden z użytkowników serwisu X (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). Użyty przez niego skrót MAHA oznacza "Uczyń Amerykę znów zdrową" (ang. Make America Healthy Again), to program reform zdrowia proponowanych przez Kennedy'ego Jr.

"Jak przetrwaliśmy jako gatunek na kontynencie europejskim przez tysiące czy miliony lat bez szczepionki na odrę"; "Która choroba zniknęła po szczepionkach? żadna. COVID poszedł w zapomnienie to z lamusa wyciągają odrę. Szczepionki zalegają w magazynach czy kończy się termin ważności?" - pisali kolejni internauci.

Amerykański sekretarz zdrowia i jego fałszywe tezy o odrze

Robert F. Kennedy Jr., czyli obecny sekretarz zdrowia i opieki społecznej, to znany antyszczepionkowiec i wyznawca teorii spiskowych dotyczących zdrowia. Według niego substancje chemiczne obecne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS. Przekonywał też, że szczepionka przeciw odrze nie jest skuteczna. Dlaczego w tych kwestiach się myli wyjaśnialiśmy w Konkret24 jesienią 2024 roku.

Gdy liczba zachorowań na odrę wzrosła w Stanach, Kennedy ponownie wzbudza kontrowersje swoimi wypowiedziami na temat szczepionki przeciwko odrze. Oliwy do ognia dolał we wtorek 11 marca, gdy w stacji Fox News sugerował, że najlepszą obroną przed tą chorobą jest zachorowanie na odrę.

"Kiedyś, gdy byliśmy dziećmi, wszyscy chorowali na odrę. Odra dawała dożywotnią ochronę przed zakażeniem odrą. Szczepionka tego nie robi. Szczepionka jest skuteczna dla niektórych osób przez całe życie, ale wiele osób ją (odporność - red.) traci. Jednym z problemów jest to, że szczepionka nie zapewnia odporności po urodzeniu" - powiedział Robert F. Kennedy Jr.

"Jednym z problemów jest to, że [szczepionka] najwyraźniej nie zapewnia odporności matczynej" - stwierdził w tym samym wywiadzie Kennedy. "Dawniej bardzo małe dzieci - a nie chcesz, żeby bardzo małe dziecko, roczne dziecko, zachorowało na odrę, bo to jest bardzo niebezpieczne - były chronione przez mleko matki i odporność matczyną. Kobiety, które się szczepią, nie zapewniają takiego poziomu odporności matczynej, jaki dawało naturalne zakażenie odrą, więc teraz odra atakuje bardzo, bardzo małe dzieci oraz osoby starsze" - dodał.

Kennedy wspomniał też o zaktualizowanych zaleceniach CDC dotyczących leczenia odry witaminą A. Przytoczył również badanie, które według niego miało wykazać, że witamina A może zmniejszyć ryzyko śmierci z powodu odry.

Na rewelacje Kennedy'ego zareagowała w serwisie X lekarka dr n. med. Karolina Pyziak-Kowalska, specjalizująca się w chorobach zakaźnych. Amerykański sekretarz zdrowia w wywiadzie dla Fox News "przedstawia kilka kontrowersyjnych opinii, które stoją w sprzeczności z naukowymi dowodami i budzą sprzeciw ekspertów medycznych" - stwierdziła w poście z 12 marca. I odniosła się do czterech tez.

"Kennedy sugeruje, że naturalne przechorowanie odry zapewnia lepszą i trwalszą odporność w porównaniu ze szczepionką, co przeczy badaniom Centers for Disease Control and Prevention (CDC). Dane naukowe wskazują, że szczepionka przeciwko odrze zapewnia długotrwałą, prawdopodobnie dożywotnią odporność u większości osób" - stwierdziła lekarka.

Według Kennedy'ego szczepionka na odrę może być niebezpieczna i powodować skutki uboczne porównywalne z powikłaniami po przejściu tej choroby. Pyziak-Kowalska zauważa, że ta teza "nie znajduje potwierdzenia w badaniach naukowych". "Eksperci podkreślają, że szczepionka MMR ma jeden z najwyższych współczynników korzyści do ryzyka, a poważne skutki uboczne są niezwykle rzadkie" - dodaje. MMR to trójskładnikowa szczepionka przeciw odrze, śwince i różyczce (ang. measels, mumps, rubella).

Sekretarz zdrowia przekonywał w Fox News także o tym, że mleko matek, które zaszczepiły się przeciw odrze, nie daje niemowlętom odpowiedniego poziomu odporności. Lekarka tłumaczy, że "naukowe dowody, w tym badania publikowane przez CDC i WHO, pokazują, że mleko matki, niezależnie od źródła odporności (naturalnej czy szczepionkowej), nie zapewnia wystarczającej ochrony przed odrą u niemowląt, co podkreśla konieczność szczepień".

Ostatnia z tez Kennedy'ego obalanych przez lekarkę dotyczy witaminy A. To właśnie tą witaminą Kennedy proponuje leczyć chorych na odrę. "Eksperci, tacy jak Amerykańska Akademia Pediatrii, ostrzegają, że witamina A może być pomocna jako wsparcie w leczeniu ciężkich przypadków odry w krajach o wysokim niedoborze tego składnika odżywczego (np. w Afryce), ale nie zapobiega chorobie ani nie jest alternatywą dla szczepionek. W USA, gdzie niedobory witaminy A są rzadkie, takie podejście może prowadzić do dezinformacji i odwracać uwagę od kluczowego znaczenia szczepień" - zauważa Karolina Pyziak-Kowalska.

"CDC, WHO oraz liczni specjaliści, podkreślają, że szczepionka przeciwko odrze jest bezpieczna, skuteczna i kluczowa w zapobieganiu wybuchom epidemii, takim jak obecny w Teksasie, gdzie odnotowuje się śmierć dziecka i dorosłego, obojga nieszczepionych" - podsumowuje specjalistka od chorób zakaźnych.

Zakażenia odrą w Polsce

W Europie wracają przypadki zachorowań na odrę, Polska nie jest tu wyjątkiem. Liczba przypadków odry zgłoszonych w europejskim regionie WHO w 2024 roku podwoiła się w porównaniu z poprzednim rokiem, osiągając poziom najwyższy od ponad 25 lat - wynika z opublikowanej w 13 marca analizy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i UNICEF. Od 1 lutego 2024 do 31 stycznia 2025 w krajach unijnych i Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG; Islandia, Liechtenstein, Norwegia).

Z raportów Zakładu Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego PZH - PIB (NIZP PZH - PIB) wynika, że w 2023 roku w Polsce mieliśmy 35 przypadków odry. Rok później ta liczba wzrosła aż do 279. Z najnowszego raportu wynika, że od 1 stycznia do 28 lutego 2025 roku mieliśmy 15 przypadków zachorowań. W analogicznym okresie rok wcześniej odnotowano ich tyle samo.

CZYTAJ TEŻ: Lawinowo rośnie liczba chorych na odrę. Grozi nam epidemia?

Szczepienia na odrę w Polsce. "Niepokojący trend zniżkowy"

W Polsce szczepienie przeciw odrze obowiązkowe i bezpłatne. Wykonuje się je szczepionką skojarzoną MMR przeciw odrze, śwince i różyczce. Pierwszą dawkę szczepionki MMR podaje się dziecku między 13. a 15, miesiącem życia (dawka podstawowa), a drugą dawkę w wieku sześciu lat (dawka uzupełniająca), wyjaśniał w lipcu 2024 roku portal szczepienia.pzh.gov.pl.

"Aby zapobiec wybuchom epidemii i chronić ludzi przed jednym z najbardziej zaraźliwych wirusów na świecie, w każdym kraju i społeczności co najmniej 95 proc. osób powinno otrzymać dwie dawki szczepionki przeciw odrze" - zaleca Światowa Organizacja Zdrowia. Jest to tak zwany próg odporności zbiorowiskowej, procentowy wskaźnik osób uodpornionych poprzez szczepienie. Ma różną wartość w zależności od choroby. W przypadku odry próg odporności zbiorowiskowej na poziomie 95 proc. oznacza, że właśnie taki odsetek osób w populacji musi być odpornych tę chorobę, żeby nie doszło do zakażeń na większą skalę.

95 proc. to wydaje się jednak bardzo dużo. Dlaczego próg odporności zbiorowej dla odry jest tak wysoki? - Niektóre choroby, takie jak odra, krztusiec czy grypa, są niezwykle zakaźne. Im bardziej zaraźliwy wirus, tym wyższy poziom wyszczepienia jest potrzebny, by przerwać łańcuch zakażeń. W przypadku odry jedna chora osoba może zarazić nawet 17–20 innych, dlatego odporność zbiorowa wymaga bardzo wysokiego poziomu wyszczepienia, na poziomie 95 proc - wyjaśnia to w rozmowie z Konkret24 prof. dr hab. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych i epidemiologii z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Przez lata w Polsce mieliśmy wysoki stan zaszczepienia przeciw odrze. Utrzymywał się on na poziomie 98-99 proc., wynika z analizy serwisu Szczepienia.pzh.gov.pl. "W ostatnim dziesięcioleciu obserwujemy w Polsce niepokojący trend zniżkowy odsetka dzieci zaszczepionych przeciw odrze, śwince i różyczce (szczepionką MMR). Spadek zaszczepionych dzieci ma szczególne znaczenie w przypadku odry, która należy do jednej z najbardziej zakaźnych chorób, która do utrzymania odporności populacyjnej wymaga aż 95 proc. stanu zaszczepienia" - zauważono.

Według danych NIZP PZH-PIB w 2021 roku stan zaszczepienia pierwszą dawką szczepionką MMR wynosił 91,9 proc. (rocznik 2018), a drugą dawką - 84,6 proc. (rocznik 2014). Rok później stan zaszczepienia pierwszą dawką wynosił 90,8 proc. (rocznik 2019), a drugą dawką - 86,2 proc. (rocznik 2015). Odsetki te nieco wzrosły w 2023 roku. Wówczas stan zaszczepienia pierwszą dawką wzrósł o jeden punkt procentowy, do 91,8 proc. (rocznik 2020), a stan zaszczepienia drugą dawką o 0,1 p.p., czyli do 86,3 proc. (rocznik 2016). To nadal poniżej "czerwonej linii", którą jest próg odporności zbiorowej zalecanego przez WHO.

NIZP PZH-PIB zastrzega w komunikacie z lipca 2024 roku, że "nie można stwierdzić, że utraciliśmy odporność zbiorowiskową przeciw odrze". Wyjaśnia, że "ze względu na obserwowany zróżnicowany geograficznie stan zaszczepienia przeciw odrze od 85,7 proc. do 96,9 proc. w populacji wg województw, pojawiają się ogniska zachorowań rozproszone w całym kraju" (pogrubienia za źródłem - red.).

Prof. Zajkowska: "Szczepimy dzieci nie tylko, by uniknęły odry, ale i powikłań po niej"

- Są w Polsce regiony z lepszą i gorszą wyszczepialnością na odrę. Niestety, w skali całego kraju rośnie liczba rodziców rezygnujących ze szczepień swoich dzieci, szczególnie przeciw chorobom wirusowym. Dotyczy to głównie szczepionek żywych, w tym szczepionki na odrę - mówi prof. dr hab. Joanna Zajkowska. I dodaje: - Odra to wyjątkowo zakaźna choroba, co oznacza ryzyko wybuchu ognisk i epidemii. Już teraz w Europie obserwujemy wzrost liczby zachorowań.

Jest wiele powodów, by szczepić się przeciw odrze. - To bardzo ciężka choroba, powodująca gorączkę, kaszel, zapalenie spojówek i charakterystyczną wysypkę. Ale to nie wszystko. Szczepimy dzieci nie tylko, by uniknęły odry, ale i powikłań po niej. Najpoważniejszym powikłaniem po odrze, które prowadzi nieuchronnie do śmierci, jest podostre stwardniające zapalenie mózgu (SSPE). Pojawia się mniej więcej rok, półtora roku po zachorowaniu na odrę, najczęściej u młodych chłopców. To dramatyczna sytuacja, bo stan dziecka stopniowo się pogarsza i dziecko odchodzi - mówi prof. Zajkowska. I podkreśla: nie ma dziś skutecznego leczenia tego powikłania odry.

- Wirus odry osłabia nasz układ odpornościowy, co zwiększa ryzyko wtórnych zakażeń bakteryjnych, takich jak zapalenie płuc, oskrzeli czy spojówek. W miejscach, gdzie odry jest dużo więcej, na przykład w obozach dla uchodźców w Afryce, nadkażenia te bywają śmiertelne. Nawet u dorosłych zapalenie płuc po odrze może prowadzić do poważnych komplikacji, zwłaszcza jeśli pacjent ma już choroby przewlekłe - wyjaśnia epidemiolożka.

Zaszczepione na odrę dzieci są chronione, ale nie wszystkie mogą otrzymać szczepionkę, zauważa prof. Zajkowska. - Dotyczy to na przykład pacjentów onkologicznych, osób z chorobami autoimmunologicznymi czy neurologicznymi. Wysoka wyszczepialność w społeczeństwie chroni również tych, którzy z powodów medycznych nie mogą przyjąć szczepionki. Osiągnięcie poziomu 95 proc. wyszczepienia minimalizuje ryzyko transmisji wirusa w populacji - podkreśla.

Specjalistka chorób zakaźnych w rozmowie z Konkret24 przypomina, jakie grupy są narażone na zachorowanie na odrę: - Ogniska zachorowań pojawiają się przede wszystkim w grupach dzieci nieszczepionych, np. w środowiskach antyszczepionkowych czy niektórych grupach etnicznych. Jednak chorować mogą również dorośli, którzy nie byli szczepieni lub otrzymali tylko jedną dawkę szczepionki. Szczególnie narażeni są pracownicy ochrony zdrowia, którzy mają kontakt z chorymi. Zgodnie z rekomendacjami osoby z niepełnym szczepieniem powinny uzupełnić dawkę, by zwiększyć swoją ochronę.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Obecne kierownictwo MON chwali się, że przywrócono produkcję czołgów w Polsce. Poprzedni szef MON utrzymuje, że właśnie z tej produkcji zrezygnowano. Na przykładzie umów na koreańskie czołgi K2 widać, że "polonizacja" przemysłu zbrojeniowego to nie taka prosta sprawa.

Będziemy "polonizować" czołgi K2? Ambicje są, wiele niewiadomych też

Będziemy "polonizować" czołgi K2? Ambicje są, wiele niewiadomych też

Źródło:
TVN24+

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

"Beztroskie wydawanie na rzeczy, które zastanawiają ludzi" - jak to ocenił Donald Tusk - to skutek nie tylko nieprawidłowości w rozdzielaniu środków z KPO. Wynika też z koniecznego pośpiechu i dwuletniego opóźnienia wobec innych krajów UE. Tam pieniądze wydawano wcześniej i nieco inaczej.

Burza wokół KPO. Jak wydawano w innych krajach UE. Dlaczego w Polsce inaczej

Burza wokół KPO. Jak wydawano w innych krajach UE. Dlaczego w Polsce inaczej

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Po ujawnieniu nieprawidłowości w dotacjach z Krajowego Planu Odbudowy w sieci zaroiło się od przykładów inwestycji, na które mają pójść unijne pieniądze. Tylko że nie wszystkie publikowane teraz projekty są prawdziwe. Powstałe fake newsy rozpowszechniali między innymi politycy opozycji.

Bitcoiny, chwilówki, konsola... Na co środki z KPO nie poszły

Bitcoiny, chwilówki, konsola... Na co środki z KPO nie poszły

Źródło:
Konkret24

Zakup mikrofalówki do apartamentu, mebli do garderoby, jachtów czy platformy do nauki w brydża - upublicznienie takich dotacji ze środków Krajowego Planu Odbudowy wywołało publiczne oburzenie. Wyjaśniamy, co przedstawia krążąca w sieci mapa, o jak duże pieniądze chodzi i jak były przyznawane.

Afera z KPO. Mapa pokazała zaskakujące dotacje. Jak o nich decydowano

Afera z KPO. Mapa pokazała zaskakujące dotacje. Jak o nich decydowano

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Prezydent Andrzej Duda do końca swojej kadencji nie zajął się wszystkimi ustawami, które w ostatnim czasie do niego trafiły. Ponad dziesięć już czeka na biurku Karola Nawrockiego, inne niedługo tam trafią. Wśród nich jest kilka istotnych.

Karol Nawrocki prezydentem. Jakie ustawy do podpisu zostawił mu Duda

Karol Nawrocki prezydentem. Jakie ustawy do podpisu zostawił mu Duda

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

"Inżynier" z maczetą? Nie, Polak z Sosnowca. "Nielegalni" migranci w Gorzowie? Nie, tancerze z Senegalu. Posłowie dezinformują, szerzą antymigrancki hejt, rozbudzają niechęć do cudzoziemców - i pozostają w tym bezkarni. Eksperci przestrzegają przed grzechem zaniedbania. Czy państwo jest w takiej sytuacji bezradne?

"Oni są sprytni". Dlaczego posłowie bezkarnie szerzą hejt na obcokrajowców

"Oni są sprytni". Dlaczego posłowie bezkarnie szerzą hejt na obcokrajowców

Źródło:
TVN24+

Strasząc migrantami, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak posługuje się statystykami przestępstw na przykład z Hiszpanii. W nagraniu przekonuje, że nawet "prasa głównego nurtu" pisze, iż "tamtejsza sytuacja powinna być przestrogą". Sięgnęliśmy więc po ten sam artykuł z dziennika "El País" - przeczytaliśmy tam zupełnie co innego.

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Źródło:
Konkret24

Falę krytycznych komentarzy, a także hejtu wywołuje wśród internautów nagranie z festiwalu, na którym widać młodych ludzi bawiących się przenośną toaletą. Obrywa się za to uczestnikom Pol'and'Rock Festival. Niesłusznie.

"Na festiwalu Owsiaka"? Nie, na innym

"Na festiwalu Owsiaka"? Nie, na innym

Źródło:
Konkret24

Za sen lewicowo-liberalnych elit będą płacić kobiety - straszą politycy prawicy. I wskazują na dane o liczbie gwałtów popełnianych przez obcokrajowców w tych krajach Europy Zachodniej, które przyjęły dużo migrantów. Fakt, statystyki są tam wyższe niż w Polsce, lecz za tymi wzrostami nie tyle stoi zmiana rzeczywistości, co zmiana prawa. A także świadomości kobiet.

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Źródło:
TVN24+

Wraca przekaz, że język ukraiński ma się stać oficjalnie drugim językiem obcym w polskich szkołach podstawowych. Podstawą takich twierdzeń stał się facebookowy wpis ukraińskiej ambasady w Polsce. MEN wyjaśnia.

"Ukraiński drugim językiem obcym w szkołach". Ile w tym prawdy?

"Ukraiński drugim językiem obcym w szkołach". Ile w tym prawdy?

Źródło:
Konkret24

Nagranie pokazujące grupę osób, w tym kobiety w strojach muzułmańskich, wychodzących z autokaru wywołało w sieci falę komentarzy o "zwożeniu migrantów do Świnoujścia". Mieliby ich tam dostarczać Niemcy. Straż Graniczna wyjaśnia, kogo pokazuje ten film.

Niemcy "przemycają emigrantów do Świnoujścia"? Mamy wyjaśnienie

Niemcy "przemycają emigrantów do Świnoujścia"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel stwierdził w radiowym wywiadzie, że za rządów jego ugrupowania "pierwszy raz od lat" więcej Polaków wracało do Polski, niż z niej wyjeżdżało. Sprawdziliśmy dane - widać w nich pewien trend, który trwa już kolejny rok.

Więcej Polaków wraca do kraju? Trend jest widoczny

Więcej Polaków wraca do kraju? Trend jest widoczny

Źródło:
Konkret24

Wicepremier Radosław Sikorski postanowił pokazać, jak skutecznie obecny rząd walczy z inflacją i opublikował na swoim koncie zestawienie dwóch wartości poziomów inflacji. Jedna dotyczy czasów Zjednoczonej Prawicy, druga - tego roku. Tylko że ta prezentacja jest manipulacją.

Sikorski porównuje inflację za PiS i teraz. Wprowadza w błąd

Sikorski porównuje inflację za PiS i teraz. Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Nagranie z niemieckim policjantem patrolującym ulice wraz z polskimi funkcjonariuszami obiegło internet, wzbudzając komentarze pełne niepokoju i uwag o "kolejnym rozbiorze" Polski. Wystarczył jeden sugestywnie napisany post gdańskiego radnego PiS.

"Niemiecki policjant w gdańskiej drogówce". Co on tam robi?

"Niemiecki policjant w gdańskiej drogówce". Co on tam robi?

Źródło:
Konkret24

Katarzyna Kotula straciła miejsce w rządzie i została sekretarzem stanu w kancelarii premiera. Mówi, że jej pensja będzie "chyba niższa", a w innym wywiadzie, że będzie "zdecydowanie mniej" zarabiać. Sprawdziliśmy więc, na ile rzeczywiście może liczyć oraz porównaliśmy pensje ministrów i posłów.

Kotula: "będę zarabiała zdecydowanie mniej". Czy rzeczywiście?

Kotula: "będę zarabiała zdecydowanie mniej". Czy rzeczywiście?

Źródło:
Konkret24

Filmy wyglądają jak zwykłe relacje, które nagrywamy podczas podróży. Pokazują ładne miasto, fajne knajpki, bawiących się ludzi. Lecz nie kręcą ich przypadkowe osoby i nie przypadkiem trafiły one do polskiej sieci. Za sielankowymi obrazami kryją się białoruskie służby i ukryte wielowektorowe działania.

Białoruś jak "słoneczna Italia". Soft propaganda o kraju Łukaszenki

Białoruś jak "słoneczna Italia". Soft propaganda o kraju Łukaszenki

Źródło:
Konkret24