Kto podpisał Traktat Lizboński? Krystyna Pawłowicz: na pewno nie Kaczyński. Wyjaśniamy


W dyskusji z internautami sędzia Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz przekonywała, że prezydent Lech Kaczyński nie podpisał Traktatu Lizbońskiego - tylko że zrobili to Donald Tusk, Radosław Sikorski i Danuta Huebner. Niezupełnie. Wyjaśniamy, czym się różni podpisanie traktatu od ratyfikacji.

Kiedy 14 lipca Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał komunikat o postanowieniu wiceprezesa TSUE na temat Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, napisał w nim, że "Polska zostaje zobowiązana do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień" tej izby. Tego samego dnia polski Trybunał Konstytucyjny orzekł, że wykonywanie środków tymczasowych TSUE, które dotyczą funkcjonowania sądownictwa w Polsce, jest niezgodne z konstytucją. 15 lipca zapadł wyrok TSUE: uznał on system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce za niezgodny z prawem Unii Europejskiej.

Te wydarzenia wywołały dyskusję na temat relacji między prawem polskim a unijnym i o podstawach funkcjonowania suwerennej Polski w Unii Europejskiej. Część komentujących zaczęła mówić o możliwym polexicie. Dyskusja toczyła się także w mediach społecznościowych - w jedną z polemik z internautami na Twitterze wdała się Krystyna Pawłowicz, sędzia Trybunału Konstytucyjnego. Poszło o Traktat Lizboński.

Profesor Zoll: bliskim krokiem jest wykluczenie Polski z Unii Europejskiej
Profesor Zoll: bliskim krokiem jest wykluczenie Polski z Unii Europejskiejtvn24

Pawłowicz: Lech Kaczyński nie podpisał Traktatu Lizbońskiego

Gdy 14 lipca Krystyna Pawłowicz zapowiedziała rozprawę przed TK (miała się odbyć wówczas za dwie godziny), jeden z internautów zapytał ją: "Kto podpisywał traktaty? Chyba Lech Kaczyński?". "Nawet na pewno nie Kaczyński" - odpisała szybko Pawłowicz. I dodała: "Na pewno D.Tusk,R.Sikorski i D.Hubner Proszę zajrzeć do dokumentu czyje tam są podpisy... Wyguglać traktat z Lizbony...Zajrzeć,czyje tam podpisy widnieją i nam tu pokazać zrzut..." (pisownia wszystkich postów oryginalna).

Dwa dni później o to samo zapytał inny internauta. "Pani profesor, dlaczego Ś.P. Prezydent Lech Kaczyński podpisał traktat lizboński?". Odpowiedź była niemal taka sama: "Traktat z Lizbony podpisali D.Tusk i R.Sikorski,zajrzyj do dokumentu i nie kłam" - napisała 17 lipca Pawłowicz.

Tweety Krystyny Pawłowicz w internetowej dyskusjiTwitter

Jednak internauci polemizowali z nią, przesyłając informacje z Wikipedii, linki do artykułów z różnych portali, zdjęcia i materiały wideo, na których widać prezydenta Lecha Kaczyńskiego składającego podpis.

Pawłowicz odpisywała, że traktaty podpisywali Donald Tusk, Radosław Sikorski i Danuta Huebner. Podkreślała, że Lech Kaczyński jedynie ratyfikował Traktat Lizboński jako dokument i to "jako jeden z ostatnich w Europie". Jej zdaniem robił wszystko, by go w wersji "podsuniętej i przez nich przyjętej" (przez Tuska i Sikorskiego) nie było. Stwierdziła, że prezydent Kaczyński nie chciał ratyfikacji, ociągał się i był zmuszony do niej między innymi przez Sejm. Zapewniała, że politycy PO mogli nie podpisać Traktatu Lizbońskiego i że to oni biorą za niego odpowiedzialność. Internautów odsyłała do tekstu źródłowego, by sprawdzili znajdujące się tam podpisy.

"To Pani twierdzi, że Traktatu Lizbońskiego nie podpisał Lech Kaczyński. Jeśli faktycznie tak było, proszę pokazać kopię"; "Sędzia TK nie wie, co mówi Konstytucja i ratyfikacji umów międzynarodowych"; "Niby nie podpisał, a jednak podpisał. Ale niespodziewana niespodzianka"; "Nie rozumiem? Profesor prawa i nie wie (udaje?), jaka była procedura legislacyjna TL?", "Oj, nie kłam Krystyna, nie kłam, bo do piekła pójdziesz" - odpowiadali internauci.

17 lipca do jednego z wpisów Pawłowicz odniósł się europoseł Platformy Obywatelskiej Radosław Sikorski, szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych w koalicji PO-PSL. Zwrócił uwagę, że on i Donald Tusk podpisali dokument "w obecności prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który później, za zgodą Sejmu i Senatu, uroczyście Traktat Lizboński ratyfikował".

Wyjaśniamy, o co w tym wszystkim chodzi.

Znaczenie Traktatu Lizbońskiego

Na mocy Traktatu Lizbońskiego Unia Europejska została przekształcona w jednolitą organizację międzynarodową; ujednolicono też proces decyzyjny w Unii, źródła prawa oraz sprecyzowane kompetencje UE i państw członkowskich.

Unia Europejska potrzebowała dokumentu, który pozwoliłby na dobre funkcjonowanie instytucji po rozszerzeniu w 2004 roku o 10 nowych państw. Prace nad traktatem i negocjacje ruszyły zaraz po ich przyjęciu, a w pierwszym półroczu 2007 roku - w czasie niemieckiego przewodnictwa - nabrały tempa. W czerwcu 2007 roku doszło do porozumienia państw unijnych w sprawie przygotowania traktatu reformującego do końca roku. Politykom zależało, by proces ratyfikacji dokumentu zakończył się tak, by mógł on wejść w życie jeszcze przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w czerwcu 2009 roku.

Te zamierzenia udały się częściowo. W październiku 2007 roku ustalono ostateczny kształt traktatu, podpisano go jeszcze przed końcem 2007 roku, ale procesu ratyfikacji nie zakończono przed wyborami do PE.Podpisy Tuska i Sikorskiego na dokumencie13 grudnia 2007 roku przedstawiciele 27 państw członkowskich Unii Europejskiej podpisali Traktat Lizboński. W imieniu Polski po dokumentem podpisali się premier Donald Tusk i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Te podpisy i podpisy innych polityków można zobaczyć w dzienniku urzędowym Unii Europejskiej.Podczas uroczystości był obecny prezydent Polski Lech Kaczyński. Po jej zakończeniu ocenił, że Traktat Lizboński jest dla Polski dużo korzystniejszy "niż to, co było na wstępie". Po czym stwierdził: "I to jest nasz podstawowy sukces. Z tego powodu to jest dla nas wielki dzień".

Podpisy Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego pod Traktatem Lizbońskimeur-lex.europa.eu
27 państw podpisało w Lizbonie traktat reformujący Unię Europejską (archiwum)
27 państw podpisało w Lizbonie traktat reformujący Unię Europejską (archiwum)tvn24

Ratyfikacja prezydenta Lecha Kaczyńskiego

Artykuł 90 Konstytucji mówi o koniecznej ratyfikacji umowy międzynarodowej (a taką umową jest Traktat Lizboński) w przypadku, gdy Polska chce na jej mocy przekazać międzynarodowej organizacji kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach. Aktu ratyfikacji dokonuje prezydent. - Prezydent potwierdza w ten sposób, że jego kraj będzie stosował daną umowę międzynarodową. Bez tego akt by nie obowiązywał - wyjaśnia dr hab. Joanna Juchniewicz, konstytucjonalistka z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.

1 kwietnia 2008 roku Sejm przyjął więc specjalną ustawę, która do ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego upoważniała prezydenta. Następnego dnia przyjął ją Senat. 384 posłów było za, 56 przeciw, 12 się wstrzymało. 9 kwietnia 2008 roku podpisał ją prezydent Lech Kaczyński.

Natomiast 10 października 2009 roku prezydent złożył podpis pod aktem ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego. Skan dokumentu opublikowała Kancelaria Prezydenta. Obok jest podpis premiera Donalda Tuska.

- W nomenklaturze prawniczej mówi się, że prezydent Kaczyński nie tyle podpisał traktat, co dokonał jego ratyfikacji poprzez złożenie podpisu na dokumencie ratyfikacji w trybie artykułu 90 Konstytucji RP - wyjaśnia Konkret24 dr hab. Robert Grzeszczak, profesor w Katedrze Prawa Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego, ekspert Team Europe (zespół specjalistów informujących o funkcjonowaniu i politykach UE). Dlatego zapewne Krystyna Pawłowicz twierdzi, że Lech Kaczyński traktatu nie podpisał.

Podpis Lecha Kaczyńskiego pod aktem ratyfikacjiprezydent.pl

"Pajęczyna zobowiązań"; "akt ratyfikacji ważniejszy od podpisu"

By Traktat Lizboński zaczął obowiązywać, konieczna była ratyfikacja we wszystkich państwach. Początkowo Lech Kaczyński nie chciał tego robić, ponieważ dokumentowi w referendum sprzeciwili się Irlandczycy. Polskiego prezydenta do ratyfikacji namawiali politycy ówczesnej koalicji rządowej. Ostatecznie, gdy w drugim referendum Irlandczycy opowiedzieli się "za", Lech Kaczyński ratyfikował Traktat Lizboński. Zrobił to jako jeden z ostatnich przywódców państw w Europie (po nas były tylko Irlandia i Czechy).

W uroczystościach w Pałacu Prezydenckim wzięli wówczas udział przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, premier Szwecji (wtedy przewodniczyła UE) Fredrik Reinfeld i premier Donald Tusk. "Jestem głęboko przekonany, że i ten kolejny, wielki eksperyment się uda, że w ramach współpracy suwerennych państw będzie osiągać coraz lepsze rezultaty. W interesie poszczególnych narodów, w interesie Europy jako całości, w interesie świata" - powiedział Lech Kaczyński przed złożeniem podpisu pod aktem ratyfikacji.

Podsumowując uroczystość, prezydent zastrzegł, że nie można zapominać o tych, którzy mają wątpliwości i że trzeba ich przekonywać. "Ja mam nadzieję, że to nie przede wszystkim my w Polsce, ale Europa ich przekona, że Unia Europejska ich przekona, że dalsze rozwiązania, które pociąga za sobą Traktat Lizboński, to nie są rozwiązania, które komukolwiek odbierają podmiotowość" - powiedział.

Prezydent Lech Kaczyński podpisał akt ratyfikacji traktatu lizbońskiego (archiwum)
Prezydent Lech Kaczyński podpisał akt ratyfikacji traktatu lizbońskiego (archiwum)tvn24

Traktat Lizboński wszedł w życie 1 grudnia 2009 roku. W listopadzie 2010 roku o tym, że jest zgodny z polską Konstytucją, orzekł polski Trybunał Konstytucyjny. Wcześniej wniosek do TK złożyła grupa posłów i senatorów Prawa i Sprawiedliwości.

- Nie można różnicować znaczenia podpisów złożonych przez Tuska i Sikorskiego, a przez prezydenta Kaczyńskiego, co zrobiła Krystyna Pawłowicz. Ratyfikacja takiego dokumentu jak umowa międzynarodowa jest skomplikowanym procesem. To pajęczyna zobowiązań - komentuje dla Konkret24 dr hab. Robert Grzeszczak.

Zdaniem dr. hab. Joanny Juchniewicz akt ratyfikacji jest nawet ważniejszy od podpisu. - Taki podpisany tylko dokument mógłby leżeć latami i nic by się nie działo - zauważa.

Podpis Huebner? Nie pod Traktatem Lizbońskim

Natomiast traktat z podpisem Danuty Huebner, o którym wspomniała na Twitterze Krystyna Pawłowicz, to Traktat Ateński będący podstawą prawną przyłączenia (akcesji) 10 krajów Europy Środkowej i Południowej do Unii Europejskiej, w tym Polski. Został podpisany 16 kwietnia 2003 roku.

Na czele delegacji polskiej stał ówczesny premier Leszek Miller, któremu towarzyszył minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz. To oni podpisali w imieniu Polski traktat akcesyjny. Podpis złożyła pod nim także Danuta Huebner, obecnie europosłanka Platformy Obywatelskiej, wówczas minister ds. europejskich.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Radek Pietruszka/PAP

Pozostałe wiadomości

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości straszą, że rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę w internecie - a sposobem na to ma być ustawa wdrażająca unijne regulacje. Lecz choć opozycja grzmi o "cenzorskich gilotynach", to zdaniem ekspertów ustawa właściwie nie zakaże niczego więcej, niż to, co już dziś jest zakazane.

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Źródło:
Konkret24

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24