Mija pięć miesięcy. Bez decyzji wojewody w sprawie prezydent Łodzi

Po prawie pięciu miesiącach od zaprzysiężenia nic się w sprawie prezydent Zdanowskiej nie zmieniłoWikimedia (CC BY SA 2.0)

Tuż po zaprzysiężeniu prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej, rzeczniczka wojewody łódzkiego Zbigniewa Raua informowała, że trwają analizy prawne, czy osoba prawomocnie skazana może sprawować funkcję prezydenta. Jak ustalił Konkret24, po prawie pięciu miesiącach nic się w tej sprawie nie zmieniło.

Pierwsza kobieta prezydent w historii Łodzi rządzi miastem od 2010 roku. W ostatnich wyborach samorządowych wygrała wybory w pierwszej turze, zdobywając 70,22 procent głosów. Zagłosowało na nią 215 323 osób. Startowała z własnego komitetu, będącego koalicją Platformy Obywatelskiej, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Nowoczesnej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Wcześniej, pod koniec września Sąd Okręgowy w Łodzi prawomocnie uznał ją winną poświadczenia w 2008 roku nieprawdy w dokumentach w celu uzyskania kredytu przez jej partnera, i skazał na karę 20 tys. zł grzywny. Utrzymał tym samym wyrok pierwszej instancji.

27.09.2018 | Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska skazana za poświadczenie nieprawdy
27.09.2018 | Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska skazana za poświadczenie nieprawdyFakty TVN

Gorąco w łódzkiej kampanii

Wyrok łódzkiego sądu wywołał pytania w środku kampanii samorządowej, czy w takim wypadku Zdanowska (która wówczas kandydowała) może nadal pełnić swoją funkcję, a także, czy może pełnić ją w przyszłości.

Kodeks wyborczy pozwalał startować osobom prawomocnie skazanym - o ile nie usłyszały wyroku pozbawiającego ich wolności. Jednak nie pozwalała na to z kolei ustawa o o pracownikach samorządowych.

O ile sztab Hanny Zdanowskiej twierdził, że żadnego problemu nie ma, to zupełnie inaczej widzieli to jej przeciwnicy polityczni. Jedni i drudzy powoływali się jesienią na wykluczające się opinie ekspertów.

Spór o interpretacje prawa
Spór o interpretacje prawaTVN24 Łódź

Wojewoda wzywa do wycofania się

Na kilka dni przed I turą wyborów samorządowych, wojewoda łódzki Zbigniew Rau wezwał prezydent Łodzi do wycofania się ze startu w wyborach samorządowych.

- Zapoznałem się z licznymi opiniami ośrodków opiniotwórczych, autorów analiz prawnych. Stwierdzam z całą stanowczością: osoba skazana za umyślne przestępstwo nie może w sposób trwały pełnić funkcji wójta, burmistrza czy prezydenta - argumentował wojewoda.

Dodał, że nie zdecydował się wszcząć procedury związanej z odsunięciem Zdanowskiej od pełnienia funkcji - tylko dlatego, że jej kadencja była na finiszu i procedura z pewnością nie skończyłaby się przed końcem jej pracy w charakterze prezydenta.

Rau jednoznacznie wskazał, że w razie zwycięstwa Hanny Zdanowskiej, wszczęta zostanie procedura związana z łamaniem przez nią prawa.

- Ewentualna wygrana Hanny Zdanowskiej jest zdarzeniem przyszłym i niepewnym. Niemniej jednak, gdyby jej kandydowanie miało zakończyć się sukcesem, podjąłbym działania pozostające w kompetencji wojewody co do zapewnienia legalności sprawowania funkcji przez samorządowców - dodał wojewoda.

Wygrana Zdanowskiej, zdaniem Zbigniewa Raua, będzie prowadziła do "wielorakich problemów, w tym poważnych konsekwencji prawnych".

Co po wygranej?

- Normalnie obejmuję urząd. Jeżeli wojewoda będzie chciał wszcząć jakieś kroki, to będzie się ciągnęło - mówiła po wygranych wyborach Zdanowska.

Te "jakieś kroki" to procedura zmierzająca do odsunięcia Hanny Zdanowskiej od władzy w związku z faktem, że ustawa o pracownikach samorządowych zabrania pracy w samorządzie osobom po wyrokach.

Inicjatywa w tej sprawie należała i nadal należy do wojewody. W przypadku podjęcia przez niego decyzji o odsunięciu prezydent Łodzi, ta najpewniej odwołałaby się do sądu.

Wybory, wybory i po wyborach

Po uroczystości zaprzysiężenia prezydent Łodzi 21 listopada, Elżbieta Węgrzynowska, rzeczniczka wojewody spotkała się z mediami.

- W związku z trwającą burzliwą debatą publiczną związaną z tym, czy osoba, która została prawomocnie skazana może sprawować funkcję prezydenta, wojewoda prowadzi w tej sprawie badania dotyczące kwestii prawnej - powiedziała.

Dodała, że wojewoda w stosownym czasie wyda oświadczenie ws. prezydent Hanny Zdanowskiej.

Pięć miesięcy później wróciliśmy do niej z pytaniami w tej sprawie. Zapytaliśmy, czy wojewoda zakończył już badanie, czy sporządzone zostały ekspertyzy prawne i kiedy wyda oświadczenie w tej sprawie.

W przesłanej w środę odpowiedzi rzeczniczka informuje nas o "niezakończonej analizie dotyczącej stanu faktycznego i stanu prawnego kwestii pełnienia przez Panią Hannę Zdanowską mandatu prezydenta Łodzi mimo ciążącego na niej prawomocnego wyroku". "Wydział Prawny, Nadzoru i Kontroli Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi nie może wyrażać swojej opinii. Stanowisko w momencie jego sformułowania zostanie przekazane do wiadomości, jako informacja publiczna" - pisze Elżbieta Węgrzynowska.

Nowelizacja kończy wątpliwości

Na początku roku parlament głosami posłów PiS przegłosował szereg zmian w kodeksie wyborczym. Jedną z nich jest ujednolicenie przepisów kodeksu wyborczego z przepisami ustawy o pracownikach samorządowych.

Zgodnie z wprowadzoną zmianą, prawa wybieralności w wyborach wójta nie posiada osoba skazana prawomocnym wyrokiem sądu za umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe na każdą karę, a nie jak dotychczas tylko na karę pozbawienia wolności.

Na gruncie tej zmiany, prezydent Łodzi nie będzie mogła zatem ubiegać się o reelekcję w następnych wyborach samorządowych.

PiS przygotowuje zmiany w Kodeksie wyborczym
PiS przygotowuje zmiany w Kodeksie wyborczymtvn24

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24, PAP; zdjęcie: Wikimedia (CC BY SA 2.0)

Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia (CC BY SA 2.0)

Pozostałe wiadomości

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24