Prezydent i szczepionki z USA. Andrzej Duda wyjaśnia, my sprawdzamy daty


Donald Trump obiecywał "piękną niespodziankę szybciej, niż moglibyśmy się spodziewać", a Andrzej Duda zakładał, że szczepionki z USA "będą dostępne dla Polaków jak najwcześniej". Dziś prezydent pytany o preparat z USA, tłumaczy, że w czerwcu 2020 roku nie wiedział jeszcze, jaką decyzję co do zakupu szczepionek na COVID-19 podejmie polski rząd. Sekwencja zdarzeń pokazuje co innego.

Podczas sesji pytań i odpowiedzi (Q&A) we wtorek 19 stycznia prezydent Andrzej Duda, minister zdrowia Adam Niedzielski i pełnomocnik rządu do spraw szczepień Michał Dworczyk odpowiadali na pytania internautów dotyczące koronawirusa i szczepień. Wtedy prezydent odniósł się do kwestii swojej wizyty w Stanach Zjednoczonych w czerwcu 2020 roku i spotkania z Donaldem Trumpem, po którym obaj prezydenci sugerowali, że USA zapewnią Polsce dostawy szczepionek, że "będą one dostępne dla Polaków jak najwcześniej". Od kilku dni wracają pytania o szczepionki, które "miał załatwić" Andrzej Duda.

"Do mnie w ostatnim czasie w różnych miejscach, w mediach, a także w internecie pojawiają się zarzuty, że kiedyś rozmawiałem z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem w czasie wizyty w Waszyngtonie i mówiłem wtedy, że Donald Trump mi powiedział, że rzeczywiście Polska będzie mogła w pierwszej kolejności skorzystać, jeżeli szczepionka zostanie wynaleziona przez firmy amerykańskie" - wyjaśniał we wtorek prezydent Duda. I dalej: "Firma Pfizer jest firmą amerykańską i oczywiście dzisiaj pojawiają się pretensje, dlaczego Andrzej Duda nie załatwił szczepionki od prezydenta Donalda Trumpa. Otóż właśnie dlatego, że zdecydowaliśmy się na inny system... Wtedy to jeszcze nie było wiadome, jaka decyzja zostanie ostatecznie podjęta" - tłumaczył. I zakończył, że Polska zdecydowała się, że razem z państwami Unii Europejskiej "wspólnie i solidarnie będzie się zaopatrywali w szczepionki".

Prezydent odpowiadał na pytania internautów
Prezydent odpowiadał na pytania internautówtvn24

Wizyta prezydenta w USA odbyła się jednak już po tym, jak Komisja Europejska przygotowała strategię o wspólnych, unijnych zakupach i dostała od państw członkowskich - także Polski - polityczny mandat do negocjowania zakupów szczepionek. Przyjrzyjmy się datom kolejnych zdarzeń.

6 marca: "mechanizm wspólnej dystrybucji zabezpieczy Polskę w równym dostępie tak jak inne kraje"

6 marca 2020 roku Polska przystąpiła do wspólnego mechanizmu zamówień na środki medyczne w Unii Europejskiej. Było to dwa dni po stwierdzeniu u nas pierwszego przypadku zarażenia koronawirusem. "Podpisałem dzisiaj w imieniu pana premiera przystąpienie Polski do mechanizmów wspólnej dystrybucji środków, głównie z nakierowaniem na to, co będzie, jak dostaniemy leki czy szczepionki. (...) Na dziś wiemy, że jeżeli pojawi się szczepionka, to mechanizm wspólnej dystrybucji zabezpieczy Polskę w równym dostępie tak jak inne kraje" - poinformował 6 marca ówczesny minister zdrowia Łukasz Szumowski.

"Na mocy tego porozumienia Polska może, ale nie musi przystąpić do wspólnych zakupów. Z kolei, żeby doszło do ogłoszenia przetargu, inne państwa członkowskie oraz Komisja Europejska muszą się porozumieć co do zapotrzebowania" - mówił z rozmowie z Konkret24 w połowie marca rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

4 maja: "Polska mocno wspiera wspólne podejście europejskie"

4 maja odbyła się światowa konferencja darczyńców na rzecz opracowania szybkiego dostępu do bezpiecznych, skutecznych i przystępnych cenowo metod diagnostyki i terapii, a także szczepionek przeciwko koronawirusowi. Gospodarzem tego spotkania online była Komisja Europejska. Mateusz Morawiecki poinformował wówczas, że Polska i kraje Grupy Wyszehradzkiej zdecydowały o przeznaczeniu dodatkowych 3 mln euro w ramach inicjatywy na rzecz przyspieszenia opracowania szczepionki i leków na COVID-19. Podkreślił, że Polska mocno wspiera wspólne podejście europejskie i przeznaczanie środków z unijnego programu Horyzont Europa na badania nad testami i szczepionką na COVID-19.

10 czerwca: szefowie sześciu krajów, w tym Polski, wzywają do ściślejszej współpracy z UE przy zapobieganiu pandemiom

10 czerwca powstał list szefów państw i rządów Niemiec, Francji, Polski, Belgii, Danii, Hiszpanii i Polski do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Wzywali do ściślejszej współpracy z Unią Europejską przy zapobieganiu przyszłym pandemiom, określając to jako nauczkę z pandemii wywołanej przez koronawirusa.

W dokumencie proponowali między innymi lepsze zarządzanie porównywalnymi danymi zdrowotnymi, bardziej ukierunkowane badania i tworzenie szczepionek, wspólne zamówienia i składowanie odzieży ochronnej i leków, a także wzmocnienie własnej produkcji ważnych towarów w Europie.

12 czerwca: KE dostaje mandat do negocjowania zakupów szczepionek

12 czerwca doszło do nieformalnej wideokonferencji ministrów zdrowia państw Unii Europejskiej. Polskę reprezentował Maciej Miłkowski, wiceszef resortu zdrowia. Tego dnia Komisja Europejska otrzymała od ministrów zdrowia polityczny mandat do negocjowania w ich imieniu wspólnych zakupów szczepionek na koronawirusa. Dzięki temu szczepionki miałyby być tańsze i szybciej dostępne.

Komisarz UE do spraw zdrowia Stela Kiriakidu, informując o mandacie politycznym, zaapelowała wówczas do krajów Unii, by powstrzymały się od samodzielnych inicjatyw dotyczących wspólnych zakupów. Poinformowała także, że poparcie dla planu KE wśród krajów członkowskich jest bardzo duże. Wskazała, że chodzi o to, aby takie zakupy były korzystne dla całej "27", a nie poszczególnych krajów. "Chodzi o współpracę, a nie rywalizację" - stwierdziła.

Z informacji PAP wynika, że na wideokonferencji kraje UE wskazały na potrzebę zabezpieczenia równego dostępu do szczepionki dla wszystkich mieszkańców UE. KE nie przedstawiła jednak jeszcze ostatecznej wersji propozycji wspólnych negocjacji i zakupów.

17 czerwca: KE prezentuje strategię i rozpoczyna negocjacje z producentami

Prezentacja europejskiej strategii dotyczącej szczepionek przez Komisję Europejską odbyła się 17 czerwca. Chodziło o opracowanie, produkcję i dystrybucję szczepionki na COVID-19. Jednocześnie KE rozpoczęła negocjacje ze wszystkimi producentami.

Strategia zakłada, że Komisja negocjuje, a następnie zawiera umowy z producentami szczepionek w imieniu państw UE. Jak tylko szczepionki na COVID-19 będą dostępne, okażą się bezpieczne i skuteczne oraz zostaną zatwierdzone do stosowania w UE, mają być dostarczone jednocześnie do wszystkich państw członkowskich proporcjonalnie do liczby mieszkańców.

Dokument zakłada także, że KE sfinansuje część kosztów początkowych producentów w zamian za prawo do zakupu określonej liczby dawek w określonym czasie, jeśli preparat będzie skuteczny. Finansowanie zostanie uznane za zaliczkę na szczepionki, które faktycznie zostaną zakupione przez państwa członkowskie. Chodziło o maksymalne przyspieszenie prac nad szczepionką.

"Wspólne działanie na poziomie UE zwiększy szansę na znalezienie szczepionki i zapewni jej niezbędne ilości w przystępnej cenie" - podkreśliła przewodnicząca KE Ursula von der Leyen.24 czerwca: Andrzej Duda w USA obiecuje szczepionki "jak najwcześniej"Prezydent Andrzej Duda - mimo pandemii i podczas trwających wtedy kampanii prezydenckich w Polsce i USA - został zaproszony przez Donalda Trumpa; do Stanów pojechał z jednodniową wizytą 23 czerwca.Do spotkania w Waszyngtonie prezydentów USA i Polski doszło dzień później. To po nim Donald Trump i Andrzej Duda zostali zapytani na konferencji prasowej, czy jest szansa, by Polska uczestniczyła w opracowywaniu i uzyskała wczesny dostęp zarówno do szczepionki na COVID-19, jak i leków na koronawirusa."Pracujemy bardzo mocno nad jednym i drugim, znajdujemy świetne odpowiedzi. Myślę, że czeka nas bardzo fajna i piękna niespodzianka szybciej, niż mogliście się państwo spodziewać" - powiedział wówczas prezydent USA. Podkreślił, że Polska będzie angażowana "zarówno z punktu widzenia pomocy, jak i z punktu widzenia opieki nad Polakami, kiedy już będziemy mieli tę szczepionkę. Myślę, że nastąpi to bardzo szybko" - dodał.

Duda: dużą część rozmowy z prezydentem Trumpem poświęciliśmy sytuacji związanej z walką z koronawirusem
Duda: dużą część rozmowy z prezydentem Trumpem poświęciliśmy sytuacji związanej z walką z koronawirusemtvn24

Prezydent Duda podkreślał, że Polska zaangażowała się we współpracę i "sojusznicze wspieranie - choćby w symbolicznym wymiarze - Stanów Zjednoczonych w walce z koronawirusem". "W oczywisty sposób zakładam, że biorąc udział w pracach badawczych i tym samym będąc współtwórcami tych leków i szczepionek, Polacy będą mogli liczyć na to, że będą one dostępne dla Polaków jak najwcześniej" - mówił. Dodał, że taka jest jego intencja we współpracy z USA: by jak najszybciej doprowadzić do tego, żeby szczepionki na koronawirusa były dostępne dla Polaków i innych społeczeństw.

Po konferencji prasowej TVP Info podał nieoficjalnie, że Polska jako pierwsza zostanie zaopatrzona przez USA w szczepionkę na koronawirusa.

Następnego dnia polski prezydent w wywiadzie w Polsat News powiedział, że nad kwestią leku i szczepionki na koronawirusa pracują w USA zarówno amerykańscy naukowcy, jak i polscy. "Chciałbym, aby dołączyły do tego również polskie ośrodki – by w efekcie remedium na koronawirusa było także naszym udziałem. Bo w sposób oczywisty – jeżeli będziemy mieli w tym udział – będziemy mieli także w zdecydowanie lepszej kolejności udział w możliwości korzystania z tego" - oznajmił.Do tej pory szczepionki z USA do Polski nie trafiły. 27 grudnia rozpoczęto u nas szczepienia preparatami Pfizer-BioNtech, które dostarczono w ramach unijnych zamówień.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Piotr Nowak / PAP

Pozostałe wiadomości

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24