Czy Jarosław Kaczyński mógł składać wieniec przed prezydentem? Spór o zdjęcie z zeszłego roku

Uroczystość odsłonięcia tablicy poświęconej Lechowi Kaczyńskiemutvn24

Dwóch posłów Platformy Obywatelskiej - Michał Szczerba i Cezary Tomczyk - opublikowało na swoich twitterowych profilach zdjęcie, przedstawiające prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego składającego wieniec jako pierwszy przed prezydentem Andrzejem Dudą. Sugerowali, że naruszono oficjalne zasady pierwszeństwa. Przedstawiona uroczystość to odsłonięcie tablicy poświęconej Lechowi Kaczyńskiemu, a polskie przepisy nie doprecyzowują zachowania w stosunku do bliskich osób honorowanych w takich sytuacjach.

Jako pierwszy zdjęcie opublikował 15 sierpnia Michał Szczerba. "#PaństwoPiS. Precedencja się nie przyjęła" - skomentował poseł PO. Wspomniane przez niego zasady precedencji określają kolejność i pierwszeństwo wykonywania różnych oficjalnych czynności, takich jak składanie wieńców, przez najważniejsze osoby w państwie podczas oficjalnych uroczystości.

26.01.2018 | "Jeśli rządzi Kaczyński, to protokół wymaga, żeby spotkać się oficjalnie"
26.01.2018 | "Jeśli rządzi Kaczyński, to protokół wymaga, żeby spotkać się oficjalnie"Fakty z zagranicy TVN24 BiS

W centralnej części zdjęcia znajdują się cztery osoby - na samym czele stoi żołnierz Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego trzymający wieniec, zaraz za nim Jarosław Kaczyński, następnie drugi żołnierz z kwiatami, a za jego plecami prezydent Andrzej Duda. Komentarz posła Szczerby sugeruje, że pierwszeństwo szefa partii przed najważniejszą osobą w państwie to złamanie zasad precedencji.

Data opublikowania zdjęcia - 15 sierpnia - mogła sugerować, że fotografia została wykonana podczas Święta Wojska Polskiego.

Wpis Michała SzczerbyTwittera

Trzy godziny po wpisie M. Szczerby identyczna fotografia pojawiła się również na koncie innego posła PO - Cezarego Tomczyka. "Polska w 2019 roku na jednym zdjęciu.... #upadek" - skomentował były rzecznik prasowy rządu Ewy Kopacz, również sugerując, że kolejność składania wieńców przedstawiona na zdjęciu jest nieprawidłowa.

W momencie publikacji artykułu oba wpisy podano dalej ponad 370 razy i uzyskały ponad 1,5 tys. polubień.

Wpis Cezarego TomczykaTwitter

Wyjaśniamy kontekst powstania fotografii i analizujemy, jak przepisy w Polsce regulują takie oficjalne sytuacje.

Odsłonięcie sejmowej tablicy

Wiele osób komentujących wpisy posłów zaznaczało, że opublikowane przez nich zdjęcie wcale nie jest nowe, a na pewno nie pochodzi z tegorocznych uroczystości Święta Wojska Polskiego.

W rzeczywistości zostało wykonane podczas odsłonięcia sejmowej tablicy poświęconej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, które zorganizowano w budynku parlamentu 9 kwietnia 2018 roku.

Uroczystość, w której udział brały najważniejsze osoby w państwie, była zamknięta dla dziennikarzy. Do Sejmu wpuszczono jedynie operatorów kamer. Moment, w którym prezes Kaczyński składa wieniec przed prezydentem Dudą został jednak uwieczniony przez jedną z nich, co można zobaczyć w materiale programu "Polska i Świat":

Odsłonięcie tablicy Lecha Kaczyńskiego w Sejmie
Odsłonięcie tablicy Lecha Kaczyńskiego w Sejmietvn24

Prawidłowy kontekst opublikowanej przez siebie fotografii dodał w następnym wpisie poseł Michał Szczerba. "Jeśli wprowadziłem Państwa w błąd, to bardzo przepraszam. Nie było to moim zamiarem" - napisał parlamentarzysta. Nie usunął jednak zdjęcia, a tylko dodał do niego komentarz.

Na koncie Cezarego Tomczyka fotografia nadal pozostaje bez opisania kontekstu.

"Miał prawo" złożyć przed prezydentem?

Wpisy posłów PO, zwłaszcza Cezarego Tomczyka, spotkały się z żywą reakcją internautów. Wielu komentujących, także polityków i dziennikarzy, sugeruje, że z powodu celu uroczystości - upamiętnienia Lecha Kaczyńskiego - jego brat miał pierwszeństwo złożenia wieńca ze względu na swoje pokrewieństwo. Taka sugestia pojawiła się między innymi w odpowiedzi dziennikarza Polskiego Radia Karola Darmorosa, na którego wpis powoływały się potem inne media, w tym publiczne.

"PJK [Prezes Jarosław Kaczyński - red.] jako brat tragicznie zmarłego miał prawo złożyć wieniec przed PAD [Prezydentem Andrzejem Dudą - red.]" - napisał dziennikarz.

Zapytaliśmy specjalistów z zakresu protokołu i etykiety, jak interpretują tę sytuację.

- Prezes Kaczyński składał wieniec jako pierwszy nie jako szef partii, tylko jako brat tragicznie zmarłego prezydenta. W tym przypadku zastosowanie miały nie tyle zasady precedencji, co grzecznościowy gest wobec rodziny - mówi w rozmowie z Konkret24 były ambasador Polski w Belgii i Izraelu, a także autor podręczników protokołu dyplomatycznego Jan Wojciech Piekarski. - Jako że wieniec składano pod tablicą osoby zmarłej, uroczystość miała charakter podobny do pogrzebowej, więc rodzina zmarłego powinna mieć pierwszeństwo. Prezydent oczywiście musiał wiedzieć o tym wcześniej i wyrazić zgodę, ale w mojej ocenie nie można tutaj mówić o żadnej nieprawidłowości z punktu widzenia precedencji - dodaje dyplomata.

Protokół dyplomatyczny w czasie unijnej debaty. "Drobne wpadki"
Protokół dyplomatyczny w czasie unijnej debaty. "Drobne wpadki"TVN24 BiS

Badacz dziejów dyplomacji i ceremoniału państwowego dr Janusz Sibora zwraca uwagę na inny element. - Tak naprawdę, zasady precedencji nie są spisane czarno na białym w żadnym oficjalnym akcie normatywnym, do którego muszą odnosić się organizatorzy takich uroczystości. Mamy co prawda analizę pana Dziewulaka dla Biura Analiz Sejmowych, ale nie jest to oficjalny ceremoniał państwowy, który bezwzględnie należy stosować - mówi Sibora. - Na analizowanym zdjęciu ważne jest także to, że J. Kaczyńskiemu i A. Dudzie towarzyszy Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego. W tym przypadku, mogłaby mieć zastosowanie precedencja wymieniona w załączniku do Ceremoniału Wojskowego, który jasno mówi, że kolejność na uroczystościach państwowych to: prezydent, marszałkowie Sejmu i Senatu oraz premier.

Ani ceremoniał wojskowy, ani sejmowa analiza precedencji, ani żadne inne akty normatywne nie określają jednak, czy pierwszeństwo przed najważniejszymi osobami w państwie mają bliscy upamiętnianych osób. Może to być decyzja prezydenta, który świadomie oddaje swoje pierwsze miejsce. Protokół jest elastyczny. Janusz Sibora

- Na pewno nie było tak, że taka zamiana miejsc wyszła w ostatnim momencie. To było zakulisowo ustalone. Prezydent podjął taką decyzję, chcąc oddać szczególny hołd zmarłemu prezydentowi Kaczyńskiemu. Inną sprawą jest, że na miejscu prezesa Kaczyńskiego grzecznie odmówiłbym tego pierwszego miejsca - kontynuuje Sibora. - Jeśli tak wykonane zdjęcie pójdzie w świat bez odpowiedniego opisu, zagraniczni dziennikarze mogą je różnie zinterpretować, niekoniecznie tak szczegółowo. Osobiście złożyłbym wieniec po całej czwórce najważniejszych osób w państwie, a następnie oficjalnie przemówił i podziękował prezydentowi za okazany szacunek i możliwość złożenia wieńca jako pierwszy - podsumowuje.

Na możliwość dostosowywania protokołu do sytuacji, szczególnie gdy nie jest ona jasno opisana, zwraca uwagę także Adam Jarczyński z Polskiej Akademii Protokołu i Etykiety. - Pod względem czysto protokolarnym oczywiście to prezydent, jako pierwsza osoba w państwie, zawsze pierwszy składa wieniec - komentuje Jarczyński i dodaje:

Protokół jest jednak elastyczny. Istnieją przypadki, kiedy kontekst sytuacyjny pozwala na kreatywne podejście, jeśli obie strony wyrażają na to zgodę. Adam Jarczyński

- Jeśli jednak chcieć znaleźć oficjalnie spisane zasady precedencji, które obowiązują wszystkich, to w Polsce nie ma takiego dokumentu. Na pewno Biuro Analiz Sejmowych przygotowywało takie opracowanie i dodatkowo w publikacji "Protokół dyplomatyczny" doktora Tomasza Orłowskiego precedencja została wyszczególniona, ale to nie są oficjalne dokumenty. Także z tego powodu, dostosowywanie protokołu do szczególnych sytuacji jest możliwe, ale nigdy jedna ze stron nie może poczuć się dotknięta - tłumaczy pracownik Polskiej Akademii Protokołu i Etykiety.

"Niestosownie zachował się pan prezydent"
"Niestosownie zachował się pan prezydent"tvn24

Co mówią dokumenty?

Wskazane przez ekspertów dokumenty rzeczywiście nie definiują pozycji uczestników uroczystości spokrewnionych z upamiętnianymi na nich osobami. W opracowaniu dra Dobromira Dziewulaka dla Biura Analiz Sejmowych pt. "Precedencja stanowisk publicznych w Polsce" wymienione są zasady precedencji wyłącznie osób pełniących funkcje publiczne. Autor potwierdza także słowa ekspertów o braku kodyfikacji zasad precedencji:

W Polsce nie ma żadnego aktu normatywnego, który określałby aktualną precedencję stanowisk i funkcji w Rzeczypospolitej. Dobromir Dziewulak

"Precedencja obowiązująca od 1990 roku, określona została rozporządzeniem ministra spraw zagranicznych. Jednakże na przestrzeni ostatnich 18 lat ulegała wielu modyfikacjom do tego stopnia, że dzisiaj trudno wskazać jeden obowiązujący hierarchiczny wykaz najwyższych stanowisk w państwie", kontynuuje autor. "Współczesna precedencja najwyższych stanowisk państwowych w RP opiera się na zasadach wyprowadzanych z porządku konstytucyjnego państwa demokratycznego", dodaje.

Rozporządzenie ministra spraw zagranicznych z 1992 roku, które stanowi podstawę dzisiejszej precedencji nie zawiera między innymi takich stanowisk jako poseł do Parlamentu Europejskiego. Do dziś reguluje uroczystości dyplomatyczne organizowane przez MSZ, a dla innych organów władzy jest tylko punktem odniesienia.

W przeciwieństwie do opracowania Biura Analiz Sejmowych, oficjalnym dokumentem jest wydany w 2014 roku przez Ministerstwo Obrony Narodowej Ceremoniał Wojskowy Sił Zbrojnych RP, który zdaniem Janusza Sibory, mógł mieć zastosowanie przy uroczystości ze zdjęcia, ponieważ brała w nim udział asysta wojskowa z Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego.

Precedencja z ceremoniału wojskowegomon.gov.pl

W załączniku nr 9 do tego dokumentu wyszczególniono "kolejność ustawienia delegacji do składnia wieńców i wiązanek podczas uroczystości organizowanych z udziałem wojskowej asysty honorowej". W wykazie 35 osób i grup osób nie zawarto jednak dodatkowych informacji o osobach prywatnych, spokrewnionych z honorowanymi osobami i tym samym nie określono standardów postępowania w takim przypadku.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24