"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

Źródło:
Konkret24
Ułaskawił matkę czwórki dzieci. Prezydent Andrzej Duda o swojej decyzji
Ułaskawił matkę czwórki dzieci. Prezydent Andrzej Duda o swojej decyzji TVN24
wideo 2/5
Ułaskawił matkę czwórki dzieci. Prezydent Andrzej Duda o swojej decyzji TVN24

Politycy partii rządzącej krytykują Andrzeja Dudę za to, że niedawno ułaskawił osobę skazaną za przestępstwo narkotykowe. To już trzeci taki skazany, który doznał łaski ze strony prezydenta Dudy. Sprawdziliśmy, jak często stosował on to prawo w porównaniu z poprzednimi prezydentami. Oto aktualny ranking ułaskawień.

Prezydent Andrzej Duda w listopadzie ułaskawił osobę skazaną za ciężkie przestępstwo narkotykowe. Zwrócił na to uwagę 3 grudnia dziennik "Rzeczpospolita". Osoba ta została skazana za trzy przestępstwa: wprowadzenie do obrotu znacznej ilości środka odurzającego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, posiadanie substancji psychotropowych oraz prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. W uzasadnieniu decyzji prezydenta stwierdzono, że Andrzej Duda, podejmując decyzję o skorzystaniu z prawa łaski, "miał na uwadze względy humanitarne - szczególnie trudną sytuację rodzinną osoby skazanej, a także skazanie tylko w sprawie będącej przedmiotem postępowania ułaskawieniowego, bardzo dobrą opinię środowiskową, postawę po wyroku (zerwanie kontaktów ze środowiskiem przestępczym) i brak możliwości rozwiązania sytuacji w drodze zwykłego postępowania wykonawczego". Napisano także, że "sądy orzekające w I i II instancji pozytywnie zaopiniowały prośbę o akt łaski".

Jak przypomniała "Rzeczpospolita", aż trzy akty łaski wydane przez Dudę obejmowały osoby skazane za przestępstwa narkotykowe. Dlatego Platforma Obywatelska i jej politycy krytykują decyzję prezydenta. "Andrzej Duda po raz kolejny kompromituje urząd! Po raz kolejny skorzystał z prawa łaski wobec osoby skazanej za poważne przestępstwo narkotykowe" - grafika o takiej treści pojawiła się na koncie PO na platformie X. "Trzecie ułaskawienie przez PAD poważnego przestępcy narkotykowego, który nie tylko handlował śmiercią ale też kierował naćpany samochodem" - napisał w mediach społecznościowych europoseł KO Krzysztof Brejza. "Może któraś z organizacji wspomagających wychodzących z nałogu narkomanów i ich rodziny wzięłaby PAD na szkolenie i uświadomiła, w jaki sposób dilerzy niszczą życie głównie młodych ludzi, ich najbliższych i otoczenia? Do końca kadencji zostało jeszcze trochę dni, strach się bać" - dodał. "Duda ułaskawił handlarza narkotyków. To oczywiste, że wszystkich gangusów od #FujaraZero ułaskawiłby dzień po prawomocnym skazaniu" - skomentował poseł KO Roman Giertych.

Ułaskawienia prezydenta Dudy są od lat tematem publicznych komentarzy - m.in. prawników, gdy weźmiemy pod uwagę "podwójne" ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Jak na tle innych prezydentów wypada Andrzej Duda, jeśli chodzi o liczbę osób ułaskawionych? Wprawdzie jego kadencja jeszcze trwa, lecz na razie do tych "najłaskawszych" głów państwa nie należy. Na podstawie komunikatów publikowanych na stronie prezydent.pl policzyliśmy, ile osób do tej pory ułaskawił i jakie przestępstwa popełniły. Przypominamy najgłośniejsze sprawy.

CZYTAJ TEŻ W KONKRET24: Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Manipulacja o podręczniku, który ma uzasadniać prawo do ułaskawienia przed wyrokiem

Duda: sześć razy więcej odmów niż ułaskawień. Głośne sprawy

Kwestię ułaskawień opisuje Konstytucja RP, która stanowi:

Prezydent Rzeczypospolitej stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu.

To oznacza, że tylko prezydent może stosować prawo, którego istotą - jak czytamy na stronie prezydenta - "jest całkowite lub częściowe uwolnienie skazanego od skutków karnych wyroku sądu".

Od początku swojej prezydentury - czyli od 6 sierpnia 2015 roku - do 3 grudnia 2024 roku Andrzej Duda ułaskawił 139 osób, a odmówił prawa łaski 858 osobom. Czyli sześciokrotnie częściej odmawiał, niż stosował prawo łaski.

Decyzje prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie ułaskawień

Po raz pierwszy decyzję, czy zastosować prawo łaski, Andrzej Duda podjął 13 października 2015 roku: trzema postanowieniami z tego dnia odmówił ułaskawienia 12 osobom. 16 listopada wydał kolejne dwa postanowienia: w jednym zastosował prawo łaski wobec trzech osób, w drugim wobec czterech. W komunikacie dotyczącym drugiego postanowienia napisano jedynie: "Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej postanowieniem z dnia 16 listopada 2015 r. zastosował prawo łaski wobec 4 osób – korzystając z prerogatywy określonej w art. 139 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej." Jak się później okazało, ten akt łaski dotyczył nieprawomocnie skazanych w tzw. aferze gruntowej (w czasie rządów PiS w 2007 roku, która doprowadziła do rozpadu koalicji PiS z LPR i Samoobroną) - Mariusza Kamińskiego (w dniu ułaskawienia został członkiem rządu Beaty Szydło), Macieja Wąsika (został zastępcą Kamińskiego) i dwóch funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

31 maja 2017 roku Sąd Najwyższy stwierdził, że Andrzej Duda przekroczył swoje uprawnienia, bo ułaskawił te osoby przed zapadnięciem prawomocnego wyroku. Sprawa tego ułaskawienia trafiła do Trybunału Konstytucyjnego kierowanego przez Julię Przyłębską - ten 17 lipca 2018 roku orzekł, że prezydent mógł skorzystać z prawa łaski przed prawomocnym skazaniem ułaskawianej osoby. Ale sprawa ciągnęła się jeszcze aż do 2024 roku, wywołując ogromne polityczne emocje i prawnicze spory, co szczegółowo opisywaliśmy w Konkret24. W międzyczasie bowiem Sąd Okręgowy w Warszawie, czyli sąd drugiej instancji, rozpatrywał odwołanie od wyroku z 2015 roku i 20 grudnia 2023 skazał (tym razem prawomocnie) polityków PiS na dwa lata pozbawienia wolności, a także pięcioletni zakaz zajmowania stanowisk w administracji. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wygasił im wówczas mandaty, ponieważ w międzyczasie obaj zostali posłami. Wówczas z ław poselskich trafili na krótko do aresztu. Ostatecznie 23 stycznia 2024 roku prezydent Andrzej Duda ułaskawił obu polityków, którzy wkrótce potem wyszli na wolność. W czerwcu 2024 roku zasiedli w Parlamencie Europejskim.

Obecny prezydent ułaskawił najwięcej osób w 2017 i 2018 roku (po 22); najmniej w 2015 i 2021 (7) oraz w 2022 (8). W 2024 roku do 3 grudnia (źródło: prezydent.pl) - 10. Najwięcej odmów prawa łaski było w 2016 roku (148), w 2018 (130) i 2024 (do tej pory 90). Mimo że prezydent Duda ułaskawił stosunkowo niewiele osób, to - jak wspomnieliśmy wyżej - jego niektóre decyzje o zastosowaniu prawa łaski wzbudzały wiele kontrowersji.

Poza Kamińskim i Wąsikiem było tak w sprawie mężczyzny skazanego za czyny pedofilskie wobec swojej córki, którego Andrzej Duda ułaskawił 14 marca 2020 roku. Prezydent tak tłumaczył to na Twitterze: "Sprawa dotyczyła jedynie zakazu zbliżania się. Inne kary były dawno wykonane (nie było gwałtu). Dorosła już od lat pokrzywdzona z matką prosiły o uchylenie zakazu zbliżania się, bo w praktyce mieszkają ze skazanym w jednym domu. To sprawa rodzinna. Wniosek popierały sądy i PG (Prokuratura Generalna - red.)". 

Dyskusję wywołało też ułaskawienie w 2020 roku miejskiego aktywisty Jana Śpiewaka, który został w grudniu 2019 roku prawomocnie uznany przez Sąd Okręgowy w Warszawie za winnego zniesławienia mecenas Bogumiły Górnikowskiej. Śpiewak krytykował publicznie Górnikowską w związku z reprywatyzacją jednej z kamienic w Warszawie i jej działalnością w latach 2008-2011, gdy była kuratorem właściciela budynku, który - jak się okazało - nie żył od 1959 roku.

W maju 2022 roku Duda ułaskawił 32-letnią Paulinę P. skazaną za rozprowadzanie mefedronu - zrobił to mimo negatywnych opinii sądu i prokuratora generalnego. Na stronie prezydenta czytamy, że miał na uwadze "względy humanitarne, z powodu których orzeczona kara jawiła się jako nadmiernie surowa", między innymi "bardzo trudną sytuację rodzinną". Dziennik "Fakt" donosił wówczas, że Paulina P. "w mediach społecznościowych pozuje na celebrytkę i chwali się wystawnym życiem". "Gdy zerwała się z radaru kuratorowi, nie stroniła od podróży. Jeździ autem wartym kilkaset tysięcy złotych i chwali się wielkim domem (z akt wynika, że wzięła na niego kredyt w 2020 roku). W samych zresztą aktach sprawy trudno jest znaleźć opisy dramatycznej sytuacji, która uzasadniałaby zastosowanie wobec niej specjalnych środków ze względów humanitarnych" - napisano. Gdy o sprawie zrobiło się głośno, posłowie Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński i Michał Szczerba domagali się od Kancelarii Prezydenta RP wyjaśnień w tej sprawie. Prezydent skorzystał z prawa łaski mimo negatywnej opinii sądu i prokuratora generalnego.

5 grudnia 2023 roku Andrzej Duda ułaskawił prawicowego publicystę Jerzego Jachowicza, skazanego za pomówienie prokuratora Dariusza Korneluka z organizacji Lex Super Omnia. Prezydent, podejmując decyzję, miał mieć na uwadze między innymi "incydentalny charakter czynu" oraz "wiek osoby skazanej".

Natomiast 18 grudnia 2023 roku ułaskawił Magdalenę Ogórek i Rafała Ziemkiewicza. Aktywistka Elżbieta Podleśna pozwała ich w 2019 roku w reakcji na słowa, które padły w programie "W tyle wizji" na antenie TVP. Jak pisał "Presserwis", współprowadzący program podważali kompetencje psychoterapeutki i działaczki społecznej, "sugerowali, że manipuluje swoimi pacjentami oraz traktuje ich instrumentalnie, prowadząc antyrządową agitację". Na stronie kancelarii ogłoszono, że prezydent, "podejmując decyzję o skorzystaniu z prawa łaski, miał na uwadze zasady sprawiedliwości oraz racjonalności represji karnej, a także incydentalny charakter czynu osób skazanych".

Duda, prezydent najmniej łaskawy

W kończącym się 2024 roku prezydent Andrzej Duda ułaskawił do tej pory 10 osób. Zostały skazane za: - nadużycie uprawnień jako funkcjonariusze publiczni (4); - spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu (1); - oszustwo, niealimentację, prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości (3); - fałszowanie i puszczenie w obieg środka płatniczego jako wypadek mniejszej wagi, oszustwo, fałszerstwo materialne (1); - wprowadzenie do obrotu znacznej ilości środka odurzającego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, posiadanie substancji psychotropowych, prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości (1).

Na przykład 24 kwietnia 2024 roku Andrzej Duda ułaskawił matkę czwórki dzieci, skazaną na trzy lata więzienia za ugodzenie nożem sąsiada. "To był czyn specyficzny, to była obrona przez nią miru domowego, to była obrona jej rodziny" - mówił wówczas.

Na tle swoich poprzedników Andrzej Duda jest prezydentem, który ułaskawił najmniej osób. Jak informowaliśmy w Konkret24, pisząc o aktach łaski poprzednich prezydentów, Lech Wałęsa ułaskawił 3454 osoby, a odmówił 384; Aleksander Kwaśniewski ułaskawił 4288 osób, a 2112 odmówił; Lech Kaczyński ułaskawił 201 osób, a 913 odmówił, zaś Bronisław Komorowski zastosował 360 ułaskawień i 1546 odmów.

Trzeba jednak pamiętać, że nie wszyscy prezydenci sprawowali tę funkcję przez dwie kadencje.

Decyzje prezydentów RP w sprawie ułaskawień

Prawne drogi do prezydenckiej łaski

Trzeba jednak pamiętać, że: "Akt łaski nie zmienia wyroku sądu i nie podważa winy skazanego. Celem postępowania ułaskawieniowego jest ustalenie, czy po wydaniu prawomocnego wyroku zaistniały w życiu skazanego szczególne wydarzenia powodujące nadmierną dolegliwość wymierzonej kary. Prezydent stosując prawo łaski rozważa opinie i sugestie pozostałych organów, biorących udział w procedurze ułaskawieniowej, to znaczy stanowiska sądu orzekającego w sprawie, opinie administracji zakładów karnych oraz wnioski Prokuratora Generalnego" (za stroną Kancelarii Prezydenta RP).

Procedurę ułaskawienia opisano w dziewięciu artykułach Kodeksu postępowania karnego, w rozdziale 59. Prośbę o łaskę dla skazanego może wnieść on sam, jego pełnomocnik (uprawniony do składania środków odwoławczych), rodzice, dzieci, rodzeństwo, małżonek i "osoba pozostająca ze skazanym we wspólnym pożyciu". Prośbę o ułaskawienie można złożyć bezpośrednio do sądu (art. 561 kpk), który wydał wyrok w pierwszej instancji, albo bezpośrednio do prezydenta. W tym drugim przypadku i tak prośba o łaskę jest przesyłana do sądu pierwszej instancji. Na decyzję sąd ma dwa miesiące. Powinien to zrobić w takim samym składzie, w jakim orzekał – powinni to być więc w miarę możliwości ci sami sędziowie. Gdy wyrok skazujący zapadł w drugiej instancji, sąd pierwszej instancji przesyła akta w celu wydania opinii.

Tylko w przypadku wydania negatywnej opinii przez sąd pierwszej instancji sąd odwoławczy może pozostawić prośbę bez dalszego biegu. Wtedy prośba o ułaskawienie nie wraca do Kancelarii Prezydenta. Ponowną taką prośbę można wnieść dopiero po upływie roku. W innych przypadkach sąd drugiej instancji przesyła akta sprawy wraz z opiniami Prokuratorowi Generalnemu, który jest zobowiązany do przedstawienia prośby o ułaskawienie prezydentowi, jeżeli chociaż jeden sąd wydał opinię pozytywną.

Procedurę ułaskawienia, zgodnie z art. 567 kpk, może wszcząć z własnej inicjatywy Prokurator Generalny. Może żądać przedstawienia sobie akt sprawy z opiniami sądów albo przedstawić akta Prezydentowi RP bez zwracania się o opinię. Inicjatorem postępowania ułaskawieniowego może być też sam prezydent. Nie musi zwracać się do sądu o opinię. Musi tylko zwrócić się do Prokuratora Generalnego o przedstawienie mu akt sprawy. Może on także zlecić Prokuratorowi Generalnemu wszczęcie postępowania z urzędu. W każdej z tych dróg ostateczne prawo łaski należy do prezydenta, a jego decyzja w tej sprawie nie podlega żadnej kontroli.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Marcin Obara/PAP

Pozostałe wiadomości

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24