FAŁSZ

Horała: prezes RARS jest ścigany za przestrzeganie procedur. To nieprawda

Źródło:
Konkret24
Prokurator Krajowy: sprawę wokół RARS badał też unijny urząd OLAF
Prokurator Krajowy: sprawę wokół RARS badał też unijny urząd OLAFTVN24
wideo 2/5
Prokurator Krajowy: sprawę wokół RARS badał też unijny urząd OLAFTVN24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości mają nowy przekaz w sprawie ściganego listem gończym byłego prezesa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Ma być ścigany za... stosowanie obowiązującego w sytuacjach nadzwyczajnych prawa i procedur. Sprawdzamy, jakie zarzuty ma w rzeczywistości.

Cały czas południe Polski walczy ze skutkami powodzi. Fala przetacza się przez Wrocław. Politycy Zjednoczonej Prawicy nie ustają w krytyce działań rządzącej koalicji. Ostatnio połączyli oni sytuację powodziową z wykorzystywaniem zasobów Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) i sprawą ściganego byłego już szefa tej instytucji Michała K. Stawiają tezę, że rządowa agencja nie pomaga powodzianom albo ta pomoc jest zbyt mała, ponieważ jej urzędnicy są sparaliżowani strachem przed działaniem. W obawie przed konsekwencjami karnymi boją się stosować obowiązujące w sytuacjach nadzwyczajnych prawo. Mają stosować zwykłe, długotrwałe procedury. Dlaczego? Ponieważ - zdaniem polityków PiS - właśnie za stosowanie w takich nadzwyczajnych sytuacjach przepisów, czyli za przestrzeganie prawa, jest ścigany przez prokuraturę były prezes RARS Michał K.

"Była ogromna praca wykonana przez Michała K. (pada nazwisko ściganego byłego szefa RARS - red.). Przyspieszono i uproszczono procedury na wypadek sytuacji kryzysowych i dziś można z tego skorzystać. W poprzedniej kadencji udało nam się zmienić przepisy, które teraz pozwalają na bardzo szybkie reagowanie. Niestety dziś ta pomoc została uruchomiona bardzo późno, o ile w ogóle została" – komentował 17 września w rozmowie z portalem wpolityce.pl Michał Mueller, europoseł PiS. Oceniał: "Obawiam się, że część urzędników RARS, po tym co zrobiono z prezesem Michałem K., po ogromnej nagonce na niego, będzie bała się używać tych przepisów. Choć wszystko jest tam legalne i regulacje są jasne" – podkreślił, wskazując, że "urzędnicy mogą bać się podejmować decyzje w obawie przed prokuratorami, którzy także ich mogą oskarżyć o rzekome nadużycia".

Podobnie dwa dni później mówił w Radiu Plus Marcin Horała, poseł PiS. "Dokładnie za takie działania, to znaczy w sytuacji, gdy dzieje się coś niespodziewanego, gdy jest kryzys i urzędnicy po prostu działają, dostarczają, kupują potrzebne produkty, no to za to teraz uśmiechnięta prokuratura ściga RARS" - oceniał. I potem jeszcze: "Taka jest procedura w RARS-ie, że w stanie szczególnej potrzeby, szczególnego zagrożenia można na podstawie konkursu ofert albo z wolnej ręki tego rodzaju zakupów najpotrzebniejszych rzeczy dokonywać. To było jak najbardziej zgodne z ustawą i procedurą. I za to dokładnie prezes RARS-u jest ścigany". Jego zdaniem więc, urzędnicy rządowej agencji "nauczeni tym prawdopodobnie uznali, że no trzeba spokojnie naprodukować najpierw - za przeproszeniem państwa uszu - d...okrytek (cenzura od redakcji - red.), ogłosić przetarg na przykład, rozstrzygnąć odwołania". Dodawał, że urzędnicy będą się bali tego, że "później zmieni się władza, wyciągnie kwity".

Zatem według polityków PiS za poprzedniego kierownictwa RARS, gdy doszło do niespodziewanych wydarzeń, korzystano ze specjalnie skrojonych na tę okazję procedur. I za to kłopotów z prawem miał się nabawić Michał K. Czy tak było? Sprawdzamy.

Przepisy wyłączające Prawo zamówień publicznych

Politykom Prawa i Sprawiedliwości chodzi o istniejące w polskim prawie przepisy wyłączające korzystanie z ustawy Prawo zamówień publicznych, dzięki czemu w sytuacjach nadzwyczajnych, gdy czas jest na wagę złota, nie ma konieczności przeprowadzania długotrwałych procedur przetargowych.

Chodzi o dwa przepisy ustawy o rezerwach strategicznych z 2020 roku. Jej art. 13 ust. 6 mówi:

W przypadku gdy wystąpiło zagrożenie bezpieczeństwa i obronności państwa, bezpieczeństwa, porządku i zdrowia publicznego lub wystąpiła klęska żywiołowa, lub sytuacja kryzysowa, wykonanie decyzji o utworzeniu rezerw strategicznych na ten cel odbywa się z wyłączeniem ust. 5 oraz przepisów o zamówieniach publicznych.

Natomiast art. 29 ust. 4 stanowi:

Wykonanie decyzji, o których mowa w ust. 1, odbywa się z wyłączeniem art. 13 ust. 5 oraz przepisów o zamówieniach publicznych. 

A w tym przepisie chodzi o decyzje o dokonaniu zakupu, magazynowaniu, dystrybucji lub wydawaniu określonych asortymentów towarów w przypadku wystąpienia lub wysokiego ryzyka wystąpienia zdefiniowanych w ustawie zagrożeń.

Jest jeszcze art. 7c ust. 1 ustawy o zarządzaniu kryzysowym:

Do zamówień na usługi lub dostawy niezbędne do realizacji poleceń, o których mowa w art. 7a ust. 1 oraz art. 7ba ust. 1, nie stosuje się przepisów ustawy z dnia 11 września 2019 r. – Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z 2022 r. poz. 1710, 1812, 1933 i 2185).

Chodzi w nim o polecenia wydawane przez premiera i ministra spraw wewnętrznych i administracji wymienionym w ustawie instytucjom.

Red is bad

Przypomnijmy: na początku czerwca 2024 roku portal Onet ujawnił, że w RARS "stworzono układ, który służył do wyprowadzania publicznych pieniędzy". Poinformował, że jeszcze w czasach Zjednoczonej Prawicy Centralne Biuro Antykorupcyjne zainteresowało się gigantycznymi przelewami z RARS do prywatnych spółek. W tym czasie agencją zarządzał Michał K., bliski współpracownik premiera Mateusza Morawieckiego. Portal wskazał, że CBA ustaliło, iż przedsiębiorcą szczególnie hojnie opłacanym przez szefa rządowej agencji był 31-letni dziś Paweł Szopa, prawnik po Uniwersytecie Warszawskim. Znany jest jako twórca i właściciel marki odzieżowej Red is Bad (z ang. Czerwone jest złe), co, jak tłumaczy Onet, ma pokazywać niechęć właściciela do lewicowej ideologii.

"Do wiernych fanów marki należy urzędujący prezydent Andrzej Duda i pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda. Prezydent w polówce Red is Bad wybrał się w oficjalną podróż do Chin w 2015 r., a jego żona w T-shircie tej firmy kibicowała polskim piłkarzom podczas swojej oficjalnej wizyty na Łotwie. W samym środku pandemii w lipcu 2021 r. Andrzej Duda odwiedził nawet salon firmowy 'Red is Bad', o czym informowały oficjalne profile głowy państwa w mediach społecznościowych i Kancelaria Prezydenta na swojej stronie internetowej" - napisano w artykule.

Podano, że w ubiegłym roku wszczęta została operacja specjalna o kryptonimie "Walet", w ramach której podsłuchiwane i rejestrowane były rozmowy telefoniczne Pawła Szopy, jego pracowników oraz niektórych urzędników rządowej agencji. Portal zacytował dokumenty służb. "W ramach prowadzonych czynności służbowych przez funkcjonariuszy Delegatury CBA w Rzeszowie, uzyskano informacje, z których analizy wynika między innymi, że Michał K. (tu padło nazwisko) — prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (dalej RARS), Paweł P. (tu padło nazwisko) — pełnomocnik prezesa RARS ds. zakupów, Justyna G. (tu padło nazwisko) — dyrektor biura zakupów RARS oraz inni pracownicy Agencji, wraz z pracownikami Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (dalej KPRM), realizują mechanizm przestępczy polegający na zlecaniu zakupu towarów i usług z wyłączeniem ustawy Prawo zamówień publicznych, korzystając powszechnie z zapisów obejmujących jedynie sytuacje wyjątkowe" — pisał w raporcie z operacji "Walet" kierujący nią funkcjonariusz z delegatury CBA w Rzeszowie. — "Charakterystycznym elementem procederu jest to, że zamówienia RARS są kierowane do z góry wybranej wąskiej grupy osób, w tym przedsiębiorcy Pawła Szopy, który uzyskuje za zbywane do Agencji towary, ceny znacznie wyższe od rzeczywistej wartości rynkowej".

Dalej pisali tak: "Z poczynionych ustaleń wynika, że Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych dokonywała wielu zakupów od Pawła Szopy z tzw. wolnej ręki. Przeprowadzona w tej sprawie analiza przepływów finansowych STIR (wymiana informacji elektronicznych pomiędzy instytucjami finansowymi a Krajową Administracją Skarbową — przyp. red.), potwierdziła między innymi fakt, iż w okresie od 26 sierpnia 2020 r. do 30 maja 2022 r. Paweł Szopa — jako osoba fizyczna prowadząca działalność pn. (pod nazwą — przyp. red). Aceron (REGON: 146542446) otrzymał z RARS przelewy na kwotę 112.906.766 zł. Jak wynika z informacji zebranych w Departamencie Analiz CBA Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych w dniu 14 grudnia 2020 r. poinformowała CBA o ofercie Pawła Szopy na maski FFP3, wartość zamówienia miała wynosić 10.000.000 zł. Z analizy STIR wynika, że faktyczna wartość zamówienia była ponad dziesięciokrotnie wyższa".

W artykule podano także, że RARS zapłacił za zakup agregatów dla Ukrainy między 13 lipca 2022 roku a 25 kwietnia 2023 roku ponad 350 mln zł świeżo powstałej komandytowo-akcyjnej spółce Szopy - Seltet, firmie bez doświadczenia w obrocie tego typu sprzętem. Miała je kupić w Chinach za niespełna 69 mln zł.

Śledztwo prokuratury

Potem prokuratura poinformowała, że w tej sprawie 1 grudnia 2023 roku, a więc jeszcze w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości, wszczęto śledztwo. Jego przedmiotem było "między innymi dopuszczenia się w okresie od 23 lutego 2021 roku do 27 listopada 2023 roku w Warszawie, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez osoby będące pracownikami Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych podczas organizowania i procedowania zakupu towarów dla ww. Agencji, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego, tj. czynu z art. 231 § 2 k.k.". Podstawą wszczęcia śledztwa były zgromadzone przez Centralne Biuro Antykorupcyjne materiały i dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw złożone przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Na dalszym etapie śledztwa GIIF złożył dwa kolejne zawiadomienia o podejrzeniu "prania brudnych pieniędzy".

Pod koniec lipca 2024 roku prokuratorzy przedstawili zarzuty dwóm pierwszym osobom. Justynie G. (dyrektorce biura zakupów) i Joannie P. (kierowniczce działu zakupów w biurze zakupów) postawiono zrzuty przekroczenia uprawnień w związku z pełnieniem funkcji publicznych, które miały polegać na preferencyjnym traktowaniu niektórych kontrahentów RARS w związku z realizacją grantu unijnego w kwocie 114 milionów euro na dostawę agregatów prądotwórczych dla Ukrainy. Są to czyny kwalifikowane z art. 231 § 2 Kodeksu karnego, zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności.

Zarzuty wobec Michała K.

Natomiast pod koniec sierpnia śledczy poinformowali o wydaniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów Michałowi K., byłemu szefowi RARS: udziału w zorganizowanej grupie przestępczej (art. 258 § 1 Kodeksu karnego) oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (art. 231 § 1 i 2 Kodeksu karnego). Z uwagi na to, że nie było wiadomo, gdzie K. jest, wydano za nim list gończy. Sąd zdecydował również o trzymiesięcznym areszcie. Były szef RARS został zatrzymany na początku września w Londynie. Trwa procedura ekstradycyjna. Paweł Szopa jest poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania. 19 września "Rzeczpospolita" podała, że Szopa może przybywać w Ameryce Południowej. Obrońcy obu mężczyzn złożyli wnioski o listy żelazne dla swoich klientów.

5 września Prokurator Krajowy Dariusz Korneluk poinformował w "Kropce na i" w TVN24, że Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych OLAF kategorycznie stwierdził, że doszło do naruszenia przez RARS zasad wydatkowania dotacji na kwotę 91 mln euro.

Rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Przemysław Frankowski poproszony przez Konkret24 o komentarz do słów posła Horały odpowiedział, iż "nie jest prawdą, że podejrzanemu Michałowi K. zarzuca się 'skorzystanie z przepisów umożliwiających w sytuacji kryzysowej udzielać zamówień bez korzystania z ustawy o zamówieniach publicznych. Zarzuca mu się nieprawidłowe skorzystanie z ww. przepisów" (pisownia oryginalna). Rzecznik dodał, że "materiał dowodowy wskazuje na preferencyjne traktowanie wybranych oferentów". Zaznaczył, że Prokuratura Krajowa nie informuje o dokładnej treści zarzutów, bo "najpierw należy je ogłosić podejrzanemu i odebrać wyjaśnienia. Do dnia dzisiejszego prokurator nie ogłosił zarzuty Michałowi K. (z przyczyn znanych)".

Podsumowując: wbrew przekazowi polityków PiS Michał K. nie ma zarzutów za przestrzeganie w RARS procedur w sytuacjach nadzwyczajnych. Jest wręcz przeciwnie. Śledczy podejrzewają go o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: PAP

Pozostałe wiadomości

Rosja doprowadziła do perfekcji mechanizmy dezinformacji, a tanie narzędzia wyzwoliły potęgę sztucznej inteligencji. Ofiarami tych zjawisk w 2024 roku stali się zarówno poszczególni obywatele, jak i całe demokracje. Na nowego, aktywnego gracza, jeśli chodzi o dezinformację wymierzoną w Polskę, wyrósł Mińsk.

Dezinformacja w 2024 roku. Trzy niebezpieczne zjawiska. Nowy aktywny gracz

Dezinformacja w 2024 roku. Trzy niebezpieczne zjawiska. Nowy aktywny gracz

Źródło:
Konkret24

Strzelali do siebie z balkonów przy użyciu fajerwerków - tak rzekomo miała wyglądać noc sylwestrowa w jednej z miejscowości w Niemczech. Ma tego dowodzić rozpowszechniane teraz w sieci wideo. Rzeczywiście, to jest "wojna na fajerwerki", ale nie ma nic wspólnego ani z sylwestrem, ani z Niemcami.

Sylwester "w nowoczesnych Niemczech"? Gdzie była ta bitwa na fajerwerki

Sylwester "w nowoczesnych Niemczech"? Gdzie była ta bitwa na fajerwerki

Źródło:
Konkret24

"Dwoje Niemców i jeden Francuz" - ironizują internauci, komentując rozpowszechniane w sieci zdjęcie Donalda Tuska z Angelą Merkel i Emanuelem Macronem. A wszystko z powodu - ich zdaniem - braku polskiej flagi na stole. Tylko że jej tam nie powinno być.

"Czego brakuje na tym zdjęciu?". Niczego

"Czego brakuje na tym zdjęciu?". Niczego

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu "norwescy marynarze odmówili ratowania Rosjan" po zatonięciu rosyjskiego statku na Morzu Śródziemnym. Sprawdziliśmy, skąd wziął się ten przekaz, jak wyglądała akcja ratunkowa i jak na oskarżenia odpowiada właściciel norweskiego statku.

Norwescy marynarze "odmówili ratowania Rosjan"? Jak było z tą akcją

Norwescy marynarze "odmówili ratowania Rosjan"? Jak było z tą akcją

Źródło:
Konkret24

W polskich miastach rzekomo pojawiły się przy drogach billboardy z wizerunkiem Stepana Bandery i "życzeniami od Polaków". Internauci alarmują, że to ''skandal'' i ''poniżenie'' dla naszego kraju. W rzeczywistości takie billboardy zawisły w innym kraju, a rozpowszechniane w sieci zdjęcia to fotomontaż.

"Polska składa życzenia Banderze"? Te plakaty są inne, nie w Polsce

"Polska składa życzenia Banderze"? Te plakaty są inne, nie w Polsce

Źródło:
Konkret24

Można dziś stworzyć nieprawdopodobną informację związaną z polityką i podać ją w wiarygodnej formie, a odbiorcy uwierzą. Dlaczego tak się dzieje? - To mały piksel skomplikowanego obrazu - wyjaśnia ekspert.

"Tusk wydał dekret". Dlaczego wierzymy? "Twórcy fejków zauważyli zależność"

"Tusk wydał dekret". Dlaczego wierzymy? "Twórcy fejków zauważyli zależność"

Źródło:
Konkret24

Doradca prezydenta Łukasz Rzepecki zaprzeczył, że skrytykował inicjatywę marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta w 2025 roku. Przypominamy więc, co o niej mówił.

Rzepecki twierdzi, że nie skrytykował ''ustawy incydentalnej''. Sprawdzamy

Rzepecki twierdzi, że nie skrytykował ''ustawy incydentalnej''. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Michał Dworczyk stwierdził, że rozumie posła PiS Marcina Romanowskiego, który uciekł na Węgry, uznając, że w Polsce "nie ma szans na uczciwy proces". Jako przesłankę wymienił "wykluczanie, dodawanie" sędziów mających orzekać w sprawie aresztu Romanowskiego. Przypominamy kalendarium wydarzeń.

Dworczyk o "dobieraniu sędziów" w sprawie Romanowskiego. Przypominamy, jak było

Dworczyk o "dobieraniu sędziów" w sprawie Romanowskiego. Przypominamy, jak było

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - podobnie jak politycy tej partii - utrzymuje, że Polska może jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny. Lecz eksperci prawa europejskiego przypominają, że "jednostronne działanie państwa członkowskiego nie ma żadnej skuteczności". Z kolei niestosowanie przepisów paktu może wywołać konsekwencje. Wyjaśniamy.

Nawrocki: "jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny". To możliwe?

Nawrocki: "jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń wygenerowało nagranie, na którym rzekomo widać interwencję niemieckiej policji w polskim mieście przygranicznym. Do takiej akcji rzeczywiście doszło w ostatnich dniach, jednak nie w Polsce.

Akcja niemieckiej policji w "przygranicznym mieście" w Polsce? Skąd ten film

Akcja niemieckiej policji w "przygranicznym mieście" w Polsce? Skąd ten film

Źródło:
Konkret24

Do polskiej sieci społecznościowej przeniknął pod koniec roku przekaz, jakoby kraje NATO celowo miały przekazać Ukrainie krew zakażoną HIV i wirusem zapalenia wątroby. Narrację tę suflują dwie siatki propagandowe Kremla, które mają pomocników wśród polskich internautów. Historia jest zmyślona.

NATO, skażona krew i Ukraina. Siatki kont Kremla znowu aktywne

NATO, skażona krew i Ukraina. Siatki kont Kremla znowu aktywne

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz zaapelował do prezydenta, by ten nie podpisywał ustawy budżetowej i skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Następnie poseł przedstawił, jak wtedy "doprowadzić do zerwania Sejmu" i przyspieszonych wyborów. Tylko że polskie prawo takiego scenariusza nie przewiduje.

Berkowicz: "to doprowadzi do zerwania Sejmu". Eksperci studzą emocje

Berkowicz: "to doprowadzi do zerwania Sejmu". Eksperci studzą emocje

Źródło:
Konkret24

Koncert kolęd zespołu Mała Armia Janosika, który stał się wiralem w internecie - nie tylko polskim - został wykorzystany w walce politycznej. A to za sprawą "wujka Rafała Trzaskowskiego", który rzekomo "napisał muzykę, którą te dzieci śpiewają".

Mała Armia Janosika. "Wujek Trzaskowskiego" napisał muzykę do tej kolędy?

Mała Armia Janosika. "Wujek Trzaskowskiego" napisał muzykę do tej kolędy?

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Piotr Uściński przekonuje, że inny poseł PiS - Łukasz Mejza - miał się zrzec immunitetu tylko dlatego, że "pomylił liczbę metrów kwadratowych swojego domu czy mieszkania" w oświadczeniu majątkowym. A prawda jest taka, że zarzutów wobec Mejzy prokuratura ma aż 11. Przypominamy.

Mejza stracił immunitet, bo "pomylił liczbę metrów kwadratowych"? No nie

Mejza stracił immunitet, bo "pomylił liczbę metrów kwadratowych"? No nie

Źródło:
Konkret24, "Gazeta Wyborcza"

Czy "0,6 książki" przeczytanej w roku to dużo czy mało? - zastanawiają się internauci, przytaczając wartość podawaną w najnowszej kampanii promującej czytelnictwo w Polsce. Dyskusja w sieci jest poważna. Tymczasem wskaźnik "0,6 książki rocznie" - już nie. Autorzy kampanii tłumaczą, że chodziło o to, by "zainteresować tematem".

Polak czyta "0,6 książki rocznie"? Statystyki w "konwencji absurdu"

Polak czyta "0,6 książki rocznie"? Statystyki w "konwencji absurdu"

Źródło:
Konkret24

Uznany aktor Denzel Washington z powodu niechęci do "kultury woke" miał rzekomo odrzucić rolę filmową, za którą miał dostać 200 milionów dolarów. Nieprawdopodobne? Owszem, bo to fake news.

Denzel Washington, rola za 200 milionów dolarów i "kultura woke". Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W polskich mediach społecznościowych rozchodzi się przekaz, z którego wynika, że Rosjanie przebywający w Czechach nie mogą już otrzymać czeskiego obywatelstwa. Nie jest to prawdą, choć Czesi rzeczywiście pracują nad zaostrzeniem przepisów. Wyjaśniamy.

Obywatelstwo czeskie już nie dla Rosjan? Niezupełnie

Obywatelstwo czeskie już nie dla Rosjan? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech, co utrudni Polsce wyegzekwowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Eksperci wyjaśniają, czy i jakie kroki prawne może podjąć polskie państwo, korzystając z członkostwa naszego i Węgier w Unii Europejskiej.

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Źródło:
Konkret24

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Coraz szersze kręgi w mediach społecznościowych zatacza informacja, jakoby wiceprezes Wód Polskich był synem słynnego ekonomisty prof. Leszka Balcerowicza. To fake news.

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

Źródło:
Konkret24

Co może zrobić polskie państwo, kiedy Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech? Pytani przez Konkret24 prawnicy zgodnie oceniają, że polska prokuratura nie ma ruchu. Będzie musiała czekać, aż Romanowski opuści Węgry.

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Źródło:
Konkret24

Nie dość, że trwa już spór co do legalności tej izby Sądu Najwyższego, która miałaby stwierdzić ważność wyborów prezydenckich, na horyzoncie pojawia się kolejny: czy SN w ogóle musi tę ważność potwierdzić. Wyjaśniamy, w czym rzecz.

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Źródło:
Konkret24