FAŁSZ

UE wprowadzi "maksymalny wiek kierowcy"? Nie ma takich regulacji

Źródło:
Konkret24
"Nie ma automatycznych systemów, które pozwalałyby sprawdzać, czy kierowca ma nadal aktualne prawo jazdy"
"Nie ma automatycznych systemów, które pozwalałyby sprawdzać, czy kierowca ma nadal aktualne prawo jazdy"TVN24
wideo 2/4
"Nie ma automatycznych systemów, które pozwalałyby sprawdzać, czy kierowca ma nadal aktualne prawo jazdy"TVN24

"Unia odbiera wolność starszym kierowcom!", "niewolnictwo trwa", "wolność zabierana jest po kawałeczku" - tak polscy internauci komentują doniesienia, jakoby unijne przepisy miały doprowadzić do obierania praw jazdy seniorom. Wyjaśniamy, skąd się wziął ten fake news.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Niepokojące tytuły pojawiły się z końcem marca na stronach dwóch serwisów internetowych uchodzących za informacyjne. Treści z tych stron niejednokrotnie weryfikowaliśmy w Konkret24 jako wprowadzające w błąd czy manipulacyjne. Na jednym z tych serwisów 26 marca 2025 roku opublikowano tekst pod tytułem: "UE ustala maksymalny wiek kierowcy. Wielka zmiana w przepisach w 2025 roku". 30 marca w drugim serwisie ukazał się tekst z tytułem: "Unia wprowadza maksymalny wiek kierowcy – przełomowe zmiany w 2025 roku". Tak więc nagłówki informowały, że w UE zdecydowano już o zmianach, które wejdą w życie w tym roku.

FAŁSZ
Wprowadzające w błąd teksty pojawiły się w niektórych serwisach

Drugi z tych artykułów został 1 kwietnia udostępniony na branżowym profilu na Facebooku. "Unia wprowadza maksymalny wiek kierowcy – przełomowe zmiany w 2025 roku" - zacytowano tam tytuł artykułu. Internauci, którzy uwierzyli, że zmiana przepisów w UE nastąpi, komentowali: "Niewolnictwo nadal trwa. Niemiec zawsze chce być górą..."; "Unia to największa kula u nogi. My już podziękujemy tym zakazom, nakazom i całej Unii"; "Unia okrada ludzi a w zamian mamy same zakazy"; "UE odbiera wolność starszym kierowcom!"; "Należy jak najszybciej opuścić unię".

FAŁSZ
Przekaz o rzekomym zakazie, który miałaby wprowadzić UE, przeniknął do mediów społecznościowych Facebook

Informacja z cytowanych tu nagłówków wywołała zrozumiałe oburzenie - ale niepotrzebnie. O żadnym unijnym zakazie prowadzenia auta przez seniorów nie ma mowy.

Nie maksymalny wiek, tylko cykliczne badania

Prawo unijne nie reguluje kwestii maksymalnego wieku kierowców. Nie ma też jednolitych przepisów o obowiązkowych cyklicznych badaniach dla kierowców, którzy przekroczyli określony wiek. Te kwestie pozostają w kompetencjach państw członkowskich. "Praktyki w krajach europejskich regulujące licencjonowanie starszych kierowców różnią się od siebie. Niektóre kraje wymagają odnowienia prawa jazdy w określonym wieku, inne nie" - czytamy w komunikacie samej Komisji Europejskiej. Tak np. kraje, które wymagają odnowienia uprawnień po przekroczeniu pewnego wieku, to m.in. Dania, Finlandia, Portugalia, Włochy, Holandia. Szczególnie restrykcyjne warunki spośród nich ma Finlandia, gdzie odnowienie wymagane jest od 45. roku życia. Fiński kierowca po przekroczeniu tego wieku musi co pięć lat poddawać się badaniom lekarskim "obejmującym ogólny stan zdrowia i wzrok".

Z kolei w Irlandii odnowienie wymagane jest corocznie "niezależnie od wieku". Obowiązku odnawiania praw jazdy i wiążących się z nim badań lekarskich nie ma m.in. w Niemczech, Belgii, Francji, Szwecji.

W wymienionych krajach nie ma regulacji, które określają maksymalny wiek kierowców samochodów osobowych. Nie obowiązują tam żadne unijne przepisy, na podstawie których seniorom odbierane byłyby uprawnienia do prowadzenia auta.

Faktycznie na szczeblu unijnym pojawiły się pewne propozycje dotyczące kierowców seniorów. Jednak nie chodziło o odebranie im praw jazd po ukończeniu określonego wieku, lecz o wprowadzenie obowiązkowych badań lekarskich co pięć lat (lub częściej) dla osób kierujących pojazdami po 70. roku życia. Ale ta propozycja została odrzucona w 2024 roku przez Parlament Europejski - co potwierdził 7 kwietnia 2025 roku w odpowiedzi na pytanie Konkret24 rzecznik prasowy PE Bartosz Ochapski.

Wymiana prawa jazdy w Polsce. Co ile lat?

W Polsce także nie ma określonego maksymalnego wieku kierowców. Są natomiast zasady dotyczące odnawiania praw jazdy. Wiele lat dokument ten był bezterminowy - nie trzeba go było ani wymieniać, ani odnawiać.

Przepisy zmieniły się w 2013 roku, gdy wprowadzono okres ważności dokumentów - maksymalnie 15 lat. Do wymiany prawa jazdy będą zobowiązane także osoby, które uprawnienia uzyskały przed 2013 rokiem. Wymiana bezterminowych praw jazdy zaplanowana jest na okres między 2028 a 2033 rokiem. Nowy dokument będzie już terminowy z okresem ważności nieprzekraczającym 15 lat.

Do wymiany prawa jazdy w Polsce zobowiązany jest kierowca, którego dokument lub chociaż jedna kategoria uprawnień straciła ważność, ale także taki, który zmienił nazwisko lub uzyskał dodatkowe uprawnienia, z związku z czym dokument musi być zaktualizowany. Do wydania nowego prawa jazdy potrzebne jest orzeczenie lekarskie. Ale nie jest ono wymagane we wszystkich przypadkach. Osoby, które wymieniają prawo jazdy wydane przed 2013 rokiem, nie będą musiały przedstawiać aktualnego orzeczenia lekarskiego. Takie badania są obligatoryjne tylko w przypadku kierowców, którzy otrzymali terminowe uprawnienia do kierowania pojazdami ze względu na stan zdrowia. Od 2013 roku orzeczenia lekarskie mają ważność maksymalnie 15 lat - tak jak prawo jazdy.

Nie ma więc górnych granic wiekowych dla kierowców, a Unia Europejska nie wprowadzi regulacji w tym zakresie. Zresztą we wspomnianym tekście z 26 marca w dalszej jego treści czytamy, że "każdy kraj podchodzi do tej kwestii w odmienny sposób, starając się zbalansować prawo do samodzielnego poruszania się z troską o bezpieczeństwo na drogach". W dalszej części czytamy jedynie o Francji, Hiszpanii i Włoszech, a nie o unijnych regulacjach. No i mowa jest o cyklicznych badaniach, nie o odbieraniu praw jazdy starszym kierowcom. Jednak alarmujący tytuł - także w przypadku drugiego przytoczonego tu tekst - stał się podstawą dla fake newsa.

Obowiązkowe badania dla kierowców seniorów? Stanowisko ministerstw

W Polsce debata na temat wprowadzania obowiązkowych badań dla kierowców seniorów co jakiś czas wraca. W listopadzie 2024 roku posłanka Koalicji Obywatelskiej Małgorzata Gromadzka złożyła interpelację poselską skierowaną do Ministerstwa Infrastruktury oraz Ministerstwa Zdrowia. Dotyczyła ona "obowiązkowych badań dla kierowców seniorów, mających na celu ocenę ich zdolności do prowadzenia pojazdów w sposób bezpieczny zarówno dla nich samych, jak i innych uczestników ruchu drogowego". Posłanka zapytała resorty czy planowane jest wdrożenie takiego rozwiązania. "W niektórych krajach europejskich wprowadzono już regulacje nakazujące kierowcom powyżej określonego wieku poddawanie się regularnym badaniom zdrowotnym, aby ocenić ich zdolność do prowadzenia pojazdów. Badania te pozwalają na wcześniejsze wykrycie potencjalnych zagrożeń oraz zwiększenie bezpieczeństwa na drogach" - argumentowała Gromadzka.

Odpowiedź resortu infrastruktury wpłynęła 10 grudnia 2024 roku. Jego przedstawiciel Maciej Lasek poinformował, że "obecnie nie są opracowywane w Ministerstwie Infrastruktury wytyczne lub regulacje prawne w zakresie częstotliwości przeprowadzania dodatkowych badań dla seniorów oraz zakresu sprawdzanych umiejętności" oraz że "aktualnie Ministerstwo Infrastruktury nie planuje zmian w przepisach prawa w przywołanym wyżej zakresie".

Podobne stanowisko wyraziło Ministerstwo Zdrowia. W odpowiedzi resortu na interpelację czytamy: "Obecnie w Ministerstwie Zdrowia nie są prowadzone prace legislacyjne w zakresie zmiany przepisów dotyczących przeprowadzania badań lekarskich lub badań psychologicznych w celu ustalenia istnienia lub braku przeciwwskazań zdrowotnych lub psychologicznych do kierowania pojazdem". 

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24