Mateusz Morawiecki o pieniądzach z KPO: jak zmieniała się narracja premiera

Źródło:
Konkret24
Jak Mateusz Morawiecki mówił o KPO kiedyś, a jak teraz
Jak Mateusz Morawiecki mówił o KPO kiedyś, a jak teraztvn24
wideo 2/6
Jak Mateusz Morawiecki mówił o KPO kiedyś, a jak teraztvn24

Analizując wypowiedzi premiera Morawieckiego o znaczeniu środków z Krajowego Planu Odbudowy, trudno byłoby określić, jak duże znaczenie mają dla Polski. Przez dwa lata szef rządu prezentował bowiem opinii publicznej odmienne zdania - w zależności od stanu negocjacji z Komisją Europejską i bieżących wydarzeń politycznych.

16 stycznia premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że wniosek w sprawie wypłaty środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) zostanie złożony "w momencie, kiedy będzie również procedowana ustawa o liberalizacji dopuszczalności stawiania farm wiatrowych na lądzie". To kolejny tak zwany kamień milowy, który Polska musi spełnić, by dostać pierwsze pieniądze z KPO. Innym jest nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, którą 13 stycznia przyjął Sejm - również ma umożliwić odblokowanie przez Komisję Europejską pieniędzy z KPO (ustawa trafiła do prac w Senacie).

Dzień po uchwaleniu noweli, 14 stycznia, premier Morawiecki opublikował swój kolejny podcast, któremu dał tytuł: "O znaczeniu KPO dla bezpieczeństwa Polski". Zaczął od słów: "Nagrywam ten podcast niedługo po głosowaniu w Sejmie, na którym przeszła ustawa otwierająca nam drogę do 150 miliardów złotych z Krajowego Planu Odbudowy". A potem opowiadał, jak to do rozwoju kraju potrzebne są pieniądze z KPO i że "jesteśmy o krok bliżej do pozyskania środków z Unii Europejskiej".

Ta wypowiedź oraz wywiad udzielony tego samego dnia przez premiera w RMF FM mogły zdziwić, jeśli pamięta się, co Mateusz Morawiecki opowiadał o środkach z KPO w ciągu kilkunastu miesięcy. Wygląda to, jakby zmieniał zdanie na ten temat w zależności od okoliczności, czyli stanu negocjacji z Komisją Europejską i realizacji kolejnych kamieni milowych: od euforii i podkreślania wagi tych pieniędzy dla Polski, poprzez umniejszanie ich znaczenia dla krajowych finansów, aż do przypisywania im teraz dużej roli w zapewnieniu bezpieczeństwa Polski.

Przypominamy, jakie narracje przedstawiał premier, informując opinię publiczną na temat pieniędzy z KPO.

Luty 2021: "Krajowy Program Odbudowy kamieniem węgielnym wielkiego programu gospodarczego"

Najpierw przypomnijmy: Krajowy Plan Odbudowy to dokument, w którym Polska określiła, jakie reformy i inwestycje chce realizować, by otrzymywać środki z unijnego Funduszu Odbudowy. Fundusz ten powstał, żeby pomagać gospodarkom krajów członkowskich Unii Europejskiej podnosić się z kryzysu wywołanego pandemią COVID-19. Na ten cel Unia przeznaczyła 723,8 mld euro - w tym 385,8 mld euro w pożyczkach i 338 mld euro w dotacjach. W Konkret24 wyliczaliśmy szczegółowo, ile pieniędzy może dostać Polska w ramach KPO (ok. 161 mld zł).

26 lutego 2021 roku premier Mateusz Morawiecki na konferencji inaugurującej konsultacje Krajowego Planu Odbudowy mówił tak: "Krajowy Program (premier używa zamiennie słów "program" i "plan", w jego cytatach tak to zostawiamy - red.) Odbudowy to przedsionek do Polskiego Nowego Ładu. Polskiego Nowego Ładu, w ramach którego chcemy przebudować i system finansów publicznych, system podatkowy również, ale także zainwestować w edukację dzieci i młodzieży, zainwestować w Polskę cyfrową, w system ochrony zdrowia. I przede wszystkim: ze wsparciem Krajowego Programu Odbudowy zaproponować szereg wielkich programów inwestycyjnych. Wielkich w rozumieniu wielkich inwestycji, jak znany państwu Centralny Port Komunikacyjny czy Mierzeja Wiślana, ale wielkich też poprzez to, że docierać będą do wszystkich gmin i wszystkich polskich powiatów". Dalej Morawiecki stwierdził: "Krajowy Program Odbudowy (...) jest ważnym kamieniem, kamieniem węgielnym, można powiedzieć, całej konstrukcji planu inwestycyjnego, który jest przed nami".

Na koniec dodał: "Krajowy Program Odbudowy, który dzisiaj przedstawiamy państwu do konsultacji, jest jednym z istotnych bardzo filarów całego naszego wielkiego programu gospodarczego, który będziemy wkrótce odsłaniać w poszczególnych etapach przed państwem".

Kwiecień 2021: dzięki m.in. KPO "możemy z nadzieją wyglądać końca kryzysu gospodarczego"

27 kwietnia 2021 roku Mateusz Morawiecki spotkał się z dziennikarzami przed budynkiem KPRM, gdzie wystąpił na tle banerów z hasłem "770 miliardów złotych dla Polski". Były częścią kampanii "Liczy się Polska", która promowała wynegocjowanie według rządu 770 mld zł z unijnego budżetu. (Jak wyjaśnialiśmy w Konkret24, kwota ta nie jest prawidłowa. Z Funduszu Odbudowy Polska ma dostać 42,727 mld euro. Natomiast w ramach wieloletniego budżetu UE Polska ma do 2027 roku przyznane 106,422 mld euro. Razem - 149,149 mld euro. Przeliczając po kursie EBC z sierpnia 2022 roku - gdy publikowaliśmy tekst - dawało to 709,621 mld zł).

W kwietniu 2021 roku premier Morawiecki przekonywał: "Dzięki rekordowo wynegocjowanym środkom z Unii Europejskiej, wszystkim środkom z Unii Europejskiej, zarówno nowy program budżetowy na siedem lat, jak również Krajowy Program Odbudowy, możemy z nadzieją wyglądać końca kryzysu gospodarczego. Możemy liczyć na to, że szybkie odbicie gospodarcze stanie się rzeczywistością, stanie się doświadczeniem polskim".

Maj 2021: KPO jako część "drugiego planu Marshalla", którego "nie wolno nam zmarnować"

Przed głosowaniem 4 maja 2021 roku w Sejmie za ustawą wyrażającą zgodę na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE, niezbędną do uruchomienia zarówno Wieloletnich Ram Finansowych na lata 2021-2027, jak i Funduszu Odbudowy premier Morawiecki przekonywał z sejmowej mównicy: "Podkreślam: te środki to nie tylko Krajowy Program Odbudowy, to ponad 700 miliardów złotych, w cenach bieżących to około 770 miliardów złotych dla polskich rolników, polskich rodzin, szkół i szpitali. Nie wolno nam zmarnować takiej szansy. Nie wolno nam zmarnować drugiego planu Marshalla".

Premier Morawiecki przed głosowaniem nad ratyfikacją Funduszu Odbudowy mówił o "ponad 770 mld zł w cenach bieżących"
Premier Morawiecki przed głosowaniem nad ratyfikacją Funduszu Odbudowy mówił o "ponad 770 mld zł w cenach bieżących" Premier Morawiecki przed głosowaniem nad ratyfikacją Funduszu Odbudowy mówił o "ponad 770 mld zł w cenach bieżących" tvn24

Porównania do planu Marshalla użyła wcześniej Ursula Von der Leyen. W stanowisku, które opublikowano w kwietniu 2020 roku w kilku europejskich gazetach, pisała o potrzebie "ogromnych inwestycji w postaci planu Marshalla dla Europy", który wydobędzie region z kryzysu gospodarczego. Przypomnijmy, że plan Marshalla (od nazwiska amerykańskiego sekretarza stanu George'a Marshalla), był to program amerykańskiej pomocy gospodarczej dla krajów europejskich po drugiej wojnie światowej. Polska nie skorzystała z niego z powodu presji ZSRR.

Czerwiec 2022. "Krajowy Plan Odbudowy to nasz nowy plan Marshalla". "To polska racja stanu"

Rok później Morawiecki wciąż jeszcze porównywał KPO do planu Marshalla. W opublikowanym 17 czerwca 2022 roku odcinku podcastu premier wyjaśniał, czym są te środki: "No więc co to są za środki i po co nam Krajowy Plan Odbudowy? (...) KPO to w znacznej mierze środki grantowe dla Polski, takie jak środki unijne, które świetnie znamy. Ich celem jest podniesienie poziomu rozwoju, innowacyjności i dobrobytu Polski, tak abyśmy mogli na różnych polach konkurować z wysoko rozwiniętymi krajami takimi jak Francja, Niemcy czy Belgia. Z tego powodu powtarzam często: Krajowy Plan Odbudowy to nasz nowy plan Marshalla. Plan, który kiedyś odebrał nam sowiecki reżim. Teraz wreszcie mamy tę historyczną szansę na zakopanie wielu cywilizacyjnych nierówności i zapóźnień pomiędzy nami a Zachodem Europy".

Dalej mówił, że uczestnictwo w KPO "jest w najlepszym interesie Polaków". "Chodzi przecież o jak najbardziej efektywne wykorzystanie możliwości, jakie daje nam Krajowy Plan Odbudowy. To po prostu polska racja stanu" - stwierdził.

Sierpień 2022: KPO "to nie jest program, który jest naszym być albo nie być, ale też nie są to środki, na które warto machnąć ręką"

Jednak w sprawie wypłaty środków z KPO doszło do sporu między Polską a Brukselą. Po podpisaniu dokumentów na początku czerwca 2021 roku problemem okazały się kamienie milowe. W polskim KPO zawarto 49 reform i 53 inwestycje. Każda jest rozbita właśnie na kamienie milowe, których spełnienie ma doprowadzić do realizacji danej reformy czy inwestycji. Łącznie ich jest 283. Jak tłumaczył w Konkret24 Tommaso Alberini, rzecznik Komisji Europejskiej ds. ekonomicznych, "kamienie milowe to mierniki postępu w realizacji reformy lub inwestycji". Reformy i inwestycje dotyczą wielu sfer, m.in. cyfryzacji, ochrony środowiska, rynku pracy. Okazało się, że wiele z kamieni milowych powoduje konflikty w rządzie. Niektórzy politycy Prawa i Sprawiedliwości zaczęli latem ubiegłego roku pomniejszać znaczenie pieniędzy z KPO. Jak pisaliśmy w Konkret24, np. Karol Karski, europoseł PiS, mówił pod koniec lipca w serii wypowiedzi, że pieniądze z KPO nie mają większego znaczenia w skali budżetu państwa czy budżetu Unii Europejskiej.

Również premier Morawiecki dwa miesiące po publikacji cytowanego wyżej podcastu nie podkreślał już dużego znaczenia KPO dla Polski i Polaków. Przekonywał, że to tylko niewielka część wszystkich pieniędzy, jakie Polska ma dostać z UE; że tamte są dla nas ważniejsze; że zdolności finansowe Polski są większe niż obiecane środki z KPO. 23 sierpnia 2022 roku na konferencji prasowej po Radzie Ministrów mówił: "Średnio rocznie na programy inwestycyjne z Krajowego Programu Odbudowy, jak podzielimy sobie te sto dwadzieścia miliardów na sześć lat (Morawiecki utrzymywał, że z KPO dostaniemy 120 mld zł - red.), to będzie najprościej, po dwadzieścia miliardów złotych rocznie. My w tym roku zatwierdziliśmy przed chwilą program budżetowy polskich inwestycji... znaczy Polski Ład, Program Inwestycji Strategicznych w wysokości, jeśli dobrze pamiętam, trzydziestu miliardów złotych. To tak dla porównania tych kwot. A więc ani to nie jest program, który jest naszym być albo nie być, ale też nie są to środki, na które warto machnąć ręką. To dlatego właśnie dobrze, że udało się wszystkich przekonać w rządzie do likwidacji Izby Dyscyplinarnej, przedstawiamy odpowiednie zapisy w zrealizowanej przez nas ustawie i mam nadzieję, że prędzej czy później te środki również do nas przybędą. Natomiast te środki, mówiąc o unijnych, są tylko niewielką częścią całej puli środków unijnych, które są już też rozplanowane zarówno w rolnictwie, jak i w funduszach strukturalnych, funduszach środowiskowych na poszczególne programy inwestycyjne".

Środków na KPO wciąż brak, nasila się antyunijna retoryka polityków PiS
Środków na KPO wciąż brak, nasila się antyunijna retoryka polityków PiSNie jest to program, który jest naszym być albo nie być - mówi premier Mateusz Morawiecki o miliardach z Brukseli na KPO. Jednak jeszcze nie tak dawno zapewniał, że "to polska racja stanu" i "nowy plan Marshalla''. Teraz, kiedy pieniędzy wciąż brak i wciąż trwa spór o praworządność, zaostrza się antyunijna retoryka. Europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski dostrzega większe zagrożenie z zachodu niż ze wschodu. To najnowszy, choć niejedyny przykład.Fakty po południu

Gdy dziennikarka "Faktów" TVN Klaudia Musiał zwróciła uwagę: "Panie premierze, ale pan mówił o tych pieniądzach jeszcze niedawno jako o polskiej racji stanu, o nowym planie Marshalla" - Morawiecki odparł: "Łącznie te wszystkie pieniądze unijne to są dla nas bardzo ważne. To jest te ponad siedemset miliardów złotych i to jest dla nas niezwykle ważny zastrzyk inwestycyjny na kolejne pięć, siedem lat. Praktycznie to jest siedem lat przed nami. Natomiast niektórym osobom się myli. Krajowy Program Odbudowy to jest niewielka część tych większych środków".

Sierpień 2022: KPO "to nie jest coś, co zasadniczo zmienia sytuację gospodarczą czy sytuację finansową Polski"

Podobnie o KPO Morawiecki mówił trzy dni później, 25 sierpnia w programie "Gość Wiadomości" w TVP 1 i TVP Info. "KPO to jest sto dwadzieścia-sto trzydzieści miliardów złotych, zaokrąglając. Jak podzielimy to na sześć lat, to okrągło wychodzi dwadzieścia miliardów złotych rocznie. To nie jest naprawdę coś, co zmienia zasadniczo sytuację gospodarczą czy sytuację finansową Polski". W Konkret24 wyjaśnialiśmy wtedy, że premier zaniżył przysługujące Polsce środki z KPO.

"Dwa miesiące temu zatwierdziliśmy drugą transzę programu inwestycji strategicznych Polski Ład. Tam było blisko trzydzieści miliardów z naszych budżetowych pieniędzy, czyli pokazujemy na zdolności finansowe Polski dużo większe niż Krajowy Program Odbudowy" - dodał Morawiecki.

Wrzesień 2022. "Mnie najbardziej interesują pieniądze z głównej części środków unijnych"

Narrację umniejszającą znaczenie pieniędzy z KPO dla polskich finansów premier kontynuował jesienią. 12 września w tygodniku "Wprost" ukazał się wywiad, w którym Morawiecki był pytany o środki z Krajowego Planu Odbudowy, których Komisja Europejska jeszcze nie wypłaciła Polsce. Szef rządu zapewnił, że te pieniądze "prędzej czy później będą", jednocześnie podważając ich duże znaczenie dla gospodarki kraju; mówił: "Natomiast mnie najbardziej interesują pieniądze z głównej części środków unijnych, czyli na rolnictwo i fundusze spójności. To jest pięć razy więcej niż środki z Next Generation EU". Tu uwaga: w różnych wypowiedziach premier zamiennie stosuje określenia "Krajowy Plan Odbudowy" i "Next Generation EU", choć nie jest to do końca to samo - co wyjaśnialiśmy w Konkret24.

Grudzień 2022: KPO "to kwestia polskiej obronności", "te środki są bardzo Polsce potrzebne"

Ale pod koniec ubiegłego roku można było zauważyć, że w publicznych wypowiedziach premier Morawiecki znowu inaczej przedstawiał znaczenie środków z KPO dla Polski. 14 grudnia na konferencji prasowej na lotnisku Chopina w Warszawie, oświadczył: "Krajowy Program Odbudowy dzisiaj to kwestia polskiej obronności. To niesamowicie ważna sprawa, ponieważ te pieniądze, które mogą trafić do nas, mogą zostać przeznaczone na cele obronności, na inne cele gospodarcze również".

Morawiecki: KPO to kwestia polskiej obronności
Morawiecki: KPO to kwestia polskiej obronnościTVN24

"Dzisiaj KPO oznacza nowe środki dla Polski. Dziś bardzo ładnie ujął to jeden z uczestników tego spotkania porannego: te środki doprowadzą do obniżenia inflacji poprzez wzmocnienie złotówki - nie wiem, czy sobie życzy, żebym zacytował, kto to jest, ale był taki głos na dzisiejszym porannym spotkaniu. Tak, szanowni państwo, te środki jak przyjdą do Polski, wzmacniają złotówkę, zwiększają inwestycje w drogi, w zieloną energetykę, w sieci przesyłowe. Konwencjonalną energetykę będziemy mogli też zasilić dużo lepiej, a więc po prostu te środki są bardzo Polsce potrzebne" - przekonywał. Było to przed wylotem na posiedzenie Rady Europejskiej w Brukseli. Osiągnięto na nim porozumienie w sprawie dziewiątego pakietu sankcji wobec Rosji za jej agresję na Ukrainę.

14 stycznia 2023. "Dostrzegam ryzyka destabilizacji sytuacji finansów publicznych"

14 stycznia tego roku premier Mateusz Morawiecki wystąpił w programie "Gość Ziemca w RMF FM". Dzień wcześniej Sejm przyjął nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Przeciwko głosowała Solidarna Polska, koalicjant Prawa i Sprawiedliwości. "Jestem przekonany, że większość klasy politycznej zrozumie, jak ważne jest to, że KPO powinno być przyjęte zwłaszcza w dobie wojny na Ukrainie" - stwierdził Morawiecki w radiu. O Solidarnej Polsce, która była przeciw, mówił: "po prostu akcentują ryzyka związane z tą ustawą wobec wymiaru sprawiedliwości".

I dalej tłumaczył: "Ja te ryzyka dostrzegam, ale na poziomie wyższym, tak uważam. Dostrzegam jeszcze inne ryzyka: destabilizacji sytuacji finansów publicznych Polski, dostrzegam pogorszenie ratingów, dostrzegam trudniejsze pozyskiwanie środków z rynków finansowych i brak możliwości szybkiego poprawiania stanu uzbrojenia polskiej armii, a to jest absolutny priorytet".

W opublikowanym tego samego dnia odcinku podcastu pod tytułem "O znaczeniu KPO dla bezpieczeństwa Polski" premier Morawiecki wyjaśniał, dlaczego ważne są pieniądze z KPO: "Cieszę się, że w ostatnich paru latach coraz więcej ludzi zza granicy wraca do Polski. A żeby stworzyć dla ludzi jak najlepsze warunki startu, jak najlepsze warunki rozwoju, potrzebne są do tego również pieniądze z Krajowego Programu Odbudowy". Dalej mówił: "Ale jeśli nie dostaniemy KPO, to skądś trzeba będzie zabrać, żeby móc wydać na uzbrojenie. I nie możemy do tego dopuścić, bo prawdziwa wolność oznacza również bezpieczeństwo finansowe polskich rodzin. Ten czarny scenariusz dzisiaj się oddala, bo jesteśmy o krok bliżej do pozyskania środków z Unii Europejskiej".

Tak więc według najnowszej narracji premiera pieniądze z KPO, które rzekomo "zasadniczo nie zmienią sytuacji finansowej Polski", są nam jednak "naprawdę potrzebne".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: KPRM

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24