Krajowy Plan Odbudowy: rzeczywisty obraz Polski według rządu Zjednoczonej Prawicy

Krajowy Plan Odbudowy: rzeczywisty obraz Polski według rządu Zjednoczonej PrawicyAdam Guz/KPRM

Innowacyjność polskiej gospodarki poniżej średniej unijnej; niestabilność i częste zmiany prawa w różnych sektorach rynku; obciążenie finansów publicznych systemami zabezpieczeń społecznych; niedoskonały system konsultacji społecznych aktów prawnych, niski poziom cyfryzacji przedsiębiorstw - wysłany do Brukseli Krajowy Plan Odbudowy pokazuje słabość działań polskiego rządu w wielu sferach.

Tu rząd też przyznaje, że się PiS nie udało?" - zapytał 3 maja na Twitterze Maciej Głogowski, dziennikarz radia Tok FM. W serii wpisów zwrócił uwagę na to, w jaki sposób rząd Zjednoczonej Prawicy w przesłanym Komisji Europejskiej Krajowym Planie Odbudowy diagnozuje sytuację społeczno-gospodarczą - czyli jak ocenia m.in. własne działania od wygranych wyborów parlamentarnych w 2015 roku.

Gdy dziennikarz pokazał na Twitterze fragmenty KPO, w których jest mowa o stanie polskiej gospodarki, systemie prawnym czy ochronie zdrowia, internauci komentowali: "Niezłe podsumowanie tych 6 lat. Hasło: Polska w runie zrealizowane"; "Prawda wyszła na jaw, a przy okazji samokrytyka, której nie powstydziliby się najbardziej twardogłowi komuniści"; "Niesamowite. Myślę, że są kraje gdzie coś takiego byłoby przyczyną dymisji rządu..." (pisownia postów oryginalna).

Przyjrzeliśmy się, czy w przygotowanym przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej dokumencie rzeczywiście przyznano się do słabości infrastrukturalnych i braku skutecznych działań w sferze społeczno-gospodarczej bądź prawnej.

Co znalazło się w KPO wysłanym do Brukseli? Wiceminister Buda odpowiada
Co znalazło się w KPO wysłanym do Brukseli? Wiceminister Buda odpowiadatvn24

KPO wysłany do Brukseli 3 maja

W piątek 30 kwietnia Rada Ministrów przyjęła Krajowy Plan Odbudowy. Tego samego dnia w formie roboczej został on przesłany do Komisji Europejskiej. Ale w poniedziałek 3 maja wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda informował, że już po przesłaniu KE wersji roboczej odbywały się jeszcze ostatnie konsultacje z przedstawicielami komisji - i dokument w ostatecznej wersji wysłano 3 maja ok. godziny 15. Potwierdziła to kilka godzin później na Twitterze Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej. "Przysłany z Warszawy Krajowy Plan Odbudowy 'koncentruje się na kluczowych dla gospodarki obszarach'" - napisała.

Krajowy Plan Odbudowy jest konieczny, by móc dostać środki z unijnego Funduszu Odbudowy. Polska może mieć z tego funduszu do dyspozycji ok. 58 mld euro. Na tę kwotę składa się 23,9 mld euro dotacji i 34,2 mld euro pożyczek.

Głęboki wpływ pandemii na gospodarkę

Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności jest obszernym dokumentem liczącym 498 stron. W pierwszym rozdziale rząd przedstawia główne wyzwania, cele i spójność planu, opisując m.in.:

jaki wpływ na sytuację społeczno-gospodarczą miała pandemia COVID-19,

dziewięć wyzwań rozwojowych,

cele i obszary wsparcia.

KPO ma być dokumentem programowym na rzeczywistość postpandemiczną. Jego autorzy podkreślają, że "został sporządzony na podstawie dogłębnej oceny sytuacji społeczno-gospodarczej spowodowanej wybuchem pandemii COVID-19, identyfikacji wyzwań związanych z odbudową i transformacją gospodarki polskiej i europejskiej w kierunku zwiększenia ich produktywności i odporności strukturalnej oraz procesu konsultacji społecznych".

Piszą o znaczeniu kolejnych tarcz antykryzysowych. "Zainicjowane przez rząd finansowe pakiety interwencyjne (kolejne odsłony Tarczy Antykryzysowej, Tarcze Finansowe Polskiego Funduszu Rozwoju, Tarcza Branżowa oraz pomoc udzielana przez Bank Gospodarstwa Krajowego i Agencję Rozwoju Przemysłu) o łącznej, planowanej wartości ponad 312 mld zł oraz działania legislacyjne stały się instrumentarium szybkiej i bezpośredniej odpowiedzi Państwa i zapewnienia pomocy dla poszkodowanych przedsiębiorców oraz sektorów (w tym w szczególności sektora zdrowia) w celu przeciwdziałania ekonomicznym i społecznym skutkom pandemii, związanymi przede wszystkim z wprowadzanymi lockdown-ami" - czytamy. Ale autorzy przyznają, że w tych działaniach wykorzystano środki z Unii Europejskiej.

Zaznaczając, że "sytuację społeczno-gospodarczą Polski w 2020 r. zdeterminował wpływ pandemii COVID-19", piszą o spadku aktywności gospodarki narodowej, co było wynikiem m.in. niższego Produktu Krajowego Brutto w 2020 roku, pogorszenia na rynku pracy, niższej produkcji sprzedanej przemysłu, spadku sprzedaży detalicznej, wzrostu zadłużenia sektora instytucji rządowych i samorządowych. Ale podkreślają, że rządowi udało się ograniczyć deficyt budżetowy o 22,3 proc. od tego założonego w znowelizowanej ustawie budżetowej.

Szczególnie jeden akapit wydaje się być złożoną przez rząd Zjednoczonej Prawicy samokrytyką:

"Zjawiska, które pojawiły się w wyniku pandemii COVID-19, należy widzieć na tle innych słabości strukturalnych polskiej gospodarki, które wpływają negatywnie na poziom konkurencyjności i produktywności, a pośrednio w dłuższym okresie decydują o perspektywach wzrostu poziomu i jakości życia mieszkańców. Należą do nich m.in.: obciążenia systemu finansów publicznych systemami zabezpieczeń społecznych, stosunkowo niski poziom wykorzystania rodzimych zasobów pracy, niski popyt i niedoskonałości systemu wdrażania innowacji, duża energochłonność gospodarki, zależność od paliw kopalnych, zagrożenia środowiskowe, luka infrastrukturalna w zakresie infrastruktury transportowej, energetycznej i cyfrowej, niski poziom inwestycji przedsiębiorstw prywatnych, zróżnicowanie terytorialne dostępu do podstawowych usług publicznych oraz dobrej jakości pracy".

Opozycja podzielona w sprawie Krajowego Planu Odbudowy
Opozycja podzielona w sprawie Krajowego Planu Odbudowytvn24

Innowacyjność polskiej gospodarki: poniżej średniej unijnej

Dokument KPO zapowiada, że zgodnie ze Strategią Odpowiedzialnego Rozwoju "Polska dąży do transformacji strukturalnej gospodarki polegającej na zwiększeniu znaczenia czynników rozwoju w postaci wiedzy, innowacji i tworzenia nowych technologii", co ma się przełożyć m.in. na zwiększenie produktywności gospodarki, a w konsekwencji na wzrost jakości życia społeczeństwa. Ale przegląd poszczególnych elementów kluczowych dla tej transformacji nie wygląda pozytywnie.

I tak: czytamy, że pomimo wzrostu w ostatnich latach nakładów w stosunku do PKB (do 1,32 proc. w 2019 roku), poziom innowacyjności polskiej gospodarki mieści się poniżej średniej unijnej (2,19 proc.). Jest to związane m.in. ze strukturą gospodarczą, niskim poziomem wykorzystania rozwiązań cyfrowych i nasycenia robotami oraz słabością systemu współpracy uczelni, sektora prywatnego i administracji przy tworzeniu i wdrażaniu przełomowych technologii.

Dalej czytamy, że "w zakresie robotyzacji Polska pozostaje daleko w kontekście średniej europejskiej - 46 robotów na 10 000 pracowników zatrudnionych w przemyśle, średnia europejska - 114 robotów", a polskie małe i średnie przedsiębiorstwa "zostają w tyle za europejskimi konkurentami w zakresie cyfryzacji i wprowadzenia technologii cyfrowych". 60 proc. polskich przedsiębiorstw charakteryzuje się bardzo niskim poziomem cyfryzacji, podczas gdy w UE jest to 39 proc. Zaledwie 11 proc. polskich przedsiębiorstw są w wysokim stopniu zcyfryzowane, podczas gdy w UE - 26 proc.

Rynek pracy: słabe instrumenty wsparcia dla osób w trudnej sytuacji

W KPO wymieniono dziewięć wyzwań rozwojowych Polski. Zdaniem autorów jednym z najważniejszych jest niekorzystny trend demograficzny. Z prognoz Eurostatu wynika, że w ciągu najbliżej dekady populacja Polski zmniejszy się o prawie milion osób, a trend ten będzie się utrzymywał w kolejnych dekadach. Ma następować stały wzrost liczby osób starszych przy dość niewielkim wzroście urodzeń.

"Zasoby siły roboczej i osób aktywnych zawodowo kurczą się od kilku lat, co w powiązaniu z dynamicznie rozwijającą się gospodarką powoduje presję na zwiększenie aktywności zawodowej osób nieaktywnych (m.in. kobiet i starszych pracowników) oraz import pracowników zagranicznych" - czytamy w KPO. Odnotowano, że polski rynek pracy, podobnie jak w pozostałych krajach UE, jest rynkiem starzejącego się społeczeństwa. Ale też że odsetek osób w wieku produkcyjnym nieaktywnych zawodowo jest u nas na tle krajów europejskich stosunkowo wysoki.

W KPO przyznano, że w Polsce niewystarczająco dostosowano instrumenty polityki rynku pracy do wspierania grup będących w szczególnie trudnej sytuacji na rynku pracy (osoby młode, kobiety, osoby z niepełnosprawnościami, osoby z niskimi kwalifikacjami, osoby pozostające rolnictwie z uwagi na brak alternatywnych form zatrudnienia, osoby starsze).

Natomiast poziom uczestnictwa dorosłych Polaków w kształceniu i innych formach zdobywania umiejętności i kwalifikacji w 2018 roku wyniósł 5,7 proc., podczas gdy średnia dla UE wynosi 11,1 proc. "Nadal wyzwaniem jest lepsze dopasowanie kształcenia zawodowego do potrzeb rynku pracy" - czytamy w KPO.

Grabiec: nasza strategia w sprawie KPO jest konsekwentna
Grabiec: nasza strategia w sprawie KPO jest konsekwentnatvn24

System prawny i jakość rządzenia: "pole do usprawnień"

W diagnozie na temat klimatu inwestycyjnego i poziomu inwestycji prywatnych w Polsce autorzy dokumentu przytaczają zdanie przedsiębiorców, którzy uważają, że "warunki prowadzenia działalności gospodarczej nie są w dalszym ciągu optymalne". Jako powód wskazują m.in. niestabilność i częste zmiany prawa dotykające różne sektory.

W dokumencie czytamy, że Polska "ma pole do usprawnień", jeśli chodzi o jakość funkcjonowania systemu prawnego i jakość rządzenia. Jest tam np. takie zdanie: "Istotną kwestią w otoczeniu przedsiębiorstw jest również sprawność, niezawodność, rzetelność i niezawisłość systemu sądownictwa oraz niezależność i sprawność działania instytucji regulacyjnych zapewniających rzetelną konkurencję rynkową, jak również brak przewidywalności i przejrzystości procesu legislacyjnego".

Albo takie: "Zatem nadal jako duży problem postrzegana jest, pomimo istnienia podstaw prawnych, niedoskonałość systemu konsultacji społecznych ustaw i innych aktów prawnych (w tym także związanych z zagospodarowaniem przestrzennym)".

Autorzy KPO piszą też, że nadal problemem też jest zwiększanie dostępności do kapitału inwestycyjnego wśród mikro przedsiębiorstw oraz małych i średnich przedsiębiorstw w tych obszarach, które są najbardziej dotknięte skutkami lockdownu oraz w tych, które wiążą się z działalnością gospodarczą o dużym stopniu ryzyka i nieprzewidywalności i dotyczą sfer związanych z zielonymi technologiami czy cyfryzacją.

Gospodarka a klimat: wyzwaniem dekarbonizacja, smog

Polska gospodarka jest oparta na węglu, a udział tego paliwa w miksie elektroenergetycznym spada - czytamy w dokumencie. "W kontekście transformacji w kierunku gospodarki neutralnej dla klimatu kluczowym wyzwaniem jest dekarbonizacja gospodarki" - napisano.

Choć zdaniem autorów Polska w w ostatnich kilkudziesięciu latach odnotowała postęp w zmniejszeniu negatywnego wpływu sektora energii na środowisko, to oparcie gospodarki polskiej na węglu ma konsekwencje w zanieczyszczeniu powietrza, a to przekłada się na problemy zdrowotne. Przytaczają dane Światowej Organizacji Zdrowia: że z jej raportu z 2018 roku wynika, że na 50 najbardziej zanieczyszczonych miast w UE aż 36 są to polskie miasta. "Z analiz wynika, że za ten stan rzeczy odpowiedzialny jest przede wszystkim sektor bytowo-komunalny, transport oraz w niewielkim zakresie przemysł (w dużej mierze dzięki coraz powszechniejszym inwestycjom prośrodowiskowym)" - napisano w dokumencie.

I choć w Polsce poprawia się jakość powietrza, wyzwaniem pozostaje smog. W transporcie publicznym dużą część stanowi stary tabor, a "udział nowego, ekologicznego jest zbyt mały". Liczba samochodów elektrycznych zarejestrowanych w Polsce jest bardzo niewielka - według dokumentu ok. 10 tys. na koniec 2020 roku.

Z drugiej strony, według autorów KPO Polska w ostatnich latach poczyniła "ogromne postępy zakresie oszczędności zużycia energii". Piszą, że "w ciągu ostatnich trzech dekad energochłonność krajowej gospodarki uległa redukcji o ok. 30 procent".

Umiejętności cyfrowe: Polska poniżej średniej unijnej

Pandemia COVID-19 wymusiła zmianę systemy pracy i edukacji na zdalną i hybrydową. W KPO przyznano, że "doświadczenia z kilku ostatnich miesięcy pokazały, że polskie społeczeństwo nie jest w pełni gotowe na sprostanie temu wyzwaniu". Przytoczono wyniki badań przeprowadzonych w 2020 roku: 56 proc. nauczycieli wskazało wówczas braki sprzętowe jako główny problem bądź problem w edukacji zdalnej. Problemem było też zaplecze technologiczne szkół oraz poziom kompetencji i umiejętności cyfrowych zarówno nauczycieli, jak i uczniów.

Autorzy dokumentu oceniają, że odsetek specjalistów w dziedzinie ICT (technologii informacyjno-telekomunikacyjnych) i absolwentów kierunków teleinformatycznych wynoszący 3 proc. siły roboczej jest poniżej średniej unijnej, która wynosi 3,9 proc. Zauważają, że w tym gronie zbyt mało jest kobiet.

Identyfikują też inne problemy: niski poziom cyfryzacji przedsiębiorstw, niewystarczająca cyberodporność systemów informacyjnych wykorzystywanych w podmiotach wchodzących w skład krajowego systemu cyberbezpieczeństwa. "Pod względem dostępności usług administracji elektronicznej dla przedsiębiorstw wynik Polski to 75 punktów na 100, podczas gdy średnia dla UE wynosi 88" - czytamy.

Biejat o poparciu dla KPO: Lewica nikogo nie ograła, wzięliśmy sprawy w swoje ręce
Biejat o poparciu dla KPO: Lewica nikogo nie ograła, wzięliśmy sprawy w swoje ręcetvn24

Opieka zdrowotna: tu wyzwanie za wyzwaniem...

W KPO przyznano, że w Polsce oczekiwana długość życia w chwili urodzenia wciąż jest o trzy lata niższa od średniej UE; że liczba zgonów możliwych do uniknięcia dzięki interwencji medycznej w dalszym ciągu jest wyższa niż średnia unijna.

"Wyzwaniem nadal pozostaje ograniczony dostęp do specjalistycznych świadczeń zdrowotnych i wiążący się z tym długi czas oczekiwania na uzyskanie takiego świadczenia" - piszą autorzy raportu. Wśród głównych bolączek polskiej służby zdrowia wymieniają m.in. niedobory pracowników medycznych w placówkach publicznych, nieoptymalne wykorzystanie czasu pracy, brak lekarzy specjalistów, stan infrastruktury podmiotów leczniczych, braki nowoczesnego sprzętu diagnostycznego.

Jak czytamy w KPO, wyzwaniem jest też zwiększenie finansowania systemu opieki zdrowotnej. W 2018 roku Polska wydała na statystycznego obywatela trochę ponad 2 tys. dolarów, podczas gdy średnia w krajach OECD wyniosła około dwa razy więcej.

W dokumencie napisano o reformach w szpitalnym systemie opieki zdrowotnej, o wdrożeniu systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej (PSZ), potocznie zwanego siecią szpitali. "Obejmowała 600 z ponad 900 działających w kraju szpitali i miała skrócić czas oczekiwania oraz zapewnić kompleksowe leczenie. Cel ten został tylko częściowo osiągnięty" - przyznano.

W KPO czytamy również, że wskaźnik liczby łóżek opieki długoterminowej w Polsce na tle państw OECD jest jednym z najniższych, a rozmieszczenie placówek z tymi łóżkami jest nierównomierne.

Ponadto wyzwaniem jest utrzymujące się uzależnienie od dostaw zagranicznych w sferach decydujących o zdrowiu i związany z tym brak możliwości skutecznej i szybkiej reakcji w przypadku sytuacji kryzysowych. "Doświadczenia pierwszych miesięcy pandemii COVID-19 pokazały, że Polska jest zależna od dostaw z Chin i Indii" - piszą autorzy dokumentu. "Tylko ok. 30 procent leków sprzedawanych w aptece pochodzi z produkcji polskiej. Dodatkowo, udział polskiego API w tych lekach jest marginalny" - przyznają.

Infrastruktura kolejowa: stary tabor, zły stan techniczny, ciągnące się remonty

Autorzy KPO otwarcie wymieniają, co wpływa negatywnie na konkurencyjność kolejowych przewozów towarowych i pasażerskich: niezadowalający stan techniczny infrastruktury kolejowej oraz taboru kolejowego, ograniczenia przepustowości i przedłużające się remonty linii kolejowych, które prowadzą do częstych zakłóceń ruchu i ograniczeń operacyjnych pod względem szybkości, długości składów i dopuszczalnego maksymalnego nacisku osi.

Średni wiek pasażerskiego taboru kolejowego wykorzystywanego przez krajowych przewoźników przekracza 30 lat, a nadal - pomimo stopniowej poprawy jakości linii kolejowych - ok. 25 proc. linii kolejowych klasyfikowana jest pod względem stanu technicznego w kategorii niższej niż dobra.

"Ze względu na brak kompleksowego planowania transportu intermodalnego efektywność inwestycji w tym sektorze jest ograniczona. Zdolność przeładunkowa i liczba terminali intermodalnych do przeładunku towarów jest ograniczona, a cyfryzacja usług intermodalnych nie postępuje w zadowalającym tempie" - piszą autorzy KPO. Jednocześnie informują o "systematycznych wzrostach" w segmencie intermodalnym: że w okresie 2010-2019 przewozy intermodalne wzrosły z 4,4 do 19,5 mln ton oraz z 1,9 do 7,1 mld tonokilometrów. Ale wciąż wykorzystanie tej formy transportu jest u nas niższe w porównaniu z innymi państwami UE.

"Pożądane zwiększenie transparentności oraz efektywności wydatków publicznych"

W KPO przyznano, że recesja związana z pandemią COVID-19 doprowadziła w Polsce do znaczącego pogorszenia wyniku sektora instytucji rządowych i samorządowych oraz wzrostu długu tego sektora. "W obliczu skutków pandemii COVID-19 tym bardziej pożądane staje się zwiększenie transparentności oraz efektywności wydatków publicznych poprzez ich ściślejsze powiązanie z uzyskiwanymi rezultatami, podniesienie jakości i dostępności danych budżetowych i finansowych oraz wzmocnienie budżetowego procesu decyzyjnego poprzez uwzględnienie w nim perspektywy wieloletniej".

Aby to osiągnąć, konieczne jest m.in. rozszerzenie zakresu stabilizującej reguły wydatkowej (SRW) na większą liczbę jednostek sektora instytucji rządowych i samorządowych przy jednoczesnym zachowaniu operacyjności tej reguły (uwzględnienie państwowych funduszy celowych).

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Adam Guz/KPRM

Źródło zdjęcia głównego: Adam Guz/KPRM

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24