FAŁSZ

Horała o obradach w Sali Kolumnowej: posłowie "mogli głosować". Nie mogli

Źródło:
Konkret24
Horała o uchwalaniu budżetu w Sali Kolumnowej: posłowie opozycji mogli głosować. Lubnauer: nie mogli
Horała o uchwalaniu budżetu w Sali Kolumnowej: posłowie opozycji mogli głosować. Lubnauer: nie mogliTVN24
wideo 2/7
Horała o uchwalaniu budżetu w Sali Kolumnowej: posłowie opozycji mogli głosować. Lubnauer: nie mogliTVN24

Politycy PiS oburzają się, że ustawę budżetową uchwalono bez obecności w Sejmie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Na to politycy rządzącej koalicji przypominają, jak to PiS nie pozwolił im głosować nad budżetem w 2016 roku. Marcin Horała twierdzi, że wtedy posłowie opozycji "mogli głosować". Po pierwsze, nie mogli. Po drugie, obie sytuacje są prawnie nieporównywalne.

W programie "7. Dzień tygodnia w Radiu Zet" 4 lutego politycy dyskutowali o decyzji prezydenta Andrzeja Dudy, który podpisał trzy ustawy - w tym budżetową na 2024 rok - lecz jednocześnie skierował je w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego. Wniosek do TK prezydent uzasadniał wątpliwościami związanymi z prawidłowością procedury uchwalenia tych ustaw, konkretnie: "brakiem możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika".

W tym kontekście uczestnicząca w dyskusji w Radiu Zet posłanka Polski 2050 Joanna Mucha przypomniała, że "prezydent podpisywał też ten budżet, który został uchwalony w Sali Kolumnowej". Chodzi o wydarzenia z 16 grudnia 2016 roku, gdy po blokadzie mównicy w sali plenarnej przez posłów opozycji obrady Sejmu przeniesiono do Sali Kolumnowej - i tam uchwalono ustawę budżetową. Jednak w obradach uczestniczyli tylko posłowie z klubu PiS.

Jednak prezydencki minister Wojciech Kolarski zestawił tamte wydarzenia z uchwalaniem tegorocznej ustawy budżetowej (bez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika). "To nie jest analogiczna sytuacja. Oczywiście, że nie jest analogiczna" – zastrzegł Kolarski, lecz gdy prowadzący audycję przypomniał mu, że politycy opozycji nie zostali w 2016 roku wpuszczeni na salę, Kolarski oparł: "Tam posłowie nie wzięli udziału w głosowaniu".

O tym samym dyskutowano tego samego dnia w programie "Kawa na ławę" w TVN24 - i tam z kolei poseł PiS Marcin Horała oświadczył, że posłowie opozycji na Sali Kolumnowej w 2016 roku "głosować mogli". "Oczywiście, że mogli. Siedziałem tam, widziałem" – upierał się. Na to zareagowała posłanka Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Lubnauer: "Po pierwsze [posłowie] nie mogli głosować. Po drugie, nie mogli złożyć wniosku formalnego. Po trzecie, nie jest pewne, czy było kworum. Co wtedy zrobił pan prezydent? Nic nie zrobił, uznał, że wszystko jest w porządku".

Ani minister Kolarski, ani poseł Horała nie mają racji: pierwszy - twierdząc, że posłowie opozycji "nie wzięli udziału w głosowaniu" (czyli że z własnej woli), drugi - twierdząc, że mogli głosować. Przypominamy sekwencję zdarzeń z 16 grudnia 2016 roku przy Wiejskiej.

Uchwalanie budżetu w Sali Kolumnowej Sejmu. Posłom opozycji uniemożliwiono głosowanie

Do kontrowersyjnych wydarzeń w Sejmie doszło 16 grudnia 2016 roku podczas prac nad projektem budżetu na 2017 rok. W izbie niższej trwała wówczas gorąca dyskusja na temat planowanych zmian zasad pracy dziennikarzy w Sejmie. Po godzinie 15 poseł PO Michał Szczerba chciał złożyć poprawkę dotyczącą wsparcia z budżetu dla Sinfonii Varsovii. Gdy stanął na mównicy, postawił przed sobą kartkę z napisem: "#WolneMediawSejmie". Marszałek Kuchciński ocenił, że Szczerba zakłóca obrady i dwa razy poinformował o tym posła. "Panie marszałku kochany! Muzyka łagodzi obyczaje. Dlatego Warszawa jest…" – zaczął mówić poseł, jednak marszałek wyłączył mu mikrofon, poinformował o wykluczeniu z obrad i ogłosił przerwę.

62. strona stenogramu sejmowego z posiedzenia 16 grudnia 2016 roku, w której opisane jest wykluczenie Michała Szczerby z obradSejm.gov.pl

W trakcie przerwy posłowie opozycji – głównie Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej – otoczyli mównicę sejmową i podwyższenie, na którym jest fotel marszałka Sejmu. Domagali się przywrócenia posła Szczerby do udziału w obradach. Skandowali takie hasła jak "demokracja" czy "wolne media", odśpiewali dwukrotnie hymn Polski. Mimo protestu marszałek Kuchciński dalej prowadził obrady, w międzyczasie zarządzając przerwy i kilka razy wychodząc z sali sejmowej. Ostatecznie Kuchciński ogłosił przerwę z powodu braku kworum i zapowiedział zwołanie Konwentu Seniorów, który miał się odbyć o godzinie 16.45, jednak nie został zwołany.

Politycy PiS sygnalizowali, że będą chcieli głosować nad budżetem mimo blokady mównicy sejmowej. Według posłów tej partii, z którymi rozmawiała Polska Agencja Prasowa, prezes Kaczyński miał powiedzieć, że "nie ma możliwości cofnięcia się" oraz "musimy dzisiaj wygrać". Po godzinie 20 posłowie PiS i członkowie rządu opuścili salę plenarną i przeszli do Sali Kolumnowej, gdzie najpierw odbyło się spotkanie klubu Prawa i Sprawiedliwości, a następnie kontynuowano przerwane obrady izby.

W tym czasie część posłów opozycji nadal przebywała na mównicy, ale inni próbowali już dostać się do Sali Kolumnowej - bezskutecznie. Tył sali został zastawiony rzędami krzeseł, na których siedzieli posłowie PiS i uniemożliwiali przejście w głąb pomieszczenia. Pojawiły się wątpliwości, czy na sali podczas głosowań rzeczywiście było kworum. Ponadto w sali nie było możliwości głosowania elektronicznego, a głosy zliczano ręcznie.

"Sejm obraduje w nielegalny sposób" - relacjonowała dziennikarzom posłanka Agnieszka Pomaska (PO). Zwracała uwagę, że nie ma możliwości zabrania głosu. Poseł Cezary Tomczyk (PO) mówił z kolei, że nie sposób jest stwierdzić, czy na sali jest kworum. Zaznaczał, że nie można zgłosić żadnych wniosków formalnych, bo dostęp do stołu prezydialnego i marszałka Kuchcińskiego nie jest możliwy. Tomczyk opublikował na Twitterze nagranie, na którym widać, jak posłowie PiS uniemożliwiają mu dotarcie do marszałka. Widać też, jak poseł usiłuje przejść przez krzesła i zwraca się do posła partii rządzącej: "Panie pośle, chciałbym przejść, złożyć wniosek formalny". Ówczesny poseł Andrzej Melak w odpowiedzi oświadczył: "Nie ma przejścia, wypadaj stąd".

Posłowie opozycji później chcieli się dostać na Salę Kolumnową innym korytarzem i bocznymi wejściami, jednak przejście zostało zablokowane przez Straż Marszałkowską. Strażnicy nie przepuszczali parlamentarzystów, mimo że okazywali oni legitymację poselską. Jeden ze strażników potwierdził posłance Pomaskiej, że zalecenie o nieprzepuszczaniu posłów wydał marszałek Sejmu. "Jest zalecenie marszałka, żeby nie wpuszczać posłów tym wejściem, tamtym wejściem po wejściu na salę blokują posłowie PiS-u dostęp, nie można zadać pytania, nie można zgłosić wniosku formalnego" - skwitował wtedy Tomczyk.

Posłowie nie mogli dostać się na Salę Kolumnową. Straż Marszałkowska blokowała wejście. Nagranie z 16 grudnia 2016 roku
Posłowie nie mogli dostać się na Salę Kolumnową. Straż Marszałkowska blokowała wejście. Nagranie z 16 grudnia 2016 rokuTVN24

Późnym wieczorem w Sali Kolumnowej uchwalono budżet na 2017 rok. Sala została podzielona na sektory, głosowano ręcznie, a głosy były liczone przez posłów sekretarzy. 1 lutego 2024 roku posłanka Agnieszka Pomaska pokazała zapis z tego głosowania. Wynika z niego, że w głosowaniu wzięło udział 236 posłów, z czego 234 poparło projekt, dwóch zagłosowało przeciw.

Kolumna samochodów z politykami partii rządzącej, między innymi z ówczesną premier Beatą Szydło oraz prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, wyjechała z Sejmu dopiero przed godziną 3 nad ranem. Polityków ochraniał szpaler policji.

Politycy Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Polskiego Stronnictwa Ludowego zażądali od marszałka Sejmu, by zwołał ponownie posiedzenie Sejmu na 20 grudnia. Tak się jednak nie stało. Zdaniem opozycji obrady 16 grudnia w Sali Kolumnowej były nielegalne. Argumentowano, że nie zgromadzono wymaganego kworum oraz zwracano uwagę, że nie wiadomo, kto brał udział w głosowaniu. Ale marszałek Kuchciński przekonywał, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem i nie ma potrzeby powtórki posiedzenia. "We wszystkich głosowaniach przeprowadzonych w Sali Kolumnowej Sejmu w dniu 16 grudnia 2016 r. brała udział wymagana Konstytucją RP liczba posłów" - zapewniał w liście skierowanym do prezydenta.

27.12.2016 | Niejasny podział sektorów, brakujące głosy na nagraniach. Jak wyglądały głosowania w Sali Kolumnowej
Niejasny podział sektorów, brakujące głosy na nagraniach. Jak wyglądały głosowania w Sali Kolumnowej. Materiał "Faktów" TVN z 27 grudnia 2016 roku"Fakty" TVN

Kamiński i Wąsik nie głosowali, bo nie są posłami

Zupełnie inna sytuacja w Sejmie była podczas głosowania ustawy budżetowej na 2024 rok. Owszem, na sali nie było Mariusza Kamińskiego i Maciej Wąsika - ale nie dlatego, że nie wpuszczono ich na salę obrad jako posłów. Przebywali wtedy w więzieniu. 20 grudnia 2023 roku Kamińskiego i Wąsika prawomocnie skazano na dwa lata pozbawienia wolności - byli szefowie Centralnego Biura Antykorupcyjnego zostali uznani za winnych w związku z działaniami operacyjnymi podczas tzw. afery gruntowej. Decyzją sądu obaj mieli także pięcioletni zakaz zajmowania stanowisk publicznych.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kamiński i Wąsik "skazani za walkę z korupcją". Fałszywa narracja PiS

Prawomocne skazanie oznacza utratę mandatów poselskich. 21 grudnia marszałek Sejmu Szymon Hołownia podpisał postanowienie o ich wygaszeniu. Obaj politycy się od tej decyzji odwołali do Sądu Najwyższego. Odwołania złożyli zarówno w Kancelarii Sejmu, jak i bezpośrednio w SN. Odwołania złożone w Sejmie zostały przekazane przez marszałka do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.

Odwołania złożone samodzielnie przez byłych posłów trafiły do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych - wobec której Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził wcześniej, że "nie jest niezawisłym i bezstronnym sądem". 4 stycznia ta izba w trzyosobowym składzie uchyliła postanowienie marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Wąsika. Dzień później wydała identyczną decyzję w sprawie Kamińskiego.

10 stycznia odmienną decyzję w sprawie Kamińskiego wydała Izba Pracy - nie uwzględniła jego odwołania. Izba ta nie zajmowała się sprawą Macieja Wąsika.

W międzyczasie, 9 stycznia, Kamiński z Wąsikiem zostali zatrzymani przez policję w Pałacu Prezydenckim, trafili do aresztu śledczego w Warszawie, a potem do zakładów karnych w Radomiu i Przytułach Starych. Spędzili w nich dwa tygodnie, wyszli 23 stycznia, w dniu ułaskawienia przez prezydenta Andrzeja Dudę. Ich partyjni koledzy utrzymują, że Kamiński i Wąsik są posłami. 7 lutego, w otoczeniu innych posłów PiS, obaj politycy PiS siłą próbowali wejść na 5. posiedzenie Sejmu X kadencji, co zostało udaremnione przez Straż Marszałkowską.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: sejm.gov.pl

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24