Nowy instytut rządu Morawieckiego. Będzie kosztował więcej niż dotychczasowe


Ponad 92 mln złotych rocznie ma kosztować działalność nowego instytutu, który chce powołać rząd Mateusza Morawieckiego. Jeśli powstanie, będzie jedenastą taką placówką finansowaną z budżetu państwa, utworzoną w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy i zarazem najdroższym nowym instytutem.

W dniu rozpoczęcia nowego roku szkolnego, 1 września 2022 roku, rząd skierował do Sejmu projekt ustawy o Instytucie Rozwoju Języka Polskiego im. świętego Maksymiliana Marii Kolbego. Według projektu nowa placówka miałaby się zajmować głównie wspieraniem "kultywowania polskiej tradycji i wartości języka polskiego jako ojczystego oraz promocji języka polskiego jako ojczystego wśród Polonii i Polaków zamieszkałych za granicą". Ma również wspierać inicjatywy i projekty edukacyjne i naukowe mające "na celu pogłębianie znajomości języka polskiego, upowszechnianie języka polskiego jako obcego".

Instytuty premiera Morawieckiego
Instytuty premiera Morawieckiegotvn24

Dla Polonii i Polaków za granicą, szczególnie w Niemczech

W uzasadnieniu projektu czytamy, że jego działalność ma być kierowana przede wszystkim do 18–20 milionów Polaków i osób polskiego pochodzenia żyjących poza Polską. Ale uzasadnienie szczegółowo opisuje tylko jedną grupę osób polskiego pochodzenia: "Na szczególną uwagę, ze względu na liczebność, zasługują obywatele polscy żyjący w Republice Federalnej Niemiec, tj. 866 690 osób (dane Federalnego Urzędu Statystycznego z 2020 r.). (…) W szerszym ujęciu, należy wskazać na ok. 2 mln osób posiadających polskie tło migracyjne w Republice Federalnej Niemiec".

Instytut im. Kolbego miałby się także zajmować upowszechnianiem języka polskiego "jako języka obcego wśród osób niebędących obywatelami polskimi i nieposiadających polskich korzeni".

Autorzy projektu powołania Instytutu Rozwoju Języka Polskiego im. świętego Maksymiliana Marii Kolbego przyznają, że zadania upowszechniania języka polskiego za granicą są realizowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych i podległe mu Instytuty Polskie (jest ich 25 w różnych krajach świata). Dodają jednak w uzasadnieniu, że "utworzenie instytucji, której jednym z zadań będzie wspieranie upowszechniania języka polskiego, jako języka obcego, wzmocni i uzupełni dotychczasowe działania w tym obszarze i stworzy efekt synergii". Instytut im. Kolbego także będzie mógł tworzyć swoje oddziały zamiejscowe, także za granicą.

Ponad 92 mln zł rocznie, w tym 4,5 mln na pensje

Osiągnięcie tego "efektu synergii", jak szacują autorzy projektu, ma kosztować podatników ponad 92 mln zł rocznie. W 2022 roku na rozpoczęcie działalności instytutu przewidziano 14,925 mln zł, natomiast w kolejnych latach (aż do 2031 roku) maksymalny poziom jego wydatków ma wynieść 92,4 mln zł.

W dołączonej do projektu ustawy ocenie skutków regulacji napisano, że instytut ma zatrudniać 32 osoby: dyrektora, zastępcę i 30 pracowników. Pensja dyrektora to 30 tys. zł brutto, jego zastępcy – 20 tys. zł. Średnie wynagrodzenie pracowników ma wynieść 11 tys. zł brutto miesięcznie. W sumie rocznie łączne koszty z tego tytułu (wraz z wydatkami na zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych) szacowane są na poziomie ok. 4 560 000 zł.

Skąd na to wszystko pieniądze? Z zaoszczędzonej części subwencji oświatowej dla samorządów, która była przeznaczona na nauczanie w polskich szkołach języka niemieckiego. Zmniejszenia finansowania nauki języków mniejszości narodowych, przede wszystkim języka niemieckiego, domagał się w trakcie prac nad ustawą budżetową na bieżący rok poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski. Ta propozycja została przyjęta mimo sprzeciwu opozycji oraz organizacji mniejszości niemieckiej w Polsce.

04.11.2021 | Rząd odcina się od słów posła Kowalskiego o referendum w sprawie wyjścia Polski z Unii Europejskiej
04.11.2021 | Rząd odcina się od słów posła Kowalskiego o referendum w sprawie wyjścia Polski z Unii EuropejskiejKatarzyna Kolenda-Zaleska | Fakty TVN

Nadzór nad działalnością nowej jednostki "sprawuje minister właściwy do spraw oświaty i wychowania" - czyli minister edukacji i nauki - obecnie Przemysław Czarnek. To on także powołuje dyrektora instytutu "po zasięgnięciu opinii ministra właściwego do spraw zagranicznych oraz ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego". Wymagania wobec szefa nie są wysokie, m.in. musi posiadać wykształcenie wyższe, znać język angielski na poziomie co najmniej B2 i być osobą niekaraną za przestępstwo umyślne. Dyrektora będzie można odwołać "w każdym czasie", ale po zasięgnięciu opinii szefa MSZ i szefa resortu kultury.

Najdroższy instytut z dotychczas utworzonych

Nowy instytut - z rocznym budżetem 92,4 mln zł - będzie najdroższą tego typu placówką, utworzoną w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy. Będzie jedenastą taką instytucją, powołaną od 2016 roku. Pisaliśmy o tym już w Konkret24. Koszt jego funkcjonowania to niemal 62 proc. łącznego budżetu (149,3 mln zł) pozostałych instytutów utworzonych w przeciągu ostatnich siedmiu lat.

Ostatnią utworzoną instytucją jest utworzony 9 grudnia 2021 roku i podporządkowany premierowi Instytut Pokolenia, który ma dostarczać "organom władzy publicznej informacji o istotnych zjawiskach i procesach demograficznych, społecznych oraz kulturowych w Polsce". Roczny budżet – 10 mln zł.

2 grudnia 2021 roku premier powołał jeszcze Instytut Strat Wojennych im. Jana Karskiego, który 1 września przedstawił swój raport o stratach wojennych, jakie Polska poniosła w II wojnie światowej. Roczne wydatki to 15 mln zł.

PiS wraca do tematu reparacji. Padła kwota: 6 bilionów 200 miliardów złotych
PiS wraca do tematu reparacji. Padła kwota: 6 bilionów 200 miliardów złotychFakty TVN

16 lutego 2021 roku premier powołał Instytut De Republica, który zajmuje się promocją i popularyzacją "rodzimej myśli badawczej z zakresu nauk humanistycznych i społecznych" – z tegorocznym budżetem na wydatki w wysokości 21 mln zł.

Z kolei 9 listopada 2018 roku Sejm uchwalił ustawę o Instytucie Europy Środkowej z siedzibą w Lublinie. Jego główne zadanie to prowadzenie działalności analitycznej wspierającej działania polityczne na rzecz budowania współpracy z państwami Europy Środkowej i Europy Środkowo-Wschodniej. Wydatki - 10,6 mln zł.

Na podstawie ustawy z 20 lipca 2018 roku powstał Polski Instytut Ekonomiczny, który prowadzi badania naukowe i przygotowuje analizy z zakresu nauk społecznych i ekonomicznych. Plan na 2022 rok zakłada budżet w wysokości 13,1 mln zł

"Przekazywanie młodym pokoleniom znaczenia tradycji polsko-węgierskiej" – to zadanie powołanego ustawą z 8 lutego 2018 roku Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka. Plan wydatków na 2022 rok – 5,9 mln zł.

45 mln zł to tegoroczna dotacja dla Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego, który został powołany na mocy ustawy z 9 listopada 2017 roku. Ma on za zadanie pomoc osobom narodowości polskiej lub obywatelom polskim innych narodowości będącym ofiarami zbrodni przeciwko pokojowi, zbrodni przeciw ludzkości lub zbrodni wojennych w latach 1917–1990.

Nowe instytucje naukowo-analityczne powołali także ministrowie rządu PiS. Na podstawie zarządzenia ministra sprawiedliwości z 11 lipca 2018 roku od 1 stycznia 2019 roku działa Instytut Ekspertyz Ekonomicznych i Finansowych w Łodzi. Jego główne zadanie to przygotowanie ekspertyz i opinii na zlecenie sądów, prokuratur w zakresie ekonomii, finansów, rachunkowości, bankowości itp. Koszty działania w 2022 roku – 8,3 mln zł.

Z kolei minister rolnictwa i rozwoju wsi 12 października 2019 roku powołał Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi, połączony potem z centralną Biblioteką Rolniczą. Jego zadanie to "poszerzanie wiedzy na temat kultury mieszkańców obszarów wiejskich", na który to cel w budżecie przeznaczono 13 mln zł dotacji.

Z kolei wicepremier Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego, 17 lutego 2020 roku powołał Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego. Ma on realizować politykę pamięci w zakresie "historii i dziedzictwa Polski, w tym dorobku polskiej myśli społeczno-politycznej, ze szczególnym uwzględnieniem myśli narodowej, katolicko-społecznej i konserwatywnej". Na działalność instytutu w 2022 roku przeznaczono 7,4 mln zł.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Można tę historię komentować, że jest "jak z filmu Barei" - lecz nikomu nie było do śmiechu. Bo nie chodzi tylko o 150 ton ziemniaków i straty materialne. W tym zdarzeniu jak w soczewce widać, czym skutkuje bezrefleksyjna wiara w każdy przekaz i jak łatwo od takiej wiary przejść do działania. To klasyczna historia-chwast. Oto jak ją rozsiewano.

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Źródło:
TVN24+

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24