Premier: "W Warszawie ciepło dostarczają Francuzi". Jego bank doradzał przy tej prywatyzacji


Mateusz Morawiecki wytknął władzom stolicy, że komunalną spółkę ciepłowniczą sprzedano Francuzom. To prawda, tyle że gdy w 2011 roku prywatyzowano Stołeczne Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, doradzał w tym bank BZ WBK, którego prezesem był Morawiecki. Dotarliśmy do pełnomocnictwa z jego podpisem.

Premier Mateusz Morawiecki odwiedził we wtorek 7 lipca m.in. Chodzież, gdzie spotkał się z mieszkańcami i samorządowcami. W swoim przemówieniu do nich zachwalał działania rządu Zjednoczonej Prawicy w czasie pandemii COVID-19. Odniósł się także do sytuacji w Warszawie, gdzie prezydentem jest Rafał Trzaskowski (Platforma Obywatelska), kontrkandydat Andrzeja Dudy w drugiej turze wyborów prezydenckich.

"To tak ma wyglądać Polska, panie Rafale?"

"Zdałem sobie sprawę... Wiecie, jak to jest w Warszawie? Otóż: prąd dostarczają Niemcy, ciepło dostarczają Francuzi. Ostatnio wyszło na jaw, że przewozy komunikacją miejską obsługują również częściowo Niemcy. Tramwaje budują Koreańczycy, metro budują Włosi i Turcy. Myślicie, że może na przykład wypożyczalnie rowerów są polskie? Nie. Wypożyczalnie rowerów też są niemieckie. To tak ma wyglądać Polska, panie Rafale? - zwracał się publicznie Morawiecki do Trzaskowskiego.

Premier Mateusz Morawiecki o prywatyzacji przedsiębiorstw w Warszawie
Premier Mateusz Morawiecki o prywatyzacji przedsiębiorstw w Warszawietvn24

2011: Francuzi kupują SPEC

Mówiąc, że ciepło w Warszawie "dostarczają Francuzi", Mateusz Morawiecki miał na myśli firmę Veolia Energia Warszawa. To wiodący dostawca ciepła w Polsce, zarządzający największym systemem ciepłowniczym w Unii Europejskiej i jednym z największych na świecie. Spółka zaspokaja ok. 80 proc. potrzeb cieplnych miasta, ogrzewa ponad 19 tys. obiektów. Należy do francuskiej grupy Veolia. Poprzednio działała pod nazwą Dalkia Warszawa - która od 2011 roku zaczęła dostarczać ciepło do domów w stolicy.

Morawiecki prezesem BZ WBK, bank doradza w prywatyzacji SPEC-u

Dzień po wypowiedzi Mateusza Morawieckiego w Chodzieży odniosła się do niej na Twitterze rzeczniczka stołecznego Ratusza Karolina Gałecka. "Premier Mateusz Morawiecki zaatakował @warszawa na wiecu @DUDA2020 za prywatyzację w 2011 @SPEC. Przypominam: to premier był wtedy prezesem Banku Zachodniego WBK, który jako doradca Warszawy przygotował Strategię prywatyzacji. Zapisał w niej, że nie ma argumentów przeciw prywatyzacji" - napisała.

Mateusz Morawiecki, zanim wszedł w listopadzie 2015 roku do rządu Beaty Szydło, był od maja 2007 roku prezesem Banku Zachodniego WBK (obecnie Santander).

Jesienią 2009 roku warszawscy urzędnicy, przygotowując się do procesu prywatyzacji SPEC-u, ogłosili przetarg nieograniczony na wybór doradcy w tym procesie. Wartość zamówienia wynosiła 1,29 mln zł.

Pełnomocnictwo podpisane przez Morawieckiego

Mateusz Morawiecki był już wtedy prezesem BZ WBK. Dotarliśmy do pełnomocnictwa datowanego na 21 stycznia 2010 roku. W dokumencie jest napisane, że Bank Zachodni WBK SA (nazwany liderem konsorcjum), reprezentowany przez Mateusza Morawieckiego, prezesa zarządu, działając w imieniu własnym oraz konsorcjum, udziela Rafałowi Skowrońskiemu, dyrektorowi departamentu doradztwa, obszar rynków kapitałowych w Banku Zachodnim WBK SA, pełnomocnictwa do zawarcia umowy w sprawie zamówienia publicznego z przewidywaną opcją przez Miasto Stołeczne Warszawa dotyczącej wykonania analizy przedprywatyzacyjnej Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej SA i przygotowania strategii prywatyzacyjnej spółki.

Pełnomocnictwo zostało udzielone na czas nieokreślony i pozostaje ważnie do chwili jego odwołania. Na dole dokumentu widnieje podpis Mateusza Morawieckiego.

W lutym 2011 roku, po zaproszeniu przez miasto firm do składania wstępnych ofert w sprawie prywatyzacji miejskiej spółki, Rafał Skowroński oceniał, że branża ciepłownicza jest postrzegana przez rynek jako bardzo atrakcyjna. "Należy pamiętać, że w tego typu procesach liczba odebranych memorandów nie przekłada się na końcowy sukces. Z szacowaniem zainteresowania potencjalnych inwestorów tę spółką bylibyśmy na razie ostrożni. Choć cieszy nas pozytywny oddźwięk dla tej transakcji" - cytował jego słowa portal Forbes.pl

Stołeczny ratusz pod koniec lipca 2011 roku informował na swojej stronie internetowej, wyjaśniając zawiłości reprywatyzacyjne mieszkańcom, że "w toku procesu prywatyzacji, doradca zewnętrzny, wybrany w drodze przetargu – czyli konsorcjum firm, w skład którego wchodził m.in. BZ WBK S.A., dokonał wyceny SPEC S.A., zgodnie z obowiązującymi w tym względzie przepisami prawa, w tym przepisami Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 17 lutego 2009 r. w sprawie analizy spółki, przeprowadzanej przed zaoferowaniem do zbycia akcji należących do Skarbu Państwa (pisownia oryginalna - red.)".

Prezes PiS: "Niszczycielski pomysł"

Prywatyzacja SPEC-u od początku budziła emocje. Władze Warszawy i radni PO przekonywali, że będzie to olbrzymi zastrzyk pieniędzy dla budżetu miasta. Natomiast samorządowcy Prawa i Sprawiedliwości oraz politycy tej partii byli przeciwni sprzedaży. Obawiali się, że mieszkańcy będą płacili wyższe rachunki za ciepło. Nazywali SPEC "perłą w koronie warszawskich spółek", podkreślali jej świetne wyniki finansowe.

"Musimy się temu niszczycielskiemu pomysłowi przeciwstawić. Mogą to zrobić mieszkańcy Warszawy. (...) Trzeba się zmobilizować, stworzyć szeroki ruch społeczny. Tego nie może zrobić jedna partia, ona może być uczestnikiem tego ruchu" - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński. Tłumaczył, że nie należy prywatyzować spółek, które mają monopolistyczną pozycję na rynku. Jego zdaniem przyczynia się to do radykalnego wzrostu cen.

"Prywatyzacja Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej może opłacać się mieszkańcom Warszawy, bo takie spółki wolniej podnoszą ceny, gdy nie są w rękach publicznych" - odpierał zarzuty odpowiedzialny za tę prywatyzację ówczesny wiceprezydent Warszawy Jarosław Kochaniak.

SPEC ma zostać sprywatyzowany (materiał archiwalny)
SPEC ma zostać sprywatyzowany (materiał archiwalny)TVN Warszawa

Sprzedaż mimo protestów

W lutym 2011 roku radni PiS zażądali nadzwyczajnej sesji rady miasta w sprawie prywatyzacji. Jak relacjonowała "Gazeta Stołeczna", przybyło na nią również przeszło 150 związkowców SPEC-u sprzeciwiających się sprzedaży przedsiębiorstwa. Na tę sesję radni PO nie przyszli.

W czerwcu ok. 300 związkowców zebrało się pod siedzibą spółki. Były gwizdy, petardy i transparenty z hasłami sprzeciwiającymi się prywatyzacji SPEC-u; pracownicy domagali się zwiększenia wynagrodzeń. Opozycyjni radni - zarówno PiS, jak i Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz Zieloni - domagali się pierwszego w historii ogólnowarszawskiego referendum, by mogli się w tej sprawie wypowiedzieć mieszkańcy. W lipcu 2011 roku PiS złożył wymaganą liczbę podpisów, ale komisja referendalna zakwestionowała część z nich. Do referendum nie doszło.

Według "Gazety Stołecznej" wstępne oferty na kupno SPEC-u złożyły m.in. francusko-australijska Dalkia, fiński Fortum, czesko-słowacka Silesia, słowacko-czeska Penta Investments, a także Kulczyk Holding, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz Polska Grupa Energetyczna.

26 lipca 2011 roku prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz na konferencji prasowej ogłosiła, że SPEC zostaje kupiony przez firmę Dalkia za 1,44 mld zł. Tego dnia miasto podpisało umowę przedwstępną z inwestorem. "Dla warszawiaków to dobra wiadomość, bo poziom usług SPEC dzięki inwestycjom wzrośnie, a ceny kontroluje Urząd Regulacji Energetyki, wiec nie ma mowy o nieuzasadnionych podwyżkach" - mówił wiceprezydent Jarosław Kochaniak. Inwestor zobowiązał się do zainwestowania 1 mld zł w rozwój spółki w ciągu siedmiu lat. Miasto zachowało złotą akcję. "To zagwarantuje nam, że nie zmieni się siedziba spółki, co oznacza, że spółka będzie nadal płaciła podatki w Warszawie" - informowała prezydent.

W sierpniu 2011 roku sprzedaż zatwierdziła - po burzliwej sesji - Rada Miasta (większość miała Platforma Obywatelska). W następnym miesiącu na prywatyzację zgodziła się Komisja Europejska.

Dyrektor z BZ WBK: oferta Dalkia Warszawa zapewniała korzyści dla spółki i miasta

Jak pisaliśmy powyżej, wyceny SPEC SA dokonało konsorcjum firm, w skład którego wchodził BZ WBK. Po podpisaniu wstępnej umowy dyrektor Skowroński z BZ WBK mówił w TVN24 BIS o prywatyzacji SPEC-u. Przytaknął, gdy prowadzący określił go jednym z głównych doradców przy tej transakcji. "Reprezentowałem konsorcjum, które doradzało miastu" - mówił.

"Praktycznie przygotowania my jako konsorcjum doradcze rozpoczęliśmy w zeszłym roku (w 2010 roku - red.). Przygotowaliśmy cały komplet analiz przedprywatyzacyjnych. Nie tylko analiz stanu prawnego, środowiskowych, wycen, operatów szacunkowych, ale przede wszystkim to, co najważniejsze: przygotowaliśmy dokument Strategię prywatyzacji. Ta strategia prywatyzacji została zaakceptowana i skutecznie wdrożona" - tłumaczył Skowroński. I dodał: "Mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że wybrana oferta (złożona przez spółkę Dalkia Warszawa - red.) zapewniała maksymalizację we wszelkich możliwych aspektach korzyści zarówno dla spółki, jak i dla miasta".

Tymczasem opozycyjni radni, eksperci, a także lokalne media zarzucali stołecznym urzędnikom brak transparentności w procesie prywatyzacji. Ratusz nie podawał m.in., jakie oferty zostały złożone i przez kogo. Na stronie internetowej urzędu miasta tłumaczono, że "inwestorzy, którzy składali oferty w procesie prywatyzacji zastrzegali, że sam fakt ich udziału w tym procesie stanowi informację poufną i nawet po jego zakończeniu nie może być ujawniany przez miasto".

Podano, że wpłynęło 13 ofert od inwestorów, miasto wybrało 11, które zostały zakwalifikowane do kolejnego etapu, czyli szczegółowego badania spółki. Urzędnicy otrzymali oferty wiążące od siedmiu inwestorów. Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz podkreślała, że Dalkia złożyła najlepszą ofertę cenową i przedstawiła najlepszy program rozwoju spółki.

Zwróciliśmy się do stołecznego ratusza o udostępnienie dokumentów, w tym analizy przedprywatyzacyjnej, strategii reprywatyzacyjnej oraz memorandum informacyjnego spółki. Dostaliśmy odpowiedź, że niemożliwe jest przekazanie jakichkolwiek dokumentów z tego postępowania, ponieważ wszystkie są zastrzeżone.

BZ WBK doradzał także przy innych prywatyzacjach

Po wypowiedzi Mateusza Morawieckiego w Chodzieży przypominano, że w czasach, gdy obecny premier był prezesem Banku Zachodniego WBK, bank ten doradzał także przy innych reprywatyzacjach polskich przedsiębiorstw państwowych.

Sprawę sprzedaży PKP Cargo przypomniał na Twitterze Jakub Karnowski, były szef kolei w czasie rządów PO-PSL. "W 2011 roku BZ WBK doradzał także PKP w prywatyzacji PKP Cargo. Bank ówczesnego doradcy Premiera Tuska twierdził, że należy sprzedać Spółkę inwestorowi branżowemu. Na krótkiej liście były RŻD czyli koleje rosyjskie, którymi kierował Jakunin, przyjaciel Putina" - napisał Karnowski. "Wiosna 2012 roku Zarzad PKP którym kierowałem zablokował możliwa sprzedaż PKP Cargo Rosjanom i podziękował doradcom. W 2013 PKP Cargo zadebiutowało na giełdzie. Sprzedaliśmy łącznie 67% spółki uzyskując 2.2 mld bez utraty kontroli. W 2015 PKPC było warte 4 mld. Dziś to 0.5 mld" - dodał w kolejnym wpisie.

W listopadzie 2011 roku PKP spośród pięciu chętnych wybrała konsorcjum czterech firm, które miało pomóc PKP Cargo w restrukturyzacji i prywatyzacji. "W skład konsorcjum wchodziły: McKinsey & Company, Bank Zachodni WBK, Dom Maklerski BZ WBK i Kancelaria Weil Gotshal & Manager – Paweł Rymarz". "Doradcy mają służyć PKP Cargo pomocą w trakcie restrukturyzacji i powiązać działania naprawcze spółki z jej przygotowaniem do prywatyzacji" - pisała wówczas "Rzeczpospolita".

Natomiast w czerwcu 2010 roku ówczesny rzecznik Grupy PKP Łukasz Kurpiowski informował, że "w spółkach Polskie Koleje Linowe i PKP Energetyka jeszcze w czerwcu prace rozpoczną doradcy prywatyzacyjni". "Doradcą dla PKP Energetyka będzie konsorcjum firm, którego liderem jest Bank Zachodni WBK" - podał portal Forbes.pl.

Były prezes Polskiego Banku Przedsiębiorczości o Mateuszu Morawieckim: "Bycie politykiem partii władzy oznacza duży kompromis z tym, co się wcześniej robiło"
Były prezes Polskiego Banku Przedsiębiorczości o Mateuszu Morawieckim: "Bycie politykiem partii władzy oznacza duży kompromis z tym, co się wcześniej robiło"tvn24

Z kolei Dom Maklerski BZ WBK pośredniczył w wezwaniu do zapisywania się na sprzedaż akcji spółki Ciech. Jak wynika z informacji na portalu Rejestr.io gromadzącym dane z Krajowego Rejestru Sądowego, Mateusz Morawiecki zasiadał wówczas w radzie nadzorczej tej spółki.

Mateusz Morawiecki zaczynał pracę pod koniec lat 90. w państwowym Banku Zachodnim, który w 1999 roku został sprywatyzowany przez irlandzkiego inwestora - grupa Allied Irish Banks kupiła 80 proc. Banku Zachodniego (po połączeniu z Wielkopolskim Bankiem Kredytowym powstał BZ WBK). W materiale "Czarno na białym" TVN 24, poświęconym m.in. zmianie nastawienia Mateusza Morawieckiego do inwestorów zagranicznych po jego wejściu do rządu, przypomniano, że "dziś szef rządu uważa, że akurat ta prywatyzacja [Banku Zachodniego] była słuszna".

Za czasów prezesury Morawieckiego irlandzki właściciel BZ WBK sprzedał akcje tego banku hiszpańskiej spółce Santander.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; Gazeta Stołeczna; zdjęcie: PAP/Tytus Żmijewski

Pozostałe wiadomości

Zapowiedzi rządu o "reakcji na przestępczość zorganizowaną cudzoziemców" wykorzystuje kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, przywołując w swoich wystąpieniach liczbę "deportowanych" z Polski w 2024 roku. Jeszcze inną liczbę - jako "wydalonych Gruzinów" - podaje minister Katarzyna Lubnauer. Co to za statystyki?

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

Według posła Michała Moskala i innych polityków PiS "pakt migracyjny wchodzi w fazę realizacji", a "państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów". Dowodzić tego ma pismo, którego kopię Moskal opublikował w mediach społecznościowych. A to aktualizacja dokumentu, którego przyjęcie wymusza ustawa przyjęta... za pierwszych rządów PiS.

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

Źródło:
Konkret24

Rachunki za energię niższe o jedną trzecią - taką obietnicę złożył wyborcom Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Wyjaśniamy, dlaczego prezydent RP ma "marginalny wpływ" na ceny energii - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz stwierdził, że Komisja Europejska - decydując o ewentualnym zwolnieniu Polski z obowiązku przyjmowania migrantów - będzie uwzględniała obecną liczbę ukraińskich uchodźców w naszym kraju. Sprawdziliśmy, co stanowią unijne dokumenty w tej sprawie.

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Źródło:
Konkret24

Angelina Jolie miała dostać 20 milionów dolarów, Sean Penn – 5 milionów, a Orlando Bloom – 8 milionów za to, że pojechali na Ukrainę robić promocję Zełenskiemu - taka narracja rozpowszechniana jest w internecie. Wyjazdy miały być finansowane przez amerykańską agencję pomocową USAID. Pojawienie się tej historii nieprzypadkowo zbiega się w czasie z ostatnimi decyzjami Donalda Trumpa. Zmyślony przekaz jest tworem rosyjskiej dezinformacji i ma konkretny cel.

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej politycy opozycji, ale też prawicowe media i internauci alarmują, że po wyborach prezydenckich w Polsce możliwy jest "wariant rumuński" - jeśli zwycięzca "nie spodoba się Brukseli". Na temat wydarzeń w Rumunii krąży wiele manipulacji, wszystkiego nie ujawniono, dlatego łatwo ten casus wykorzystywać w fałszywych przekazach. Wyjaśniamy, co na razie ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

Źródło:
Konkret24

- Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory poprzez Twittera czy Facebooka - stwierdził w radiowym wywiadzie kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak. To częsta postawa tych, którzy lekceważą skuteczność odziaływania kanałów Putina. Przedstawiamy pięć głównych stosowanych w rosyjskiej dezinformacji metod wpływania na poglądy wyborców.

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Źródło:
Konkret24

"Niech sprawdzi konta swoich kolegów, część na pewno tam znajdzie" - reagują internauci na rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Ta narracja powstała w wyniku zmanipulowania wypowiedzi Zełenskiego i jest podbijana w sieci przez prokremlowskie kanały.

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

Źródło:
Konkret24

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Akcje, petycje, plakaty, fałszywe informacje - politycy Konfederacji, ale też Karol Nawrocki oraz rzesza internautów dezinformują na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Alarmują, że to "ośrodki dla nielegalnych imigrantów", że powstają "z pieniędzy podatników", że to realizacja paktu migracyjnego. To wszystko nieprawda.

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Według europosła Prawa i Sprawiedliwości Patryka Jakiego Niemcy na politykę migracyjną wydają mniej więcej tyle, co na całą armię. Sprawdziliśmy dostępne dane.

Ile Niemcy wydają na armię, ile na migrantów? Patryk Jaki twierdzi, że prawie tyle samo

Ile Niemcy wydają na armię, ile na migrantów? Patryk Jaki twierdzi, że prawie tyle samo

Źródło:
Konkret24

Internauci donoszą, że środki, które mogłyby pójść na wsparcie ofiar powodzi w Polsce, zostały przeznaczone na budowę ośrodka dla migrantów. Sprawdziliśmy, o jaki budynek chodzi.

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przekaz o tym, że szkocki rząd rzekomo rozważa wprowadzenie zakazu posiadania kotów, wywołał sporo zamieszania w brytyjskich mediach. Stamtąd dotarł do polskich internautów. Jednak raport, który jakoby miał rekomendować taki zakaz, nigdzie o nim nie wspomina.

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Źródło:
Konkret24

Według polityków opozycji Komisja Europejska poinformowała poprzez swojego komisarza, że "Polska nie będzie zwolniona z mechanizmu solidarności" w ramach paktu migracyjnego. "Tusk blagował!", "Polacy ograni przez Tuska", "Tusk okłamuje Polaków" - alarmują politycy i część serwisów informacyjnych. Ale unijny komisarz wcale tak nie napisał.

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

Źródło:
Konkret24

Administracja Donalda Trumpa wykorzystała katastrofę lotniczą w Waszyngtonie, by walczyć z polityką inkluzywności w amerykańskiej armii. A wypowiedzi prezydenta dały początek fałszywej teorii, jakoby za wypadek odpowiadała transpłciowa kobieta, która rzekomo siedziała za sterami wojskowego śmigłowca.

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

Źródło:
Konkret24

"Latynosi za Trumpem 2024" - koszulkę z takim napisem rzekomo nosi mężczyzna zatrzymany przez amerykańskie służby migracyjne. Sam ma być Latynosem. Zdjęcie, które pokazuje tę sytuację, krąży po platformach społecznościowych. Nie dość, że jest stare, to jeszcze zostało przerobione. Wyjaśniamy.

Latynos głosował na Trumpa, teraz go deportują? Co jest nieprawdą

Latynos głosował na Trumpa, teraz go deportują? Co jest nieprawdą

Źródło:
Konkret24

Wraz z rosnącą liczbą zachorowań na grypę w ostatnich tygodniach zwiększa się aktywność przeciwników szczepień. Do obiegu wracają stare teorie - na przykład ta, że dowodem na nieskuteczność szczepionek na grypę jest fakt, iż choroba ta pojawia się co roku. Eksperci wyjaśniają więc, o co chodzi z sezonowością grypy i dlaczego właśnie szczepionki zmniejszają ryzyko zachorowania.

Szczepionki są, a "mamy grypę co roku". Eksperci tłumaczą

Szczepionki są, a "mamy grypę co roku". Eksperci tłumaczą

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się doniesienia, jakoby prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski bezpłatnie korzystał z nieruchomości, które należą do urzędu miasta. Dowód ma stanowić rozpowszechniane przez internautów zdjęcie artykułu. Ta zmyślona historia to reakcja na informacje o korzystaniu przez Karola Nawrockiego z apartamentu w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Warszawski ratusz zaprzecza, a my wskazujemy, co może sugerować, że ten artykuł to fałszywka.

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24

Przedstawiciele opozycji, ale także kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat uznają, że zwolnienie byłego szefa RARS Michała K. z aresztu przez brytyjski sąd oznacza, iż zarzuty postawione mu przez polską prokuraturę były niezasadne. To fałszywa teza, bo sąd w Londynie nie oceniał zarzutów prokuratury. Śledztwo w sprawie RARS trwa i są kolejni aresztowani.

Sprawa Michała K. Sąd brytyjski "nie przyznał racji prokuraturze"? To nieprawda

Sprawa Michała K. Sąd brytyjski "nie przyznał racji prokuraturze"? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska znowu chce narzucić Polakom "żywność z robaków zamiast mięsa i nabiału" - tak prawicowi politycy interpretują decyzję o wpisaniu proszku z pewnego gatunku chrząszczy na unijną listę tak zwanej nowej żywności. Tyle że ów owad został dopuszczony do spożycia już dawno. Tłumaczymy, o co chodzi z "napromieniowanymi larwami żółtego mącznika".

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Źródło:
Konkret24

Po 33. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w sieci rozpowszechniano informacje, że koszty związane z jego organizacją w różnych miastach miały zostać pokryte z pieniędzy publicznych. Według jednego z takich przekazów miasto Warszawa zapłaciło za scenę, z której transmitowano finał. Urząd miasta to dementuje.

Za scenę 33. Finału WOŚP "zapłaciło miasto"? Ratusz odpowiada

Za scenę 33. Finału WOŚP "zapłaciło miasto"? Ratusz odpowiada

Źródło:
Konkret24

Góra McKinley zamiast Denali, Zatoka Amerykańska zamiast Meksykańskiej. Prezydent Donald Trump zarządził zmianę tych dwóch nazw geograficznych. Dlaczego mógł tak zrobić? Czy świat musi się dostosować do tych zmian? Jakie nazwy będą obowiązywały w Polsce? Wyjaśniamy.

Trump zmienił Zatokę Meksykańską na Amerykańską. Świat musi się dostosować?

Trump zmienił Zatokę Meksykańską na Amerykańską. Świat musi się dostosować?

Źródło:
Konkret24