Przełożenie wyborów: całego procesu czy głosowania? Luka w przepisach


Przełożenie wyborów prezydenckich ze względu na wprowadzenie stanu wyjątkowego lub klęski żywiołowej oznacza zakaz prowadzenia kampanii wyborczej i wstrzymanie całej procedury wyborów – twierdzą konstytucjonaliści. Lecz przepisy nie precyzują, czy trwający już proces wyborczy należy anulować, czy tylko zawiesić.

Posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska napisała 24 marca na Twitterze: "Wyobrażamy sobie, że w razie przesunięcia terminu wyborów wszystkie dotychczas podjęte czynności wyborcze pozostają w mocy (rejestracja komitetów, zbiórka podpisów, gromadzenie środków na funduszu wyborczym, rejestracja kandydatów)".

Był to jej komentarz do hipotezy Michała Szułdrzyńskiego z "Rzeczpospolitej", że Jarosław Kaczyński nie chce przełożenia wyborów, bo wtedy Platforma Obywatelska mogłaby zastąpić Donaldem Tuskiem kandydaturę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

Pytani przez Konkret24 konstytucjonaliści twierdzą, że przełożenie wyborów prezydenckich - ze względu na wprowadzenie stanu wyjątkowego lub stanu klęski żywiołowej - oznacza zakaz prowadzenia kampanii wyborczej i wstrzymanie całej procedury wyborów. Lecz jednocześnie wskazują na nieprecyzyjne przepisy, zarówno te dotyczące stanów nadzwyczajnych, jak i wyborów - które mogą rodzić wątpliwości w próbie odpowiedzi na post posłanki Lewicy.

22.03.2020 | Lokalne wybory i perspektywa ogólnokrajowych. Konieczność, czy niepotrzebne ryzyko?
22.03.2020 | Lokalne wybory i perspektywa ogólnokrajowych. Konieczność, czy niepotrzebne ryzyko?Fakty TVN

Zakazana kampania

Zakaz przeprowadzenia wyborów w stanie nadzwyczajnym (wojennym, wyjątkowym lub klęski żywiołowej) wprowadził art. 228 ust. 7 Konstytucji:

W czasie stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu nie może być skrócona kadencja Sejmu, przeprowadzane referendum ogólnokrajowe, nie mogą być przeprowadzane wybory do Sejmu, Senatu, organów samorządu terytorialnego oraz wybory Prezydenta Rzeczypospolitej, a kadencje tych organów ulegają odpowiedniemu przedłużeniu. Wybory do organów samorządu terytorialnego są możliwe tylko tam, gdzie nie został wprowadzony stan nadzwyczajny. art. 228 ust.7 Konstytucji RP

Jak pisze w jednym z opracowań naukowych prof. Krzysztof Eckhardt z rzeszowskiej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji, w przepisach konstytucyjnych "nie zostało jednoznacznie wskazane, czy chodzi o całą procedurę związaną z wyborami, tzn. od ich zarządzenia do stwierdzenia ich ważności, czy może tylko o czynności przeprowadzane w dniu wyborów?".

Prof. Eckhardt jest przeciwny tej drugiej interpretacji, ponieważ jego zdaniem prowadzenie kampanii wyborczej w trakcie stanu nadzwyczajnego stwarza "wątpliwość, czy szczególne warunki stanu nadzwyczajnego pozwalają na swobodne wyrażanie opinii i czy nie stwarzają dogodnych warunków do manipulacji".

21.03.2020 | Kaczyński: wybory prezydenckie powinny się odbyć 10 maja
21.03.2020 | Kaczyński: wybory prezydenckie powinny się odbyć 10 majaFakty TVN

Podobną opinię dla Konkret24 przedstawił Maciej Pach z Katedry Prawa Ustrojowego Porównawczego Uniwersytetu Jagiellońskiego, autor portalu Konstytucyjny.pl. Według niego cytowany przepis Konstytucji nie oznacza tylko dnia głosowania. Gdyby tak było, znaczyłoby to, "że kampania wyborcza i inne elementy procesu wyborczego z prawnego punktu widzenia nawet w stanie nadzwyczajnym mogłyby toczyć się tak, jak gdyby nie stało się nic".

Z opinii prawników wynika więc, że prowadzenie kampanii wyborczej w trakcie stanu nadzwyczajnego byłoby niezgodne z prawem.

Zawieszenie czy anulowanie?

Konstytucjonaliści są zgodni, że procedura wyborcza w stanie nadzwyczajnym powinna być wstrzymana. Tylko czy ma być zawieszona, by kontynuować ją po zniesieniu stanu nadzwyczajnego, czy anulowana tak, by procedurę wyborczą rozpocząć od nowa?

Na podobne pytanie, zadane w kontekście wyborów prezydenckich i stanu klęski żywiołowej, odpowiadało Biuro Analiz Sejmowych w maju 2010 roku, gdy Polskę dotknęła wielka powódź.

Jak napisał w opinii z 20 maja 2010 roku Krzysztof Skotnicki, "jeżeli wybory zostały ogłoszone przed zarządzeniem stanu klęski żywiołowej, to wszelkie związane z nimi czynności i działania powinny ulec zawieszeniu (…). Dotyczy to działań tak organów wyborczych, komitetów wyborczych, jak i przede wszystkim prowadzenia kampanii wyborczej."

Sienkiewicz: nie ulega wątpliwości, że wybory powinny być przełożone
Sienkiewicz: nie ulega wątpliwości, że wybory powinny być przełożonetvn24

Zdaniem eksperta Biura Analiz Sejmowych art. 228 ust. 7 Konstytucji nie oznacza "zakończenia zarządzonych, a niedoprowadzonych do końca wyborów, lecz jedynie to, że nie mogą być one w czasie każdego ze stanów nadzwyczajnych kontynuowane. Skoro tak, to ich dokończenie powinno nastąpić po ustaniu przyczyny, z powodu której przeprowadzenie wyborów nie następuje".

Z kolei zdaniem prof. Marka Chmaja, konstytucjonalisty z Uniwersytetu Warszawskiego, po tym jak marszałek sejmu ogłosi nowy termin wyborów po zakończeniu stanu nadzwyczajnego trzeba powtórzyć wszystkie czynności wyborcze od początku.

Jak piszą dla portalu Prawo.pl prof. Anna Rakowska-Trela i prof. Maciej Rakowski, w stanie klęski żywiołowej można "sobie wyobrazić dążenie do utrzymania dotychczasowych czynności w mocy. W takiej sytuacji kampanię chyba należałoby uznać za 'przedłużoną', swoiście 'zawieszoną'. Stosownie do sytuacji zachowano by skuteczność dotychczas dokonanych czynności, z odpowiednim przedłużeniem terminów. Jeśli jednak stan klęski żywiołowej miałby trwać przez kilka miesięcy, rozwiązaniem lepszym wydaje się być powtórzenie czynności wyborczych".

Zgodnie z Konstytucją i ustawami stan klęski żywiołowej, ogłaszany przez rząd na 30 dni, można za zgodą Sejmu przedłużać o kolejne 30 dni wielokrotnie. Stan wyjątkowy – wprowadzany przez prezydenta maksymalnie na 90 dni – można przedłużyć za zgodą Sejmu tylko raz - o 60 dni.

Kiedy ogłosić nowy termin wyborów?

Ani konstytucja, ani kodeks wyborczy nie zawierają przepisów o tym, kiedy marszałek Sejmu – po zakończeniu stanu nadzwyczajnego – powinien ogłosić nowy termin wyborów. Prawnicy uważają, że powinno to nastąpić niezwłocznie. Profesor Chmaj - że można zrobić to tuż po tym, jak skończy się stan nadzwyczajny. – Zagrożenia już wtedy nie ma, możemy termin 90 dni wykorzystać na przygotowanie nowych wyborów – mówi prof. Chmaj.

"Wybory powinny zostać odwołane"
"Wybory powinny zostać odwołane"Fakty po południu

Podobnego zdania jest prof. Eckhardt, wskazując potrzebę podjęcia decyzji o nowym terminie wyborów jeszcze przed upływem 90 dni od zakończenia stanu nadzwyczajnego - tak, by "nowy kalendarz wyborczy zaczynał biec z chwilą upływu tego terminu".

Zdaniem prawników kodeks wyborczy należy uzupełnić o przepisy pozwalające zawiesić trwającą procedurę wyborczą w razie wprowadzenia stanu nadzwyczajnego. "Dostrzegam tutaj zaniechanie ustawodawcy, który powinien w kodeksie wyborczym uregulować szczegółowy tryb postępowania w takiej sytuacji, a tego nie zrobił, co tworzy zachęty do sięgania po wnioskowanie z analogii. Nie gwarantuje to w odpowiednim stopniu bezpieczeństwa prawnego obywateli" – podkreśla Maciej Pach z UJ.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Darek Delmanowicz/PAP

Pozostałe wiadomości

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24