W skład kierowanego przez Jarosława Kaczyńskiego nowego Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych będą wchodzić ministrowie: obrony, sprawiedliwości, spraw wewnętrznych, zagranicznych i do spraw koordynacji służb specjalnych. Do zadań komitetu należy m.in. dokonywanie analiz w zakresie obronności i wymiaru sprawiedliwości, przygotowywanie propozycji działań w zakresie pozyskiwania uzbrojenia czy rozwoju przemysłu obronnego.
Zarządzenie prezesa Rady Ministrów w sprawie nowego Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych opublikowano w Monitorze Polskim w piątek, 9 października przed północą. Na czele komitetu stanął prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Trzy dni wcześniej odebrał nominację podczas zaprzysiężenia nowych ministrów rządu Mateusza Morawieckiego. Został powołany na stanowisko wicepremiera.
Rozporządzenia premiera przyporządkowujące działy administracji ministrom i zakresy działań poszczególnych ministrów publikowane są od momentu zaprzysiężenia w Dzienniku Ustaw. 9 października odbyło się pierwsze posiedzenie rządu w nowym składzie. Przedstawiamy, jakie obowiązki otrzymał szef PiS jako szef rządowego komitetu.
Zadania komitetu: koordynacja
Zarządzenie Mateusza Morawieckiego informuje, że do zadań komitetu należy zapewnienie koordynacji przygotowań, działań oraz sprawnego podejmowania decyzji w sprawach bezpieczeństwa i obrony państwa oraz rekomendowanie Radzie Ministrów lub prezesowi Rady Ministrów propozycji w tym zakresie, w szczególności:
1) dokonywanie analiz w zakresie dotyczącym spraw wewnętrznych, porządku publicznego, obronności oraz wymiaru sprawiedliwości, w tym dotyczących praworządności podejmowanych decyzji;
2) zapewnienie koordynacji wykonywania przez Radę Ministrów i inne organy administracji rządowej zadań w zakresie bezpieczeństwa i obrony państwa;
3) rozpatrywanie projektów aktów prawnych oraz innych dokumentów rządowych o istotnym wpływie na zagadnienia bezpieczeństwa i obrony państwa;
4) zapewnienie koordynacji działań organów administracji rządowej mających na celu przygotowanie projektów aktów prawnych oraz innych dokumentów rządowych dotyczących bezpieczeństwa i obrony państwa, a także rozpatrywanie rozbieżności powstałych w toku uzgadniania projektów tych dokumentów oraz przygotowywanie projektów rozstrzygnięć tych rozbieżności;
5) zlecanie Rządowemu Centrum Legislacji sporządzania stanowisk prawno-legislacyjnych dotyczących projektów aktów prawnych w zakresie bezpieczeństwa i obrony państwa;
6) analizowanie rządowej polityki bezpieczeństwa i obrony państwa, w tym inicjatyw wymagających współpracy międzyresortowej, oraz wypracowywanie rozwiązań w zakresie spójności tej polityki i przedstawianie ich Radzie Ministrów;
7) wypracowywanie projektów rozwiązań organizacyjno-funkcjonalnych dotyczących bezpieczeństwa i obrony państwa;
8) przygotowywanie propozycji działań na rzecz bezpieczeństwa na poziomie strategicznym, w tym w zakresie: rozwoju zdolności operacyjnych służb mundurowych, pozyskiwania uzbrojenia i innych produktów, rozwoju przemysłu obronnego, działalności badawczo-rozwojowej na potrzeby bezpieczeństwa i obronności, mobilizacji zasobów oraz rezerw strategicznych na potrzeby bezpieczeństwa i obronności;
9) analizowanie i wypracowywanie propozycji udoskonalania systemu zarządzania bezpieczeństwem.
Komitet jest organem pomocniczym Rady Ministrów i premiera. W jego skład wchodzą: przewodniczący, czyli wskazany przez premiera wicepremier, oraz ministrowie obrony narodowej, sprawiedliwości oraz ministrowie właściwi do spraw wewnętrznych, do spraw koordynacji służb specjalnych, do spraw zagranicznych.
Komitet będzie się zbierał na posiedzeniach w terminach określonych przez jego przewodniczącego. Będą protokołowane.
Rola Kaczyńskiego jako szefa komitetu
Zarządzenie wskazuje, że przewodniczący komitetu może zapraszać do udziału w jego pracach inne osoby z głosem doradczym, zarządzić niejawność całości lub części posiedzeń. To on określa szczegółowe sposoby i terminy realizacji zadań komitetu oraz wskazuje osoby lub podmioty odpowiedzialne za ich wykonanie, powołuje sekretarza. Może również powoływać stałe lub czasowe zespoły robocze, wyznaczać ich skład spośród członków Komitetu oraz przydzielać im zadania.
Przewodniczący komitetu może zlecać także innym jego członkom opracowanie analiz poświęconych istniejącym rozwiązaniom prawnym, organizacyjnym i funkcjonalnym, a także rzeczoznawcom lub ekspertom opracowanie analiz, prognoz, ekspertyz, opinii lub koncepcji i projektów rozwiązań. Wszystko z zakresu bezpieczeństwa i obronności.
"Komitet przyniósłby wiele zmian"
Po pojawieniu się pod koniec września informacji o tym, że Jarosław Kaczyński może być w rządzie i objąć kierownictwo nowoutworzonego komitetu ds. bezpieczeństwa spekulowanego na temat zakresu jego obowiązków i na temat obszarów działalności komitetu.
25 września Piotr Mueller, rzecznik rządu mówił w "Jeden na Jeden" w TVN24, że "bez wątpienia komitet pod przewodnictwem Jarosława Kaczyńskiego przyniósłby wiele dobrych zmian". Na pytanie, jak dokładnie nazywać miałby się ten komitet, odpowiedział, że "nazewnictwo jest wtórne, a chodzi o zakres prac, chodzi o to, żeby skoordynować ważne resorty, bo one są bardzo ważne i wymagają koordynacji".
Powstanie komitetu nie wszyscy uznawali za potrzebne. "Dziwoląg ten komitet. Nie ma nic wspólnego z kierowaniem sprawami państwa" – napisał 24 września na Twitterze emerytowany generał Stanisław Koziej, wiceszef MON w pierwszym rządzie Prawa i Sprawiedliwości, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego w czasach prezydentury Bronisława Komorowskiego.
Poseł KO Robert Kropiwnicki z kolei komentował: "Ziobro prowadzi śledztwa w sprawach Kaczyńskiego (dwie wieże) a Kaczyński będzie nadzorował Ziobre, taka szorstka koalicja. I jeszcze Komitet Bezpieczeństwa Wewnętrznego, jak radziecka Cierezwyczajka. Źle to wróży naszemu Państwu" (pisownia oryginalna).
Gdy we wrześniu prawnicy analizowali dla Konkret24 podstawy prawne powołania nowego komitetu dla Kaczyńskiego, Eliza Rutynowska, prawniczka Forum Obywatelskiego Rozwoju, wskazywała na art. 12 ustawy o Radzie Ministrów i na decyzje o powołaniu poszczególnych komitetów. "Jeżeli prześledzimy zarządzenia tworzące komitety, to nie są one powoływane w celu pełnienia funkcji nadzorczych. Nie taka jest rola współczesnych komitetów tworzonych przy Radzie Ministrów. Dziś są one powoływane jako organy pomocnicze gabinetu" - analizowała. A na Twitterze zastanawiała się, czy będzie dochodziło do sporów kompetencyjnych między prezydentem Andrzejem Dudą a nowym wicepremierem na tle nadzoru nad Ministerstwem Obrony Narodowej.
Zdaniem dr. Mateusza Radajewskiego, konstytucjonalisty z Wydziału Prawa Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu, z którym wtedy rozmawialiśmy, nie ma takiego zagrożenia. Ekspert stwierdził, że jego zdaniem nie jest też zagrożona - z formalnego punktu widzenia - pozycja prawna premiera.
Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Radek Pietruszka/PAP