Sąd Najwyższy stwierdza nieważność wyborów do Senatu. I co wtedy?

Sąd Najwyższytvn24

Jedną z możliwości, jaką dysponuje pełny skład Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, jest unieważnienie wyborów w całym kraju lub w części. Jakie to może mieć konsekwencje? Czy senatorskie mandaty zostaną wtedy automatycznie wygaszone? Konkret24 opisuje możliwe scenariusze.

Jak informuje Sąd Najwyższy do godziny 16 w środę wpłynęły 73 protesty wyborcze. Termin ich zgłaszania minął we wtorek, ale do końca dnia protesty mogły być wysyłane pocztą.

- Pierwsze trzy zostały już w pewnym sensie rozpoznane. Po wstępnej kontroli formalnej uznano, że (...) nie można nadać im biegu - poinformował. Dodał: "Jest jeszcze parę protestów, które wpłynęły do nas za pośrednictwem maila, faksem lub przez portal ePUAP". - To jednak nie może być potraktowane jako protest wyborczy - zastrzegł.

W poniedziałek Prawo i Sprawiedliwość złożyło wnioski do SN o ponowne przeliczenie głosów w sześciu okręgach w wyborach do Senatu. Chodzi o okręgi numer: 12, 75, 92, 95, 96 i 100. Jak czytamy w uzasadnieniach do protestów, komitet wysuwa zarzut "niewłaściwego zakwalifikowania głosów jako nieważnych, podczas gdy głosy te powinny zostać uznane za ważne". Nie przedstawia jednak konkretnych dowodów.

ZOBACZ PROTEST WYBORCZY PiS DOTYCZĄCY OKRĘGU NR 12

ZOBACZ PROTEST WYBORCZY PiS DOTYCZĄCY OKRĘGU NR 75

ZOBACZ PROTEST WYBORCZY PiS DOTYCZĄCY OKRĘGU NR 92

ZOBACZ PROTEST WYBORCZY PiS DOTYCZĄCY OKRĘGU NR 95

ZOBACZ PROTEST WYBORCZY PiS DOTYCZĄCY OKRĘGU NR 96

ZOBACZ PROTEST WYBORCZY PiS DOTYCZĄCY OKRĘGU NR 100

We wtorek protesty wyborcze w odniesieniu do trzech okręgów wniosła Koalicja Obywatelska. Dotyczą one okręgów numer: 2, 26 i 59. Protest wyborczy dotyczący okręgu 59 złożył także komitet wyborczy PSL.

ZOBACZ PROTEST WYBORCZY KO DOTYCZĄCY OKRĘGÓW NR 2,26 i 59

ZOBACZ PROTEST WYBORCZY PSL DOTYCZĄCY OKRĘGU NR 59

Minął termin na składanie protestów wyborczych
Minął termin na składanie protestów wyborczychtvn24

Kto bada protesty? Trzyosobowe zespoły sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN

Ustawa o Sądzie Najwyższym przyznaje kompetencje w zakresie rozpoznawania protestów wyborczych oraz stwierdzania ważności wyborów Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Jest to nowy organ, powołany w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości. Jego 20 członków zostało wybranych przez nową Krajową Radę Sądownictwa, a ta z kolei została wybrana przez Sejm, gdzie większość miał PiS.

Izba rozpatruje protesty wyborcze na posiedzeniach w składzie trzech sędziów. Gdy już to zrobi, Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych rozstrzyga o ważności wyborów. Rozstrzygnięcie musi zapaść nie później niż w 90. dniu po dniu wyborów.

Czy protesty rozpoznawane są w sposób jawny? Decyzja należy do sądu

Trzyosobowy skład Izby bada w postępowaniu nieprocesowym, czy złożony protest jest zasadny i czy stwierdzone nieprawidłowości miały wpływ na wynik wyborów. Swoją opinię wydaje w formie postanowienia.

Sprawa omawiana jest na posiedzeniu niejawnym, czyli mogą w nim brać udział tylko sędziowie. Jednak z ważnych przyczyn sprawa skierowana może zostać na posiedzenie jawne – rozprawę. Wówczas udział w takim posiedzeniu mogą wziąć również uczestnicy postępowania, ale także przedstawiciele mediów czy publiczność, którzy po uzyskaniu zgody sądu mają prawo rejestrowania obrazu i dźwięku lub dźwięku.

Podczas rozpatrywania protestów może pojawić się konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego, czyli na przykład zeznań świadków, oględzin kart do głosowania, czy nawet ich ponownego przeliczenia w danym obwodzie lub okręgu.

W praktyce przeprowadzenie dowodów, w tym przeliczanie głosów, zlecane jest przez Sąd Najwyższy innym sądom - rejonowym bądź okręgowym. Mówił o tym w środowej rozmowie z TVN24 Michał Laskowski.

Cała rozmowa z Michałem Laskowskim o protestach wyborczych
Cała rozmowa z Michałem Laskowskim o protestach wyborczychtvn24

- Dotychczas Sąd Najwyższy z reguły korzystał z pomocy sądowej. Sytuacja może nie była identyczna, ale zdarzały się sytuacje, kiedy tu, w Sądzie Najwyższym, przeliczano głosy czy dokonywano oględzin kart do głosowania - stwierdził. Sędzia podkreślił, że w procedurze rozpatrywania protestów wyborczych głosów nie liczą komisarze wyborczy.

Cała rozmowa z Anną Godzwon o procedurze rozpatrywania protestów wyborczych
Cała rozmowa z Anną Godzwon o procedurze rozpatrywania protestów wyborczych tvn24

- Tych trzech sędziów będzie się pochylało nad każdym protestem wyborczym indywidualnie - wskazywała na antenie TVN24 Anna Godzwon, była rzeczniczka PKW.

- Ta procedura nie jest opisana w kodeksie wyborczym - mówiła, komentując kwestię ewentualnego przeliczania głosów na etapie rozpoznawania protestu przez Izbę w trzyosobowym składzie.

Zdaniem ekspertki, w praktyce mogłoby to wyglądać w ten sposób, że do budynku sądu powszechnego bądź Sądu Najwyższego zostaną zwiezione zapieczętowane, wybrane karty z danego obwodu czy okręgu.

To sąd będzie decydował, czy będzie można obserwować ponowne liczenie głosów przez sędziów.

Prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Joanna Lemańska w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczyła, że zazwyczaj w sytuacji oględzin kart Sąd Najwyższy zwracał się w trybie pomocy sądowej do sądu niższej instancji. - Wówczas ten sąd proceduje na posiedzeniu jawnym, bo zawsze w prośbach o przeprowadzenie takiego dowodu było wskazanie, że dowód powinien być przeprowadzony na posiedzeniu jawnym - powiedziała.

- W takiej sytuacji, jeżeli mamy posiedzenie jawne, to biorą w nich udział uczestnicy postępowania [wnoszący protest - przyp. red.], przewodniczący PKW i przewodniczący właściwej komisji wyborczej [na ogół jest to komisja okręgowa - przyp. red.] i jak najbardziej jest dostępny dla publiczności i dla mediów - dodała.

Kto podejmuje decyzję ws. ważności wyborów? Cała Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN

Po wydaniu postanowienia w składzie trzyosobowym, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN tym razem w pełnym dwudziestoosobowym składzie zbierze się na publicznej rozprawie i orzeknie w przedmiocie ważności wyborów.

- Izba ma różne możliwości. Powinna się kierować zasadą proporcjonalności, czyli dostosować środki do skali naruszenia prawa wyborczego - wyjaśnia w rozmowie z Konkret24 dr hab. Adam Krzywoń z Katedry Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Warszawskiego.

Mówi, że Izba może nakazać powtórzenie niektórych czynności w zależności od tego, w którym miejscu nastąpiło naruszenie, na przykład przy sporządzaniu list, protokołów, czy przy liczeniu głosów.

Jak tłumaczy Krzywoń, jeśli Izba zdecyduje o ponownym - czyli de facto trzecim - przeliczeniu głosów, zajmować się tym będą ponownie komisje obwodowe i okręgowe w takich samych składach, w jakich pracowały 13 października w czasie ostatnich wyborów parlamentarnych. Tak jak i wówczas, liczeniu głosów będą mogli się przyglądać niezależni obserwatorzy i wyznaczeni przez komitety wyborcze mężowie zaufania.

Czy Izba może uznać wybory w całym kraju za nieważne? Teoretycznie tak, ale na tym etapie - to mało prawdopodobne

- Środkiem ostatecznym jest decyzja o unieważnieniu wyborów i przeprowadzeniu ponownego głosowania. Izba (w dwudziestoosobowym składzie - red.) może unieważnić wybory w całym kraju, okręgu lub dotyczące konkretnej osoby bądź osób. To do sędziów należy podjęcie decyzji w tej sprawie - informuje dr hab. Adam Krzywoń. Również Anna Godzwon, była rzeczniczka Państwowej Komisji Wyborczej i Krajowego Biura Wyborczego, wskazuje że prawo wyborcze daje Izbie możliwość podjęcia takich decyzji.

Jak jednak zastrzega Krzywoń, nie każde uznanie protestu wyborczego musi oznaczać ponowne wybory.

W rozmowie z TVN24, prof. Maciej Rakowski z Uniwersytetu Łódzkiego wskazuje, że w przypadku obecnie rozpatrywanych protestów scenariusz ponownych wyborów w całym kraju jest mało prawdopodobny.

- Trudno mi rozpatrywać, co by się mogło stać, żeby w całym kraju powtarzać wybory do Senatu - stwierdził. Zwraca uwagę, że aby podjąć taką decyzję, musiałyby mieć miejsce "jakieś poważne nadużycia, o których nikt nie mówi na tym etapie". Jako przykład, który mógłby być taką przesłanką, wskazuje niedopuszczenie do wyborów jakiegoś komitetu wyborczego.

Wg prof. Macieja Rakowskiego unieważnienie wyborów jest mało prawdopodobne
Wg prof. Macieja Rakowskiego unieważnienie wyborów jest mało prawdopodobne tvn24

- W tym wypadku, w którym mamy, powtarzanie wyborów do Senatu - jeżeli poruszamy się na gruncie prawa - to wydarzenie równie prawdopodobne jak lądowanie kosmitów na Wiejskiej - stwierdził.

Jak pracuje Senat w przypadku unieważnienia wyborów? W okrojonym składzie

Działania Sądu Najwyższego nie mają wpływu na przyjęcie ślubowania od nowo wybranych senatorów oraz na wykonywanie przez nich mandatu, aż do decyzji o unieważnieniu wyników wyborów w całości lub w części, bądź też decyzji o wygaśnięciu mandatów.

Unieważnienie wyborów automatycznie powoduje wygaśnięcie mandatów senatorów, których ono dotyczy (np. z konkretnego okręgu).

- W takim przypadku, gdyby odbyło się już pierwsze posiedzenie Senatu, a Izba Wyższa już by się ukonstytuowała, kontynuuje ona swoje prace bez tych osób, którym wygaszono mandaty. Czasowo funkcjonuje w okrojonym składzie. W tym czasie przeprowadza się wybory uzupełniające - informuje konstytucjonalista.

Anna Godzwon zastrzega, że Izba SN nie może wskazać, który z kandydatów otrzymuje mandat. - Albo unieważnia wybory i decyduje o ponownym głosowaniu, albo unieważnia wybory i poleca powtórzenie określonych czynności - na przykład policzenia głosów, co może spowodować, że wynik wyborów się zmieni. Wtedy przeprowadzaniem ponownych wyborów i ogłoszeniem wyników zajmie się Państwowa Komisja Wyborcza - wyjaśnia w rozmowie z Konkret24.

Cztery lata temu 77 protestów

Jak poinformował SN w środowym, tłumaczącym zawiłości proceduralne komunikacie, "w wyborach parlamentarnych przeprowadzonych w 2015 roku do Sądu Najwyższego wpłynęło 77 protestów wyborczych, z czego 44 protesty zostały pozostawione bez dalszego biegu, za zasadne w całości lub części Sąd uznał zaś 27 spośród nich. Żadne ze stwierdzonych nieprawidłowości nie miały wpływu na wynik wyborów".

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Odblokowano fundusze unijne, przywrócono finansowanie in vitro, zlikwidowano prace domowe, wprowadzono kasowy PIT, podniesiono zasiłek pogrzebowy, wprowadzono "babciowe"... - lista spełnionych obietnic Koalicji Obywatelskiej po dwóch latach rządów nie jest jednak długa. Nie zrealizowano wielu sztandarowych zapowiedzi: nie zmieniono prawa aborcyjnego, nie podniesiono kwoty wolnej od podatku, nie zlikwidowano Funduszu Kościelnego, nie ma ustawy o związkach partnerskich, no i nie udało się zreformować wymiaru sprawiedliwości. Trzy czwarte ze 100 konkretów czeka na realizację.

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Źródło:
Konkret24

Wszystkie afery zostaną rozliczone - zapowiadali po wygranych w 2023 roku wyborach politycy z koalicji 15 października. Sprawdziliśmy więc stan rozliczeń 12 najgłośniejszych afer z czasów Zjednoczonej Prawicy. Po dwóch latach akty oskarżenia można policzyć na palcach obu rąk, wyroków zapadło tylko cztery. Z polityków wskazanych do rozliczeń wyrok usłyszał jeden, a jednemu postawiono zarzut. Przed Trybunałem Stanu nie stanął nikt.

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Trzecia Droga stworzona przez PSL i Polskę 2050 rozpadła się na półmetku rządów. Przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku przedstawiła 12 gwarancji z wieloma obietnicami, które miała spełnić po dojściu do władzy. Żadnej z tych gwarancji nie udało się zrealizować w całości.

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24