Szybciej w sądach, bez "obstrukcji" - zapowiada Zbigniew Ziobro. Prawnicy mają wątpliwości

Zbigniew Ziobro: "My chcemy sądownictwo przywrócić ludziom"tvn24

Na grudniowej konwencji PiS, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział przyspieszenie postępowań sądowych w sprawach karnych poprzez, jak powiedział, "eliminację przypadków obstrukcji". Prawnicy, których Konkret24 poprosił o ocenę proponowanych zmian, twierdzą, że mogą one naruszać prawa oskarżonych i wpływać na niezawisłość sędziów.

My chcemy sądownictwo przywrócić ludziom i sprawić, aby sądy służyły temu, do czego są powołane, służyły Polakom - mówił na sobotniej konwencji PiS minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Poinformował również o planowanych zmianach w kodeksie postępowania karnego (kpk) oraz kodeksie postępowania cywilnego (kpc).

Zapowiedź projektu zmian w kpk, który nosi datę 4 grudnia, do wykazu prac rządu trafił miesiąc przed konwencją PiS.

Nie ma oskarżonego na sali – sąd pracuje

Twórcy zmian w kpk w ich uzasadnieniu wybijają stwierdzenie: "zasadniczym zamierzeniem projektodawców jest stworzenie warunków do szybszego załatwiania spraw w postępowaniu sądowym. (…) Niezmiernie ważne znaczenie w kontekście zapewnienia prawidłowego, terminowego i niezakłóconego biegu postępowania karnego jest w ocenie projektodawców przeciwdziałanie możliwości obstrukcji procesowej oskarżonego lub jego obrońcy".

Ziobro: chcemy przywrócić sądownictwo ludziom
Ziobro: chcemy przywrócić sądownictwo ludziomtvn24

W związku z tym, legislatorzy ministerstwa sprawiedliwości proponują, by nawet w przypadku usprawiedliwionej nieobecności oskarżonego sąd "mógł przeprowadzić w niezbędnym zakresie dowody".

Podobny przepis zapisano w ustawie o Sądzie Najwyższym, w przepisach o postępowaniu dyscyplinarnym: "sąd dyscyplinarny prowadzi postępowanie pomimo usprawiedliwionej nieobecności zawiadomionego obwinionego lub jego obrońcy, chyba że sprzeciwia się temu dobro prowadzonego postępowania dyscyplinarnego" (art. 115a, par. 3).

W projekcie zmian w kpk dodano nowy art. 378a, którego par. 1 stanowi: "Jeżeli oskarżony lub obrońca nie stawił się na rozprawę i w aktach sprawy brak jest dowodu doręczenia mu zawiadomienia lub wezwania lub jeżeli zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że niestawiennictwo wynikło z powodu przeszkód żywiołowych lub innych wyjątkowych przyczyn lub wtedy, gdy usprawiedliwił należycie niestawiennictwo, sąd może przeprowadzić postępowanie dowodowe w jego nieobecności, a w szczególności przesłuchać świadków, którzy stawili się na rozprawę, nawet jeżeli oskarżony nie złożył jeszcze wyjaśnień".

Tę zmianę autorzy tłumaczą koniecznością unikania kolejnego wezwania tych samych świadków, którzy przyszli na rozprawę, a nie mogli zeznawać, bo nie było oskarżonego lub jego obrońcy.

"Naruszenie zasady równości broni"

Prawnicy, których poprosiliśmy o opinię, zwracają jednak uwagę na to, że ten przepis osłabia procesową pozycję oskarżonego.

– Projektodawcy chcą iść na skróty i trafnie diagnozując problem (nadużywanie zwolnień lekarskich przez oskarżonych, pozorne choroby i problemy wynikające z nieobecności oskarżonych), wskazują zupełnie błędne środki jego rozwiązania – stwierdza dla Konkret24 Piotr Gąciarek, sędzia warszawskiego sądu okręgowego, członek sędziowskiego stowarzyszenia "Iustitia".

Dr Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka mówi, że to "naruszenie zasady równości broni". – Obrońca lub oskarżony nie może w takiej sytuacji zadawać kontrujących pytań świadkowi, nie może reagować pytaniami na to, co mówią świadkowie, budować swojej taktyki obrony – stwierdza prawnik fundacji.

W projekcie zmian w kpk zawarto przepis, zgodnie z którym, jeżeli na kolejnych rozprawach oskarżony lub jego obrońca wykaże, że sposób przesłuchania naruszył gwarancje procesowe, byłby on uprawniony do domagania się uzupełnienia tej czynności w ich obecności w stosownym zakresie.

- Ale to już nie to samo. Nie będzie już elementu zaskoczenia, świadkowie będą już przygotowani do odpowiedzi. Poza tym, sąd może przecież nie dopuścić do zadawania pytań na kolejnej rozprawie, na której będą już oskarżony i obrońca. To wszystko grozi nieprawidłowym ustaleniem prawdy materialnej – konkluduje dr Kładoczny.

Ziobro zapowiada zmiany w kodeksie karnym
Ziobro zapowiada zmiany w kodeksie karnymtvn24

Na inne ograniczenia prawa do obrony zwraca uwagę sędzia Piotr Gąciarek. Jego wątpliwości budzi otwieranie procesu sądowego w sytuacji, gdy oskarżony z przyczyn obiektywnych (stan zdrowia) nie może stawić się na rozprawę. - Oskarżony musiałby we wniosku wykazać, że sposób przeprowadzenia dowodu pod jego nieobecność naruszał gwarancje procesowe, w szczególności prawo do obrony - co będzie bardzo trudne – stwierdza. - Sądy mogą pójść po linii najmniejszego oporu i zajmować stanowisko, że skoro sąd dobrze i rzetelnie przesłuchał świadka, to nie ma potrzeby ponownie go przesłuchiwać przez oskarżonego - dodaje.

Zdaniem Gąciarka, nowe przepisy mogą być uznane w konkretnych okolicznościach za nie do pogodzenia z konstytucyjnym prawem do obrony i ze standardami rzetelnego procesu wynikającymi z art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. – Można sobie wyobrazić sytuację, gdy oskarżony nie ma obrońcy, nie był świadomy, że powinien złożyć wniosek o uzupełniające przeprowadzenie dowodu, oskarżony miał np. ograniczoną poczytalność – podkreśla sędzia Gąciarek. - Mogą także zaistnieć nowe okoliczności na dalszym etapie procesu, z których będzie wynikać konieczność umożliwienia oskarżonemu zadawania pytań świadkowi - dodaje.

Zbędny formalizm, przedłużający postępowanie

W swoim wystąpieniu na konwencji Zbigniew Ziobro mówił również o tym, że w nowym kpk "eliminujemy takie anachronizmy jak zasadę, że trzeba odczytać wszystkie dokumenty w sprawie, bo tego życzy sobie strona". W uzasadnieniu projektu autorzy używają określenia "zbędny formalizm", który przedłuża bieg postępowania.

"Ziobro to mina podłożona pod Prawo i Sprawiedliwość" f
"Ziobro to mina podłożona pod Prawo i Sprawiedliwość" ftvn24

Co ministerialni prawnicy mieli na myśli? Jak wyjaśniają, chodzi o uzasadnienia wyroków, które "są bardzo obszerne, liczą po kilkanaście - kilkadziesiąt, a nierzadko i po kilkaset stron, a ich sporządzanie zajmuje sędziom wiele czasu. Co więcej - w razie gdy sędzia w tym samym czasie kończy więcej spraw i wpływają w nich wnioski o sporządzenie uzasadnienia wyroku - skumulowanie prac nad nimi powoduje wydłużenie postępowania w tych sprawach nieraz przez wiele tygodni."

Dlatego proponują dodatkowe paragrafy do art. 424 kpk: "uzasadnienie wyroku sporządza się na formularzu według ustalonego wzoru. § 5. Minister Sprawiedliwości określi, w drodze rozporządzenia, wzór formularza uzasadnienia wyroku oraz sposób jego wypełniania, mając na uwadze konieczność zamieszczenia w nim niezbędnych informacji wskazanych w ustawie, w sposób umożliwiający należyte sporządzenie przez uprawnionego środka odwoławczego, a także właściwego dokonania kontroli odwoławczej."

- Jestem zaskoczony takim przepisem – mówi dr Piotr Kładoczny. - Obawiam się, że spowoduje on ograniczenie roli sądu. Formularz uzasadnienia, w którym byłyby rubryki do wypełnienia, może zmierzać do ograniczania wywodu sądu, dlaczego przyjął takie, a nie inne argumenty w wyroku - stwierdza prawnik HFPC. – Uważam, że lepiej jest zostawić sądowi więcej swobody, niż szczegółowo regulować materię procesową w obawie przed niedociągnięciami z jego strony – stwierdza dr Piotr Kładoczny i dodaje, że przy wielostronicowym uzasadnieniu można zwrócić się do sądu o przedłużenie 14-dniowego terminu na sporządzenie apelacji.

Rozprawa przed rozprawą

Minister Ziobro na konwencji PiS zapowiedział także zmiany w kodeksie postępowania cywilnego. "To jest bardzo wielki projekt, który w sposób zasadniczy, fundamentalny, przyspieszy bieg postępowań sądowych" – stwierdził. Dodał, że zmiany w kpc zakładają m.in. utworzenie "specjalnej, szybkiej i profesjonalnej" ścieżki dla spraw gospodarczych. O tym mówił już przed rokiem, w listopadzie 2017 r.

Ziobro: wprowadzimy zmiany w postępowaniach gospodarczych
Ziobro: wprowadzimy zmiany w postępowaniach gospodarczychtvn24

- Stworzyliśmy też zasady, które zmierzają do tego, aby wszystkie sprawy, w miarę możliwości, były rozstrzygane na pierwszej rozprawie, a jeśli to nie będzie możliwe, to obowiązkiem sądu będzie (....) tak zaplanować proces, by wyrok mógł zapaść jak najszybciej - powiedział na grudniowej konwencji PiS minister sprawiedliwości.

Zasada rozstrzygania spraw na pierwszej rozprawie istnieje już od 54 lat, bo została zapisana w art. 6 kpc (uchwalonego 17 listopada 1964 r.), którego § 1. stanowi: "Sąd powinien przeciwdziałać przewlekaniu postępowania i dążyć do tego, aby rozstrzygnięcie nastąpiło na pierwszym posiedzeniu, jeżeli jest to możliwe bez szkody dla wyjaśnienia sprawy".

W projekcie zmian w kpc, ministerstwo sprawiedliwości proponuje natomiast przeprowadzanie obowiązkowego, jeszcze przed pierwszą rozprawą, postępowania przygotowawczego. W jego trakcie "opracowany zostanie tzw. 'plan rozprawy' zawierający m. in. dokładnie określone żądania stron, kwestie sporne, ustalenia stron w zakresie dowodów koniecznych do przeprowadzenia w sprawie oraz terminy kolejnych posiedzeń (o ile rozpoznanie sprawy na jednym posiedzenie nie będzie możliwe".

Krytycznie do tego pomysłu odniosła się m.in. Krajowa Rada Sądownictwa (poprzedniej kadencji). W opinii z 11 stycznia b.r. napisano, że wiele projektowanych zmian jest zbędnych, bo są już przepisy, pozwalające na przykład na planowanie rozpraw. Jak zauważyła KRS, "organizacja rozpraw powinna mieć jedynie wymiar techniczny" i "mieć charakter fakultatywny, pozostawiony uznaniu sądu w zależności od przedmiotu sporu".

Podobnego zdania był szef Rady Legislacyjnej przy premierze. Prof. Mirosław Stec w opinii z 8 lutego b.r. wskazywał na zbyt "kazuistyczny" sposób uregulowań. Jego zdaniem, taka "szczegółowość regulacji nie powinna mieć miejsca w wypadku aktów prawnych przyjmujących formę kodeksu".

Zwracał też uwagę na względy praktyczne. Jeden z projektowanych przepisów wprowadza jako zasadę odbywanie posiedzeń w tej samej sprawie w kolejnych dniach. "Realizacja tej zasady wiązałaby się z koniecznością zapewnienia dostępności sal pozwalających na równoległy przebieg posiedzeń wyznaczonych na rozprawy w poszczególnych sprawach" – napisał prof. Stec.

Prace w toku

Projekt zmiany w kpc trafił do Rządowego Centrum Legislacji w listopadzie 2017 r. Od tego czasu trwał proces opiniowania i uzgadniania projektu. Wypowiedziało się m.in. osiem ministerstw, swoje uwagi zgłosili przedstawiciele kilkunastu sądów apelacyjnych i rejonowych, organizacji sędziów i adwokatów, pracodawców. Dopiero 8 listopada b.r. projekt zyskał akceptację Stałego Komitetu Rady Ministrów i został skierowany pod obrady rządu. W środę 19 grudnia został przyjęty przez Radę Ministrów.

W komunikacie wydanym przez ministerstwo po konferencji prasowej Zbigniewa Ziobro, można przeczytać, że reforma "skraca drogę obywateli do sądów – sprawy z zasady mają się toczyć w pobliżu ich miejsca zamieszkania. Ogranicza możliwość sabotowania postępowań poprzez zgłaszanie nieustannych zażaleń. Daje również gwarancję obiektywizmu postępowań, wyłączając automatycznie sędziów i całe sądy w sytuacjach, gdy ich bezstronność może być kwestionowana".

Z kolei zmiany w kpk miały trafić na posiedzenie rządu, według ministra sprawiedliwości, "w kolejnym tygodniu". Na razie, w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów ten projekt ma adnotację, zgodnie z którą powinien zostać przyjęty przez rząd do końca roku.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

"To jest mocne" - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka, publikując w mediach społecznościowych "wyciąg z systemu wizowego", który miał udowadniać, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie kontrolowano migracji do Polski. Tylko że akurat nie te dane to pokazują.

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Po rocznicy rzezi wołyńskiej w sieci pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia szczątki ofiar w zbiorowej mogile. Drastyczny opis informuje o "10 000 czaszkach małych dzieci". Fotografia nie ma jednak nic wspólnego z ludobójstwem na Wołyniu. Wyjaśniamy, co wiadomo o grobie i ofiarach, które się w nim znajdują.

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

"Biurokratyczny zamordyzm w plastikowym wydaniu" - grzmiał w Sejmie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, twierdząc, że szwedzka fundacja wykazała wzrost liczby wyrzucanych nakrętek po tym, jak Unia Europejska nakazała przytwierdzać je do butelek. Tylko że to nieprawda.

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24