"Tak samo jak w innych krajach UE". Rząd odgrzewa fałszywą narrację o Trybunale Konstytucyjnym

Źródło:
Konkret24
Komisja Europejska skarży Polskę do TSUE
Komisja Europejska skarży Polskę do TSUEtvn24
wideo 2/4
Komisja Europejska skarży Polskę do TSUEtvn24

Skarga Komisji Europejskiej do TSUE za wyroki polskiego Trybunału Konstytucyjnego wywołała reakcję obozu rządzącego. Politycy wrócili do fałszywej narracji, że wyroki polskiego TK nie różnią się od tych, które wydawały sądy konstytucyjne innych państw UE. Wyjaśniamy, dlaczego to nieprawda.

"Zaplanowany atak na państwo polskie, groźba i szantaż" - tak minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skomentował skargę Komisji Europejskiej do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej za wyroki polskiego Trybunału Konstytucyjnego. O skierowaniu sprawy przeciwko Polsce KE poinformowała 15 lutego. Powodem były wyroki polskiego TK z 14 lipca i 7 października 2021 roku, w których uznał on postanowienia traktatów UE za niezgodne z Konstytucją RP, wyraźnie kwestionując zasadę pierwszeństwa prawa UE. "Celem Komisji jest zapewnienie obywatelom polskim ochrony ich praw oraz umożliwienie im korzystania z przynależności do UE na takich samych zasadach, jakie odnoszą się do wszystkich innych obywateli UE. Pierwszeństwo prawa UE zapewnia równe stosowanie prawa UE w całej Unii|" - argumentuje KE w komunikacie.

Zdaniem Komisji polski Trybunał Konstytucyjny naruszył bowiem swoimi wyrokami "ogólne zasady autonomii, pierwszeństwa, skuteczności i jednolitego stosowania prawa Unii oraz zasadę wiążącego skutku wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej". Takiej skargi należało się spodziewać - stwierdza w opinii dla Konkret24 specjalizujący się w prawie europejskim prof. Robert Grzeszczak, szef Centrum Badań Ustroju Unii Europejskiej na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.

Wyrok polskiego TK "stawia Polskę poza europejską przestrzenią prawną"

O co chodziło w zakwestionowanych przez KE wyrokach polskiego TK z 2021 roku? W orzeczeniu z 4 lipca trybunał pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej uznał za niezgodny z polską konstytucją przepis traktatu unijnego, na podstawie którego Trybunał Sprawiedliwości UE zobowiązuje państwa członkowskie do wykonania tzw. środków tymczasowych w sprawie sądownictwa. Zdaniem TK Unia Europejska nie może zastępować państw członkowskich w tworzeniu regulacji dotyczących ustroju sądów i gwarancji niezawisłości sędziów.

Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok ws. wyższości prawa unijnego nad krajowym
Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok ws. wyższości prawa unijnego nad krajowymTVN24

Natomiast w wyroku z 7 października TK stwierdził, że wyłączną właściwością Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest interpretacja norm prawa unijnego, zaś TK ma ostatnie słowo w zakresie standardów konstytucyjnych, w tym w sprawach powoływania sędziów i ich kadencji. I dodał, że niezgodny z konstytucją jest - zdaniem TK - przepis europejski uprawniający sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm, a także przepisy Traktatu UE uprawniające sądy krajowe do kontroli legalności powołania sędziego przez prezydenta oraz uchwał Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie powołania sędziów.

Według prawników - o czym pisaliśmy w Konkret24 - wyrok TK z 7 października 2021 roku jako niezgodne z Konstytucją RP uznał fundamenty, na których funkcjonuje cała Unia Europejska. Komentując tamte wyroki, prof. Grzeszczak w analizie przygotowanej dla Konkret24 zauważa, że polski trybunał, "co szczególnie niebezpieczne dla funkcjonowania Unii, nie wykluczył, że w przyszłości oceni zgodność z Konstytucją RP orzeczeń TSUE, 'włącznie z usunięciem ich z polskiego porządku prawnego'". Zdaniem prof. Grzeszczaka nie mieści się to w prawnych możliwościach jego kontroli. Zgodnie bowiem z zasadą podziału kompetencji między UE a państwa członkowskie: dokonywanie wykładni Traktatu o Unii Europejskiej należy do wyłącznej kompetencji Trybunału Sprawiedliwości UE.

"Rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego zagraża fundamentom całej UE" - pisze prof. Grzeszczak". I dalej: "Ingeruje w autorytet TSUE, a także w kompetencje polskich sądów do bezpośredniego stosowania prawa UE. W efekcie stawia to Polskę poza europejską przestrzenią prawną. Niebezpiecznie ogranicza także prawo jednostek do skutecznego środka prawnego, do rozpatrzenia sprawy przez sąd powołany zgodnie z prawem, niezależny od jakiejkolwiek innej władzy i bezstronny – co jest fundamentem, na którym opiera się praworządność". Według prof. Grzeszczaka wyrok TK "ma na celu legalizację niekonstytucyjnych, niezgodnych z prawem UE i Europejską konwencją o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności zmian w wymiarze sprawiedliwości po 2015 roku".

Bruksela reaguje na wyrok Trybunału Konstytucyjnego
Bruksela reaguje na wyrok Trybunału KonstytucyjnegoTVN24

Minister Ziobro i "srebrniki za polską suwerenność"

Tymczasem po opublikowaniu 15 lutego komunikatu KE o skardze do TSUE przedstawiciele polskiego rządu przypuścili atak na instytucje UE, broniąc wyroków trybunału kierowanego przez Julię Przyłębską. Minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk stwierdził: "Polska zna argumenty Komisji i nie podziela ich, konsekwentnie wskazując, że orzecznictwo konstytucyjne pozostaje wyłączną domen państw członkowskich, podobnie jak w swych orzeczeniach wskazywały trybunały Niemiec czy Hiszpanii".

Ostrzej mówił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej zwołanej od razu 15 lutego. Skargę KE uznał za "zaplanowany atak na państwo polskie". "Nie można godzić się, aby pod wpływem kolejnej groźby i kolejnego szantażu za srebrniki sprzedawać polską suwerenność" - powiedział minister sprawiedliwości. Z kolei wicemarszałek Sejmu z PiS Ryszard Terlecki dla portalu wpolityce.pl stwierdził: "Chodzi przede wszystkim o to, żebyśmy nie dostali środków z KPO przed wyborami. To jest kolejny ruch w tym kierunku".

W kolejnych dniach kolejni politycy PiS zaczęli powielać przekaz, jakoby podobne wyroki jak polski TK wydawały wcześniej sądy konstytucyjne innych krajów UE. Tym samym wróciła fałszywa narracja, której rząd używał już wcześniej - a którą weryfikowaliśmy w Konkret24.

I tak: Radosław Fogiel, szef sejmowej komisji spraw zagranicznych, mówił 16 lutego dla PAP, że podobne wyroki - potwierdzające prymat konstytucji nad przepisami wspólnotowymi - zapadały już w Czechach, Danii, Niemczech czy Rumunii. "W tych sprawach nie wszczynano postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości UE" - zaznaczył. Europoseł PiS Ryszard Czarnecki podobnie mówił 18 lutego w "6. dniu tygodnia Radia Zet": "Analogiczne wyroki (…) o wyższości prawa narodowego nad prawem europejskim wydały trybunały czy sądy konstytucyjne Niemiec, Czech, Danii, Rumunii. To nie jest polska specyfika". W tej samej audycji potwierdzał to doradca prezydenta Paweł Sałek. Zaś wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin 18 lutego w "Śniadaniu w Trójce" w Polskim Radiu powiedział: "W Niemczech, Czechach, Danii czy Rumunii [sądy konstytucyjne] takie orzeczenia też już przyjęły i tutaj problemów nie było. Problem jest z Polską. Moim zdaniem jest to problem polityczny po prostu".

Obecne wypowiedzi polityków PiS są niemal identyczne z tymi, które padały po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z 7 października 2021 roku. Wtedy mówili tak m.in. rzecznik rządu Piotr Mueller czy europosłanka PiS Anna Zalewska. Także wtedy pisaliśmy, że narracja PiS jest fałszywa, bo Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej jako niezgodne z Konstytucją RP uznał fundamenty, na których funkcjonuje cała Unia Europejska, podczas gdy trybunały innych państw europejskich tym się nie zajmowały - ich orzeczenia dotyczyły konkretnych spraw, pojedynczych potencjalnych przypadków niezgodności z prawem Unii. W naszym tekście wyjaśnialiśmy przykłady orzeczeń z Francji, Niemiec, Hiszpanii, Rumunii. Pokazaliśmy, jak różnią się od orzeczenia polskiego TK z 7 października 2021 roku

Czytaj w Konkret24: Narracja władzy po wyroku TK: podobne orzeczenia były we Francji, Niemczech, Włoszech, Hiszpanii... To nieprawda

Zmasowany przekaz Ministerstwa Sprawiedliwości

Teraz przekaz o "podobnych orzeczeniach" w innych krajach UE Ministerstwo Sprawiedliwości wzmocniło, publikując w mediach społecznościowych plansze z przykładami 10 państw, w których sądy konstytucyjne wydawały wyroki rzekomo tożsame z wyrokiem polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Resort podał przykłady trybunałów z Węgier, Niemiec, Włoch, Francji, Rumunii, Czech, Hiszpanii, Danii, Belgii i Litwy.

Rozsyłany w mediach społecznościowych przekaz Ministerstwa Sprawiedliwości na temat orzeczeń sądów konstytucyjnych w innych krajachTwitter

Na grafikach zamieszczonych na twitterowym profilu Ministerstwa Sprawiedliwości 15 lutego przytoczono daty i numery spraw, do których odnosiły się cytowane wyroki oraz ich krótkie fragmenty - mają one potwierdzać tezę resortu Ziobry, że tamte wyroki również dotyczą wyższości konstytucji danego kraju nad prawem europejskim.

Poprosiliśmy ekspertów prawa europejskiego - prof. Roberta Grzeszczaka i prof. Annę Wyrozumską - o przeanalizowanie plansz resortu. Profesor Anna Wyrozumska z Katedry Europejskiego Prawa Konstytucyjnego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego na wstępie oceniła, że fragmenty cytowanych wyroków zostały źle przetłumaczone.

FAŁSZ

Plansze z fragmentami orzeczeń z danych krajów poprzedzała ilustracja z mapą, na której te kraje zaznaczono, a w treści posta resort napisał: "Żaden z tych krajów nie uznaje prymatu prawa europejskiego nad własną konstytucją".

W analizie przygotowanej dla Konkret24 prof. Anna Wyrozumska pisze: "Jest to nieprawdą, ponieważ wszystkie państwa członkowskie UE potwierdziły w deklaracji nr 17 dołączonej do Traktatu z Lizbony, że uznają pierwszeństwo prawa UE w takim zakresie, jaki wynika z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE, a więc także pierwszeństwo jego stosowania w stosunku do konstytucji".

Przedstawiamy argumenty ekspertów, dlaczego przekaz Ministerstwa Sprawiedliwości o tym, że "podobne orzeczenia" jak nasz TK wydawały trybunały w innych krajach UE, jest fałszywy.

Różnica 1: polski TK podważył traktaty unijne, a w innych krajach wyroki dotyczyły dyrektyw czy rozporządzeń

Zarówno prof. Wyrozumska, jak i prof. Grzeszczak podkreślają: nie można porównywać wyroków polskiego Trybunału Konstytucyjnego z orzeczeniami trybunałów innych państw. Dlaczego?

"Sytuacja polska nie jest porównywalna do innych przypadków - incydentalnych orzeczeń sądów konstytucyjnych lub najwyższych w innych państwach członkowskich" - wyjaśnia prof. Wyrozumska. Dodaje, że podejmowane przez tamte trybunały sprawy dotyczyły aktów prawnych stanowionych przez UE (np. dyrektyw, rozporządzeń), a nie traktatów unijnych.

Potwierdza to prof. Grzeszczak, pisząc: "Przytoczone (przez Ministerstwo Sprawiedliwości – red.) przykłady spraw, w których dochodziło do dyskusji orzeczniczej między krajowymi sądami konstytucyjnymi a TSUE, nigdy dotąd nie prowadziły do tak daleko idącego podważenia podstawowych dla funkcjonowania Unii postanowień jej traktatów". Bo - jak zauważa prof. Wyrozumska - polski trybunał w lipcu i październiku 2021 roku zakwestionował podstawowe zasady prawa UE: "zasadę praworządności, zasadę lojalnej współpracy, skutecznej ochrony prawnej, wiążący charakter wyroków Trybunału Sprawiedliwości".

Różnica 2: wobec polskiego TK są zarzuty prawne, czego nie ma wobec trybunałów innych krajów

Profesor Wyrozumska wskazuje, że wobec żadnego z sądów konstytucyjnych wskazanych przez resort Ziobry 10 państw nie wysuwano takich zarzutów, jak wobec polskiego TK - czyli m.in. naruszenia prawa krajowego przy orzekaniu, w tym konstytucji; uzależnienia TK od polityków; wadliwego prawnie obsadzenia składu TK.

Profesor Grzeszczak tłumaczy, że rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego z 7 października 2021 roku "jest dotknięte wadliwością wynikającą z nienależytej obsady składu orzekającego" - zostało wydane z udziałem osób, które zostały wybrane na miejsca uprzednio zajęte. Chodzi o trzech tzw. sędziów dublerów, czyli wybranych na miejsca obsadzone już wcześniej przez Sejm VII kadencji w 2015 roku.

Profesor Zoll w TVN24. Podstawowe pytanie: czy my dzisiaj mamy w ogóle Trybunał Konstytucyjny?

Różnica 3: polski TK zakwestionował prawo do bezstronnego sądu, czego nie zrobiły trybunały w innych krajach

Na kolejną różnicę między wyrokiem polskiego trybunału a trybunałów innych państw zwraca uwagę prof. Wyrozumska. "Inne trybunały nie kwestionowały jednocześnie fundamentalnego przepisu Europejskiej Konwencji Praw Człowieka – art. 6 (prawa do sądu). Nasz Trybunał Konstytucyjny dwukrotnie uznał przepis ten za niezgodny z konstytucją" - wyjaśnia. Artykuł 6 konwencji gwarantuje każdemu prawo do sprawiedliwego rozpoznania sprawy przez niezależny i bezstronny sąd ustanowiony zgodnie z prawem. Ten przepis polski TK zakwestionował w wyrokach z 24 listopada 2021 roku i 10 marca 2022 roku.

"W Polsce nie mamy do czynienia więc z jednostkowym naruszeniem, lecz naruszeniami o charakterze systemowym" - podkreśla prof. Wyrozumska.

Nie ma hierarchicznej zależności; prawo UE nie unieważnia normy konstytucyjnej

Wobec tak fundamentalnych różnic w podejściu polskiego Trybunału Konstytucyjnego a trybunałów innych krajów do prawa unijnego pokazane przez resort Ziobry plansze i wypowiedzi polityków obozu rządzącego należy uznać za manipulację. Ministerstwo Sprawiedliwości próbuje zniekształcić przekaz KE, kierując go na sprawy jednostkowe w innych państwach UE. Tymczasem zarzut KE wobec Polski dotyczy - powtórzmy - podważenia fundamentów funkcjonowania Unii Europejskiej.

Komentując słowa polityków PiS o nadrzędności konstytucji nad prawem unijnym, prof. Anna Wyrozumska stwierdza, że relacje między Konstytucją RP a prawem UE nie opierają się na hierarchicznej zależności. "Konstytucja nie stoi 'nad prawem UE' ani prawo UE 'nad konstytucją'. Do kolizji z normą konstytucyjną dochodzi rzadko, a wtedy pierwszeństwo stosowania ma prawo UE.  Nie unieważnia normy konstytucyjnej" - tłumaczy. "Konstytucje o tyle mają 'prymat' w stosunku do prawa UE, że zawierają przepisy, na podstawie których prawo UE obowiązuje i jest stosowane w prawie krajowym (u nas art. 90, 91 i 9 Konstytucji RP) - a prawo UE szanuje 'konstytucyjne tradycje państw członkowskich' i 'tożsamość narodową' państw członkowskich" - wyjaśnia.

Profesor Robert Grzeszczak tłumaczy, że dialog pomiędzy sądami konstytucyjnymi państw UE a TSUE polega na ucieraniu stanowisk. "Dyskusje w każdym praktycznie przypadku prowadziły do znalezienia sposobu funkcjonowania prawa krajowego z jego najwyższym w hierarchii aktem prawnym - konstytucją - oraz prawa Unii, które ma pierwszeństwo w zastosowaniu. Nie ma tu mowy o zmianie hierarchii, ale ustaleniu tego, który porządek prawny stosowany jest w konkretnej sprawie" - podkreśla prof. Grzeszczak.

Innymi słowy: sądy konstytucyjne innych państw UE w każdym spornym przypadku szukały sposobów rozwiązania prawnego konfliktu. "Polskie władze wyraźnie nie mają takiego zamiaru" - konkluduje prof. Anna Wyrozumska.

Autorka/Autor:Piotr Jaźwiński

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki starli się w ostatniej debacie przed drugą turą wyborów prezydenckich. Podczas ostrej wymiany zdań padały twierdzenia, które wprowadzały w błąd. Wyjaśniamy najistotniejsze kwestie.

Debata Trzaskowski-Nawrocki. Nie obyło się bez fałszów i manipulacji

Debata Trzaskowski-Nawrocki. Nie obyło się bez fałszów i manipulacji

Źródło:
Konkret24

Pakt migracyjny obowiązuje od czasów Tuska, to obecny premier na pakt się zgodził, a wcześniej to "kotwica Morawieckiego" blokowała pakt - takie tezy przedstawili politycy PiS na konferencji prasowej. Mimo że były one kilkukrotnie obalane, opozycja dalej gra nimi w kampanii prezydenckiej, dlatego raz jeszcze przedstawiamy fakty.

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Morawiecki znów mówi o pakcie migracyjnym. I znów manipuluje

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk w ostatnich wywiadach telewizyjnych namawiał do poparcia w drugiej turze wyborów prezydenckich Rafała Trzaskowskiego. Jednak zarówno w rozmowie w "Faktach po Faktach " w TVN24, jak i we wcześniejszej w TVP Info kilka razy minął się z prawdą. Sprawdziliśmy, co mówił premier.

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Inflacja, push backi, 800 plus. Sprawdzamy słowa premiera

Źródło:
konkret24

Zapytany o swoją obietnicę obniżki cen prądu, Karol Nawrocki zasugerował, że wkrótce Trybunał Konstytucyjny ma podjąć decyzję o odrzuceniu systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Nie wiadomo, skąd kandydat PiS to wie. Wiadomo natomiast, że Polska nie może wyjść z ETS-u, nie wychodząc z Unii Europejskiej.

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Nawrocki obiecuje "odrzucić ETS". Tylko że to niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Trwa walka o wyborców tych kandydatów, którzy nie weszli do drugiej tury. Adam Bielan w radiowym wywiadzie stwierdził, że "nie przypomina sobie" ostrych wypowiedzi polityków PiS na temat Grzegorza Brauna. Przypominamy więc.

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Co PiS mówił o Braunie? Europoseł PiS "nie przypomina sobie". Pomagamy

Źródło:
Konkret24

Po sieci niesie się przekaz, że Chiny zrzucają z samolotów pomoc humanitarną dla Palestyńczyków w Strefie Gazy. Na filmikach w internecie widać olbrzymie spadochrony i przeloty nad piramidami. Wyjaśniamy, co pokazują.

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

Źródło:
Konkret24

"Nie dla podatku katastralnego" - oświadczył Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem. Ten wytknął jednak kandydatowi PiS niekonsekwencję w tej sprawie. Bo rzeczywiście, nie po raz pierwszy Nawrocki zmieniał zdanie co do wprowadzenia podatku katastralnego.

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Źródło:
Konkret24

"To jest kpina"; "to nie twój kraj"; "hańba" - tak internauci reagują na film pokazujący rzekomo, że Ukraińcy brali udział w niedzielnych wyborach prezydenta Polski. Jednak para z nagrania nie pochodzi z Ukrainy. Dotarliśmy do nich. Są zdumieni hejtem, jaki na nich spadł.

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

Źródło:
TVN24+

W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest zdjęcie ulotki z logo Platformy Obywatelskiej. To "deklaracja" do wypełnienia dla "wiernego wyborcy" partii. Ma on zaznaczyć, ilu przyjmie migrantów pod swój dach. Przedstawiciel PO dementuje, że partia jest autorką tych ulotek.

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS, komentując wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich, podkreślają wygraną Rafała Trzaskowskiego wśród głosujących więźniów. Waldemar Buda postuluje, by automatycznie odbierać prawo do głosowania skazanym za najcięższe zbrodnie. Europoseł najwyraźniej nie wie, że to rozwiązanie w polskim prawie już jest.

Głosowanie w więzieniach. Europoseł PiS ma postulat, ale "wyważa otwarte drzwi"

Źródło:
Konkret24

Grzegorz Braun trzy lata temu szarpał w warszawskim szpitalu byłego ministra Łukasza Szumowskiego, a w tym roku uwięził w gabinecie lekarkę w szpitalu w Oleśnicy. Jednak według posła PiS Jacka Sasina tego typu zachowanie to było "obywatelskie zatrzymanie" i "korzystanie z prawa obywatelskiego" - dozwolone prawem. To nieprawda.

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen złożył propozycję Karolowi Nawrockiemu i Rafałowi Trzaskowskiemu. Zaprosił ich do rozmowy na jego kanale w serwisie YouTube. Zapowiedział, że poprosi ich o podpisanie deklaracji zawierającej osiem punktów, które dotyczą m.in. podatków, wysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę czy relacji z Unią Europejską. Sprawdziliśmy, co o postulatach lidera Konfederacji mówili dotychczas kandydaci.

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Źródło:
Konkret24

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

"Sprzedają nawet naszą krew", "państwo handluje krwią Polaków" - komentują internauci, oburzeni opublikowanymi danymi, ile Polska zyskuje na sprzedaży nadwyżek osocza. Wielu jest zaskoczonych, że na bezpłatnie oddawanej przez nich krwi ktoś potem "robi biznes". To nie tak. Wyjaśniamy.

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Źródło:
TVN24+

Czy Krystyna Janda naprawdę obraziła wyborców w reakcji na wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich? Tak sugeruje rozpowszechniany w sieci post, który został oparty na zrzucie ekranu z wyszukiwarki. To manipulacja. Wyjaśniamy, ofiarą jakiego mechanizmu padła aktorka.

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Źródło:
Konkret24

"Niemcy się wygadali", "zagadka aut Bundeswehry rozwiązana" - komentują internauci informację, jakoby niemiecki rząd "ujawnił tajną umowę" z 2014 roku. Rzekomo pozwala ona przerzucać z Niemiec migrantów bez zgody Polski. To nieprawda, a rozpowszechnia ją znany działacz młodzieżówki PiS.

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Cisza wyborcza nie spowodowała, że dezinformacja w mediach społecznościowych na temat prezydenckich wyborów ustała. Fake newsy dotyczyły zarówno samego głosowania, jak i niektórych polityków.

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24