W jednej ustawie dwa artykuły o tym samym numerze i różnej treści. "Niechlujstwo legislacyjne"

W jednej ustawie dwa artykuły o takim samym numerze i różnej treściRafał Zambrzycki/Sejm RP

Poseł PiS Bolesław Piecha zgłosił niespodziewanie poprawkę do ustawy covidowej, ta została szybko przegłosowana przez Sejm - i w efekcie w ustawie o chorobach zakaźnych mamy teraz dwa artykuły 48a. Każdy różnej treści.

Okazuje się, że błąd popełniony przez posłów Prawa i Sprawiedliwości przy głosowaniu pod koniec października nad ustawą covidową, a polegający na przyznaniu dodatków wszystkim lekarzom w Polsce, nie był jedyny.

Po tym, jak weszła w życie, dr Wojciech Górowski z Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego zauważył i napisał na Twitterze, że do ustawy o chorobach zakaźnych został dopisany art. 48a. Problem w tym, że przepis z tą numeracją już w ustawie istnieje. Jest on podstawą do nakładania przez sanepidy ogromnych kar - do 30 tys. zł za nieprzestrzeganie ograniczeń w czasie epidemii.

Październikowa nowela ustawy covidowej opublikowana w Dzienniku Ustaw
Październikowa nowela ustawy covidowej opublikowana w Dzienniku Ustawtvn24

Pojawiły się więc wątpliwości: czy to oznacza, że ten przepis o karach już nie obowiązuje? Czy można nakładać kary administracyjne za nieprzestrzeganie obostrzeń? A może obowiązują oba przepisy z tą samą numeracją?

Kwiecień 2020: art. 48a o karach administracyjnych

1 kwietnia do ustawy z 5 grudnia 2008 roku o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi dodano art. 48a. Mówi on o karach od 10 do 30 tys. zł za niestosowanie się do ustanowionych w stanie zagrożenia epidemicznego lub stanie epidemii nakazów, zakazów lub ograniczeń oraz za niewykonanie decyzji o skierowaniu do pracy przy zwalczaniu epidemii. Chodzi np. o wyjście z mieszkania mimo zakażenia koronawirusem czy spacer podczas obowiązkowej kwarantanny.

Jak poinformował Konkret24 Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, w sumie organy państwowej inspekcji sanitarnej nałożyły dotychczas kary na łączną kwotę ponad 23 mln zł.

Listopad 2020: kolejny art. 48a. "I co teraz?"

W sobotę 28 listopada w Dzienniku Ustaw opublikowano kolejną ustawę nowelizującą szereg innych w związku z epidemią COVID-19. Prezydent podpisał ją 3 listopada, ale nie była długo publikowana. Dlaczego? Bo posłowie PiS pomylili się - jak tłumaczył PiS - przy głosowaniu. W jego efekcie przeszła wersja ustawy przyznająca dodatki za walkę z koronawirusem dla wszystkich lekarzy. Konieczna była nowelizacja.

W pracach nad tą ustawą popełniono jednak rzeczywisty błąd. W jej art. 15 pkt. 7 napisano, że w ustawie o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi "po art. 48 dodaje się art. 48a". Zezwala on ratownikom medycznym na pobieranie wymazów do testów na obecność koronawirusa w organizmie.

Po opublikowaniu noweli w Dzienniku Ustaw na ten przepis zwrócił uwagę dr Wojciech Górowski, karnista z Uniwersytetu Jagiellońskiego. "Legislacja by PiS level master. Dzisiaj weszła w życie nowela ustawy Covidowej która do ustawy o chorobach zakaźnych dodała art. 48a. Problem w tym że art. 48a już istniał i mówił o kątach pieniężnych nakładanych przez Sanepid. I co teraz? Nie można nakładać kar pieniężnych?!" (pisownia oryginalna) - zapytał na Twitterze.

Potem obszerniejsze omówienie zostało opublikowane na facebookowej stronie Katedry Prawa Karnego UJ.

Poselska poprawka Bolesława Piechy

Jak sprawdziliśmy w projekcie ustawy, który złożyli posłowie PiS w Sejmie 19 października, nie było tam propozycji dodania art. 48a. Pojawiła się jako poprawka klubu Prawa i Sprawiedliwości dwa dni później podczas posiedzenia komisji zdrowia. Z zapisu posiedzenia wynika, że złożył ją poseł PiS Bolesław Piecha.

Poprawka szybko została przegłosowana. Nie mieli do niej uwag ani przedstawicielka Rządowego Centrum Legislacji, ani przedstawiciel rządu obecni na posiedzeniu. Poprawkę potem zaakceptował Sejm.

Fragment stenogramu z posiedzenia komisji zdrowiasejm.gov.pl

To nie jedyna w ostatnim czasie poprawka złożona przez posła Piechę, o której staje się głośno. W lipcu pisaliśmy, że na posiedzeniu komisji zdrowia złożył on w imieniu klubu PiS poprawkę do ustawy, której wówczas nie było.

"Czeski błąd"

- To czeski błąd. Prosty, techniczny błąd - tłumaczy Konkret24 Bolesław Piecha. Zwraca uwagę na rolę legislatorów i rządu na posiedzeniach komisji. - To kwestia służb prawnych - stwierdza. Jego zdaniem rolą legislatorów jest określenie prawidłowej numeracji. - Nie przypisuję nikomu złej woli - podkreśla poseł. Uważa, że marszałek Sejmu powinna dokonać sprostowania. - Wystarczy zamienić 48a na na przykład 48b - mówi.

Na podstawie art. 17 ust. 2a ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych marszałek Sejmu może sprostować w formie obwieszczenia "błędy w ogłoszonym tekście aktu prawnego".

Prawnicy: obowiązują oba przepisy

- Mamy obecnie dwa artykuły o takiej samej numeracji traktujące o zupełnie czym innym - mówi Konkret24 dr Wojciech Górowski z Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego. Jego zdaniem niezbędna jest nowelizacja, która zmieni numer później przyjętego przepisu. - Na przykład na 48b, zakładając, że taka była intencja składającego poprawkę - stwierdza.

Dodaje, że w przeszłości zdarzały się takie pomyłki, ale przy pracy nad kilkoma projektami naraz. - Te błędy poprawiało się właśnie, nowelizując dany przepis - informuje.

Konstytucjonalista dr Ryszard Piotrowski o niepublikowaniu ustawy covidowej
Konstytucjonalista dr Ryszard Piotrowski o niepublikowaniu ustawy covidowejtvn24

- W żadnym wypadku przepis, który właśnie wszedł w życie, nie uchyla poprzedniego o takiej samej numeracji. Obowiązują oba - zaznacza w rozmowie z Konkret dr hab. Joanna Juchniewicz, konstytucjonalistka z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Również jej zdaniem marszałek Sejmu powinna ten błąd sprostować i zmienić numer później przyjętego przepisu. - Obywatel, gdy czyta ustawę, musi mieć jasność - argumentuje.

Adwokat Zbigniew Roman w rozmowie z Konkret24 zwraca uwagę na konstrukcję brzmienia nowelizacji, która zmieniła przepis w ustawie o chorobach zakaźnych. - Jest tam wskazanie, że "dodaje się art. 48 w brzemieniu" - zauważa. Według niego pogląd, że oba przepisy obowiązują niejako równocześnie, jest do obrony. Gdyby ustawodawca napisał np. "art. 48 otrzymuje brzmienie.." czy "zastępuje się brzmieniem" - wtedy obowiązywałby ten nowszy.

Podobnie komentuje adwokat Tomasz Waszczyński: - Z ustawy nowelizującej wynika bowiem jednoznacznie, że przepis o numerze 48a jest dodawany do ustawy, a nie zmienia dotychczasowej treści tego przepisu. Ponowne dodanie przepisu z całą pewnością nie prowadzi do uchylenia dotychczasowego artykułu o tym samym numerze.

Dramatyczny spadek jakości procesu legislacyjnego

- Ten błąd wynika z obserwowanego od kilku lat dramatycznego spadku jakości procesu legislacyjnego - ocenia dr Górowski. Jego zdaniem marginalizowane są Biuro Analiz Sejmowych i Rządowe Centrum Legislacji. - Ustawy uchwala się w jeden dzień, często w nocy, posłowie nie wiedzą, nad czym głosują, a potem sądy muszą sobie radzić z fatalnie uchwalonym prawem - mówi.

Konstytucjonalistka Joanna Juchniewicz zwraca uwagę, że "to niechlujstwo legislacyjne" bierze się nie tylko z błyskawicznego tempa prac Sejmu - Ale też z umniejszania pracy i roli parlamentarnych legislatorów. Mają nierzadko kilkadziesiąt sekund, minutę na ustosunkowanie się do poprawki - mówi.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Rafał Zambrzycki/Sejm RP

Źródło zdjęcia głównego: Rafał Zambrzycki/Sejm RP

Pozostałe wiadomości

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24