W jednej ustawie dwa artykuły o tym samym numerze i różnej treści. "Niechlujstwo legislacyjne"

W jednej ustawie dwa artykuły o takim samym numerze i różnej treściRafał Zambrzycki/Sejm RP

Poseł PiS Bolesław Piecha zgłosił niespodziewanie poprawkę do ustawy covidowej, ta została szybko przegłosowana przez Sejm - i w efekcie w ustawie o chorobach zakaźnych mamy teraz dwa artykuły 48a. Każdy różnej treści.

Okazuje się, że błąd popełniony przez posłów Prawa i Sprawiedliwości przy głosowaniu pod koniec października nad ustawą covidową, a polegający na przyznaniu dodatków wszystkim lekarzom w Polsce, nie był jedyny.

Po tym, jak weszła w życie, dr Wojciech Górowski z Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego zauważył i napisał na Twitterze, że do ustawy o chorobach zakaźnych został dopisany art. 48a. Problem w tym, że przepis z tą numeracją już w ustawie istnieje. Jest on podstawą do nakładania przez sanepidy ogromnych kar - do 30 tys. zł za nieprzestrzeganie ograniczeń w czasie epidemii.

Październikowa nowela ustawy covidowej opublikowana w Dzienniku Ustaw
Październikowa nowela ustawy covidowej opublikowana w Dzienniku Ustawtvn24

Pojawiły się więc wątpliwości: czy to oznacza, że ten przepis o karach już nie obowiązuje? Czy można nakładać kary administracyjne za nieprzestrzeganie obostrzeń? A może obowiązują oba przepisy z tą samą numeracją?

Kwiecień 2020: art. 48a o karach administracyjnych

1 kwietnia do ustawy z 5 grudnia 2008 roku o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi dodano art. 48a. Mówi on o karach od 10 do 30 tys. zł za niestosowanie się do ustanowionych w stanie zagrożenia epidemicznego lub stanie epidemii nakazów, zakazów lub ograniczeń oraz za niewykonanie decyzji o skierowaniu do pracy przy zwalczaniu epidemii. Chodzi np. o wyjście z mieszkania mimo zakażenia koronawirusem czy spacer podczas obowiązkowej kwarantanny.

Jak poinformował Konkret24 Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, w sumie organy państwowej inspekcji sanitarnej nałożyły dotychczas kary na łączną kwotę ponad 23 mln zł.

Listopad 2020: kolejny art. 48a. "I co teraz?"

W sobotę 28 listopada w Dzienniku Ustaw opublikowano kolejną ustawę nowelizującą szereg innych w związku z epidemią COVID-19. Prezydent podpisał ją 3 listopada, ale nie była długo publikowana. Dlaczego? Bo posłowie PiS pomylili się - jak tłumaczył PiS - przy głosowaniu. W jego efekcie przeszła wersja ustawy przyznająca dodatki za walkę z koronawirusem dla wszystkich lekarzy. Konieczna była nowelizacja.

W pracach nad tą ustawą popełniono jednak rzeczywisty błąd. W jej art. 15 pkt. 7 napisano, że w ustawie o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi "po art. 48 dodaje się art. 48a". Zezwala on ratownikom medycznym na pobieranie wymazów do testów na obecność koronawirusa w organizmie.

Po opublikowaniu noweli w Dzienniku Ustaw na ten przepis zwrócił uwagę dr Wojciech Górowski, karnista z Uniwersytetu Jagiellońskiego. "Legislacja by PiS level master. Dzisiaj weszła w życie nowela ustawy Covidowej która do ustawy o chorobach zakaźnych dodała art. 48a. Problem w tym że art. 48a już istniał i mówił o kątach pieniężnych nakładanych przez Sanepid. I co teraz? Nie można nakładać kar pieniężnych?!" (pisownia oryginalna) - zapytał na Twitterze.

Potem obszerniejsze omówienie zostało opublikowane na facebookowej stronie Katedry Prawa Karnego UJ.

Poselska poprawka Bolesława Piechy

Jak sprawdziliśmy w projekcie ustawy, który złożyli posłowie PiS w Sejmie 19 października, nie było tam propozycji dodania art. 48a. Pojawiła się jako poprawka klubu Prawa i Sprawiedliwości dwa dni później podczas posiedzenia komisji zdrowia. Z zapisu posiedzenia wynika, że złożył ją poseł PiS Bolesław Piecha.

Poprawka szybko została przegłosowana. Nie mieli do niej uwag ani przedstawicielka Rządowego Centrum Legislacji, ani przedstawiciel rządu obecni na posiedzeniu. Poprawkę potem zaakceptował Sejm.

Fragment stenogramu z posiedzenia komisji zdrowiasejm.gov.pl

To nie jedyna w ostatnim czasie poprawka złożona przez posła Piechę, o której staje się głośno. W lipcu pisaliśmy, że na posiedzeniu komisji zdrowia złożył on w imieniu klubu PiS poprawkę do ustawy, której wówczas nie było.

"Czeski błąd"

- To czeski błąd. Prosty, techniczny błąd - tłumaczy Konkret24 Bolesław Piecha. Zwraca uwagę na rolę legislatorów i rządu na posiedzeniach komisji. - To kwestia służb prawnych - stwierdza. Jego zdaniem rolą legislatorów jest określenie prawidłowej numeracji. - Nie przypisuję nikomu złej woli - podkreśla poseł. Uważa, że marszałek Sejmu powinna dokonać sprostowania. - Wystarczy zamienić 48a na na przykład 48b - mówi.

Na podstawie art. 17 ust. 2a ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych marszałek Sejmu może sprostować w formie obwieszczenia "błędy w ogłoszonym tekście aktu prawnego".

Prawnicy: obowiązują oba przepisy

- Mamy obecnie dwa artykuły o takiej samej numeracji traktujące o zupełnie czym innym - mówi Konkret24 dr Wojciech Górowski z Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego. Jego zdaniem niezbędna jest nowelizacja, która zmieni numer później przyjętego przepisu. - Na przykład na 48b, zakładając, że taka była intencja składającego poprawkę - stwierdza.

Dodaje, że w przeszłości zdarzały się takie pomyłki, ale przy pracy nad kilkoma projektami naraz. - Te błędy poprawiało się właśnie, nowelizując dany przepis - informuje.

Konstytucjonalista dr Ryszard Piotrowski o niepublikowaniu ustawy covidowej
Konstytucjonalista dr Ryszard Piotrowski o niepublikowaniu ustawy covidowejtvn24

- W żadnym wypadku przepis, który właśnie wszedł w życie, nie uchyla poprzedniego o takiej samej numeracji. Obowiązują oba - zaznacza w rozmowie z Konkret dr hab. Joanna Juchniewicz, konstytucjonalistka z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Również jej zdaniem marszałek Sejmu powinna ten błąd sprostować i zmienić numer później przyjętego przepisu. - Obywatel, gdy czyta ustawę, musi mieć jasność - argumentuje.

Adwokat Zbigniew Roman w rozmowie z Konkret24 zwraca uwagę na konstrukcję brzmienia nowelizacji, która zmieniła przepis w ustawie o chorobach zakaźnych. - Jest tam wskazanie, że "dodaje się art. 48 w brzemieniu" - zauważa. Według niego pogląd, że oba przepisy obowiązują niejako równocześnie, jest do obrony. Gdyby ustawodawca napisał np. "art. 48 otrzymuje brzmienie.." czy "zastępuje się brzmieniem" - wtedy obowiązywałby ten nowszy.

Podobnie komentuje adwokat Tomasz Waszczyński: - Z ustawy nowelizującej wynika bowiem jednoznacznie, że przepis o numerze 48a jest dodawany do ustawy, a nie zmienia dotychczasowej treści tego przepisu. Ponowne dodanie przepisu z całą pewnością nie prowadzi do uchylenia dotychczasowego artykułu o tym samym numerze.

Dramatyczny spadek jakości procesu legislacyjnego

- Ten błąd wynika z obserwowanego od kilku lat dramatycznego spadku jakości procesu legislacyjnego - ocenia dr Górowski. Jego zdaniem marginalizowane są Biuro Analiz Sejmowych i Rządowe Centrum Legislacji. - Ustawy uchwala się w jeden dzień, często w nocy, posłowie nie wiedzą, nad czym głosują, a potem sądy muszą sobie radzić z fatalnie uchwalonym prawem - mówi.

Konstytucjonalistka Joanna Juchniewicz zwraca uwagę, że "to niechlujstwo legislacyjne" bierze się nie tylko z błyskawicznego tempa prac Sejmu - Ale też z umniejszania pracy i roli parlamentarnych legislatorów. Mają nierzadko kilkadziesiąt sekund, minutę na ustosunkowanie się do poprawki - mówi.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Rafał Zambrzycki/Sejm RP

Źródło zdjęcia głównego: Rafał Zambrzycki/Sejm RP

Pozostałe wiadomości

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Można tę historię komentować, że jest "jak z filmu Barei" - lecz nikomu nie było do śmiechu. Bo nie chodzi tylko o 150 ton ziemniaków i straty materialne. W tym zdarzeniu jak w soczewce widać, czym skutkuje bezrefleksyjna wiara w każdy przekaz i jak łatwo od takiej wiary przejść do działania. To klasyczna historia-chwast. Oto jak ją rozsiewano.

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Nie widzieli, a uwierzyli. Dziś z pola zniknęło 150 ton ziemniaków, a jutro?

Źródło:
TVN24+

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24