"Nie ma żadnej drożyzny" czy "drożyzna uderza Polaków po kieszeni"? Sprawdzamy sprzeczne słowa polityków

Ceny żywności w Polsce rosnąShutterstock

W jednym z wywiadów wicepremier Jacek Sasin stwierdził, że w Polsce "nie ma żadnej drożyzny". Trzy dni później konto "Platforma NEWS" opublikowało tabelę z cenami niektórych produktów z tytułem "drożyzna uderza Polaków po kieszeni". Choć zmiany cen nie są tak wysokie, jak te opublikowane przez PO, większość kategorii produktów drożeje od stycznia.

W ciągu czterech dni pojawiły się dwie skrajne opinie dotyczące kształtowania się cen w Polsce. Jedna pochodziła od Jacka Sasina - posła Prawa i Sprawiedliwości, a także wicepremiera w rządzie Mateusza Morawieckiego, natomiast druga z twitterowego konta "Platforma NEWS", prowadzonego przez Platformę Obywatelską.

Ceny żywności rosną. Eksperci ostrzegają, że to jeszcze nie koniec
Ceny żywności rosną. Eksperci ostrzegają, że to jeszcze nie koniecFakty TVN

Swoją opinią Jacek Sasin podzielił się w programie #RZECZoPOLITYCE dziennika "Rzeczpospolita" 22 lipca. Jednym z jego głównych tematów były dyskusje i komentarze po Marszu Równości w Białymstoku. Podczas rozmowy z wicepremierem prowadzący program zapytał, czy "nie jest wam na rękę tego typu wojna ideologiczna po to, żeby chociażby nie mówić o drożyźnie, która jest, wszystko drożeje, o problemach z lekami, o problemach ze szkołą".

- Jak pan mówi o drożyźnie, to ja pana odsyłam do danych GUS-u, jak wygląda inflacja, jak wygląda wzrost cen - odpowiadał Sasin. - Jedne poszły [w górę - red.], jedne nie poszły pewnie, tak to w gospodarce rynkowej wygląda - dodał. Chwilę później, tłumacząc swoje stanowisko, powiedział także, że:

Nie ma żadnej drożyzny, nie ma jakiegoś gwałtownego wzrostu cen. Jacek Sasin

- Odsyłam do wiarygodnych danych GUS-u, który pokazuje, jak ten wzrost cen występuje. [...] Ale naprawdę mówienie o tym, że to jest jakiś wielki problem w tej chwili, to jest nieprawda - dodawał wicepremier.

W tym samym tygodniu, trzy dni później, na koncie twitterowym "Platforma NEWS" pojawiła się jednak grafika, która sugerowała coś zupełnie innego. "Mamy kolejny rekord. Ceny niektórych produktów to wzrost o ponad 80 proc. #DrożyznaPiS" - podano we wpisie, którego centralną częścią była tabela cen czterech produktów spożywczych z nagłówkiem głoszącym, że "drożyzna uderza Polaków po kieszeni".

Odnosząc się do tych dwóch różnych opinii na temat kształtowania się cen w Polsce, należy zaznaczyć, że pojęcie "drożyzna" nie jest na tyle wymierne, aby dało się opisać je za pomocą konkretnych liczb.

"Drożyzna uderza po kieszeni"?

Ogólną sytuację zmian w cenach produktów i usług w Polsce można jednak znaleźć w komunikacie "Wskaźniki cen towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2019 r." opublikowanym przez GUS.

Z przedstawionych tam danych wynika, że ceny towarów i usług w Polsce rosną co miesiąc od stycznia 2019 roku. To właśnie w styczniu zanotowano ostatni spadek cen w porównaniu do miesiąca poprzedzającego.

Od początku tego roku ceny rosły kolejno o

0,4;

0,3;

1,1;

0,2

i 0,3 proc. w odniesieniu do poprzedniego miesiąca.

Co więcej, patrząc ogólnie, ceny w Polsce w pierwszym półroczu 2019 roku były średnio wyższe o 1,8 proc. niż w analogicznym okresie rok temu. W ujęciu rocznym (czerwiec 2018-2019) wzrosły jeszcze bardziej - o 2,6 proc.

Szczególnie szybko rosną w Polsce ceny żywności i napojów bezalkoholowych. W czerwcu 2019 wzrosty w tym segmencie były najwyższe w porównaniu do wzrostów w innych kategoriach.

W ujęciu półrocznym za żywność i napoje musieliśmy zapłacić średnio o 3,3 proc. więcej niż w pierwszych sześciu miesiącach 2018 roku, co było wynikiem gorszym tylko od cen w kategorii restauracje i hotele (3,7 proc.).

Jak wynika z danych GUS, najmocniej w ujęciu rocznym wzrosły ceny żywności - 6,2 procent.

Wysokie ceny warzyw i owoców. Wszystkiemu winna pogoda
Wysokie ceny warzyw i owoców. Wszystkiemu winna pogodaFakty TVN

Odnosząc się do słów Jacka Sasina o tym, że jedne ceny poszły w górę, podczas gdy inne spadały, w danych GUS-u wyróżnia się 12 kategorii towarów i usług, których ceny są porównywane. Rzeczywiście ceny rosły nie we wszystkich z nich, jednak stosunek droższych do tańszych, patrząc na zmianę między majem a czerwcem 2019 roku, wynosi 10:2.

Jedynymi kategoriami, w których ogólnie ceny w tym okresie spadły, są "odzież i obuwie" (o 1,2 proc.) i "Wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego" (o 0,3 proc.). Spadek cen w tych kategoriach jest widoczny także w ujęciu rok do roku i w przypadku cen odzieży i obuwia jest to spadek o 1,6 procent, a cen łączności - o 1,5 procent.

Inflacja rośnie

Wskaźnik inflacji w Polsce w czerwcu 2019 roku był najwyższy i według wstępnych danych GUS, wyniósł 2,6 proc. w porównaniu do tego samego miesiąca rok wcześniej. To najwyższy wynik od listopada 2012 roku, kiedy inflacja roczna kształtowała się na poziomie 2,8 proc.

Wskaźnik inflacji w Polsce od grudnia 2016 rokuMaciej Zieliński / PAP

Dodatkowo czerwiec 2019 roku był też pierwszym miesiącem od listopada 2012 roku, kiedy - zgodnie z szacunkami GUS - wskaźnik rocznej inflacji przekroczył tzw. cel NBP, który wynosi 2,5 proc. w skali rok do roku. W przypadku jego przekroczenia Rada Polityki Pieniężnej powinna podjąć odpowiednie działania w celu przeciwdziałania wzrostowi cen, jednak akceptowalne odchylenie od przyjętego wskaźnika wynosi 1 pkt. proc. w górę lub w dół, a więc dopiero kiedy inflacja osiągnęłaby 3,5 proc., będzie można oczekiwać kroków państwa w tej sprawie. Państwowa walka z inflacją oznacza podniesienie stóp procentowych, a w rezultacie m.in. możliwość wyższych kosztów kredytów.

Czy zatem podwyżki cen, wskazane na grafikach PO, są zgodne z danymi, które pokazuje GUS?

W tabeli, którą dzielono się w mediach społecznościowych, zestawiono ceny schabu bez kości, ziemniaków, papryki i kurczaka w 2018 i 2019 roku. Wzrosty cen miały kształtować się od 38 do nawet 85 proc. Źródłem informacji wskazanym na grafice była tabela, którą dzień wcześniej opublikował dziennik "Fakt".

Czy PO sprawdziła dane?

Przytoczone przez twitterowe konto partii liczby zgadzają się z tym, co można było przeczytać w artykule "Drożyzna dręczy Polaków!". Dopiero tam można dowiedzieć się, że porównanie cen dotyczy tylko jednego miesiąca - lipca 2018 i 2019 roku. Takiej informacji na grafice "Platforma NEWS" nie podano.

W artykule "Faktu" zadeklarowano, że ceny wzięto z portalu dlahandlu.pl. Analiza kwot przedstawionych na portalu pokazuje jednak, że większość z nich w mniejszym lub większym stopniu nie zgadza się z tym, co zamieszczono w dzienniku.

Porównanie cen przedstawionych przez PO, Fakt i portal, na który się powoływanoKonkret24

Produktem którego cena miała zanotować najwyższy wzrost w tabelce "Faktu", a więc także i Platformy Obywatelskiej, jest schab bez kości. W lipcu 2018 roku kilogram tego mięsa miał kosztować 8,98 zł, a rok później już 16,63 zł. Na portalu dlahandlu.pl, z którego dziennik miał brać dane, można sprawdzić jednak, że w lipcu 2018 średnia cena tego produktu wyniosła nie 8,98, a 13,59 zł. Co więcej, dla każdego miesiąca portal podaje trzy kwoty - cenę najwyższą, średnią i najniższą. Dla lipca 2018 roku minimalna cena jednego kilograma schabu bez kości wyniosła 9,69 zł, a więc nawet ona była wyższa niż kwota przytoczona przez "Fakt" i grafikę Platformy Obywatelskiej.

Wyższa, choć już nie tak bardzo, w porównaniu do danych z gazety, jest też podana na portalu cena z lipca 2019. W tabeli zasugerowano, że za schab w tym miesiącu należy zapłacić 16,63 zł, podczas gdy na portalu dlahandlu.pl średnia cena to 17,25 zł.

Podsumowując, trzymając się średnich cen podanych na portalu handlowym, wzrost ceny 1 kg schabu bez kości w okresie lipiec 2018-lipiec 2019 wyniósł 27 proc., a nie aż 85 proc., jak sugerowano w dzienniku i na grafice "Platforma NEWS".

Duża różnica w danych między portalem a dziennikiem występuje także w przypadku kurczaka. Zgodnie z tabelką "Faktu" w lipcu 2018 jeden kilogram całego kurczaka kosztował 4,54 zł, podczas gdy rok później już 6,28 zł. Wzrost ceny miał więc wynieść 38 proc.

Na portalu DlaHandlu, na który powoływali się twórcy tabeli, w sekcji poświęconej cenom tego produktu można przeczytać natomiast, że od lipca 2018 do dzisiaj średnia cena kurczaka wzrosła jedynie... o 2 grosze, a więc nie o 38 proc, a zaledwie o 0,3 proc. (6,65 i 6,67 zł).

Mniejszy wzrost niż sugerował dziennik - zgodnie z danymi portalu handlowego - zanotowano też przy cenach papryki. W tabelce "Faktu" i tym samym "Platforma NEWS", cena w ciągu roku poszybowała o 73 proc., a na portalu branżowym można wyczytać, że było to 60 proc.

W przypadku ziemniaków wzrost ceny sugerowany na portalu był natomiast wyższy niż sugerowano w tabelkach Platformy z cenami. Według obu źródeł kilogram tych warzyw w lipcu 2018 roku kosztował 1,69 zł, ale w tabelach podano, że obecnie trzeba za niego zapłacić 3,10 zł, podczas gdy na portalu średnia cena to 3,28 zł. Sugerowany wzrost w tej sytuacji to więc aż 94 proc., a nie 83 proc., jak podawano w tabelach.

Ekspertka: warzywa i owoce będą tanieć
Ekspertka: warzywa i owoce będą taniećtvn24

Biuro Prasowe PO potwierdziło w przesłanej wiadomości, że w tworzeniu tabelki skorzystało z danych wydrukowanych w "Fakcie", ale przedstawiciele partii nie chcieli odpowiedzieć na pytanie, czy zweryfikowali publikowane dane.

Cena z promocji?

Możliwe powody różnych cen w "Fakcie" i na portalu DlaHandlu, na który powoływała się gazeta, tłumaczy redaktor naczelna portalu Edyta Kochlewska. - Przede wszystkim na naszej stronie istnieje wiele możliwości porównywania cen. Można to robić zestawiając kwoty tych samych produktów w konkretnych sklepach czy miastach - mówi. - Średnia ceny bywa wyliczana zarówno dla danego miasta, formatu czy sieci sklepów. Inna będzie średnia cena w dyskontach, a inna w przypadku całego rynku, na którym badamy także hipermarkety, supermarkety czy sklepy franczyzowe - dodaje.

Tłumaczy także, że wahania cen bywają też związane z czynnikami sezonowymi i dużymi promocjami cenowymi. - Na przykład w połowie zeszłego roku dyskonty sprzedawały schab w promocyjnej cenie 8,99 zł - przypomina. Taka promocyjna cena jest zbliżona do tej podanej w tabeli "Faktu" i PO.

Andrzej Gantner o cenach żywności
Andrzej Gantner o cenach żywnościtvn24bis

Dane portalu handlowego, z których korzystają m.in. duże holdingi finansowe dla szacowania przyszłych wskaźników inflacji, opierają się na ankietach przeprowadzanych w sklepach, nie uwzględniają np. cen z targów i bazarów. - Mamy mniej źródeł naszych badań niż GUS, ale dzięki temu jesteśmy w stanie przygotować ceny wcześniej niż oni - dodaje.

Ostatnie zdanie redaktor naczelnej potwierdza się w danych Głównego Urzędu Statystycznego. W przeciwieństwie do portalu DlaHandlu, w "Dziedzinowej Bazie Wiedzy" w sekcji "Ceny" na stronie państwowego urzędu najnowsze kwoty pochodzą nie z lipca, ale z czerwca 2019 roku.

Dopiero kiedy GUS opublikuje informacje o cenach za lipiec 2019, będzie możliwe sprawdzenie, jak bardzo oficjalne dane i ewentualne wzrosty odbiegają od tego, co można było wyczytać w tabelkach "Faktu" i "Platforma NEWS".

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; tvn24bis.pl; zdjęcie tytułowe: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". Czyli o co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24