"Nie ma żadnej drożyzny" czy "drożyzna uderza Polaków po kieszeni"? Sprawdzamy sprzeczne słowa polityków

Ceny żywności w Polsce rosnąShutterstock

W jednym z wywiadów wicepremier Jacek Sasin stwierdził, że w Polsce "nie ma żadnej drożyzny". Trzy dni później konto "Platforma NEWS" opublikowało tabelę z cenami niektórych produktów z tytułem "drożyzna uderza Polaków po kieszeni". Choć zmiany cen nie są tak wysokie, jak te opublikowane przez PO, większość kategorii produktów drożeje od stycznia.

W ciągu czterech dni pojawiły się dwie skrajne opinie dotyczące kształtowania się cen w Polsce. Jedna pochodziła od Jacka Sasina - posła Prawa i Sprawiedliwości, a także wicepremiera w rządzie Mateusza Morawieckiego, natomiast druga z twitterowego konta "Platforma NEWS", prowadzonego przez Platformę Obywatelską.

Ceny żywności rosną. Eksperci ostrzegają, że to jeszcze nie koniec
Ceny żywności rosną. Eksperci ostrzegają, że to jeszcze nie koniecFakty TVN

Swoją opinią Jacek Sasin podzielił się w programie #RZECZoPOLITYCE dziennika "Rzeczpospolita" 22 lipca. Jednym z jego głównych tematów były dyskusje i komentarze po Marszu Równości w Białymstoku. Podczas rozmowy z wicepremierem prowadzący program zapytał, czy "nie jest wam na rękę tego typu wojna ideologiczna po to, żeby chociażby nie mówić o drożyźnie, która jest, wszystko drożeje, o problemach z lekami, o problemach ze szkołą".

- Jak pan mówi o drożyźnie, to ja pana odsyłam do danych GUS-u, jak wygląda inflacja, jak wygląda wzrost cen - odpowiadał Sasin. - Jedne poszły [w górę - red.], jedne nie poszły pewnie, tak to w gospodarce rynkowej wygląda - dodał. Chwilę później, tłumacząc swoje stanowisko, powiedział także, że:

Nie ma żadnej drożyzny, nie ma jakiegoś gwałtownego wzrostu cen. Jacek Sasin

- Odsyłam do wiarygodnych danych GUS-u, który pokazuje, jak ten wzrost cen występuje. [...] Ale naprawdę mówienie o tym, że to jest jakiś wielki problem w tej chwili, to jest nieprawda - dodawał wicepremier.

W tym samym tygodniu, trzy dni później, na koncie twitterowym "Platforma NEWS" pojawiła się jednak grafika, która sugerowała coś zupełnie innego. "Mamy kolejny rekord. Ceny niektórych produktów to wzrost o ponad 80 proc. #DrożyznaPiS" - podano we wpisie, którego centralną częścią była tabela cen czterech produktów spożywczych z nagłówkiem głoszącym, że "drożyzna uderza Polaków po kieszeni".

Odnosząc się do tych dwóch różnych opinii na temat kształtowania się cen w Polsce, należy zaznaczyć, że pojęcie "drożyzna" nie jest na tyle wymierne, aby dało się opisać je za pomocą konkretnych liczb.

"Drożyzna uderza po kieszeni"?

Ogólną sytuację zmian w cenach produktów i usług w Polsce można jednak znaleźć w komunikacie "Wskaźniki cen towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2019 r." opublikowanym przez GUS.

Z przedstawionych tam danych wynika, że ceny towarów i usług w Polsce rosną co miesiąc od stycznia 2019 roku. To właśnie w styczniu zanotowano ostatni spadek cen w porównaniu do miesiąca poprzedzającego.

Od początku tego roku ceny rosły kolejno o

0,4;

0,3;

1,1;

0,2

i 0,3 proc. w odniesieniu do poprzedniego miesiąca.

Co więcej, patrząc ogólnie, ceny w Polsce w pierwszym półroczu 2019 roku były średnio wyższe o 1,8 proc. niż w analogicznym okresie rok temu. W ujęciu rocznym (czerwiec 2018-2019) wzrosły jeszcze bardziej - o 2,6 proc.

Szczególnie szybko rosną w Polsce ceny żywności i napojów bezalkoholowych. W czerwcu 2019 wzrosty w tym segmencie były najwyższe w porównaniu do wzrostów w innych kategoriach.

W ujęciu półrocznym za żywność i napoje musieliśmy zapłacić średnio o 3,3 proc. więcej niż w pierwszych sześciu miesiącach 2018 roku, co było wynikiem gorszym tylko od cen w kategorii restauracje i hotele (3,7 proc.).

Jak wynika z danych GUS, najmocniej w ujęciu rocznym wzrosły ceny żywności - 6,2 procent.

Wysokie ceny warzyw i owoców. Wszystkiemu winna pogoda
Wysokie ceny warzyw i owoców. Wszystkiemu winna pogodaFakty TVN

Odnosząc się do słów Jacka Sasina o tym, że jedne ceny poszły w górę, podczas gdy inne spadały, w danych GUS-u wyróżnia się 12 kategorii towarów i usług, których ceny są porównywane. Rzeczywiście ceny rosły nie we wszystkich z nich, jednak stosunek droższych do tańszych, patrząc na zmianę między majem a czerwcem 2019 roku, wynosi 10:2.

Jedynymi kategoriami, w których ogólnie ceny w tym okresie spadły, są "odzież i obuwie" (o 1,2 proc.) i "Wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego" (o 0,3 proc.). Spadek cen w tych kategoriach jest widoczny także w ujęciu rok do roku i w przypadku cen odzieży i obuwia jest to spadek o 1,6 procent, a cen łączności - o 1,5 procent.

Inflacja rośnie

Wskaźnik inflacji w Polsce w czerwcu 2019 roku był najwyższy i według wstępnych danych GUS, wyniósł 2,6 proc. w porównaniu do tego samego miesiąca rok wcześniej. To najwyższy wynik od listopada 2012 roku, kiedy inflacja roczna kształtowała się na poziomie 2,8 proc.

Wskaźnik inflacji w Polsce od grudnia 2016 rokuMaciej Zieliński / PAP

Dodatkowo czerwiec 2019 roku był też pierwszym miesiącem od listopada 2012 roku, kiedy - zgodnie z szacunkami GUS - wskaźnik rocznej inflacji przekroczył tzw. cel NBP, który wynosi 2,5 proc. w skali rok do roku. W przypadku jego przekroczenia Rada Polityki Pieniężnej powinna podjąć odpowiednie działania w celu przeciwdziałania wzrostowi cen, jednak akceptowalne odchylenie od przyjętego wskaźnika wynosi 1 pkt. proc. w górę lub w dół, a więc dopiero kiedy inflacja osiągnęłaby 3,5 proc., będzie można oczekiwać kroków państwa w tej sprawie. Państwowa walka z inflacją oznacza podniesienie stóp procentowych, a w rezultacie m.in. możliwość wyższych kosztów kredytów.

Czy zatem podwyżki cen, wskazane na grafikach PO, są zgodne z danymi, które pokazuje GUS?

W tabeli, którą dzielono się w mediach społecznościowych, zestawiono ceny schabu bez kości, ziemniaków, papryki i kurczaka w 2018 i 2019 roku. Wzrosty cen miały kształtować się od 38 do nawet 85 proc. Źródłem informacji wskazanym na grafice była tabela, którą dzień wcześniej opublikował dziennik "Fakt".

Czy PO sprawdziła dane?

Przytoczone przez twitterowe konto partii liczby zgadzają się z tym, co można było przeczytać w artykule "Drożyzna dręczy Polaków!". Dopiero tam można dowiedzieć się, że porównanie cen dotyczy tylko jednego miesiąca - lipca 2018 i 2019 roku. Takiej informacji na grafice "Platforma NEWS" nie podano.

W artykule "Faktu" zadeklarowano, że ceny wzięto z portalu dlahandlu.pl. Analiza kwot przedstawionych na portalu pokazuje jednak, że większość z nich w mniejszym lub większym stopniu nie zgadza się z tym, co zamieszczono w dzienniku.

Porównanie cen przedstawionych przez PO, Fakt i portal, na który się powoływanoKonkret24

Produktem którego cena miała zanotować najwyższy wzrost w tabelce "Faktu", a więc także i Platformy Obywatelskiej, jest schab bez kości. W lipcu 2018 roku kilogram tego mięsa miał kosztować 8,98 zł, a rok później już 16,63 zł. Na portalu dlahandlu.pl, z którego dziennik miał brać dane, można sprawdzić jednak, że w lipcu 2018 średnia cena tego produktu wyniosła nie 8,98, a 13,59 zł. Co więcej, dla każdego miesiąca portal podaje trzy kwoty - cenę najwyższą, średnią i najniższą. Dla lipca 2018 roku minimalna cena jednego kilograma schabu bez kości wyniosła 9,69 zł, a więc nawet ona była wyższa niż kwota przytoczona przez "Fakt" i grafikę Platformy Obywatelskiej.

Wyższa, choć już nie tak bardzo, w porównaniu do danych z gazety, jest też podana na portalu cena z lipca 2019. W tabeli zasugerowano, że za schab w tym miesiącu należy zapłacić 16,63 zł, podczas gdy na portalu dlahandlu.pl średnia cena to 17,25 zł.

Podsumowując, trzymając się średnich cen podanych na portalu handlowym, wzrost ceny 1 kg schabu bez kości w okresie lipiec 2018-lipiec 2019 wyniósł 27 proc., a nie aż 85 proc., jak sugerowano w dzienniku i na grafice "Platforma NEWS".

Duża różnica w danych między portalem a dziennikiem występuje także w przypadku kurczaka. Zgodnie z tabelką "Faktu" w lipcu 2018 jeden kilogram całego kurczaka kosztował 4,54 zł, podczas gdy rok później już 6,28 zł. Wzrost ceny miał więc wynieść 38 proc.

Na portalu DlaHandlu, na który powoływali się twórcy tabeli, w sekcji poświęconej cenom tego produktu można przeczytać natomiast, że od lipca 2018 do dzisiaj średnia cena kurczaka wzrosła jedynie... o 2 grosze, a więc nie o 38 proc, a zaledwie o 0,3 proc. (6,65 i 6,67 zł).

Mniejszy wzrost niż sugerował dziennik - zgodnie z danymi portalu handlowego - zanotowano też przy cenach papryki. W tabelce "Faktu" i tym samym "Platforma NEWS", cena w ciągu roku poszybowała o 73 proc., a na portalu branżowym można wyczytać, że było to 60 proc.

W przypadku ziemniaków wzrost ceny sugerowany na portalu był natomiast wyższy niż sugerowano w tabelkach Platformy z cenami. Według obu źródeł kilogram tych warzyw w lipcu 2018 roku kosztował 1,69 zł, ale w tabelach podano, że obecnie trzeba za niego zapłacić 3,10 zł, podczas gdy na portalu średnia cena to 3,28 zł. Sugerowany wzrost w tej sytuacji to więc aż 94 proc., a nie 83 proc., jak podawano w tabelach.

Ekspertka: warzywa i owoce będą tanieć
Ekspertka: warzywa i owoce będą taniećtvn24

Biuro Prasowe PO potwierdziło w przesłanej wiadomości, że w tworzeniu tabelki skorzystało z danych wydrukowanych w "Fakcie", ale przedstawiciele partii nie chcieli odpowiedzieć na pytanie, czy zweryfikowali publikowane dane.

Cena z promocji?

Możliwe powody różnych cen w "Fakcie" i na portalu DlaHandlu, na który powoływała się gazeta, tłumaczy redaktor naczelna portalu Edyta Kochlewska. - Przede wszystkim na naszej stronie istnieje wiele możliwości porównywania cen. Można to robić zestawiając kwoty tych samych produktów w konkretnych sklepach czy miastach - mówi. - Średnia ceny bywa wyliczana zarówno dla danego miasta, formatu czy sieci sklepów. Inna będzie średnia cena w dyskontach, a inna w przypadku całego rynku, na którym badamy także hipermarkety, supermarkety czy sklepy franczyzowe - dodaje.

Tłumaczy także, że wahania cen bywają też związane z czynnikami sezonowymi i dużymi promocjami cenowymi. - Na przykład w połowie zeszłego roku dyskonty sprzedawały schab w promocyjnej cenie 8,99 zł - przypomina. Taka promocyjna cena jest zbliżona do tej podanej w tabeli "Faktu" i PO.

Andrzej Gantner o cenach żywności
Andrzej Gantner o cenach żywnościtvn24bis

Dane portalu handlowego, z których korzystają m.in. duże holdingi finansowe dla szacowania przyszłych wskaźników inflacji, opierają się na ankietach przeprowadzanych w sklepach, nie uwzględniają np. cen z targów i bazarów. - Mamy mniej źródeł naszych badań niż GUS, ale dzięki temu jesteśmy w stanie przygotować ceny wcześniej niż oni - dodaje.

Ostatnie zdanie redaktor naczelnej potwierdza się w danych Głównego Urzędu Statystycznego. W przeciwieństwie do portalu DlaHandlu, w "Dziedzinowej Bazie Wiedzy" w sekcji "Ceny" na stronie państwowego urzędu najnowsze kwoty pochodzą nie z lipca, ale z czerwca 2019 roku.

Dopiero kiedy GUS opublikuje informacje o cenach za lipiec 2019, będzie możliwe sprawdzenie, jak bardzo oficjalne dane i ewentualne wzrosty odbiegają od tego, co można było wyczytać w tabelkach "Faktu" i "Platforma NEWS".

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; tvn24bis.pl; zdjęcie tytułowe: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24