Od Ministerstwa Finansów do CBA. Fałszywe profile prawdziwych instytucji na Facebooku

Fałszywe profile instytucji państwowych w mediach społecznościowych

We współczesnym cyfrowym świecie zarówno najważniejsze osoby w państwie, jak i wiele instytucji publicznych komunikuje się z opinią publiczną za pomocą profili w mediach społecznościowych. Sprawdziliśmy, jak reagują, gdy ktoś próbuje w sieci podszywać się pod nie - a takich przypadków nie brakuje.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Próbkę tego, co może stać się w przypadku tolerowania nieprawdziwych kont instytucji publicznych, otrzymaliśmy już w tym roku. Na Konkret24 pisaliśmy o sytuacji z przedwyborczej soboty, kiedy to na Facebooku uaktywnił się fałszywy profil Państwowej Komisji Wyborczej. Na istniejącym już od 2015 roku koncie 20 listopada nie tylko opublikowano mylący wpis dotyczący zasad ciszy wyborczej, ale także zaczęto komentować wpisy niektórych kandydatów oraz zwykłych użytkowników platformy, sugerując jej łamanie.

Śledząc historię wcześniejszej działalności profilu, można było zauważyć, że jego aktywność wzmagała się regularnie przy okazji kolejnych krajowych wyborów, nadzorowanych przez PKW, po czym profil przechodził w okres wyciszenia.

- Państwowa Komisja Wyborcza nie odpowiada za konta nieoficjalne, zostały one zgłoszone jako oszustwo. Oficjalne konta PKW posiadają pozytywną weryfikację serwisu Facebook – mówił wtedy w rozmowie z Konkret24 Wojciech Dąbrówka, rzecznik prasowy Państwowej Komisji Wyborczej. Rzeczywiście – po naszym pytaniu i interwencji PKW u administratorów, fałszywe konto zniknęło z serwisu. Postanowiliśmy jednak sprawdzić, czy podobne zdarzenia są możliwe w przypadku innych instytucji państwowych.

Mała ikonka, duże znaczenie

W tym celu warto odwołać się chociażby do wspomnianej przez rzecznika PKW "pozytywnej weryfikacji serwisu Facebook". Ten mechanizm pozwala zarówno osobom prywatnym, jak i innym instytucjom uzyskać oficjalne potwierdzenie, że ich konto rzeczywiście jest prowadzone i zarządzane przez osoby z nimi powiązane. Dzięki temu wpisy publikowane przez takie strony można uznawać za oficjalne stanowiska. Posiadanie pozytywnej weryfikacji Facebooka poświadcza niebieska ikonka pojawiająca się zaraz po nazwie profilu.

- Możliwość przyznania niebieskiego oznaczenia potwierdzającego weryfikację zależy od szeregu czynników, np. od kompletności informacji podanych na koncie, przestrzegania zasad oraz zainteresowania publicznego - doprecyzowuje biuro prasowe Facebooka w przesłanej do redakcji wiadomości.

Jak wygląda kwestia weryfikacji stron w przypadku polskich ministerstw? Z 18 istniejących resortów niebieska ikonka pojawia się po nazwie czterech z nich. O takie poświadczenie autentyczności postarały się ministerstwa: Cyfryzacji, Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Sportu i Turystyki oraz Sprawiedliwości.

Wśród pozostałej czternastki konto bez weryfikacji Facebooka posiada 13 ministerstw. Jedynym resortem, który nie stworzył własnej reprezentacji w największym serwisie społecznościowym na świecie, jest Ministerstwo Finansów.

Fałszywy resort we wpisach realnego Sejmu

Ta próżnia została już jednak zagospodarowana. Na Facebooku istnieją dwa profile używające nazwy resortu prowadzonego obecnie przez Teresę Czerwińską. Jeden z nich istnieje od 2012, a drugi od końcówki 2016 roku. Nowsze z nich wykorzystuje w zdjęciu profilowym oficjalny logotyp Ministerstwa Finansów, co może stwarzać pozory autentyczności.

Oba profile można uznać za wygasłe i między innymi dlatego posiadają znikomą liczbę obserwujących – łącznie śledzi je niecałe 200 osób. Jak pokazuje jednak sytuacja z Państwową Komisją Wyborczą, konta mogą się uaktywnić w dowolnym momencie, jeśli nie zostaną usunięte.

Zagrożenie w przypadku dwóch wymienionych profili jest tym większe, że odwołują się do nich inne konta. Ta sytuacja dotyczy szczególnie nowszej strony, którą regularnie w swoich wpisach oznacza oficjalny (potwierdzony przez Facebook) profil Sejmu RP. Ostatni raz administratorzy konta izby niższej polskiego parlamentu odwołali się w ten sposób 21 listopada tego roku. Takie działania mogą wpływać na pojmowanie fałszywego profilu resortu finansów, który sam siebie charakteryzuje jako "firma chemiczna", jako oficjalnej reprezentacji ministerstwa.

W przypadku wątpliwości dotyczących autentyczności danego profilu, warto sprawdzić, czy odnośnik do niego znajduje się na oficjalnej stronie internetowej danej instytucji. Przykładowo, w witrynie Ministerstwa Finansów można znaleźć odnośniki wyłącznie do profili w serwisach Twitter i YouTube. Z tego powodu dalsze oznaczanie fałszywego konta MF nie tylko przez oficjalny profil Sejmu RP, ale także chociażby ministra Piotra Glińskiego, może sprzyjać działaniom dezinformacyjnym.

Skontaktowaliśmy się z tym resortem, aby zapytać o prawdziwość facebookowego konta. Odpowiedź była jednoznaczna: „MF nie prowadzi swojego profilu na FB. Prowadzimy profile: na Twitterze i Linkedin i YouTube. Przekazaliśmy zgłoszenie do FB o fałszywym koncie”.

Strona nieoficjalna

Na przykładzie Ministerstwa Finansów można pokazać także jeszcze jeden typ kont instytucji na Facebooku. "Nieoficjalna strona", jak określa sam serwis, jest tworzona przez administratorów w momencie, kiedy domagają się tego internauci. Pełni głównie funkcję informacyjną – można znaleźć tam takie informacje jak godziny otwarcia, sposoby kontaktu i odnośnik do oficjalnej witryny. Wszyscy użytkownicy mogą także zadeklarować, że odwiedzili daną instytucję lub mieli z nią styczność. "Nieoficjalne strony" mają charakterystyczny wygląd, który różni je od innych profili oraz stosowne oznaczenie i adnotację z Facebooka.

"Nieoficjalne strony" mogą jednak zostać "przejęte" przez instytucje, do których się odnoszą. Taka sytuacja miała miejsce także na poziomie ministerialnym. Do kwietnia tego roku drugim resortem oprócz Ministerstwa Finansów, które nie posiadało oficjalnego konta w serwisie Facebook, było Ministerstwo Zdrowia. Jak dowiedzieliśmy się w resorcie, jego pracownicy zdecydowali się jednak nie zakładać go od podstaw, a posłużyć się istniejącą już "stroną nieoficjalną".

"Profil 'Ministerstwo Zdrowia' na portalu Facebook jest profilem założonym bezpośrednio przez administratorów serwisów sieci Facebook. Od kwietnia 2018 r. został odzyskany i jest administrowany przez Biuro Prasy i Promocji Ministerstwa Zdrowia" – pisze resort w przesłanej Konkret24 wiadomości. Ministerstwo "profilu na Facebooku nie wykorzystuje jednak do promocji, nie ma na nim zamieszczonych żadnych treści. Do komunikacji w mediach społecznościowych […] resort zdrowia wykorzystuje przede wszystkim konto w serwisie Twitter, a w mniejszym stopniu LinkedIn, YouTube oraz Flickr" - dodano.

Ministerstwo widmo

Jeszcze innym przypadkiem związanym ze stroną utworzoną przez administratorów Facebooka jest profil "Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej". Nie byłoby niczego dziwnego w tym, że można oznaczać się w tym miejscu, gdyby resort o tej nazwie ciągle istniał. Od ponad trzech lat, a konkretnie od 16 listopada 2015 roku, ministerstwo kierowane obecnie przez Elżbietę Rafalską jest już "Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej". Posiada ono oficjalne (mimo że nie potwierdzone) konto na Facebooku, ale nie zainteresowało się działaniem nieaktualnej już strony ze starą nazwą.

A pod tą starą nazwą także jest wykorzystywane przez użytkowników Facebooka do oznaczania się. 14 listopada w miejscu "Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej" zameldował się na FB nawet Stanisław Szwed – sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Fałszywe konta specjalnych służb

Potencjalne niebezpieczeństwo pojawienia się dezinformacji płynie nie tylko ze strony nieprawdziwych profili ministerstw, ale także służb specjalnych. Oczywiście, pełen zakres działań tych instytucji w Polsce nie jest jawny, przez co polityka informacyjna może być bardziej ograniczona niż w przypadku resortów. Ta sytuacja stwarza jednak pole do działania dla oszustów.

Do jednego z nich można było dojść, podejmując trop na wspomnianym wcześniej fałszywym i dezinformującym profilu PKW. W sekcji "powiązane strony" znajdował się odnośnik do profilu "Centralne Biuro Śledcze Policji". Nie sprawiał jednak wrażenia autentycznej reprezentacji tej instytucji.

Po przesłaniu do CBŚP zapytania o autentyczność profilu, zniknął on z Facebooka. "Odnośnie pańskiego pytania informuję, że podejmowaliśmy czynności mające na celu usunięcie z portalu facebook.com profilu o nazwie 'Centralne Biuro Śledcze Policji'. Do polskiego oddziału tej firmy zostało przekazane pismo wnoszące o usunięcie w/w profilu. Z posiadanych przez nas informacji wynika, że profil o tej nazwie został usunięty przez administratora serwisu" – napisano w przesłanej odpowiedzi.

CBŚP nigdy nie posiadało i na obecną chwilę nie posiada żadnego profilu w mediach społecznościowych. Centrum Prasowe CBŚP

"Jedynymi oficjalnymi stronami Centralnego Biura Śledczego Policji jest strona www.cbsp.policja.pl oraz Biuletyn Informacji Publicznej CBŚP znajdujący się pod adresem bip.cbsp.policja.gov.pl" – doprecyzowano.

Po usunięciu wspomnianego konta, na Facebooku zostały jeszcze jednak trzy profile z "Centralnym Biurem Śledczym" w nazwie. Łącznie śledzi je ponad 8,3 tysiąca osób. Jak zaznaczył Zespół Prasowy CBŚP, żaden z nich nie reprezentuje instytucji. W odniesieniu do tych kont nie planowane są również żadne kroki. "Pozostałe trzy wskazane przez Pana profile nie odnoszą się bezpośrednio do Centralnego Biura Śledczego Policji, w związku z tym nie ma podstaw do złożenia wniosku o ich usunięcie." – informuje ZP CBŚP i wyjaśnia: "9 października 2014 roku, w związku ze zmianą ustawy o Policji, Centralne Biuro Śledcze Policji (CBŚP) zostało wyodrębnione z Komendy Głównej Policji i powołane jako samodzielna jednostka polskiej Policji. Tym samym w Komendzie Głównej Policji zostało zlikwidowane Centralne Biuro Śledcze (CBŚ)".

NieCBA i NieABW

Drugie z polskich Centralnych Biur – Antykorupcyjne – w odróżnienia od CBŚP posiada oficjalne konto, do którego prowadzi link widniejący na oficjalnej stronie. Poza nim istnieje także drugi profil nazywający się identycznie, z innym zdjęciem profilowym, który śledzi ponad 1000 osób. Konto powstało w Sylwestra 2015 roku i wtedy też opublikowało jedyny jak dotąd wpis. CBA nie odpowiedziało na zapytanie w tej sprawie.

Odpowiedź natomiast przyszła z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W jednym zdaniu ABW informuje, że "nie komentuje sprawy". Profil, o który zapytaliśmy tę instytucję, przed wysłaniem odpowiedzi zniknął jednak z Facebooka. Istniał od lipca 2018 roku i od tego czasu regularnie publikował wpisy, głównie udostępniając internetowe artykuły na temat ABW.

Różne systemy wykrywania

Zwróciliśmy się do polskiego oddziału Facebooka z zapytaniem, jak wygląda walka z fałszywymi profilami ze strony serwisu. - Facebook priorytetowo traktuje bezpieczeństwo osób korzystających z platformy. W celu jego ochrony stale udoskonalamy nasze mechanizmy - informuje biuro prasowe najpopularniejszego serwisu społecznościowego na świecie. - Korzystamy z nieustannie aktualizowanych automatycznych i manualnych systemów wykrywania, które pomagają wykryć i zablokować podejrzane działania, a ponadto badamy wszystkie zgłaszane próby naruszenia bezpieczeństwa. Tworzenie fałszywych kont narusza Standardy Społeczności Facebooka, dlatego konsekwentnie usuwamy zgłoszone nam strony, które podszywają się pod inne.

Jak pokazał przykład konta Państwowej Komisji Wyborczej, zarówno automatyczne, jak i odręczne systemy wykrywania są czasami zawodne. Dopytaliśmy, dlaczego serwis nie reagował na fałszywy profil instytucji, mimo że jednocześnie w serwisie istniał już oficjalny i potwierdzony przez Facebook. - Fałszywe konta zostały usunięte z platformy, gdy tylko się o nich dowiedzieliśmy.

Nasze systemy są ciągle udoskonalane i dzisiaj zatrzymujemy miliony prób stworzenia fałszywych kont już na etapie samej rejestracji. Biuro Prasowe Facebooka

- Czasem jednak zdarzają się pomyłki, dlatego gdy tylko otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące tych kont, niezwłocznie usunęliśmy je z Facebooka - wyjaśnia biuro prasowe i dodaje: - Nasze zasady zabraniają stronom, grupom i wydarzeniom podszywania się pod markę, podmiot lub osobę publiczną lub ich reprezentowania w sposób fałszywy. Jeżeli stronę, grupę lub wydarzenie wykorzystuje się do wyrażenia poparcia dla marki, podmiotu lub osoby publicznej lub zainteresowania danym podmiotem, należy wyraźnie zaznaczyć w nazwie lub opisie, że nie mają one charakteru oficjalnego.

Tymczasem fałszywy profil Ministerstwa Finansów sam siebie definiujący jako "firma chemiczna" nadal istnieje. 4 grudnia w swoim wpisie oznaczył go Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: TVN24

Pozostałe wiadomości

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24