"Polska staje się coraz bardziej krajem czystym". Sprawdzamy słowa premiera

Emisja gazów cieplarnianych musi być zminimalizowana

W związku z akcjami Greenpeace, przeprowadzonymi w gdańskim porcie, premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w Karczewie polecał "wszystkim działaczom ekologicznym", żeby "zobaczyli, jaką redukcję emisji CO2 Polska wykonała w kontekście protokołu z Kioto". Rzeczywiście - w wyznaczonym przez dokument okresie spadek był kilkukrotnie większy niż zakładano. Jednak od 2014 roku emisja gazów cieplarnianych stale rośnie.

Polska bez węgla - z takim przekazem aktywiści Greenpeace przeprowadzili w gdańskim porcie szereg akcji mających wyrazić ich sprzeciw w kwestii dalszego korzystania z tego źródła energii. W tym celu starali się zatrzymać statek, na którym przypłynął do Polski transport węgla z Mozambiku i weszli na żurawie służące do rozładunku surowca.

O odniesienie się do tych wydarzeń podczas konferencji w Karczewie został poproszony premier Mateusz Morawiecki.

Premier Mateusz Morawiecki o akcji Greenpeace i protokole z Kioto
Premier Mateusz Morawiecki o akcji Greenpeace i protokole z Kioto

Szef rządu odpowiadał m.in., że "zmiany w systemie energetycznym muszą odbywać się stopniowo i z uwzględnieniem realiów polskich. A realia były takie, że Polacy nie mogli zbudować systemu, podobnie jak Francuzi na przykład, opartego o energetykę jądrową, ponieważ żyliśmy w PRL-u, w realiach bloku sowieckiego i pewne rzeczy mogliśmy robić, pewnych nie mogliśmy. [...] Polecam w związku z tym wszystkim działaczom ekologicznym, żeby zajęli się tym tematem".

Zwracam również uwagę wszystkim działaczom ekologicznym, którzy na pewno mają dobre intencje, żeby zobaczyli, jaką redukcję emisji CO2 Polska wykonała w kontekście protokołu z Kioto. Zobowiązani byliśmy do redukcji sześcioprocentowej, a zredukowaliśmy emisję CO2 o ponad 30 procent, o około 33 procent. Mateusz Morawiecki

- Podkreślam raz jeszcze, podsumowując, że idziemy w kierunku gospodarki zielonej. Polska staje się coraz bardziej krajem czystym, ale jest to pewien proces, nie stanie się to z dnia na dzień - dodawał premier.

6 procent dla Polski

Podpisany w 1997 roku podczas konferencji w japońskim Kioto protokółbył uzupełnieniem uchwalonej pięć lat wcześniej Ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (z ang. United Nations Framework Convention on Climate Change – UNFCCC).

W przeciwieństwie do pierwszego dokumentu, protokół nie zawierał już generalnych zaleceń mających wpływać na ograniczanie emisji gazów cieplarnianych, a zamiast tego przedstawiono w nim konkretne limity określone osobno dla każdego z państw-sygnatariuszy.

Postanowienia protokołu z Kioto odnosiły się nie tylko do redukcji emisji dwutlenku węgla, ale także innych gazów cieplarnianych (m.in. metanu czy freonów). Dane o notowanej emisji zgodnie z metodologią przyjętą na konferencji podaje się jednak w milionach ton ekwiwalentu wszystkich gazów cieplarnianych właśnie do dwutlenku węgla.

Premier w odniesieniu do protokołu mówił wyłącznie o CO2, jednak z powodu międzynarodowo przyjętej jednostki można przypuszczać, że miał na myśli właśnie wszystkie gazy cieplarniane, których wartości podaje się przy analizie założeń protokołu z Kioto.

Punktem bazowym, względem którego planowano rozliczanie państw ze złożonych obietnic, miał być rok 1990. Każdy kraj miał przedstawić, jaką wielkość emisji CO2 i innych gazów cieplarnianych notował w tamtym momencie i poprzez szczegółowo określone działania miał następnie redukować swoją emisję co najmniej o wyznaczoną liczbę procent.

Polska, jako kraj "przechodzący do gospodarki rynkowej" na przełomie lat 80. i 90., otrzymała szansę przesunięcia "roku bazowego". Polskie władze skorzystały z tej opcji i podjęły decyzję, że zobowiązania protokołu będą realizowane w odniesieniu do stanu z roku 1988.

Jak wspomniał premier Morawiecki, Polsce wyznaczono cel redukcji na poziomie sześciu procent. Wszyscy sygnatariusze protokołu, który ostatecznie wszedł w życie dopiero w lutym 2005 roku, mieli dojść do wyznaczonych im pułapów między 2008 a 2012 rokiem - a więc w tzw. "okresie zobowiązań".

Dużo lepiej niż cel...

Szczegółowo opisany stan realizacji polskiego tzw. celu redukcyjnego zawarto w wynikach kontroli Najwyższej Izby Kontroli dotyczącej "funkcjonowania systemów zarządzania emisjami gazów cieplarnianych i handlu uprawnieniami do ich emisji".

Ogólny jej wynik był pozytywny, a dodatkowo stwierdzono, że "system zarządzania emisjami wspomagał realizację zobowiązań międzynarodowych Polski w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych". Pod "zobowiązaniami międzynarodowymi" kryją się przede wszystkim zapisy protokołu z Kioto, o których realizacji NIK pisał, że

prawda

Polska pozostaje jednocześnie jednym z państw, które znacznie przekroczyło cele redukcyjne założone w Protokole z Kioto. NIK

Zgodnie z opracowaniami NIK, na podstawie danych Europejskiej Agencji Środowiskowej, w "punkcie bazowym" - czyli roku 1988 - polska emisja oscylowała w okolicach 564 mln ton ekwiwalentu CO2.

Dane na temat późniejszy polskich emisji można znaleźć natomiast w Tabeli 6 tzw. raportu inwentaryzacyjnego Europejskiej Agencji Środowiskowej, w którym odnosi się je do założeń protokołu z Kioto i sprawdza, jak kraje wywiązują się ze swoich zobowiązań w kwestii redukcji emisji.

Polskie wskaźniki emisji z badanego okresu (2008-2012) potwierdzają, że polska redukcja emisji była kilkukrotnie wyższa niż zalecany cel. Aby zrealizować założenia dokumentu, w tych latach Polska nie mogła wyemitować więcej niż 2,758 mld ton ekw. CO2. Dzięki dużym redukcjom, łącznie w tym okresie emisja wyniosła ok. 2,036 mld ton, a więc o ponad 700 mln ton mniej.

W odniesieniu do celu redukcyjnego, wyrażanego w procentach, który ustanowiono na poziomie 6 procent, polskie zmniejszenie emisji między 2008 a 2012 rokiem wynosiło kolejno 27, 30, 27, 27 i 28 procent wobec kwoty bazowej. Potwierdza to jedną z części wypowiedzi Mateusza Morawieckiego.

... ale od 2014 coroczny wzrost

Premier dodawał jednak także, iż "Polska staje się coraz bardziej krajem czystym". Przeczą temu dane opublikowane przez EEA, a dotyczące lat, w których założenia protokołu z Kioto przestały już obowiązywać.

Przez dwa następne lata po zakończeniu "okresu zobowiązań" - 2013 i 2014 - emisja nadal spadała. Z poziomu 404 mln ton w 2012 roku do 400 mln rok później i 387 mln w 2014 roku, co było najlepszym wynikiem od rozpoczęcia pomiarów na przełomie lat 80. i 90.

Od tego momentu jednak nasze wskaźniki emisji zaczęły stopniowo rosnąć. Między 2014 a ostatnim dostępnym w danych EEA 2017 rokiem, notowane wzrosty wyniosły kolejno 0,8; 2,3 i 3,8 procent.

Generalnie w cztery lata poziom emitowanych gazów cieplarnianych wzrósł z 387 mln do 414 mln ton ekw. CO2.

Europejska Agencja Środowiskowa nie podała jeszcze danych za 2018 rok. Swoją informację na ten temat w maju opublikował natomiast Eurostat. Dotyczy ona wyłącznie dwutlenku węgla (bez pozostałych gazów cieplarnianych) i pokazuje dalszy wzrost, który na 28 krajów UE zanotowało - poza Polską - jeszcze tylko siedem państw.

Polski przyrost emisji na poziomie 3,5 proc. spowodował spadek naszego kraju w ogólnym rankingu emitentów. W porównaniu do zeszłego roku Polska "wyprzedziła" w nim Francję oraz Włochy. Dzięki temu jesteśmy obecnie trzecim największym emitentem CO2 w Unii Europejskiej.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: Tvn24Biś

Pozostałe wiadomości

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24