Tłok na lotnisku? Tak, bo nie było procedur

Pasażerowie na lotnisku Chopinatvn24

Wszystkie samoloty w ramach operacji #LOTdoDomu są kierowane na warszawskie Lotnisko Chopina. To spowodowało, że pasażerowie stali w tłumie do odprawy, zwiększając ryzyko szerzenia się zakażeń. Po fali krytyki wdrożono procedury mające zapobiegać takim sytuacjom.

Po zawieszeniu 15 marca wszystkich lotów z Polski i do Polski jedyną szansą powrotu wielu osób do kraju drogą lotniczą są połączenia uruchomione w ramach operacji #LOTdoDomu, organizowanej przez rząd i Polskie Linie Lotnicze LOT. Przewoźnik wysyła po rodaków specjalne, czarterowe samoloty.

Wszystkie samoloty w ramach akcji #LOTdoDomu lądują na warszawskim Lotnisku Chopina
Wszystkie samoloty w ramach akcji #LOTdoDomu lądują na warszawskim Lotnisku Chopinatvn24

Portem docelowym dla wszystkich maszyn wracających do Polski jest Lotnisko im. Fryderyka Chopina na warszawskim Okęciu. Logistyka operacji spotkała się jednak z ostrą krytyką w mediach społecznościowych po tym, gdy na Twitterze i Facebooku pojawiły się zdjęcia i filmy z korytarza, w którym stojący w tłumie ludzie oczekiwali na kontrolę paszportową nawet kilka godzin.

"Lotnisko Okęcie po wylądowaniu 4 samolotów w ramach akcji #lotdodomu" – napisał w komentarzu do fotografii autor wpisu. W ciągu kilkunastu godzin zebrał 1,3 tys. polubień.

Podobny materiał, nagrany niemal z tego samego miejsca, można znaleźć na profilu Pasazer.com na Facebooku.

"Na Okęciu kolejka po przylocie na 4 godziny - informuje nasz Czytelnik, który przyleciał z Chicago" – opisano wideo, które udostępniono już ponad 1,3 tys. razy.

W komentarzach internauci wskazywali, że takie stłoczenie ludzi w obecnej sytuacji stanowi zagrożenie epidemiologiczne. "@GIS [Główny Inspektorat Sanitarny – red.] to nie powinno tak wyglądać!"; "Super warunki dla epidemii. Najgorsze że za ten stan nikt nie odpowiada" – oburzali się.

Kilka lotów w 15 minut

Autentyczność zdjęcia potwierdził nam dziś w rozmowie z Konkret24 dyrektor biura produktu PLL LOT Krzysztof Moczulski. - Najprawdopodobniej wykonano je wczoraj w godzinach popołudniowych. Rzeczywiście wtedy w ciągu piętnastu minut wylądowały samolot długodystansowy oraz kilka lotów europejskich w ramach operacji #LOTdoDomu – mówi Moczulski.

Rzecznik PLL LOT Michał Czernicki wyjaśnia, z czego wynikają konkretne godziny specjalnych lotów. - Musimy dostosowywać siatkę nowych połączeń do obecnych możliwości ich realizowania. Taka możliwość jest uzależniona od zaplanowanego wcześniej natężenia ruchu lotniczego – tłumaczy Czernicki.

- Wszystkie loty w ramach operacji #LOTdoDomu to nieplanowane wcześniej przeloty tworzone tak naprawdę z kilkudziennym lub nawet kilkunastogodzinnym wyprzedzeniem. Każdorazowo musimy występować o zgodę na taki specjalny przelot do wielu organów, w tym między innymi do lokalnych władz lotniczych, Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, lotnisk i innych organizacji, które obsłużą i zapewnią bezpieczeństwo lotów - relacjonuje Michał Czernicki. - Dopiero po ich uzyskaniu możemy rozpocząć sprzedaż biletów na dane połączenie. Planowanie godzin takich lotów zależy się więc od kwestii operacyjnych, których nie mamy możliwości zmieniać, jednakże stale współpracujemy zarówno z obsługą Lotniska Chopina, jak i Polską Agencją Żeglugi Powietrznej – zapewnia.

Dyrektor Krzysztof Moczulski, pytany, co spowodowało takie tłumy do kontroli paszportowej, tłumaczy że z uwagi na wprowadzenie dodatkowej kontroli granicznej i manualnej kontroli paszportowej dla wszystkich pasażerów kolejki wydłużają się, a ruch nie jest tak płynny jak w przypadku regularnych rejsów. - Od razu podjęliśmy działania wraz z Lotniskiem Chopina i Agencją Żeglugi Powietrznej i dokładamy wszelkich starań, aby nie dopuszczać do takiej kumulacji pasażerów w terminalu - podkreśla.

"Wdrożyliśmy szereg nowych procedur"

O tych staraniach opowiada rzecznik warszawskiego lotniska Piotr Rudzki. - Żeby nie dochodziło do takich sytuacji, wdrożyliśmy już szereg nowych procedur, z których część działała już wczoraj, a wszystkie są realizowane od dzisiaj – przekazuje Piotr Rudzki. - Nakleiliśmy pasy na podłodze w odległości około półtora metra, które mają ułatwić ustawianie kolejek i zapewniać odstęp między oczekującymi pasażerami. Dodatkowo przez głośniki nadajemy komunikaty informujące o obowiązku zachowania odstępów. Takie zalecenia zamieściliśmy też na rozstawionych na lotnisku roll-upach – wymienia.

Zaczęto też działania, by delikatnie zmienić czas lądowań samolotów. - Jesteśmy w stałym kontakcie z LOT-em i Polską Agencją Żeglugi Powietrznej w celu stworzenia takiego harmonogramu, który będzie zapewniał odstępy w przylotach kolejnych samolotów. Zmiany nie będą jednak duże – przekazuje Rudzki. - Można zastosować tak zwany holding, procedurę oczekiwania, a więc opóźnianie lądowania maszyny znajdującej się w powietrzu lub po przylocie kilkanaście minut opóźnić wyjście z samolotu – dodaje.

Zmieniono również zasady transportu pasażerów z samolotu do budynku lotniska. - Agent handlingowy współpracujący z LOT-em wykorzystuje możliwości floty swoich autobusów w taki sposób, by w żadnym nie było więcej niż 50 osób. Przyloty podzielone są na strefę Schengen i Non Schengen. Pasażerowie strefy Schengen dowożeni są do terminalu autobusami, a pasażerowie Non Schengen korzystają z rękawów – wyjaśnia Rudzki.

Prezes PLL LOT Rafał Milczarski informuje o operacji #LOTdoDomu
Prezes PLL LOT Rafał Milczarski informuje o operacji #LOTdoDomu tvn24

- Nie zmieniamy naszych procedur epidemiologiczno-sanitarnych – zapewnia rzecznik. - Temperatura pasażerów jest mierzona jeszcze przez personel pokładowy w samolocie, a w przypadku dłuższych lotów także po przylocie przez nasz personel lotniskowy lub współpracujące z nami Wojska Obrony Terytorialnej. Przy krótszych rejsach taka kontrola prowadzona jest wyłącznie raz przez personel pokładowy. Wszyscy pasażerowie otrzymują także karty lokalizacyjne, które umożliwiają kontrolę pasażerów już po opuszczeniu przez nich lotniska – zapewnia.

"By samoloty nie lądowały od razu po sobie"

Rzecznik PAŻP Paweł Łukaszewicz informuje: - Po otrzymanych sygnałach z obsługi Lotniska Chopina w Warszawie staramy się tak kierować ruchem lotniczym, by samoloty nie lądowały od razu po sobie. Kontrolerzy ruchu lotniczego mogą przez pewien czas opóźnić lądowanie danej maszyny, ale z uwagi na różne uwarunkowania, jak na przykład zapas paliwa, ten czas też jest ograniczony. Dla nas zawsze najważniejsze jest bezpieczeństwo lotu i pasażerów.

O współpracy z agencją przedstawiciele lotniska informowali już wcześniej na oficjalnym koncie na Twitterze. "Zainteresowanie akcją #LOTdoDomu jest ogromne. Wspólnie z PLL LOT i PAŻP podjęliśmy działania, aby zapewnić pasażerom maksymalne bezpieczeństwo. LOT zapewni większą liczbę autobusów, zaś PAŻP zapewni taką koordynację ruchu lotniczego, aby nie tworzyły się zatory" – napisano w odpowiedzi na opublikowane zdjęcie pasażerów stłoczonych w autobusie kursującym między samolotem a lotniskiem. Zostało wykonane 17 marca.

Autor: Michał Istel, Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24