FAŁSZ

Mapa autostrad Morawieckiego. "Byk na byku"

Źródło:
Konkret24
Minister Adamczyk: autostrady w Polsce nie będą płatne
Minister Adamczyk: autostrady w Polsce nie będą płatneTVN24
wideo 2/4
Minister Adamczyk: autostrady w Polsce nie będą płatneTVN24

Premier Mateusz Morawiecki w mediach społecznościowych opublikował mapę pokazującą kraje unijne, w których trzeba płacić za korzystanie z autostrad. Tyle że na mapie są błędy.

"Rząd @pisorgpl spełnia obietnice! Pracujemy nad tym, by nasza infrastruktura wyglądała tak, jak w najbogatszych krajach Europy" - napisał 5 czerwca na Twitterze premier Mateusz Morawiecki. "#BezpłatneAutostrady dla polskich kierowców to kolejne zobowiązanie, które chcemy zrealizować jak najszybciej" - informował (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). Tweet zilustrował grafiką mapy Europy zatytułowaną: "Gdzie w UE korzystanie z autostrad jest płatne?" W podtytule wyjaśniono: "Dotyczy samochodów osobowych".

Mapa autostrad premiera MorawieckiegoTwitter

Przypomnijmy: w połowie maja prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konwencji programowej partii zapowiedział zniesienie "w najkrótszym możliwie okresie" opłat dla samochodów osobowych za korzystanie z autostrad zarządzanych przez państwo. W 2024 roku miałyby zostać zniesione opłaty za korzystanie z autostrad prywatnych lub zarządzanych przez prywatne firmy. Stosowną ustawę dotyczącą pierwszej części obietnicy Sejm przegłosował 26 maja. Od pierwszego lipca odcinki autostrady A2 Konin - Stryków (ok. 100 km) oraz A4 Wrocław - Sośnica (ok. 140 km) będą wolne od opłat.

Z mapy pokazanej przez premiera Morawieckiego wynika, że korzystanie z autostrad przez kierowców samochodów osobowych jest bezpłatne (kolor ciemnoniebieski) na Cyprze, w Estonii, Finlandii, Litwie, Luksemburgu oraz na Łotwie. Bezpłatne z wyjątkiem wjazdu do niektórych tuneli lub na mosty (kolor jasnoniebieski) są autostrady w Niemczech i Szwecji. Płatne (kolor czerwony) są autostrady w Austrii, Belgii, Bułgarii, Chorwacji, Czechach, Danii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Irlandii, Polsce, Portugalii, Rumunii, Słowacji, Słowenii, Węgrzech i we Włoszech.

Zauważmy: pominięto Maltę - jest zaznaczona na biało. Ponieważ mapa dotyczy krajów unijnych, pozostałe państwa oznaczono kolorem beżowym.

Na mapie nie odwołano się do żadnego źródła danych. Internauci zaczęli wytykać premierowi błędy. "W Belgii i Holandii autostrady są bezpłatne"; "Od 20l jeżdzę w Holandii i nie płaciłem ani razu za przejazd autostradą"; "Przecież autostrady w Belgii i Holandii są bezpłatne"; "FAŁSZ! W Danii autostrady są darmowe!"; "Strasznie niechlujnie zrobione te zestawienie. Byk na byku" - komentowali (pisownia wszystkich wpisów oryginalna).

Jak sprawdziliśmy, na mapie pokazanej na profilu premiera rzeczywiście są błędy. Korzystaliśmy z oficjalnych źródeł i pomocniczo z serwisów internetowych tworzonych przez entuzjastów transportu. Przyjęliśmy definicję autostrady Europejskiej Agencji Środowiska (EEA). Korzysta z niej również Eurostat; używa jej też w dokumentach Komisja Europejska. W myśl tej definicji autostrada: - ma dwie oddzielone od siebie jezdnie dla dwóch kierunków ruchu; - nie krzyżuje się z żadną drogą, torami kolejowymi lub tramwajowymi czy chodnikiem; - jest specjalnie oznaczona jako autostrada.

- W Polsce są trzy autostrady: A1, A2 i A4. Wszystkie pozostałe drogi mają status "S", czyli dróg podwyższonego standardu - mówi Konkret24 prof. dr hab. Wojciech Paprocki, dyrektor Instytutu Infrastruktury, Transportu i Mobilności Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Zaznacza jednak, że nomenklatura to jedno, a stan faktyczny coś innego. - Dosyć długi odcinek S8 zbudowanej od nowa pomiędzy Łodzią a Wrocławiem ma wyższy standard zarówno pod względem konstrukcji samej infrastruktury jak i walorów użytkowych, w tym bezpieczeństwa ruchu, w stosunku do autostrady A4, która od Katowic w kierunku granicy niemieckiej jest w stanie bardzo złym a w niektórych miejscach fatalnym. To w ogóle nie jest autostrada. Węzły zbudowano jeszcze w czasie drugiej wojny światowej według standardów, jakie wtedy obowiązywały, czyli 80 lat temu. To się tylko nazywa autostrada, w świetle tego jak dziś patrzymy na świat - kończy.

Belgia, Holandia, Dania - autostrady bezpłatne z wyjątkiem niektórych tuneli i mostów

Za przejazd autostradą samochodem osobowym trzeba zapłacić w Austrii, Bułgarii, Chorwacji, Czechach, Francji, Grecji, Hiszpanii, Irlandii, Portugalii, Rumunii, Słowacji, Słowenii, na Węgrzech i we Włoszech. Te kraje zostały na mapie prawidłowo zaznaczone na czerwono.

Natomiast w naszej ocenie w przypadku Belgii, Danii i Holandii autor mapy popełnił błąd. Kraje te powinny być zaznaczone na jasnoniebiesko.

Zgodnie z informacjami na stronie belgijskiej międzyregionalnej agencji rządowej Viapass opłaty za przejazd nie obowiązują kierowców pojazdów o wadze poniżej 3,5 tony. Wszyscy kierowcy muszą jednak zapłacić za przejazd tunelem Liefkenshoektunnel.

"Holandia nie ma płatnych dróg. Niektóre tunele i mosty wymagają opłat" - czytamy na stronie internetowej Królewskiego Holenderskiego Stowarzyszenia Turystycznego ANWB. Zapłacić trzeba tunelami Kil oraz Westerschelde, a także mostem Nieuwerbrug.

Również w Danii przejazdy drogowe są dla samochodów osobowych bezpłatne. Opłata obowiązuje tylko za przejazd dwoma mostami: Storebaelt oraz Oresund. Wraz z początkiem 2022 roku przejazd mostem Kronprinsesse Marys stał się bezpłatny.

Nasze ustalenia potwierdza Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych "Tor". "Tyle tylko, że kraje te [Belgia, Holandia, Dania] nie posiadają największej sieci autostrad. Odpowiednio około 1 760, 3 100 i 1 350 km" - zaznacza w odpowiedzi dla Konkret24.

Furgalski zwraca uwagę na Niemcy, gdzie sieć dróg jest rozbudowana, a drogi są bezpłatne. Próbowano tam już wprowadzić opłaty. "Niemcy chcieli wprowadzić winiety, ale przekombinowali" - pisze Furgalski i wyjaśnia, że kontrowersje budził pomysł obarczenia opłatą tylko obcokrajowców. W czerwcu 2019 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że planowana opłata byłaby sprzeczna z prawem UE. Furgalski zauważa, że w innych krajach europejskich z największą siecią dróg trzeba zwykle zapłacić za przejazd nimi.

Profesor dr hab. Wojciech Paprocki podziela zastrzeżenia co do mapy opublikowanej na profilu premiera. Mówi też o Hiszpanii, gdzie większość autostrad jest bezpłatna. I rzeczywiście: jak informuje hiszpańskie ministerstwo transportu spośród "12 091 km dróg o dużej przepustowości, czyli autostrad, dróg dwujezdniowych i wielopasmowych (...) płatnych pozostaje 1 435 km". To ok. 12 proc.

Łotwa i bezpłatne autostrady? Jest jedno ale

Na Cyprze, w Estonii, Finlandii, Litwie, Luksemburgu rzeczywiście nie zapłacimy za przejazd samochodem osobowym. Te kraje zostały prawidłowo zaznaczone kolorem ciemnoniebieskim.

Znak zapytania należy postawić przy Łotwie. Na stronie Latvijas Valsts ceļi (Łotewskich Dróg Państwowych) nie ma informacji o istniejących w tym kraju autostradach. Najwyższa kategoria drogi to galvenie autoceļi (droga główna). W informacji Eurostatu o długości autostrad w poszczególnych krajach Europy przy Łotwie widnieje 0 km (najnowsze dostępne dane za 2020 rok). Eurostat korzysta z definicji EEA. Według nas jednak ten kraj nie pasuje do żadnej kategorii przyjętej na mapie.

Niektóre źródła podają, że autostrad nie ma również w Estonii. Na stronach estońskiego Transpordiamet - zarządu transportu podlegającego pod estońskie Ministerstwo Gospodarki i Komunikacji - wspomina się jedynie o Põhimaantee (drodze głównej). Lecz Eurostat raportuje o 200 km autostrad w tym kraju. Zdjęcia dostępne na mapach Google potwierdzają istnienie odcinków (np. w okolicach Tallina), które spełniają definicję EEA.

W Szwecji autostrady są dla samochodów osobowych bezpłatne. Opłaty obowiązują tylko podczas przekraczania mostów nad Sundsvallsfjärden oraz Motalaviken. W Niemczech - według informacji ze strony niemieckiego automobilklubu ADAC - płatny jest tylko przejazd niektórymi tunelami. W naszej ocenie więc Szwecja i Niemcy zostały prawidłowo zaznaczone kolorem jasnoniebieskim.

Pytanie o źródło mapy użytej na Twitterze przez Mateusza Morawieckiego wysłaliśmy do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. KPRM poinformowało jednak, że nie prowadzi profili premiera w mediach społecznościowych. Analogiczne pytanie wysłaliśmy na adres biura poselskiego Morawieckiego. Do czasu publikacji tekstu nie dostaliśmy odpowiedzi.

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24