Czy Pawłowicz i Piotrowicz mogą zostać sędziami TK? Wątpliwości narastają

Kontrowersje wokół kandydatówi PiS do TKPAP

By zostać sędzią Trybunału Konstytucyjnego trzeba spełniać te same warunki, co w przypadku sędziów Sądu Najwyższego. W związku z tym politycy spierają się, czy byli posłowie PiS, Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz, mogą kandydować do Trybunału Konstytucyjnego ze względu na przekroczenie wieku, w którym sędziowie Sądu Najwyższego przechodzą w stan spoczynku. Również głosy prawników są w tej kwestii podzielone.

Dziewięcioletnie kadencje trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego mijają 3 grudnia. W końcówce poprzedniej kadencji Sejmu, już po wyborach, PiS zgłosiło na ich miejsca dwoje swoich byłych posłów: Krystynę Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza oraz Elżbietę Chojnę-Duch, byłą wiceminister finansów w latach 1994-95 i 2007-2010.

Pawłowicz i Piotrowicz trafią do Trybunału Konstytucyjnego? "To jest pytanie do większości parlamentarnej"
Pawłowicz i Piotrowicz trafią do Trybunału Konstytucyjnego? "To jest pytanie do większości parlamentarnej"Fakty TVN

Ostatecznie jednak PiS - już w nowej kadencji Sejmu - zrezygnowało z Chojny-Duch i do Trybunału Konstytucyjnego zgłosiło zamiast niej Roberta Jastrzębskiego. Była wiceminister finansów pytana o przyczyny tej zmiany odparła, że "to skomplikowane".

Granica 65 lat

Na problem wieku kandydatów do TK - kiedy wśród kandydatów była jeszcze Chojna Duch - jako pierwszy zwrócił uwagę dziennikarz radia RMF FM Tomasz Skory. W swoim wpisie na Twitterze pod tytułem "Taka sprawa jest" napisał:

"Mamy trójkę kandydatów do Trybunału Konstytucyjnego. Patrzymy do ustawy o statusie sędziów TK: art. 3 Sędzią Trybunału może zostać osoba, która wyróżnia się wiedzą prawniczą oraz spełnia wymagania niezbędne do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego lub sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego. W poszukiwaniu „wymagań niezbędnych do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego” zaglądamy do ustawy o Sądzie Najwyższym: art. 37 par.1 Sędzia Sądu Najwyższego przechodzi w stan spoczynku z dniem ukończenia 65. roku życia. Krystyna Pawłowicz ma 67 lat, Stanisław Piotrowicz też ma lat 67, Elżbieta Chojna-Duch ma lat 71. I co teraz?".

Co mówią przepisy?

Do spisu przepisów, cytowanych przez Skorego, należy dodać art. 30 ustawy o Sądzie Najwyższym, zamieszczony w rozdziale "Nawiązanie, zmiana i wygaśniecie stosunku służbowego sędziego Sądu Najwyższego". W tym przepisie szczegółowo określono wymagania do pełnienia urzędu Sędziego Sądu Najwyższego, które także są wymaganiami stawianymi sędziom Trybunału Konstytucyjnego:

1. Do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego może być powołana osoba, która: 1) posiada wyłącznie obywatelstwo polskie i korzysta z pełni praw cywilnych i publicznych; 2) nie była prawomocnie skazana za umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe lub wobec której nie wydano prawomocnego wyroku warunkowo umarzającego postępowanie karne w sprawie popełnienia przestępstwa umyślnego ściganego z oskarżenia publicznego lub umyślnego przestępstwa skarbowego; 3) ukończyła 40 lat; 4) jest nieskazitelnego charakteru; 5) ukończyła wyższe studia prawnicze w Rzeczypospolitej Polskiej i uzyskała tytuł magistra lub zagraniczne studia prawnicze uznane w Rzeczypospolitej Polskiej; 6) wyróżnia się wysokim poziomem wiedzy prawniczej; 7) jest zdolna, ze względu na stan zdrowia, do pełnienia obowiązków sędziego; 8) posiada co najmniej dziesięcioletni staż na stanowisku sędziego, prokuratora, Prezesa Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej, jej wiceprezesa, radcy, albo przez co najmniej dziesięć lat wykonywała w Polsce zawód adwokata, radcy prawnego lub notariusza; 9) nie pełniła służby, nie pracowała ani nie była współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa, wymienionych w art. 5 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. art. 30 ustawy o Sądzie Najwyższym

W tych wymogach nie ma górnej granicy wieku – jest tylko wskazanie, że sędzią Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego nie może być osoba, która nie ma ukończonych 40 lat. Kwestia wieku pojawia się kolejny raz w art. 37 w tym samym rozdziale, który mówi, że sędzia SN kończy swoje orzekanie – czyli przechodzi w stan spoczynku – z ukończeniem 65. roku życia.

Do tych dwóch artykułów ustawy o SN należałoby dołączyć jeszcze dwa przepisy z ustawy o statusie sędziego TK:

Art. 2. 1. Trybunał składa się z piętnastu sędziów. 2. Sędziego Trybunału wybiera Sejm. Kadencja sędziego trwa 9 lat. Art. 31. Sędzia Trybunału przechodzi w stan spoczynku po zakończeniu kadencji. ustawa o statusie sędziego Trybunału Konstytucyjnego

Na podstawie tych przepisów prawnicy – konstytucjonaliści przeprowadzają odmienne interpretacje.

Stulatek też może być sędzią

W wypowiedzi dla Onetu dr hab. Ryszard Piotrowski, profesor Uniwersytetu Warszawskiego zwraca uwagę, że w obu ustawach nie ma żadnego limitu wieku. "W ustawie o SN jest tylko powiedziane, że sędzia SN przechodzi w stan spoczynku. Jeśli mamy np. kandydata do TK, który ma 100 lat, to patrzmy do ustawy o SN, jakie jest wymaganie dotyczące wieku kandydata - nie ma takiego wymagania" - mówi prawnik, cytowany przez Onet.

"Trybunał staje się na naszych oczach trzecią izbą parlamentu"
"Trybunał staje się na naszych oczach trzecią izbą parlamentu"tvn24

I jak dodaje, "jest jednak powiedziane, że kto ma 100 lat, to gdyby został sędzią SN, od razu przechodzi w stan spoczynku. Ale stan spoczynku sędziów TK nie jest określony w ustawie o SN, tylko w ustawie o statusie sędziów TK i jest to moment zakończenia kadencji". Czyli stuletni sędzia TK przejdzie w stan spoczynku w wieku 109 lat.

Prof. Piotrowski przyznaje jednocześnie, że przepisy w tej materii nie są jasne. "Pogląd, że ustawa o SN określa tę granicę wieku jest o tyle wątpliwy, że to jest przepis odnoszący się do momentu przejścia w stan spoczynku. A ustawa o statusie sędziów Trybunału precyzuje moment przejścia w stan spoczynku, więc tym samym wyłącza tamten przepis" – wyjaśnia Onetowi konstytucjonalista z UW.

Paruch: wybory do takich instytucji, jak Trybunał Stanu i Trybunał Konstytucyjny, to zawsze wybory polityczne
Paruch: wybory do takich instytucji, jak Trybunał Stanu i Trybunał Konstytucyjny, to zawsze wybory politycznetvn24

"Nie powinni kandydować do organów, w których są już emerytami"

Jego kolega z tego samego Instytutu Nauk o Państwie i Prawie, dr hab. Marcin Matczak, prof. Uniwersytetu Warszawskiego, nie zgadza się z interpretacją dr. Piotrowskiego. Jak wyjaśnia we wpisie na Facebooku, nie dlatego, że krytykuje powołanie kandydatów.

"Przepis ustawy mówi, że kandydat ‘spełnia wymagania niezbędne do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego’. Sędzia SN w stanie spoczynku nie może pełnić urzędu sędziego SN, ponieważ nie może orzekać" – zauważa dr Matczak.

Jego zdaniem więc, "warunek ustawowy do zostania sędzią TK nie jest spełniony przez osobę starszą niż 65 lat. A fakt, że czas przejścia w stan spoczynku w przypadku sędziów SN i TK jest inny, nie ma nic do rzeczy - dyskutujemy warunki dopuszczenia do pełnienia funkcji, nie warunki jej zakończenia".

Podobną opinię na antenie TVN24 wyraziła prezes Stowarzyszenia Sędziów "Themis" sędzia Beata Morawiec. Komentując wycofanie kandydatury Elżbiety Chojny-Duch, zaznaczyła: "powiem szczerze, że byłam mocno zdziwiona, że w ogóle zdecydowała się na kandydowanie, że wyraziła zgodę na to świadoma tego, że skończyła 71 lat, a więc nie może być sędzią Trybunału, bo jest to niezgodne z przepisami prawa".

Pawłowicz i Piotrowicz "nie powinni kandydować do organów, w których już są emerytami"
Pawłowicz i Piotrowicz "nie powinni kandydować do organów, w których już są emerytami"tvn24

Morawiec mówiła także, że Stanisław Piotrowicz i Krystyna Pawłowicz przekroczyli wiek, w którym powinni pójść na emerytury, gdyby byli sędziami Sadu Najwyższego lub sędziami Naczelnego Sądu Administracyjnego, "a co za tym idzie, nie powinni kandydować do organów, w których już są emerytami".

"Sejmowa większość może wszystko"

Pytany przez Konkret24 prof. Marek Chmaj z Uniwersytetu SWPS odpowiada, że "z wykładni systemowej i celowościowej obu ustaw – ustawy o Sądzie Najwyższym i ustawy o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego – wynika, że tych troje kandydatów (w momencie rozmowy kandydatką nadal była Elżbieta Chojna Duch - red.) nie ma szans na zostanie sędziami SN, a więc nie spełniają wymogów dla sędziów TK". Profesor zwraca przy tym uwagę, że mimo to kandydaci mogą zostać powołani, "bo sejmowa większość może wszystko".

- Przy czym nie ma nikogo, kto by stwierdził nieważność takiego wyboru, rola prezydenta, który wielokrotnie udowadniał, że nie szanuje przepisów konstytucji, np. nie odbierając ślubowania od prawidłowo wybranych sędziów TK, będzie ograniczona – uważa prof. Chmaj.

"Niebezpieczne dla systemu prawnego"

W internetowej dyskusji, jaka toczyła się w kwestii wieku sędziów, jeden z użytkowników Twittera przypomniał słowa samej Krystyny Pawłowicz, że zbyt późne przechodzenie sędziów w stan spoczynku "jest niebezpieczne dla systemu prawnego".

Rzeczywiście, takie słowa padły podczas obrad sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka 17 października 2016 r. Wówczas posłowie obradowali nad poselskim projektem ustawy o statusie sędziego Trybunału Konstytucyjnego.

W tym projekcie zapisano, że sędzia TK przechodzi w stan spoczynku po zakończeniu kadencji albo po ukończeniu 70. roku życia jeżeli nie przedstawi zaświadczenia lekarskiego, że jest zdolny do pełnienia obowiązków sędziego.

Opozycja uznała ten przepis za niekonstytucyjny, twierdząc, że to lekarz miałby prawo do skracania kadencji sędziego, a sędziowie - niezależnie od wieku - powinni sprawować funkcję w TK do końca swojej kadencji.

Jak zauważył poseł PO Marcin Święcicki, "Konstytucja mówi o tym, że powołuje się sędziego Trybunału Konstytucyjnego na okres dziewięciu lat, a tutaj wprowadza się przepis, który spowoduje, że część sędziów Trybunału nie będzie mogła pełnić, piastować tego stanowiska przez cały okres trwania kadencji tylko ze względu na to, że lekarz wyda im zaświadczenie, że według lekarza nie są do tego zdolni. To jest jedna rzecz, która tutaj budzi wątpliwości, zresztą bardzo duże".

Nowe ustawy o TK
Nowe ustawy o TKtvn24

Ripostowała Krystyna Pawłowicz: "To jest niebezpieczne dla systemu prawnego, dlatego że to jest po prostu fizjologia, starzenie się. Osoby starsze cierpią już na wszelkiego rodzaju zaburzenia krążenia i nie będę już wymieniała na co, po prostu cierpią na zaburzenia, które mają wpływ na możliwość takiej trzeźwej, w medycznym sensie, oceny sytuacji, kojarzenia faktów".

Ostatecznie jednak, PiS wycofał się z ograniczenia wieku sędziów TK, ale podczas kilkukrotnych nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym w kwietniu 2018 r. wprowadzono przepis ograniczający wiek sędziów Sądu Najwyższego do 65. roku życia. Jedynie prezydent mógł przedłużyć orzekanie sędziemu, który ukończył 65 lat.

Te przepisy zakwestionowała Komisja Europejska, co zmusiło PiS do wycofania się z nich. Z początkiem 2019 roku weszła w życie nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym (z listopada 2018 r.). Zgodnie z nią sędzia SN, który musiał przejść w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia, z dniem wejścia w życie tej nowelizacji powracał do pełnienia urzędu na stanowisku zajmowanym 3 kwietnia 2018 roku.

TSUE: polski rząd uchybił zobowiązaniom wynikającym z Traktatu o Unii Europejskiej
TSUE: polski rząd uchybił zobowiązaniom wynikającym z Traktatu o Unii EuropejskiejFakty TVN

Pomimo tej zmiany, 24 czerwca Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał przepisy dotyczące obniżenia wieku przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego za sprzeczne z prawem Unii Europejskiej.

W uzasadnieniu tego orzeczenia TSUE znajduje się zdanie, które można odnieść także do sędziów Trybunału Konstytucyjnego: "Zasada nieusuwalności wymaga w szczególności, by sędziowie mogli sprawować urząd do momentu ukończenia obowiązkowego wieku przejścia w stan spoczynku lub upływu kadencji sprawowania danej funkcji, jeżeli ma ona charakter czasowy".

TSUE wydał wyrok w sprawie wieku emerytalnego sędziów. "Było, minęło, myśmy się cofnęli"
TSUE wydał wyrok w sprawie wieku emerytalnego sędziów. "Było, minęło, myśmy się cofnęli"Ewa Koziak | Fakty po południu

W kolejnym wyroku z 5 listopada TSUE uznał, że przepisy dotyczące wieku przejścia w stan spoczynku sędziów i prokuratorów, przyjęte w lipcu 2017 roku przez PiS, są niezgodne z prawem Unii Europejskiej. Chodziło o ustawę o ustroju sądów powszechnych z lipca 2017 roku, zgodnie z którą wiek przejścia w stan spoczynku sędziów sądów powszechnych, sędziów Sądu Najwyższego i prokuratorów został obniżony do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24, onet.pl; Zdjęcie tytułowe: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24