Wassermann o wnioskach o podsłuchy: sąd wie, na co się zgadza. Nie do końca

Źródło:
Konkret24
"GW": generał Skrzypczak i dwóch wysokich rangą byłych wojskowych inwigilowani Pegasusem. Rozmowa z autorem tekstu, dziennikarzem Michałem Kokotem
"GW": generał Skrzypczak i dwóch wysokich rangą byłych wojskowych inwigilowani Pegasusem. Rozmowa z autorem tekstu, dziennikarzem Michałem KokotemTVN24
wideo 2/5
"GW": generał Skrzypczak i dwóch wysokich rangą byłych wojskowych inwigilowani Pegasusem. Rozmowa z autorem tekstu, dziennikarzem Michałem KokotemTVN24

Małgorzata Wassermann w radiowym wywiadzie przekonywała, że sąd rozpatrujący wniosek służb o inwigilację obywatela wie, jak ta kontrola będzie przebiegać. To twierdzenie posłanki PiS powiela stały przekaz rządzących, którzy w ten sposób reagują na oskarżenia o stosowanie szpiegowskiego programu Pegasus. Sędziowie tłumaczą, ile prawdy jest w tym przekazie, czyli dlaczego kontrola sądu jest iluzoryczna.

Małgorzata Wassermann, posłanka Prawa i Sprawiedliwości, krakowska jedynka tej partii w najbliższych wyborach, została zapytana 21 września w Radiu Zet o podaną przez "Gazetę Wyborczą" informację, że gen. Waldemar Skrzypczak wraz z dwoma innymi wysoką rangą wojskowymi byli za rządów Prawa i Sprawiedliwości inwigilowani szpiegowskim programem Pegasus. Dane na ten temat miało zdobyć międzynarodowe konsorcjum Pegasus Project, do którego również należy "GW".

Prowadząca rozmowę Beata Lubecka przypomniała o wcześniejszych informacjach dotyczących szpiegowania Pegasusem polityka Koalicji Obywatelskiej Krzysztofa Brejzy, prokurator Ewy Wrzosek i adwokata Romana Giertycha. Wassermann powątpiewała jednak w rzetelność "Gazety Wyborczej". Zapewniała, że wszystkie osoby, wobec których toczone były postępowania, były inwigilowane zgodnie z przepisami i za zgodą sądu. Do sprawy gen. Skrzypczaka nie chciała się odnosić, tłumacząc, że jej nie zna. Ponadto podważała wiarygodność osób twierdzących, że były podsłuchiwane Pegasusem.

Dziennikarka przypomniała wtedy, że portal OKO.press pytał warszawski sąd okręgowy, czy wie, na co dokładnie się zgadza, gdy służby składają wniosek o inwigilację, a ten odpowiedział, że nie wie. "Czyli de facto sąd nie wie, czy to jest Pegasus, czy to jest kontrola korespondencji, czy to są podsłuchy" - stwierdziła Lubecka.

"To nie do końca tak jest" - zareagowała posłanka. I tłumaczyła: "Dlatego, że we wniosku się opisuje. Opisuje się... To jest wymijająca odpowiedź ze strony sądu w Warszawie. Przecież wiem, jak taki wniosek wygląda. Tam się opisuje: co, kogo, jak, okoliczności. Oczywiście, to nie jest bardzo szczegółowe, bo to postępowanie dopiero ma trwać. Ta odpowiedź brzmi w ten sposób, że sąd w ogóle daje zgodę, ale nie wie, na co i po co. Po to jest ta kontrola sądu, że niech się sąd nie kompromituje, że nie wie, na co wydaje zgodę" (wytłuszczenie od redakcji).

Tak więc Małgorzata Wassermann sugerowała, że we wnioskach kierowanych do sądu jest informacja, w jaki sposób służba będzie inwigilować danego obywatela, za pomocą jakiego narzędzia. To element stałego przekazu polityków PiS, który ma uspokajać obywateli, że wszystko jest w porządku, bo przecież wnioski o kontrolę operacyjną sprawdzają sądy. PiS przekonuje tak co najmniej od ujawnienia inwigilowania Krzysztofa Brejzy przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.

2022 rok: wnioski o kontrolę operacyjną wobec 6,4 tys. osób

Polskie prawo przewiduje, że kontrolę operacyjną – czyli podsłuchy, kontrolę SMS-ów, przesyłek czy treści korespondencji pocztowej lub mailowej – mogą stosować następujące służby: policja, Straż Graniczna (SG), Służba Ochrony Państwa (SOP), Żandarmeria Wojskowa (ŻW) i Służba Celno-Skarbowa (SCS) działająca w ramach Krajowej Administracji Skarbowej (KAS), a ponadto służby specjalne: Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA), Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) i Służba Kontrwywiadu Wojskowego (SKW), Biuro Nadzoru Wewnętrznego (BNW) Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji i od grudnia 2022 roku Inspektorat Wewnętrzny Służby Więziennej (IWSW).

Każda z tych instytucji, by móc zastosować kontrolę operacyjną, musi najpierw uzyskać zgodę właściwego prokuratora okręgowego lub prokuratora generalnego, a następnie sądu okręgowego. Sąd rozstrzyga sprawę w zależności od miejsca siedziby organu wnioskującego (niemal zawsze jest to warszawski sąd okręgowy). Sąd może zarządzić kontrolę na trzy miesiące, a następnie - po uzyskaniu zgody prokuratora - przedłużyć ją o kolejne trzy.

Zastępca prokuratora generalnego Beata Marczak w połowie tego roku poinformowała w Sejmie, że w 2022 roku wszystkie uprawnione ograny skierowały łącznie wobec 6381 osób wnioski o zarządzenie kontroli i utrwalanie rozmów lub wnioski o zarządzenie kontroli operacyjnej. Sąd wyraził zgodę wobec 6214 osób, odmówił w przypadku 38 osób, a wobec 129 osób wnioski o kontrolę operacyjną nie uzyskały zgody prokuratora. W 2021 roku służby przekazały wnioski o zarządzenie kontroli procesowej i operacyjnej wobec 7071 osób.

Jak wyglądają wnioski o kontrolę operacyjną

We wzorze wniosku o zarządzenie kontroli operacyjnej wpisuje się kryptonim kontroli, jej rodzaj, wobec kogo będzie prowadzona, cel i uzasadnienie. Nie ma żadnej specjalnej rubryki na wpisanie informacji o tym, za pomocą jakiego oprogramowania ktoś będzie inwigilowany bądź w jaki sposób.

A jaka jest praktyka? Wnioski o zarządzenie kontroli operacyjnej nie są jawne. Jednak 3 marca 2023 roku reporterzy "Superwizjera" TVN24, opisując kulisy inwigilacji Krzysztofa Brejzy, jako pierwsi pokazali pierwszą stronę złożonego w sądzie wniosku o inwigilację Brejzy. Dotyczył zarządzenia trzymiesięcznej kontroli operacyjnej polegającej na "uzyskiwaniu i utrwalaniu danych zawartych w informatycznych nośnikach danych, telekomunikacyjnych urządzeniach końcowych, systemach informatycznych i teleinformatycznych wyłącznie z urządzenia o numerze IMEI: [wskazano numer] (...) wobec Krzysztofa Brejzy (...), Posła na Sejm RP. w celu rozpoznania, zapobiegania i wykrywania przestępstw, uzyskania i utrwalenia dowodów przestępstw, a także ujawnienia mienia zagrożonego przepadkiem w związku z przestępstwami wymienionymi w art. 17 ust. 1 pkt ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym i określonymi w art. 231 kk." (pisownia oryginalna).

Wniosek CBA o inwigilację Krzysztofa Brejzy"Superwizjer" TVN24

Nigdzie - ani we wniosku, ani w uzasadnieniu - nie ma informacji, za pomocą jakiego oprogramowania ma być inwigilowany poseł Brejza. 

OBEJRZYJ "SUPERWIZJER" W TVN24 GO: Operacja kryptonim "Jaszczurka"

Sędziowie: służby nie informują nas o narzędziach

Jak sprawdziliśmy, Beata Lubecka przywołała tekst portalu OKO.press z początku 2022 roku pt. "Ujawniamy: warszawski sąd, który daje CBA zgodę na inwigilację, nie wie, czy chodzi o Pegasusa". Zacytowano w nim odpowiedź Beaty Adamczyk-Łabudy, rzeczniczki prasowej Sądu Okręgowego w Warszawie, na pytanie, czy sąd, w którym pracuje, w sytuacji gdy Centralne Biuro Antykorupcyjne chce użyć do kontroli operacyjnej Pegasusa, jest o tym informowany. "Żadna służba nie jest zobligowana do wskazania we wniosku o zarządzenie kontroli operacyjnej sposobu jej przeprowadzenia, a dla sądu nie jest to informacja, która mogłaby mieć wpływ na sposób rozstrzygnięcia wniosku" - odpowiedziała rzeczniczka.

- Ja się z tym nie spotkałem, żeby we wnioskach od służb było podane narzędzie, za pomocą którego służba planuje inwigilację. Co więcej: jestem przekonany, że żaden z moich kolegów też się z czymś takim nie spotkał - potwierdza Konkret24 Piotr Gąciarek, sędzia Sądu Okręgowego. Takie wnioski od służb rozpatrywał do 2021 roku.

Tak samo wypowiadali się sędziowie w rozmowie z Konkret24 w marcu 2023 roku, gdy pisaliśmy o ilozurycznej kontroli sądów nad działalnością podsłuchową służb. - W swoich wnioskach służby nie wpisują informacji o narzędziu czy narzędziach, jakich będą używać do kontroli operacyjnej; w jaki dokładnie sposób będą inwigilować. Więc sędziowie tego po prostu nie wiedzą, co może w łatwy sposób prowadzić do wyłudzenia zgody sądu na bezprawne działania - wyjaśniał wówczas sędzia Maciej Czajka z Sądu Okręgowego w Krakowie. A były już sędzia warszawskiego sądu okręgowego Marek Celej tak oceniał wniosek przesłany w sprawie inwigilacji Krzysztofa Brejzy: - Gdyby do mnie trafił, absolutnie bym nie wiedział, jakie narzędzie będzie wykorzystane do kontroli operacyjnej. Nie wiedziałbym, czy to będzie podsłuch telefonu komórkowego, stacjonarnego, podsłuch w domu, Pegasus itp.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24