Negatywne skutki zakazu handlu w niedziele "są mitem"? Efekty zakazu w raportach i sondażach

Sondaże i raporty o zakazie handliuShutterstock

Mówiąc o perspektywie zmian w projekcie ograniczania handlu w niedziele, wicepremier Jacek Sasin powołał się na raport Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii, z którego "bardzo jasno wynikało, że te negatywne skutki, o których tak wiele słyszeliśmy, nie są faktem, ale są mitem". Do tego dokumentu zgłaszano jednak zastrzeżenia, a temat skutków niehandlowych niedziel podejmowały także inne, nieresortowe opracowania.

W poniedziałek w programie "Kwadrans polityczny" na antenie TVP1 bieżące tematy polityczne komentował wicepremier w rządzie Zjednoczonej Prawicy - Jacek Sasin. Jedną z poruszanych kwestii były potencjalne zmiany w ograniczaniu handlu w niedziele.

Zgodnie z ustawą o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni, w 2020 roku liczba niedziel handlowych zostanie ograniczona już tylko do siedmiu - ostatniej stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także dwóch poprzedzających Boże Narodzenie i jednej przed Wielkanocą.

Kto zyskuje a kto traci na niedzielach bez handlu?
Kto zyskuje a kto traci na niedzielach bez handlu?tvn24

Komentując te zmiany, Jacek Sasin powołał się na "raport minister Emilewicz", a więc kwietniowe opracowanie przygotowane przez Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, którego główne wnioski szefowa resortu Jadwiga Emilewicz przedstawiła na posiedzeniu rządu.

- Z tego raportu bardzo jasno wynikało, że te negatywne skutki, o których tak wiele słyszeliśmy, nie są faktem, ale są mitem - mówił Sasin. - Nie ma żadnej sytuacji upadania małych podmiotów, czym straszono [...], a mamy bardzo wiele pozytywnych skutków, chociażby jeśli chodzi o prawa pracowników w dużych podmiotach handlowych - dodawał.

- Ja myślę, że Polacy w coraz większej ilości akceptują to, że niedziela nie jest czasem wielkich zakupów, że w niedzielę można zrobić zakupy pierwszej potrzeby, jeśli jest taka konieczność, w tych właśnie mniejszych sklepach. Natomiast wielu Polaków dzisiaj niedziele spędza po prostu z rodziną - komentował wicepremier.

"Ocena wpływu ograniczenia"

Jacek Sasin w studiu telewizyjnym wspomniał, że z raportem resortu przedsiębiorczości zetknął się "kilka miesięcy temu" na posiedzeniu rządu, kiedy prezentowała go minister Emilewicz. Najprawdopodobniej miał na myśli opracowanie zatytułowane "Ocena wpływu ograniczenia handlu w niedzielę". Pojawiło się ono w kwietniu tego roku, a więc nieco ponad rok po wprowadzeniu zakazu niedzielnego handlu 1 marca 2018.

W raporcie próbowano ocenić wpływ zmian na małe sklepy i mikroprzedsiębiorstwa, a także zbadać wykorzystywanie czasu wolnego podczas niedzieli niehandlowych i społeczną ocenę projektu.

Najważniejsze ustalenia dokumentu podsumowała w rozmowie z dziennikarzami minister Jadwiga Emilewicz. - Wszystkie dane, które zaprezentowaliśmy w raporcie, wskazują jasno: rok 2018 był rekordowy dla sektora handlu detalicznego w każdym segmencie: mikro, małe, średnie i duże formaty. Największy wzrost dochodowości przede wszystkich w segmencie mikro i małych - mówiła szefowa resortu przedsiębiorczości.

- Te wnioski, które mamy, pokazują, że ustawa spełniła swój społeczny cel. Nasze zachowania konsumenckie się zmieniają, ale one zmieniają się od lat. Wybieramy inny rodzaj sklepów niż te najmniejsze, ich liczba rzeczywiście się zmniejsza, natomiast zakaz handlu nie wpłynął na zwiększenie dynamiki tej zmiany - tłumaczyła Emilewicz.

Emilewicz: rok 2018 był rekordowy dla sektora handlu detalicznego w każdym segmencie
Emilewicz: rok 2018 był rekordowy dla sektora handlu detalicznego w każdym segmencietvn24

Porównując wypowiedź Emilewicz i Sasina, można zwrócić uwagę, że podczas gdy wicepremier mówił, że "nie ma żadnej sytuacji upadania małych podmiotów", minister przedsiębiorczości zaznaczyła, że liczba najmniejszych sklepów "rzeczywiście się zmniejsza".

W raporcie w kontekście małych sklepów (o powierzchni do 40 m2) przedstawione są dwa wnioski: ich wyniki sprzedaży rosną, ale ogólna liczba takich miejsc "szczególnie dynamicznie" spada. "Na rynku pozostają tylko te z najwyższą rentownością, co też rzutować może na pozytywny wynik całej grupy" - zaznaczają autorzy.

Zaskoczenie "fundamentalnymi brakami"

Kilka dni po ukazaniu się raportu Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii odniosła się do niego firma analityczna Retail Institute, zajmująca się badaniami i analizami dla branży handlu detalicznego (w jej organach zasiadają także przedstawiciele branży).

Eksperci RI podkreślili, że rządowa analiza wpływu zakazu handlu w niedziele na gospodarkę zaskoczyła ich "przede wszystkim fundamentalnymi brakami".

Jednym z nich określono na przykład oparcie ministerialnych badań wyłącznie na rynku artykułów spożywczych. Zgodnie z wyliczeniami analityków RI, stanowi on zaledwie połowę całej sprzedaży detalicznej w Polsce. "Dla porównania, w analizach RI jest to raptem jedna z aż 19 różnych kategorii, które monitorujemy, badając zachodzące na rynku zjawiska. Tym samym w raporcie MPiT nie widzimy wpływu zakazu handlu w niedziele na wyniki spółek: modowych, aptek, zdrowia i urody, elektroniki, artykułów dziecięcych, sportowych" - zaznaczono.

Knap o zakazie handlu: raport w ogóle nie bierze pod uwagę sektora niespożywczego
Knap o zakazie handlu: raport w ogóle nie bierze pod uwagę sektora niespożywczegoTVN24 BiS

Firma oceniła także, że wskazanie w raporcie dobrych wyników niektórych firm (Żabka, Carrefour) jest "nieroztropne". "Są to firmy, które w ciągu ostatnich lat przeznaczyły ogromne środki na rozwój i inwestycje, dzięki czemu, pomimo zakazu handlu w niedziele, nadal osiągają satysfakcjonujące wyniki" - podkreślono.

W raporcie dużą uwagę poświęcono także rozwojowi sektora turystyki weekendowej, który zgodnie z tezą autorów rządowego raportu oraz słowami minister Emilewicz miał być skutkiem ograniczenia niedzielnego handlu. Eksperci są jednak innego zdania: "W naszej opinii zakaz handlu w niedziele nie jest ani najważniejszym, ani nawet dominującym czynnikiem, który wpłynął na rozwój [...] turystyki w Polsce".

Zgodnie z podsumowaniem komentarza Retail Institute, te oraz inne wskazane przez nich braki "wystarczą, aby uznać publikację (rządową - red.) za niepełną i niewystarczającą do tego, aby dokonać rzetelnej oceny wpływu zakazu handlu w niedziele, a co za tym idzie, rekomendować utrzymanie lub cofnięcie zakazu handlu w niedziele".

Przedsiębiorcy, studenci, emeryci

Jednym z najnowszych opracowań traktujących o skutkach wprowadzenia niehandlowych niedziel jest raport "Polacy z różnych grup zawodowych i społecznych oceniają obowiązujące ograniczenia handlu w niedziele" przygotowany przez firmę badawczo-konsultingowa Danae. Badanie przeprowadzono metodą 60 pogłębionych wywiadów, uzupełnionych badaniami ilościowymi przeprowadzonymi w kwietniu i maju 2019 na reprezentatywnej próbie dorosłych internautów.

"Bilans". Wygaszanie handlu w niedziele
"Bilans". Wygaszanie handlu w niedzieleTVN24 BiS

W raporcie skupiono się przede wszystkich na społecznym odbiorze wprowadzonych zmian. Duży nacisk położono na opinie przedstawicieli konkretnych grup społecznych.

Przykładowo część matek bardzo docenia niehandlowe niedziele, ponieważ może spędzić ten czas z rodziną. Pojawiały się jednak też głosy matek pracujących w innych branżach, które po tej zmianie muszą robić duże zakupy w inny dzień, tracąc szansę na spędzenie go w gronie rodzinnym.

Mocno podkreślono także opinie studentów i emerytów, dla których praca w handlu w niedzielę była wyborem, a nie obowiązkiem. Autorzy raportu piszą, że "część z pracujących studentów całkowicie zrezygnowała z pracy, ponieważ praca jedynie w soboty okazała się dla nich nieopłacalna i uciążliwa. Wyjaśnili oni, że po wprowadzeniu ograniczenia stracili połowę dochodu weekendowego i całą tak zwaną dniówkę".

Ważną grupą ankietowanych byli także mali przedsiębiorcy, którzy w myśl obaw sprzed wprowadzenia zmian, mogli stracić najwięcej na ograniczeniu niedzielnego handlu. Na ogólne pytanie o to, jak zmiana wpływa na rozwój ich biznesu, 45 proc. ankietowanych odpowiedziała, że "utrudnia" ten rozwój. Jedna trzecia stwierdziła, że sprzyja takiemu rozwojowi, a 22 proc. przepytywanych handlowców nie była w stanie udzielić jasnej odpowiedzi.

Mali przedsiębiorcy o wpływie ograniczenia handlu na rozwój biznesuDanae

Autorzy raportu zwrócili także uwagę, że dla dużej części ankietowanych osób niedzielne rodzinne wyjścia do galerii handlowej nie były przykrym obowiązkiem, a jednym ze sposobów na spędzenie wspólnego czasu. "Jak podkreślają [respondenci - red.], nie dla wszystkich zmiana preferowanego dnia zakupów jest rozwiązaniem: w tygodniu brakuje im na to czasu, a w sobotę, po wprowadzeniu ograniczenia, sklepy są zatłoczone, co utrudnia zakupy i odbiera z nich przyjemność" - piszą.

"Wycofać się z ustawy"

Swój własny raport w marcu 2019 przygotował również Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.

Organizacja od samego początku była przeciwna wprowadzeniu ograniczenia niedzielnego handlu, co zresztą podkreśliła w swoim dokumencie. "ZPP konsekwentnie podnosił, że zakaz handlu nie wpłynie na poprawę kondycji małych sklepów, ponieważ większe sieci z łatwością sobie z nim poradzą poprzez uruchomienie szeregu specjalnych sobotnich promocji, co w konsekwencji doprowadzi do zmiany nawyków konsumenckich. Związek podkreślał również, że zakaz uderzy w dużą grupę pracujących studentów i innych osób dorabiających w weekendy w sklepach" - napisano.

Raport "Gospodarcze skutki ograniczenia handlu w niedziele - realizacja czarnego scenariusza" sporządzono w oparciu o wciąż niepełne dane za rok 2018, w którym wprowadzono ograniczenie. Na ich podstawie autorzy opracowania stwierdzają, że

istotnie – pesymistyczne przypuszczenia co do skutków ograniczenia handlu w niedziele sprawdziły się. ZPP

Tymi skutkami - zgodnie z raportem - były redukcja zatrudnienia, braki poprawy sytuacji małych sklepów, a także istotne wzmocnienie sieci handlowych.

"W żaden sposób nie został odwrócony trend znikania małych sklepów z rynku. [...] Jednocześnie Główny Urząd Statystyczny publikuje dane świadczące o spadku liczby pracowników najemnych zatrudnionych w sektorze i wzroście liczby bezpłatnie pomagających członków rodziny. [...] Wziąwszy pod uwagę powyższe, po pierwszych miesiącach obowiązywania ograniczeń można stwierdzić, że nie zrealizował się żaden spośród planowanych przez pomysłodawców ekonomicznych skutków jego wejścia w życie" - piszą autorzy.

"Należy jak najszybciej wycofać się z ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i uchylić ją" - można przeczytać w "Rekomendacjach".

Różne opinie opinii publicznej

"Obowiązywanie ograniczenia handlu w 2018 r. przełożyło się na zmianę postaw konsumentów, klienci przyzwyczajają się do tych zmian" - pisano w raporcie Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii.

Od marca zeszłego roku na temat przeprowadzono już co najmniej kilka badań opinii publicznej, które miały pokazać nastroje społeczne dotyczące niehandlowych niedziel. Po pierwszej z nich w sondażu IBRIS dla "Rzeczpospolitej" pozytywnie o tej zmianie wypowiadało się 52 proc. ankietowanych Polaków. Odpowiedzi " źle" lub "raczej źle" wybrało 41 proc. respondentów. W najmłodszej grupie wiekowej (18-29 lat) swoje niezadowolenie ze zmian wyraziło już jednak ponad 65 proc. ankietowanych.

Na koniec pierwszego miesiąca obowiązywania ustawy swoje badanie dla "Faktów" TVN i TVN24 przeprowadził Kantar Millward Brown. Zwolennicy zmian stanowili w nim 56 proc. badanych. Przeciwko ustawie opowiedziało się 39 proc.

Co Polacy sądzą o zakazie handlu w niedziele? Najnowszy sondaż
Co Polacy sądzą o zakazie handlu w niedziele? Najnowszy sondażtvn24

Trend zaczął jednak odwracać się wraz ze zbliżaniem się do rocznicy wprowadzenia ustawy.

W lutym 2019 roku ARC Rynek i Opinie dla "Forbes" zapytał Polaków o liczbę niedziel, w które sklepy powinny być otwarte. Najwięcej - 36 proc. ankietowanych - opowiedziało się za tym, aby wszystkie niedziele w miesiącu były handlowe. Kolejne 20 proc. wybrało wariant otwartych sklepów w dwie niedziele miesięcznie, a 19 proc. zasugerowało, że każda niedziela może być niehandlowa.

Na rok od wprowadzenia nowych regulacji o dalsze perspektywy rozwoju projektu, Polaków dla Radia ZET zapytał IBRIS. Więcej niż połowa ankietowanych - 62 proc. - była przeciwna dalszemu rozszerzaniu zakazu na większą liczbę niedziel. Większość pozostałej grupy - 30 proc. - była przychylna takiej zmianie.

Niecałe dwa miesiące temu, we wrześniu, swoje badanie przeprowadził dla "Super Expressu" Instytut Pollster. Największa grupa ankietowanych - 33 proc. - odpowiedziała, że niehandlowych niedziel nie powinno być wcale. Jedna piąta stwierdziła wręcz przeciwnie - że sklepy powinny być zamknięte we wszystkie niedziele. Niemal tyle samo - 24 proc. - chciałoby mieć szansę pójść na zakupy w dwie niedziele miesięcznie, a 14 proc. w jedną.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

"Sprzedają nawet naszą krew", "państwo handluje krwią Polaków" - komentują internauci, oburzeni opublikowanymi danymi, ile Polska zyskuje na sprzedaży nadwyżek osocza. Wielu jest zaskoczonych, że na bezpłatnie oddawanej przez nich krwi ktoś potem "robi biznes". To nie tak. Wyjaśniamy.

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Źródło:
TVN24+

Sławomir Mentzen złożył propozycję Karolowi Nawrockiemu i Rafałowi Trzaskowskiemu. Zaprosił ich do rozmowy na jego kanale w serwisie YouTube. Zapowiedział, że poprosi ich o podpisanie deklaracji zawierającej osiem punktów, które dotyczą m.in. podatków, wysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę czy relacji z Unią Europejską. Sprawdziliśmy, co o postulatach lidera Konfederacji mówili dotychczas kandydaci.

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Źródło:
Konkret24

Czy Krystyna Janda naprawdę obraziła wyborców w reakcji na wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich? Tak sugeruje rozpowszechniany w sieci post, który został oparty na zrzucie ekranu z wyszukiwarki. To manipulacja. Wyjaśniamy, ofiarą jakiego mechanizmu padła aktorka.

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Źródło:
Konkret24

"Niemcy się wygadali", "zagadka aut Bundeswehry rozwiązana" - komentują internauci informację, jakoby niemiecki rząd "ujawnił tajną umowę" z 2014 roku. Rzekomo pozwala ona przerzucać z Niemiec migrantów bez zgody Polski. To nieprawda, a rozpowszechnia ją znany działacz młodzieżówki PiS.

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Cisza wyborcza nie spowodowała, że dezinformacja w mediach społecznościowych na temat prezydenckich wyborów ustała. Fake newsy dotyczyły zarówno samego głosowania, jak i niektórych polityków.

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24