Polska lista sankcji: miał być "wykaz odrębny" od list UE. Ile podmiotów się powtarza?


Zapowiadając polską listę sankcyjną, rząd oświadczył, że będzie na nią mogła być wpisana wyłącznie osoba lub podmiot, które nie są wymienione już na listach unijnych. Ale jak sprawdziliśmy, część podmiotów się powtarza. MSWiA nie wyjaśnia powodów.

Kilkanaście gmin odciętych od dostaw gazu, zamknięte sklepy sportowe w centrach handlowych - to pierwsze widoczne efekty objęcia sankcjami w Polsce firm, których zyski mogą ostatecznie trafiać do rosyjskiego budżetu i tym samym bezpośrednio lub pośrednio finansować inwazję na Ukrainę. Na ogłoszonej polskiej liście sankcyjnej znalazły się bowiem: spółka Novatek Green Energy z siedzibą w Krakowie (z grupy kapitałowej Novatek kontrolowanej przez rosyjski koncern OAO Novatek), od której gaz kupują niektóre polskie gminy oraz spółka Go Sport Polska (właścicielem jest singapurska spółka Sportmaster Operations Pte Ltd, której beneficjentami są rosyjscy oligarchowie). Ta druga 26 kwietnia zawiesiła działalność 25 sklepów stacjonarnych i sklepu internetowego, a według "Pulsu Biznesu" współpracę z nią zawiesiło już ponad 90 proc. usługodawców i dostawców.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji opublikowało listę Rosjan i rosyjskich podmiotów objętych sankcjami w Polsce we wtorek 26 kwietnia. Była to realizacja zapowiedzi rządu z 29 marca, gdy przyjęto rządowy projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę. Tylko że - jak zapowiadał rzecznik rządu Piotr Muller - chodziło o "stworzenie wykazów odrębnych od tych zawartych w rozporządzeniach unijnych list osób i podmiotów, wobec których będzie można zastosować środki podobne do środków sankcyjnych wynikających z przepisów unijnych".

Czyli rząd zapewnił, że mrozi polskie majątki Rosjan objętych sankcjami unijnymi - ale jednocześnie zaproponował ustawę, dzięki której mógłby nakładać sankcje na osoby i podmioty niewymienione na listach unijnych.

Gminy w Polsce odcięte od dostaw gazu. Przez sankcje
Gminy w Polsce odcięte od dostaw gazu. Przez sankcjetvn24

Dlatego w komunikacie po przyjęciu ustawy rząd zapewnił, że fundusze i zasoby gospodarcze będą mrożone innym osobom i podmiotom niż te wskazane w wykazach z rozporządzeń UE. "Na listę będzie mogła być wpisana wyłącznie osoba lub podmiot, które nie są wymienione w wykazach określonych w tych rozporządzeniach" - stwierdzono.

Jak sprawdziliśmy, na polskiej liście są jednak osoby objęte już wcześniej unijnymi sankcjami.

15 rosyjskich biznesmenów, Gazprom, sklepy sportowe

Opublikowana 26 kwietnia lista obejmuje łącznie 50 podmiotów: 15 osób fizycznych i 35 przedsiębiorstw. Nie jest to jednak ostateczny wykaz - kolejne wnioski czekają na rozpatrzenie przez ministra.

Osoby fizyczne na polskiej liście to:

Tatiana Bakalczuk, właścicielka największej rosyjskiej sieci sprzedaży internetowej OOO Wildberries;

Oleg Deripaska, rosyjski oligarcha działający w sektorach energetycznym, wydobywczym i wojskowym;

Michaił Fridman, założyciel największego rosyjskiego banku prywatnego - Alfa Banku;

Michaił Gucerjew, rosyjski biznesmen zaangażowany na Białorusi m.in. w sektory energetyczny, potasowy i hotelarski;

Sait-Salam Gucerjew, brat Michaiła Gucerjewa, na którego ten przepisał swój majątek w obliczu sankcji;

Wiaczesław Mosze Kantor, udziałowiec jednego z największych rosyjskich producentów nawozów - Grupy Acron;

Jewgienij Kaspierski, współzałożyciel rosyjskiego przedsiębiorstwa informatycznego zajmującego się m.in. tworzeniem oprogramowania antywirusowego;

Andriej Melniczenko, jeden z najbogatszych ludzi na świecie działający głównie w branży węglowej i nawozowej;

Aleksandra Melniczenko, żona Andrieja Melniczenki, na którą ten przepisał część swojego majątku w obliczu sankcji;

Aleksiej Mordaszow, najbogatszy rosyjski biznesmen działający głównie w branży metalurgicznej;

Aleksiej Nieczajew, członek Dumy Państwowej i prezes firmy AO Faberlink - jednego z największych rosyjskich producentów artykułów higienicznych i kosmetycznych;

Borys Nuraliew, prezes koncernu 1C - jednego z największych rosyjskich producentów i dystrybutorów oprogramowania dla przedsiębiorstw;

Timur Raszidow, członek zarządu spółki PhosAgro Polska - jednego z największych światowych producentów nawozów fosforowych;

Igor Sieczin, dyrektor generalny Rosnieftu - rosyjskiego państwowego przedsiębiorstwa paliwowego;

Victor Vekselberg, prezes rosyjsko–amerykańskiej spółki Renova - potentata przemysłu aluminiowego i tytanowego.

Wśród 35 przedsiębiorstw przeważają firmy z branży chemicznej - producenci nawozów, branży węglowo-hutniczej, gazowej i informatycznej. Najbardziej znanymi firmami objętymi polskimi sankcjami są:

Gazprom - największy światowy wydobywca gazu ziemnego;

Kaspersky (w tym firmy Kasperky Lab, Kaspersky Store i K Dystrybucja) - producent oprogramowania, w tym programów antywirusowych;

Go Sport - sieć sklepów sportowych;

Beloil Polska - białoruskie przedsiębiorstwo państwowe działające w sektorze petrochemicznym;

Kamaz - producent samochodów ciężarowych.

Większość z 35 firm należy do wymienionych wcześniej 15 osób objętych sankcjami. Na przykład Wiaczesław Mosze Kantor faktycznie kontroluje cztery z nich wchodzące w skład grupy Acron (branża nawozów): PAO Acron, Norica Holding, Opansa Enterprises Ltd i Rainbee Holdings Ltd. Beneficjentem trzech jest Victor Vekselberg: Medmix Poland, Sulzer Pump Wastewater i Sulzer Turbo Services.

Sankcje dla osób fizycznych to:

zamrożenie wszystkich środków finansowych i zasobów gospodarczych;

zakaz wjazdu do Polski;

zakaz udostępniania osobie wpisanej na listę jakichkolwiek środków finansowych lub zasobów gospodarczych;

zakaz świadomego i umyślnego udziału w działaniach, których celem lub skutkiem jest ominięcie zarządzonych sankcji.

Dla przedsiębiorstw sankcją nie jest zakaz wjazdu do Polski, tylko na niektóre nałożono zakaz startowania w przetargach publicznych i konkursach.

Ośmiu oligarchów także na listach unijnych

Według rządowego komunikatu z 29 marca na polską listę miały być wpisywane wyłącznie osoby lub podmioty, które nie są wymienione na listach unijnych. Tymczasem na 15 osób fizycznych osiem widniało już wcześniej na unijnych listach: Oleg Deripaska, Michaił Fridman, Michaił Gucerjew, Wiaczesław Mosze Kantor, Andriej Melniczenko, Aleksiej Mordaszow, Aleksiej Nieczajew i Igor Sieczin.

Tylko na polskiej liście są natomiast brat Michaiła Gucerjewa - Sait-Salam i żona Andrieja Melniczenki, Aleksandra - na których oligarchowie przepisali część swoich majątków, a którzy mimo tego nie zostali objęci sankcjami unijnymi.

Swoją zapowiedź rząd zrealizował tylko w przypadku firm - żadnej z 35 wymienionych na polskiej liście nie ma na listach unijnych. Dotyczy to zarówno międzynarodowych koncernów, takich jak Gazprom czy Kaspersky, jak i polskich oddziałów rosyjskich firm, np. Eurochem Polska czy PhosAgro Polska.

"Zakres środków stosowanych wobec podmiotów wskazanych na liście sankcyjnej nie powiela zakresu środków w rozporządzeniach unijnych"

Zapytaliśmy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, dlaczego wbrew zapowiedziom na polskiej liście są podmioty z list unijnych. Na to pytanie resort nie odpowiedział. W przesłanej nam 27 kwietnia wiadomości napisał tylko enigmatycznie: "Zakres środków stosowanych wobec podmiotów wskazanych na liście sankcyjnej nie powiela zakresu środków określonych względem tych osób i podmiotów w wykazach określonych w rozporządzeniach unijnych".

Nie odpowiedział też jasno na pytanie, czy wzorem państw Europy Zachodniej któremuś podmiotowi zamrożono w ramach sankcji nieruchomości lub ruchomości. "Jeśli w konkretnych decyzjach zastosowano środek polegający na zamrożeniu zasobów gospodarczych, to należy odczytywać to zgodnie z definicjami zawartymi w rozporządzeniach UE, tj. jako wszelkiego rodzaju aktywa ruchome i nieruchome" - odpowiedziało tylko ministerstwo.

Poprosiliśmy raz jeszcze o wyjaśnienie powodu powielenia na polskiej liście osób z list unijnych i zapytaliśmy też, czy wiadomo, kiedy wydawane będą następne decyzje w sprawie sankcji oraz ile wniosków o wykreślenie z listy sankcyjnej otrzymało już MSWiA. W otrzymanej odpowiedzi powołano się tylko na art. 3 ust. 3 ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę oraz służących ochronie bezpieczeństwa narodowego - że minister wydaje decyzje w sprawie wpisu na listę "na uzasadniony wniosek wskazanych w tym artykule podmiotów". Ponadto przytoczono przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego zgodnie z którym "w toku postępowania organy administracji publicznej podejmują wszelkie czynności niezbędne do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz załatwienia sprawy, mając na względzie interes społeczny i słuszny interes obywateli".

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Marek Wisniewski / Puls Biznesu / FORUM

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24