Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste Powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.
Ponad 200 tys. wyświetleń wygenerował post, który poseł i kandydat na prezydenta Marek Jakubiak opublikował 2 lutego na platformie X. Stwierdził w nim: "To już koniec domowych kominków na drewno. Niedorzeczna zmiana przepisów. Podali konkretną datę" - ten wpis był cytatem tytułu zalinkowanego tekstu z serwisu forsal.pl. Wywołał oburzenie internautów, z których większość najprawdopodobniej samego tekstu nie przeczytała i komentowała jedynie post posła.
"Chore...odpalam kominek w sobotę raz w tygodniu bo lubię posiedzieć. Mam normalny pięć gazowy...okazuje się że UE chce wykonczyc i gaz i kominki...to absurd"; "Może zaczniemy bambusami ogrzewać nasze polskie domy?"; "Walić szkopów i ich sługusów z ich wiatrakami, panelami, pompami ciepła i innymi gównami! Palić węglem, drewnem, papierami i czym się da w swoich piecach w swoich domach!"; "Czas najwyższy zrezygnować z obecnych przedstawicieli Narodu Polskiego i odłączyć ich od pełnienia poważnych funkcji w Polsce. Czas aby Polacy wyłonili polskie władze"; "Dobry sposób na depopulacje - gdy będzie ponad 20 stopni mrozu nie będzie wiatru i słoneczka ludzie poumierają z zimna. Ile problemów zniknie dla rządzących"; "Prędzej unia padnie niż zabronią mi palić w piecu czy kominku. Lewactwo ma to do siebie, że chce człowieka urobić na modłę, którą sobie wymyśli" - utyskiwali internauci (pisownia postów oryginalna). Post Jakubiaka podało dalej ponad 1 tys. użytkowników.
Marek Jakubiak opublikował wpis 2 lutego - lecz artykuł z forsal.pl pochodził z końca stycznia. Choć tytuł brzmiał alarmująco, to z samego tekstu dowiadujemy się, że taki zakaz korzystania z domowych kominków, nawet gdyby wszedł w życie, nie obowiązywałby wszystkich. Miałby dotyczyć jedynie tych, którzy chcą wziąć udział w programie "Czyste Powietrze".
Na to zresztą zwracała uwagę część komentujących. "Bzdury wypisujesz. Możesz mieć i 5 kominków na drewno, nie będziesz mógł tylko dostać dofinansowania z programu 'Czyste powietrze'. Nikt ci kominków nie zakazuje"; "Czy pan jest analfabetą wtórnym? Z tego artykułu wynika że kominek można mieć i go używać. Choć w jednym wypadku to nie. Ale zdecydowanej większości Polaków to nie grozi"; "Jeśli ktoś ma kominek może go dalej używać. Nie może tylko skorzystać z dopłat z programu 'czyste powietrze'" - tłumaczyli.
W dodatku od momentu zarówno publikacji tego artykułu, jak i wpisu Marka Jakubiaka zaszła istotna zmiana. Wyjaśniamy.
Zawieszenie programu "Czyste Powietrze"
Celem rządowego Programu Priorytetowego "Czyste Powietrze" (PPCP) jest poprawa jakości powietrza w Polsce. W ramach programu oferowane są dofinansowania na wymianę tzw. kopciuchów, czyli starych pieców węglowych. Ruszył w 2018 roku, ale pod koniec listopada 2024 roku został niespodziewanie zawieszony.
Jak tłumaczył Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, program wymagał modernizacji ze względu na wykryte nieprawidłowości i nadużycia ze strony jego beneficjentów. NFOŚiGW - w porozumieniu z Ministerstwem Klimatu i Środowiska - wstrzymał przyjmowanie nowych wniosków, zaznaczając, że podczas reformowania programu realizowane będą te wnioski, które spłynęły do momentu wprowadzenia przerwy. NFOŚiGW poinformował wtedy, że fundusz skupi się na pomocy terenom popowodziowym.
Reforma programu "Czyste Powietrze" prowadzona od listopada miała dotyczyć m.in. wzmocnienia kontroli oraz wprowadzania mechanizmu zapewniającego, by dotacje trafiały do najuboższych, a także uproszczenia procesu pozyskiwania dofinansowania.
Propozycja nowego wymogu
Prace nad "remontem" programu wciąż trwają. Jego kolejna edycja ma ruszyć pod koniec marca 2025 roku. 9 grudnia 2024 roku rozpoczął się drugi etap konsultacji społecznych. Ten dotyczył planu dalszych działań w ramach programu i prezentacji założeń jego nowej odsłony. Wśród tych założeń znalazł się właśnie kontrowersyjny zapis dotyczący kominków.
Nowy projekt programu opublikowano na portalu gov.pl. W rozdziale poświęconym warunkom, które należy spełnić, by uzyskać dofinansowanie, czytamy: "nie będzie zainstalowany i nie będzie użytkowany w budynku/ lokalu mieszkalnym miejscowy ogrzewacz pomieszczeń na paliwo stałe, dotyczy to również kominków wykorzystywanych na cele rekreacyjne". Czyli ten przepis zakładał, że chcąc dostać dofinansowanie z programu, nie będzie można korzystać w mieszkaniach z kominków, w których palimy drewnem (kwalifikowane jest jako paliwo stałe).
O tym przepisie informował linkowany przez Marka Jakubiaka artykuł forsal.pl. We wprowadzeniu do tekstu napisano, że "niedorzeczna zmiana przepisów" miałaby obowiązywać jedynie osoby, które będą się ubiegać o pieniądze na wymianę starego pieca. "Kto chce dostać pieniądze, a w domu ma kominek, nie będzie mógł z niego korzystać. Kominek trzeba będzie na trwale… odłączyć od komina" - informuje autorka tekstu. Opierając się na wyjaśnieniach portalu branżowego budujemydom.pl, tłumaczy, że nie wystarczyłaby ani ustna, ani pisemna deklaracja i że odłączenie kominka musiałoby być poświadczone protokołem kominiarskim.
Jednak - przypomnijmy - zapis ten nie był ostateczny. Była to propozycja, którą jako element projektu poddano konsultacjom społecznym. Te zakończyły się 27 grudnia 2024 roku. Jednak o tym, że zrezygnowano ze spornego zapisu dotyczącego kominków, NFOŚiGW poinformował dopiero ponad miesiąc w później - gdy w sieci krążyły już doniesienia o zakazie.
Na razie rezygnacja ze zmiany
Po spotkaniach członków NFOŚiGW z samorządowcami oraz z przedstawicielami organizacji branżowych i pozarządowych zapadła decyzja o rezygnacji z kontrowersyjnej zmiany. O tym fundusz poinformował 2 lutego, kilkanaście godzin po wpisie Jakubiaka.
"W związku z pojawiającymi się publikacjami, informujemy, że po konsultacjach, uwzględniliśmy propozycje branży, przywrócenia w nowej wersji programu Czyste Powietrze zapisów dotyczących kominków" - zakomunikowano na stronie rządowej i w mediach społecznościowych. "Zgodnie z przygotowywanym obecnie projektem nowego programu '(...) możliwe jest pozostawienie w budynku/lokalu mieszkalnym miejscowego ogrzewcza pomieszczeń na paliwa stałe (wykorzystywanego na cele rekreacyjne), spełniającego wymagania ekoprojektu''' - czytamy w oświadczeniu.
Co to oznacza w praktyce?
Jeżeli zapisy w obecnej formie przejdą, właściciele kominków spełniających warunki określone Ekoprojekcie będą mogli korzystać z dofinansowania z programu "Czyste Powietrze" tak jak do tej pory. A Ekoprojekt to realizacja unijnej dyrektywy, która określa wymagania dla urządzeń związanych z energią - do nich zaliczane są kominki. Wytyczne ustanowiono, by eliminować produkty o najgorszej wydajności i realizować założenia dotyczące energii i klimatu.
Nie są to zresztą nowe wytyczne. Przepisy Ekoprojektu obowiązują w Polsce od 2022 roku. Zapytaliśmy Ministerstwo Klimatu i Środowiska w ostatnim czasie pojawiły się jakieś aktualizacje dokumentu, lecz do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy informacji.
Te same wymogi obowiązywały beneficjentów poprzednich edycji programu "czyste Powietrze". "Planujemy wrócić do dotychczasowych zapisów PPCP dot. kominków, więc pod tym względem beneficjenci nie odczują zmiany" - przekazało Konkret24 biuro prasowe Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. "Przypominamy jednocześnie, że trwają jeszcze finalne prace od ostatecznym kształtem programu i jego nową wersję ogłosimy wiosną'' - dodano.
Trzeba jednak pamiętać, że sejmiki województw mają możliwość wprowadzania ograniczeń lub zakazów dotyczących kominków - za pomocą uchwał antysmogowych. To przepisy obowiązują na konkretnym terenie - obecnie dotyczą różnych obszarów w 14 województwach. Tak np. zgodnie z uchwałą antysmogową przyjętą w Krakowie od 1 września 2019 roku w tym mieście "obowiązuje całkowity zakaz stosowania węgla i drewna w kotłach, piecach i kominkach".
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Ivan Gorgulenko/Shutterstock