Ratownicy w kwarantannie: "14 dni bez wynagrodzenia"? Sprawdzamy


"Ratownicy medyczni poddani kwarantannie nie mają wynagrodzeń" - informuje krążący w sieci mem ze zdjęciem ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. To prawda, ale tylko częściowo. Zależy, czy ratownik jest zatrudniony na umowę o pracę, czy na kontrakcie.

Na jednej z facebookowych stron pojawił się na początku kwietnia mem ze zdjęciem ministra zdrowia i komentarzem: "SZUMOWSKI DO DYMISJI (pisownia oryginalna - red.)". Napis na czerwonym tle nad zdjęciem brzmi: "Ratownicy medyczni poddani kwarantannie nie mają wynagrodzeń. 14 dni bez wynagrodzenia". Pod fotografią widać napis "Dla Policji jest dodatek 500 zł za niebezpieczną pracę. Szumowski kolejny posłuszny podnóżek Kaczyńskiego".

Post z tą ilustracją udostępniło 1,3 tys. użytkowników. Niemal 300 na niego zareagowało. Prawie wszystkie komentarze są nieprzychylne ministrowi zdrowia: "No to już kompletne dno! (...) Drugi duda z ciebie! Szambo PiS!"; "Przecież PiS to banda kłamców oszustów i złodziei"; "To się w głowie nie mieści"; "Szumowski rusz d... i zrób w końcu coś dla ludzi. Za to ci płacą" (pisownia oryginalna). Niektóre komentarze są bardzo wulgarne.

"Wszyscy pracują w trudniejszych warunkach"
"Wszyscy pracują w trudniejszych warunkach"tvn24

Co szósty zakażony to ktoś z personelu medycznego

Nie znamy aktualnej sytuacji, ile osób spośród personelu medycznego jest zakażonych. 2 kwietnia Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, podał, że: "co szósty potwierdzony przypadek zakażenia koronawirusem w Polsce dotyczy członków personelu medycznego. Zakażonych koronawirusem lekarzy, pielęgniarek czy ratowników medycznych jest już łącznie 461. Kwarantanną objęto ponad 4,5 tysiąca osób z personelu medycznego". Wśród nich są ratownicy medyczni, lekarze, pielęgniarki.

Rzecznik GIS doinformował wówczas, że 106 zakażonych osób z personelu medycznego jest hospitalizowanych, a 355 pozostaje w izolacji domowej.

W środę 8 kwietnia informowaliśmy, że według na tamten moment dostępnych danych we Włoszech 10,3 proc. wszystkich zakażonych to członkowie personelu medycznego, w Hiszpanii - 14,4 proc. w Portugalii - ok. 20 proc. W Polsce ten wskaźnik wynosił 2 kwietnia 15,6 proc.

"Zaczyna się dramat wśród ratowników"

Nie wiadomo, ilu ratowników medycznych zostało poddanych do tej pory kwarantannie. Gdy na nią trafiają, ich zarobki zależą od tego, jak są zatrudnieni.

Jeżeli mieli umowę o pracę, z chwilą izolacji przechodzili na zwolnienie lekarskie i otrzymywali - zgodnie z przepisami kodeksu pracy - 80 proc. swojego uposażenia. A więc w ich przypadku nie jest prawdą to, co napisano w przytoczonej ilustracji: że są "14 dni bez wynagrodzenia".

Jednak w przypadku ratowników zatrudnionych na kontraktach od dobrej woli zatrudniającego ich pracodawcy zależy, czy dostaną pieniądze za okres, gdy byli poddani kwarantannie.

"W Polsce ratownicy medyczni w znakomitej większości pracują niestety na umowach śmieciowych, czyli na tak zwanych kontraktach. Ci ludzie mają bardzo źle. Mogą zostać bez środków do życia. W momencie, gdy dojdzie do sytuacji, że dany ratownik będzie poddany kwarantannie, to niestety jak nie pracują, nie otrzymują pieniędzy. Po prostu. Kto im to zwróci?" - pytał we wtorek 7 kwietnia w TVN24 Roman Badach-Rogowski, przewodniczący Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego.

Szef związku zawodowego ratowników medycznych Roman Badach-Rogowski o zarobkach polskich ratowników medycznych
Szef związku zawodowego ratowników medycznych Roman Badach-Rogowski o zarobkach polskich ratowników medycznychtvn24

- Jesteśmy na pierwszej linii frontu. Wielu z nas jest zakażonych - mówi Badach-Rogowski w rozmowie z Konkret24. - Ratownicy na kontraktach w czasie kwarantanny nie pracują, więc nie zarabiają. A w ciągu dwóch tygodni ratownik może mieć kilkanaście 12-godzinnych dyżurów - dodaje.

Zwraca również uwagę, że etatowi ratownicy medyczni z chwilą trafienia na kwarantannę nie dostają przyznawanego im zwykle dodatku 1600 zł miesięcznie. W przeciwieństwie do pielęgniarek, ratownicy nie otrzymują go bowiem w pensji, tylko jest im wypłacany osobno.

"Wobec powyższego, straty są takie, że jest to jedna trzecia [część - red.], połowa wypłaty co najmniej. Zaczyna się dramat wśród ratowników" - mówił w TVN24 Badach-Rogowski. A w rozmowie z Konkret24 dodaje, że nie ma danych, ilu ratowników medycznych ma etaty, a ilu pracuje na kontraktach. - Bo nie ma prawa dopuszczenia do zawodu - tłumaczy.

Zmiany w przepisach z powodu koronawirusa

Z początkiem kwietnia odrobinę poprawiła się sytuacja finansowa ratowników medycznych na etatach. Na podstawie nowelizacji specustawy związanej ze zwalczaniem COVID-19 od 1 kwietnia wypłaca im się w przypadku kwarantanny nie 80 proc., tylko 100 proc. wynagrodzenia.

Z kolei na podstawie uchwalonej przez Sejm tarczy antykryzysowej 2.0 (trafiła teraz do Senatu) części przedsiębiorców będzie przysługiwać zwolnienie ze składek od marca do maja 2020 roku. A więc będą mogli z tego skorzystać także ci ratownicy medyczni, którzy mają otworzone jednoosobowe działalności gospodarcze.

Jak nas poinformowało w czwartek 9 kwietnia biuro komunikacji Ministerstwa Zdrowia, w resorcie trwają prace nad tym, "aby rozszerzyć polisę ubezpieczeniową od nieszczęśliwych wypadków o (zatrudnianie na etacie - red.) personel medyczny, który jest narażony na kontakt z osobami zakażonymi koronawirusem".

Jak informują urzędnicy, "już teraz pracownicy szpitali jednoimiennych, przeznaczonych w całości dla pacjentów z koronawirusem, zostali objęci polisą ubezpieczeniową od nieszczęśliwych wypadków na koszt państwa. Resort pracuje nad tym, żeby to ubezpieczenie rozszerzyć o osoby, które mogły już mieć kontakt z pacjentami z koronawirusem".

Zapytaliśmy resort o ewentualne zmiany w wynagradzaniu ratowników medycznych, gdy są na kwarantannie. Odesłano nas do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.

Koperski: jeżeli zachorują ratownicy, szanse na ratunek będą mniejsze
Koperski: jeżeli zachorują ratownicy, szanse na ratunek będą mniejszetvn24

"Nikt ze strony rządowej się o to nie zatroszczył"

19 marca Robert Judek, ratownik medyczny, przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych z regionu wielkopolskiego, informował media, że na kwarantannie przebywało dziesięciu pracowników Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu.

W rozmowie z Konkret24 9 kwietnia Robert Judek powiedział, że w Wielkopolsce wśród ratowników medycznych przeważają ci zatrudnieni na umowy o pracę. Potwierdził trudną sytuację ratowników będących na kontraktach, gdy trafią na kwarantannę. - W tej sprawie brakuje nam wsparcia. Wzięliśmy duży ciężar na siebie w walce z koronawirusem. Zabezpieczenie finansowe ratowników na kontraktach jest bardzo słabe. Nikt ze strony rządowej się o to nie zatroszczył - stwierdził Judek. - To problem, który powinien być jak najszybciej rozwiązany - dodał.

Przyznał jednak, że rozumie pracodawców, którzy nie chcą płacić, gdy ratownik nie jest na dyżurze. - Przecież muszą zapewnić pełną obsadę karetki. Nie stać ich na to. Skąd mają brać na to pieniądze? - pyta. Dodał, że na początku niektórzy pracodawcy płacili ratownikom na kontraktach za część dyżurów, gdy się na nich nie mogli stawić.

- Niektórzy pracodawcy płacą w części za ujęte w grafikach dyżury, ale generalnie nie mają takiego obowiązku - informuje Ariel Szczotok, ratownik medyczny, prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Służb Ratowniczych. Dodaje, że ostatnio pojawiły się prywatne ubezpieczenia od zachorowania na COVID-19 i część ratowników je wykupuje.

- Z zarobkami ratowników medycznych na kontraktach w przypadku kwarantanny rzeczywiście jest problem. Oni przecież ile godzin wypracują, tyle zarabiają - mówi w rozmowie z Konkret24 Robert Gałązkowski, dyrektor Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Zaznacza, że LPR wszystkich ratowników medycznych zatrudnia na etatach. Informuje, że w pewnym momencie na kwarantannie było ok. 50 z nich. - Wszyscy wówczas mieli płacone ustawowe 80 procent pensji zasadniczej (obowiązujące przed 1 kwietnia - red.) - podaje dyrektor. - Na szczęście już niemal wszyscy okazali się zdrowi. Tylko cztery osoby teraz kończą kwarantannę - dodaje.

Michał Fedorowicz, ratownik: ratownicy sami wyposażają się w maski pełnotwarzowe
Michał Fedorowicz, ratownik: ratownicy sami wyposażają się w maski pełnotwarzowetvn24

W odpowiedzi na nasze pytania resort pracy poinformował, że decyzja o kwarantannie "stanowi podstawę do wypłaty świadczeń z tytułu choroby własnej lub opieki nad dzieckiem, więc jeśli pracownik jest ubezpieczony - z umowy o pracę lub umowy cywilno-prawnej - to przysługuje mu to świadczenie".

Zatem stwierdzenie zawarte w memie jest prawdziwe, ale tylko w części. Ratownicy medyczni zatrudnieni na podstawie umowy o pracę za każdy czas kwarantanny, gdy szli na zwolnienie lekarskie, otrzymywali 80 proc. wypłaty - a teraz jest to 100 proc. Tylko w przypadku ratowników zatrudnionych na podstawie kontraktów to, czy otrzymają pieniądze za czas w kwarantannie, zależy od dobrej woli ich pracodawcy.

Zarówno jednym i drugim, gdy są ubezpieczeni, po wydaniu decyzji o kwarantannie przez sanepid może przysługiwać zasiłek chorobowy.

- Ci na kontraktach powinni dostawać zwrot za utracone zarobki - uważa Badach-Rogowski.

Do czasu publikacji tekstu nie dostaliśmy odpowiedzi z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej oraz Ministerstwa Rozwoju, czy tak się stanie.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Tomasz Wojtasik / PAP

Pozostałe wiadomości

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24