Ustawa mająca zahamować sprzedaż polskiej ziemi cudzoziemcom przedłużona. Czy zahamowała?

Czy zahamowano sprzedaż polskiej ziemi w obce ręce?Shutterstock

O prawie 80 procent wzrosła w ciągu ostatnich pięciu lat całkowita powierzchnia gruntów sprzedanych cudzoziemcom. A sprzedana powierzchnia samej ziemi rolnej i leśnej w ostatnich trzech latach wzrosła o 95 procent. To pokazuje, że ustawa mająca zapobiegać wyprzedaży polskiej ziemi nie spełniła oczekiwań. Ale została przedłużona.

Prezydent Andrzej Duda podpisał w czwartek 22 kwietnia nowelizację ustawy o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa. Przedłuża ona o pięć lat – do 30 kwietnia 2026 roku - okres, w którym wstrzymuje się sprzedaż nieruchomości oraz udziałów w nieruchomościach należących do Skarbu Państwa.

Jednym z celów tej ustawy, uchwalonej w 2016 roku, a także zapisów ustawy o sprzedaży ziemi cudzoziemcom (uchwalono ją jeszcze w 1920 roku, nadal obowiązuje nowelizacja) miało być przeciwdziałanie nadmiernej sprzedaży ziemi kapitałowi zagranicznemu. Czy to się udało? Z danych wynika, że w latach 2016-2020 sprzedano cudzoziemcom prawie dwukrotnie więcej powierzchni ziemi rolnej niż w latach 2011-2015.

Sejm uchwalił w 2016 roku ustawę o wstrzymaniu sprzedaży państwowej ziemi
Sejm uchwalił w 2016 roku ustawę o wstrzymaniu sprzedaży państwowej ziemitvn24

"Nie został powstrzymany obrót ziemią dla cudzoziemców"

1 maja 2016 roku zakończył się 12-letni okres przejściowy na ograniczenie sprzedaży ziemi obcokrajowcom. Od tego momentu cudzoziemcy, a także firmy z Europejskiego Obszaru Gospodarczego (kraje Unii Europejskiej, Islandia, Liechtenstein i Norwegia) oraz Szwajcaria nie muszą mieć zezwolenia na nabycie jakiejkolwiek nieruchomości, w tym również gruntów rolnych i leśnych. O takie zezwolenie muszą się starać cudzoziemcy z innych państw.

30 kwietnia 2016 roku weszła jednak w życie uchwalona 14 kwietnia ustawa o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych ustaw. "Ustawa zmierza do wzmocnienia ochrony ziemi rolniczej w Polsce przed jej spekulacyjnym wykupywaniem przez osoby krajowe i zagraniczne" – napisano w uzasadnieniu, podkreślając, że po 1 maja 2016 roku "istnieje zagrożenie, że ziemia rolna w Polsce będzie przedmiotem wzmożonego zainteresowania nabywców z innych krajów Unii Europejskiej, zwłaszcza tych, w których ceny ziemi rolnej są znacznie wyższe niż w Polsce". Stąd ustawa o wstrzymaniu sprzedaży państwowej ziemi na pięć lat.

Jak zauważa opozycja: "statystyka, jeśli chodzi o ostatnie lata, jest niestety bezlitosna". "Nie został powstrzymany obrót ziemią dla cudzoziemców" - mówił 16 marca 2020 roku w Sejmie poseł PSL Mirosław Maliszewski. "Widzimy też, że w ostatnich latach on mocno wzrasta – średnia w okresie rządów PO i PSL wynosiła 511 hektarów, średnia za rządów PiS to ponad 700 hektarów. Rekordowy był rok 2019 – blisko 1350 hektarów zostało sprzedanych cudzoziemcom w sposób legalny. Pod tym względem ta ustawa absolutnie nie spełniła oczekiwań, które przed nią postawiono" – ocenił.

Odpowiadając na to, wiceminister rolnictwa Szymon Giżyński przypominał, że od 2016 roku "polscy rolnicy, i tylko oni, mogą sprzedawać ziemię cudzoziemcom. Samo państwo polskie ograniczyło taką możliwość i nie sprzedaje ziemi cudzoziemcom, przynajmniej w takim wymiarze, o jakim tutaj była mowa w postaci zarzutu".

Natomiast w niedzielę 18 kwietnia Janusz Wojciechowski - były polityk PSL i PiS, były minister rolnictwa, a obecnie komisarz Unii Europejskiej do spraw rolnictwa - napisał na Twitterze: "Powracającym narzekaniom na ograniczenia w zakupie ziemi rolnej odpowiadam: Otóż gdyby nie te ograniczenia, zadziałałoby wezwanie Marka Twaina - ludzie, kupujcie ziemię, bo już jej nie produkują. I zgłosiliby się po ziemię rolną inwestorzy z portfelami grubszymi od waszych". W kolejnym wpisie dodał: "Ustawa z 1920 roku obowiązuje nadal, bez niej dziś ziemię rolną w Polsce, tak jak w Afryce, wykupili by Chińczycy".

Od 2018 roku sprzedawano już powyżej 5 tys. ha rocznie

Dane o sprzedaży ziemi obcokrajowcom, które cytowali posłowie opozycji w sejmowej dyskusji, pokrywają się ze statystykami w corocznych sprawozdaniach ministrów spraw wewnętrznych i administracji o nabywaniu przez cudzoziemców ziemi w Polsce. Obowiązek takich sprawozdań istnieje od 1990 roku; został wprowadzony nowelizacją ustawy z 24 marca 1920 roku o nabywaniu ziemi przez cudzoziemców.

Najnowsze sprawozdanie trafiło do Sejmu 14 kwietnia, a więc już po uchwaleniu nowelizacji ustawy z 2016 roku. Potwierdza, że nie zatrzymano wzrostowej tendencji sprzedaży gruntów cudzoziemcom. Przejrzeliśmy sprawozdania z ostatnich 10 lat.

W drugiej kadencji rządów koalicji PO-PSL co roku trafiało w ręce cudzoziemców 3-4 tys. ha nieruchomości gruntowych (tzn. ziemi z zabudowaniami, ziemi rolnej i leśnej). Najmniej sprzedano w 2013 roku – 2941 ha, najwięcej w 2014 – 4077 ha.

Powierzchnia nieruchomości gruntowych w Polsce kupionych przez cudzoziemców w latach 2011-2020MSWiA

Od 2016 roku następuje systematyczny wzrost powierzchni nieruchomości gruntowych sprzedanej cudzoziemcom – z 3185 ha w 2016 roku do 5643 ha w 2020 roku. To oznacza wzrost o 77 proc.

Przyrost dotyczył także sprzedaży obcokrajowcom samej ziemi rolnej i leśnej. W drugiej kadencji rządów PO-PSL nabywali jej średnio rocznie 563 ha; najwięcej w 2014 roku – 766. Natomiast od 2016 do 2020 roku ta średnia roczna wyniosła 1071 ha. Za czasów rządów PiS najmniej ziemi rolnej i leśnej sprzedano w 2018 roku - 799 ha, a najwięcej w 2019 – 1349 ha i 2020 - 1560 ha. To oznacza, że w ubiegłym roku powierzchnia ziemi rolnej i leśnej sprzedana obcokrajowcom wzrosła wobec 2018 roku o 95 proc.

Powierzchnia gruntów rolnych i leśnych sprzedanych obcokrajowcom w latach 2011-2020MSWiA

Uwagę zwraca rok 2017, gdy nastąpił niemal dwukrotny wzrost sprzedanej ziemi rolnej i leśnej rok do roku: z 576 do prawie 1070 ha. Wiązało się to ze wspomnianym już zakończeniem 1 maja 2016 roku 12-letniego okresu przejściowego na ograniczenie sprzedaży ziemi cudzoziemcom.

Rośnie liczba transakcji. "Polska jest krajem popularnym i atrakcyjnym"

Cudzoziemcy mogą w Polsce kupować nie tylko ziemię, ale także nabywać udziały lub akcje w spółkach handlowych z siedzibą w naszym kraju. Muszą mieć na to jednak zezwolenie ministra spraw wewnętrznych, jeśli - jak zapisano w ustawie - w wyniku nabycia akcji "spółka będąca właścicielem lub wieczystym użytkownikiem nieruchomości na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej stanie się spółką kontrolowaną". Takiego zezwolenia nie potrzebują jednak obywatele państw UE i Szwajcarii.

Transakcje kupna akcji i udziałów w spółkach będących właścicielami gruntów

Według sprawozdań szefa MSWiA w latach 2011-2015 zarejestrowano w sumie 888 takich transakcji związanych z nabyciem akcji bądź udziałów w spółkach. W 2015 roku transakcji było 129, ale dotyczyły 10 179 ha powierzchni gruntów, których właścicielami były spółki z udziałem obcokrajowców. Jak tłumaczono w sprawozdaniu, wynikało to z faktu, że "w 2015 roku, po przeprowadzeniu czynności wyjaśniających, dokonano wpisów wielu transakcji, które miały miejsce w latach ubiegłych i dotyczyły spółek posiadających nieruchomości o znacznej powierzchni".

Kaczyński: polska ziemia dla polskich rolników, nie dla spekulantów, nie dla obcych
Kaczyński: polska ziemia dla polskich rolników, nie dla spekulantów, nie dla obcychtvn24

Od 2016 roku transakcji kupna akcji lub udziałów było w sumie 1910, najwięcej w roku 2020 – 876. Jak napisano w sprawozdaniu za 2020 rok, "na wzrost nabycia w ostatnich latach nieruchomości, jak również akcji lub udziałów w spółach handlowych z siedzibą w Polsce wpływ miało m.in. zakończenie okresów przejściowych (…) oraz fakt, iż Polska jest krajem popularnym i atrakcyjnym w sensie biznesowym. Należy to również łączyć z bardzo dobrą sytuacją ekonomiczną Rzeczypospolitej Polskiej i jej postrzeganiem przez cudzoziemców".

Najwięcej kupują sąsiedzi zza miedzy

Ze sprawozdań z wykonania ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców wynika, że w latach 2016-2020 - czyli za rządów PiS - najwięcej ziemi rolnej i leśnej kupowali obywatele (osoby fizyczne):

Niemiec - 1428 ha

Austrii - 398 ha

Holandii - 340 ha.

W 2016 roku Niemcy kupili 283 ha, w 2017 - 230 ha, w 2018 - 233 ha, w 2019 – 380 ha, w 2020 roku – 302 ha - w sumie 1428 ha. Tylko w 2018 roku więcej niż Niemcy ziemi rolnej kupili Austriacy - 398 ha.

W latach 2011-2015 - czyli za rządów PO-PSL - najwięcej ziemi rolnej i leśnej kupowali obywatele:

Niemiec - 254 ha

Ukrainy - 63 ha

Włoch - 59 ha.

W 2011 roku Niemcy kupili 86 ha, w 2012 - 51 ha, w 2013 - 45 ha, w 2014 - 35 ha, w 2015 - 37 ha .

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

"Sprzedają nawet naszą krew", "państwo handluje krwią Polaków" - komentują internauci, oburzeni opublikowanymi danymi, ile Polska zyskuje na sprzedaży nadwyżek osocza. Wielu jest zaskoczonych, że na bezpłatnie oddawanej przez nich krwi ktoś potem "robi biznes". To nie tak. Wyjaśniamy.

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Źródło:
TVN24+

Sławomir Mentzen złożył propozycję Karolowi Nawrockiemu i Rafałowi Trzaskowskiemu. Zaprosił ich do rozmowy na jego kanale w serwisie YouTube. Zapowiedział, że poprosi ich o podpisanie deklaracji zawierającej osiem punktów, które dotyczą m.in. podatków, wysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę czy relacji z Unią Europejską. Sprawdziliśmy, co o postulatach lidera Konfederacji mówili dotychczas kandydaci.

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Źródło:
Konkret24

Czy Krystyna Janda naprawdę obraziła wyborców w reakcji na wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich? Tak sugeruje rozpowszechniany w sieci post, który został oparty na zrzucie ekranu z wyszukiwarki. To manipulacja. Wyjaśniamy, ofiarą jakiego mechanizmu padła aktorka.

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Źródło:
Konkret24

"Niemcy się wygadali", "zagadka aut Bundeswehry rozwiązana" - komentują internauci informację, jakoby niemiecki rząd "ujawnił tajną umowę" z 2014 roku. Rzekomo pozwala ona przerzucać z Niemiec migrantów bez zgody Polski. To nieprawda, a rozpowszechnia ją znany działacz młodzieżówki PiS.

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Cisza wyborcza nie spowodowała, że dezinformacja w mediach społecznościowych na temat prezydenckich wyborów ustała. Fake newsy dotyczyły zarówno samego głosowania, jak i niektórych polityków.

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24