Ustawa mająca zahamować sprzedaż polskiej ziemi cudzoziemcom przedłużona. Czy zahamowała?

Czy zahamowano sprzedaż polskiej ziemi w obce ręce?Shutterstock

O prawie 80 procent wzrosła w ciągu ostatnich pięciu lat całkowita powierzchnia gruntów sprzedanych cudzoziemcom. A sprzedana powierzchnia samej ziemi rolnej i leśnej w ostatnich trzech latach wzrosła o 95 procent. To pokazuje, że ustawa mająca zapobiegać wyprzedaży polskiej ziemi nie spełniła oczekiwań. Ale została przedłużona.

Prezydent Andrzej Duda podpisał w czwartek 22 kwietnia nowelizację ustawy o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa. Przedłuża ona o pięć lat – do 30 kwietnia 2026 roku - okres, w którym wstrzymuje się sprzedaż nieruchomości oraz udziałów w nieruchomościach należących do Skarbu Państwa.

Jednym z celów tej ustawy, uchwalonej w 2016 roku, a także zapisów ustawy o sprzedaży ziemi cudzoziemcom (uchwalono ją jeszcze w 1920 roku, nadal obowiązuje nowelizacja) miało być przeciwdziałanie nadmiernej sprzedaży ziemi kapitałowi zagranicznemu. Czy to się udało? Z danych wynika, że w latach 2016-2020 sprzedano cudzoziemcom prawie dwukrotnie więcej powierzchni ziemi rolnej niż w latach 2011-2015.

Sejm uchwalił w 2016 roku ustawę o wstrzymaniu sprzedaży państwowej ziemi
Sejm uchwalił w 2016 roku ustawę o wstrzymaniu sprzedaży państwowej ziemitvn24

"Nie został powstrzymany obrót ziemią dla cudzoziemców"

1 maja 2016 roku zakończył się 12-letni okres przejściowy na ograniczenie sprzedaży ziemi obcokrajowcom. Od tego momentu cudzoziemcy, a także firmy z Europejskiego Obszaru Gospodarczego (kraje Unii Europejskiej, Islandia, Liechtenstein i Norwegia) oraz Szwajcaria nie muszą mieć zezwolenia na nabycie jakiejkolwiek nieruchomości, w tym również gruntów rolnych i leśnych. O takie zezwolenie muszą się starać cudzoziemcy z innych państw.

30 kwietnia 2016 roku weszła jednak w życie uchwalona 14 kwietnia ustawa o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych ustaw. "Ustawa zmierza do wzmocnienia ochrony ziemi rolniczej w Polsce przed jej spekulacyjnym wykupywaniem przez osoby krajowe i zagraniczne" – napisano w uzasadnieniu, podkreślając, że po 1 maja 2016 roku "istnieje zagrożenie, że ziemia rolna w Polsce będzie przedmiotem wzmożonego zainteresowania nabywców z innych krajów Unii Europejskiej, zwłaszcza tych, w których ceny ziemi rolnej są znacznie wyższe niż w Polsce". Stąd ustawa o wstrzymaniu sprzedaży państwowej ziemi na pięć lat.

Jak zauważa opozycja: "statystyka, jeśli chodzi o ostatnie lata, jest niestety bezlitosna". "Nie został powstrzymany obrót ziemią dla cudzoziemców" - mówił 16 marca 2020 roku w Sejmie poseł PSL Mirosław Maliszewski. "Widzimy też, że w ostatnich latach on mocno wzrasta – średnia w okresie rządów PO i PSL wynosiła 511 hektarów, średnia za rządów PiS to ponad 700 hektarów. Rekordowy był rok 2019 – blisko 1350 hektarów zostało sprzedanych cudzoziemcom w sposób legalny. Pod tym względem ta ustawa absolutnie nie spełniła oczekiwań, które przed nią postawiono" – ocenił.

Odpowiadając na to, wiceminister rolnictwa Szymon Giżyński przypominał, że od 2016 roku "polscy rolnicy, i tylko oni, mogą sprzedawać ziemię cudzoziemcom. Samo państwo polskie ograniczyło taką możliwość i nie sprzedaje ziemi cudzoziemcom, przynajmniej w takim wymiarze, o jakim tutaj była mowa w postaci zarzutu".

Natomiast w niedzielę 18 kwietnia Janusz Wojciechowski - były polityk PSL i PiS, były minister rolnictwa, a obecnie komisarz Unii Europejskiej do spraw rolnictwa - napisał na Twitterze: "Powracającym narzekaniom na ograniczenia w zakupie ziemi rolnej odpowiadam: Otóż gdyby nie te ograniczenia, zadziałałoby wezwanie Marka Twaina - ludzie, kupujcie ziemię, bo już jej nie produkują. I zgłosiliby się po ziemię rolną inwestorzy z portfelami grubszymi od waszych". W kolejnym wpisie dodał: "Ustawa z 1920 roku obowiązuje nadal, bez niej dziś ziemię rolną w Polsce, tak jak w Afryce, wykupili by Chińczycy".

Od 2018 roku sprzedawano już powyżej 5 tys. ha rocznie

Dane o sprzedaży ziemi obcokrajowcom, które cytowali posłowie opozycji w sejmowej dyskusji, pokrywają się ze statystykami w corocznych sprawozdaniach ministrów spraw wewnętrznych i administracji o nabywaniu przez cudzoziemców ziemi w Polsce. Obowiązek takich sprawozdań istnieje od 1990 roku; został wprowadzony nowelizacją ustawy z 24 marca 1920 roku o nabywaniu ziemi przez cudzoziemców.

Najnowsze sprawozdanie trafiło do Sejmu 14 kwietnia, a więc już po uchwaleniu nowelizacji ustawy z 2016 roku. Potwierdza, że nie zatrzymano wzrostowej tendencji sprzedaży gruntów cudzoziemcom. Przejrzeliśmy sprawozdania z ostatnich 10 lat.

W drugiej kadencji rządów koalicji PO-PSL co roku trafiało w ręce cudzoziemców 3-4 tys. ha nieruchomości gruntowych (tzn. ziemi z zabudowaniami, ziemi rolnej i leśnej). Najmniej sprzedano w 2013 roku – 2941 ha, najwięcej w 2014 – 4077 ha.

Powierzchnia nieruchomości gruntowych w Polsce kupionych przez cudzoziemców w latach 2011-2020MSWiA

Od 2016 roku następuje systematyczny wzrost powierzchni nieruchomości gruntowych sprzedanej cudzoziemcom – z 3185 ha w 2016 roku do 5643 ha w 2020 roku. To oznacza wzrost o 77 proc.

Przyrost dotyczył także sprzedaży obcokrajowcom samej ziemi rolnej i leśnej. W drugiej kadencji rządów PO-PSL nabywali jej średnio rocznie 563 ha; najwięcej w 2014 roku – 766. Natomiast od 2016 do 2020 roku ta średnia roczna wyniosła 1071 ha. Za czasów rządów PiS najmniej ziemi rolnej i leśnej sprzedano w 2018 roku - 799 ha, a najwięcej w 2019 – 1349 ha i 2020 - 1560 ha. To oznacza, że w ubiegłym roku powierzchnia ziemi rolnej i leśnej sprzedana obcokrajowcom wzrosła wobec 2018 roku o 95 proc.

Powierzchnia gruntów rolnych i leśnych sprzedanych obcokrajowcom w latach 2011-2020MSWiA

Uwagę zwraca rok 2017, gdy nastąpił niemal dwukrotny wzrost sprzedanej ziemi rolnej i leśnej rok do roku: z 576 do prawie 1070 ha. Wiązało się to ze wspomnianym już zakończeniem 1 maja 2016 roku 12-letniego okresu przejściowego na ograniczenie sprzedaży ziemi cudzoziemcom.

Rośnie liczba transakcji. "Polska jest krajem popularnym i atrakcyjnym"

Cudzoziemcy mogą w Polsce kupować nie tylko ziemię, ale także nabywać udziały lub akcje w spółkach handlowych z siedzibą w naszym kraju. Muszą mieć na to jednak zezwolenie ministra spraw wewnętrznych, jeśli - jak zapisano w ustawie - w wyniku nabycia akcji "spółka będąca właścicielem lub wieczystym użytkownikiem nieruchomości na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej stanie się spółką kontrolowaną". Takiego zezwolenia nie potrzebują jednak obywatele państw UE i Szwajcarii.

Transakcje kupna akcji i udziałów w spółkach będących właścicielami gruntów

Według sprawozdań szefa MSWiA w latach 2011-2015 zarejestrowano w sumie 888 takich transakcji związanych z nabyciem akcji bądź udziałów w spółkach. W 2015 roku transakcji było 129, ale dotyczyły 10 179 ha powierzchni gruntów, których właścicielami były spółki z udziałem obcokrajowców. Jak tłumaczono w sprawozdaniu, wynikało to z faktu, że "w 2015 roku, po przeprowadzeniu czynności wyjaśniających, dokonano wpisów wielu transakcji, które miały miejsce w latach ubiegłych i dotyczyły spółek posiadających nieruchomości o znacznej powierzchni".

Kaczyński: polska ziemia dla polskich rolników, nie dla spekulantów, nie dla obcych
Kaczyński: polska ziemia dla polskich rolników, nie dla spekulantów, nie dla obcychtvn24

Od 2016 roku transakcji kupna akcji lub udziałów było w sumie 1910, najwięcej w roku 2020 – 876. Jak napisano w sprawozdaniu za 2020 rok, "na wzrost nabycia w ostatnich latach nieruchomości, jak również akcji lub udziałów w spółach handlowych z siedzibą w Polsce wpływ miało m.in. zakończenie okresów przejściowych (…) oraz fakt, iż Polska jest krajem popularnym i atrakcyjnym w sensie biznesowym. Należy to również łączyć z bardzo dobrą sytuacją ekonomiczną Rzeczypospolitej Polskiej i jej postrzeganiem przez cudzoziemców".

Najwięcej kupują sąsiedzi zza miedzy

Ze sprawozdań z wykonania ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców wynika, że w latach 2016-2020 - czyli za rządów PiS - najwięcej ziemi rolnej i leśnej kupowali obywatele (osoby fizyczne):

Niemiec - 1428 ha

Austrii - 398 ha

Holandii - 340 ha.

W 2016 roku Niemcy kupili 283 ha, w 2017 - 230 ha, w 2018 - 233 ha, w 2019 – 380 ha, w 2020 roku – 302 ha - w sumie 1428 ha. Tylko w 2018 roku więcej niż Niemcy ziemi rolnej kupili Austriacy - 398 ha.

W latach 2011-2015 - czyli za rządów PO-PSL - najwięcej ziemi rolnej i leśnej kupowali obywatele:

Niemiec - 254 ha

Ukrainy - 63 ha

Włoch - 59 ha.

W 2011 roku Niemcy kupili 86 ha, w 2012 - 51 ha, w 2013 - 45 ha, w 2014 - 35 ha, w 2015 - 37 ha .

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Jak jest z liczebnością rządu Donalda Tuska po roku od powołania? Według polityków opozycji to "najliczniejszy rząd w historii", "największy rząd po 1989 roku". Także niektórzy komentatorzy zwracają uwagę na jego rozdęcie. Czy obecny gabinet Tuska jest najliczniejszy? Zależy, jaki skład liczyć.

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Źródło:
Konkret24

Co najmniej od grudnia 2023 roku prowadzona jest "Operacja podcięcie" - kolejna akcja rosyjskiej propagandy. Wykorzystuje się w niej nagrania stworzone przy użyciu sztucznej inteligencji. Są po rosyjsku, angielsku, niemiecku, francusku, turecku, a także po polsku. Specjaliści z Recorded Future zidentyfikowali ponad 500 kont wykorzystywanych w tej akcji.

"Operacja podcięcie". 500 kont, 17 nagrań po polsku

"Operacja podcięcie". 500 kont, 17 nagrań po polsku

Źródło:
Konkret24

"Zabrali mu nawet szczyt Rady Europejskiej" - stwierdził poseł PiS Paweł Jabłoński, krytykując politykę Donalda Tuska. I napisał, że spotkanie szefów państw Unii odbywa się "zawsze w kraju sprawującym prezydencję". A polska prezydencja zaczyna się już w styczniu. Sprawdziliśmy więc, czy polityk PiS ma rację.

Jabłoński: "zabrali Tuskowi szczyt Rady Europejskiej". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Fakt, że policja pozwoliła odjechać samochodem Antoniemu Macierewiczowi po ostatnich obchodach miesięcznicy smoleńskiej, zdumiał niektórych polityków. Również internauci się dziwią i pytają: "jak to go puścili?" Według posła PSL w sprawie przekroczeń drogowych immunitet poselski nie obowiązuje. No właśnie - nie do końca to prawda.

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS zarzucają teraz rządowi, że "znów sięga do kieszeni kierowców", bo podwyższa opłatę paliwową. Nie dodają, że tak samo robił minister infrastruktury rządu Zjednoczonej Prawicy - bo po prostu o wszystkim decyduje wskaźnik inflacji. W dodatku nie musi to wpłynąć na ceny benzyny.

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Źródło:
Konkret24

Wyroków zapadało zaledwie kilka w roku - a mimo to szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka broni Trybunału Konstytucyjnego z czasów Julii Przyłębskiej. Podkreśla, że w ostatnich latach trybunał rozpatrywał najwięcej skarg konstytucyjnych. W tym wypadku jednak dane to nie wszystko. Oto jaka taktyka może się kryć za statystycznie dużą liczbą zakończonych postępowań.

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

Źródło:
Konkret24

Komentarze ostrzegające przed kolejną falą migracji wywołuje publikowane w sieci nagranie pokazujące długi korek samochodów na granicy turecko-syryjskiej. Jednak towarzyszący mu opis nie jest prawdą.

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Źródło:
Konkret24

Wprowadzenie nowego kryterium do corocznego popularnego rankingu szkół średnich wywołuje komentarze. Niektórzy internauci i politycy twierdzą, że za zmiany odpowiada resort nauki i Barbara Nowacka. Jednak ministra nie ma z tym pomysłem nic wspólnego.

"Lewaczka od edukacji" zmienia ranking szkół średnich? To nie Nowacka

"Lewaczka od edukacji" zmienia ranking szkół średnich? To nie Nowacka

Źródło:
Konkret24

W tej teorii jest wszystko: nagroda "za głowę Donalda Trumpa", złe globalne elity, dobry Putin, Światowe Forum Ekonomiczne, a także Polska, gdzie "kilkaset tysięcy ludzi wyszło na ulicę". Nagranie prezentujące tę teorię spiskową krąży w sieci - także z polską transkrypcją. Eksperci przestrzegają: w Europie takie narracje polaryzują społeczeństwo.

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski rzekomo został zignorowany przez innych przywódców podczas niedawnej wizyty w Paryżu i "musiał sam ze smutną miną wejść do Pałacu Elizejskiego". Umniejszanie ukraińskiego prezydenta to częste zagranie rosyjskiej propagandy. Pokazujemy, jak było naprawdę.

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

Źródło:
Konkret24

"Po co oni tam", "jeśli interwencja, to bardzo dobrze" - komentowali internauci publikowane w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać wojskowe pojazdy z polską flagą jadące ulicami jakiegoś miasta. W postach zastanawiano się, czy polskie wojsko już "wkroczyło do Rumunii", by uspokoić sytuację po wyborach. Wielu tak bowiem odczytało ten film. Zarejestrowana scena nie ma jednak nic wspólnego z obecnymi wydarzeniami w Rumunii.

"Nasi wkroczyli do Rumunii"? Co pokazuje nagranie

"Nasi wkroczyli do Rumunii"? Co pokazuje nagranie

Źródło:
Konkret24

Ujęcie z kamery, na którym widać Rafała Trzaskowskiego na tle pustych krzeseł, posłużyło politykom PiS do stworzenia fake newsa. Przekonywali, że uczestnicy konwencji kandydata PO na prezydenta "nie wytrzymali" jego przemówienia i "zaraz po jego wystąpieniu dali w długą". Otóż nie.

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

Źródło:
Konkret24

Jeśli ktoś sądził, że teoria spiskowa z czasów pandemii o ciężarówkach wywożących nocą trumny z Bergamo odeszła w zapomnienie - to się mylił. Temat wrócił jako przekaz, że "śledztwo komisji parlamentu włoskiego ustaliło", iż ciężarówki stanowiły część "operacji psychologicznej". Tak to jedna teoria spiskowa żywi się drugą.

"Ciężarówki z Bergamo" wróciły. Z nowym spiskiem w tle

"Ciężarówki z Bergamo" wróciły. Z nowym spiskiem w tle

Źródło:
Konkret24

"Wegańskie granaty", "zrównoważone czołgi" i "zasilane elektrycznie myśliwce" - takie pomysły zaprezentowała rzekomo Greta Thunberg w telewizji BBC. Krążące w sieci wideo notuje miliony wyświetleń, jest już polska wersja. Naprawdę aktywistka mówiła o czymś innym, a popularne teraz nagranie zostało spreparowane.

Greta Thunberg proponuje "zrównoważone czołgi"? Nie wszystkich to śmieszy

Greta Thunberg proponuje "zrównoważone czołgi"? Nie wszystkich to śmieszy

Źródło:
Konkret24

Samochód napędzany silnikiem na wodę - taką rewolucję na rynku motoryzacyjnym rzekomo ogłosił Elon Musk. Informacja rozchodzi się w mediach społecznościowych i jest szeroko komentowana, lecz te doniesienia nie mają potwierdzenia.

Elon Musk i "silnik wodny". Jak miliarder padł ofiarą sztucznej inteligencji

Elon Musk i "silnik wodny". Jak miliarder padł ofiarą sztucznej inteligencji

Źródło:
Konkret24

Na profilach znanych z szerzenia prokremlowskiej dezinformacji rozchodzi się przekaz, jakoby Wołodymyr Zełenski "ogłosił właśnie sankcje na Gruzje za niedemokratyczne rozpraszanie protestów". Chodzi o ostatnie wystąpienie prezydenta Ukrainy. Owszem, zapowiedział sankcje, lecz przekaz o nich jest zmanipulowany.

Zełenski "ogłosił sankcje na Gruzję". A naprawdę na kogo?

Zełenski "ogłosił sankcje na Gruzję". A naprawdę na kogo?

Źródło:
Konkret24

"Zdaje się nie grzeszy pan pilnością w wykonywaniu obowiązków posła" - zwracają uwagę internauci Sławomirowi Mentzenowi. Poseł Konfederacji narzekał bowiem, że jego konkurenci w wyborach prezydenckich prowadzą prekampanię, a on "jak ten frajer wykonuje swoje obowiązki". Przeanalizowaliśmy więc jego poselską aktywność.

Mentzen: "ja, jak ten frajer, do Sejmu". Jak poseł pracuje?

Mentzen: "ja, jak ten frajer, do Sejmu". Jak poseł pracuje?

Źródło:
Konkret24

Były wiceminister finansów w rządzie Zjednoczonej Prawicy stwierdził, że pieniądze dla Polski wciąż "nie wpłynęły w tej wysokości", o jakiej mówił rząd. W sieci jest też rozpowszechniany przekaz, że "pieniądze z KPO jeszcze nie dotarły". W odpowiedzi na pytania Konkret24 ministerstwo funduszy wyjaśnia, ile pieniędzy wpłynęło i na jakie konta.

"Nie wpłynęły środki, jakie podał rząd"? Ministerstwo tłumaczy

"Nie wpłynęły środki, jakie podał rząd"? Ministerstwo tłumaczy

Źródło:
Konkret24

Nagranie wygląda jak materiał informacyjny jakiejś telewizji i ma dowodzić, że prezydent Ukrainy kupił luksusowy hotel w Alpach. To kolejny fake news spreparowany od początku do końca przez ośrodek rosyjskiej dezinformacji. Przestrzegamy, na czym polega ten schemat.

Zełenski, hotel w Alpach i 88 milionów euro. Nic się nie zgadza

Zełenski, hotel w Alpach i 88 milionów euro. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Betonowe klocki nazwali Tarczą Wschód", "falochron w środku lasu", "powstrzyma tylko bardzo grubych inżynierów z Afryki" - komentują internauci zdjęcia zapór przeciwczołgowych przy polsko-rosyjskiej granicy. Tylko że ani nie jest to jeszcze Tarcza Wschód, ani nie o zatrzymanie migrantów tu chodzi. Wyjaśniamy.

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Źródło:
Konkret24

Politycy partii rządzącej krytykują Andrzeja Dudę za to, że niedawno ułaskawił osobę skazaną za przestępstwo narkotykowe. To już trzeci taki skazany, który doznał łaski ze strony prezydenta Dudy. Sprawdziliśmy, jak często stosował on to prawo w porównaniu z poprzednimi prezydentami. Oto aktualny ranking ułaskawień.

"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

Źródło:
Konkret24

"Szkoda Polski", "same fakty" - komentują internauci obszerny post Ewy Zajączkowskiej-Hernik na temat działań rządu. Lecz wśród krytycznych ocen europosłanka Konfederacji przekazuje istotne przekłamania. Niektóre z nich to fałszywe narracje wcześniej rozpowszechniane przez polityków PiS.

"Nie wypłacili", "nie złożyli wniosku", "będzie więcej cenzury". Trzy manipulacje Zajączkowskiej-Hernik

"Nie wypłacili", "nie złożyli wniosku", "będzie więcej cenzury". Trzy manipulacje Zajączkowskiej-Hernik

Źródło:
Konkret24

Zdejmowanie krzyży w warszawskich urzędach stało się tematem w prekampanii. Rafał Trzaskowski na spotkaniach z sympatykami tłumaczy się z wydanego przez siebie zarządzenia i powtarza: "nie został zdjęty żaden krzyż". Jednak był przypadek, gdy krzyż w miejskim urzędzie na krótko zdjęto.

Trzaskowski: "nie został zdjęty żaden krzyż". Został, ale wrócił

Trzaskowski: "nie został zdjęty żaden krzyż". Został, ale wrócił

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie poparło kandydaturę Karola Nawrockiego w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W sieci wciąż są zamieszczane zdjęcia, które rzekomo pokazują, jak w przeszłości prezes Instytutu Pamięci Narodowej hajlował. IPN zaprzeczył tym informacjom, jednak te zdjęcia wciąż krążą w mediach społecznościowych. Wyjaśniamy, kto naprawdę jest na fotografiach.

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

Źródło:
Konkret24