Zakaz krzyży w urzędach "przeciwny orzecznictwu trybunałów europejskich"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24
Rafał Trzaskowski o zakresie zarządzenia dotyczącego krzyży w urzędzie miasta
Rafał Trzaskowski o zakresie zarządzenia dotyczącego krzyży w urzędzie miastaTVN24
wideo 2/5
Rafał Trzaskowski o zakresie zarządzenia dotyczącego krzyży w urzędzie miastaTVN24

Według polityków Prawa i Sprawiedliwości zarządzone przez prezydenta Warszawy w urzędzie miasta standardy równego traktowania - dotyczące między innymi symboli religijnych - są sprzeczne z wyrokiem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 2011 roku. Nie jest to prawdą. Wyjaśniamy, czego dotyczył ten wyrok.

Nie milkną echa decyzji prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który 8 maja 2024 roku zarządzeniem wprowadził "standardy równego traktowania" w stołecznym ratuszu. Jeden z nich określa, że przestrzenie urzędu są miejscami neutralnymi religijnie i nie można w nich eksponować żadnych symboli religijnych - w tym krzyży katolickich. Zarządzenie wywołało falę komentarzy przeciwników politycznych prezydenta Trzaskowskiego, a także reakcję Archidiecezji Warszawskiej. Krytycy zarzucają władzom Warszawy dyskryminację katolików, a nawet łamanie konstytucji. Dlaczego zarzuty te nie są prawdziwe, wyjaśnialiśmy w Konkret24.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: "Dyskryminacja", "łamanie konstytucji"? Zakaz krzyży w urzędzie a polskie prawo

W kolejnych dniach politycy Prawa i Sprawiedliwości dodawali do swojej narracji o usuwaniu krzyży kolejne elementy, dyskutując o rzekomych zakazach w innych miejscach. Podczas wywiadów w mediach opowiadali więc, że w 2011 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) orzekł, iż krzyże mogą wisieć we włoskich szkołach. W ten sposób w nagłaśnianym przekazie, krytykując zasady dotyczące wyłącznie warszawskich urzędów, połączyli je z innymi instytucjami należącymi do stołecznego samorządu: szkołami, szpitalami czy instytucjami kultury.

Tak więc europoseł PiS Karol Karski w "Śniadaniu w Trójce" 18 maja powiedział:

FAŁSZ

Mamy do czynienia z taką sytuacją, w której dążenie do eskalacji konfliktu ze strony Platformy Obywatelskiej jest nawet przeciwne orzecznictwu trybunałów europejskich. Jeśli mówimy o krzyżach w szkole, to należy tutaj odwołać się właśnie do orzecznictwa sądów europejskich. Mamy wyrok przecież Wielkiej Izby Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Lautsi przeciwko Włochom z 2011 roku. On odnosi się do kwestii jakby właśnie zawieszenia krzyży w miejscach publicznych i to nawet konkretnie właśnie w szkołach włoskich.

Z kolei były kandydat PiS na prezydenta Warszawy i były wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński na konferencji prasowej 17 maja stwierdził, że "w 2011 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że we włoskich szkołach może wisieć krzyż, ponieważ jest to symbol kulturowy, związanym z dziedzictwem europejskiej cywilizacji". Nie wyjaśnił jednak, że zarządzenie Trzaskowskiego szkół nie dotyczy.

Także były minister edukacji Przemysław Czarnek, goszcząc w Polsat News, mówił: "Krzyż, jak stwierdził Europejski Trybunał Praw Człowieka w 2011, Wielka Izba, w przypadku sporu Lautsi/Włochy... Krzyż we Włoszech, tak samo w Polsce, nie jest tylko kwestią symbolu religijnego, to również kwestia tradycji i kultury".

Wyjaśniamy, dlaczego przywoływanie akurat tego wyroku ETPC (w rzeczywistości wyroki były dwa) w kontekście decyzji prezydenta Warszawy jest nieuzasadnione i nie na temat.

"Zarządzenie nie dotyczy placówek oświatowych, kulturalnych, ochrony zdrowia"

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski na początku maja podpisał zarządzenie w sprawie wprowadzenia "Standardów równego traktowania w Urzędzie m.st. Warszawy". Dotyczą m.in. do zwracania się z szacunkiem i zrozumieniem do każdej osoby, poszanowania różnorodności, używania języka włączającego. Najwięcej komentarzy wywołał jednak zapis o tym, że "przestrzenie urzędu są miejscami neutralnymi religijnie", a co za tym idzie "w budynkach urzędu dostępnych dla osób z zewnątrz oraz podczas wydarzeń organizowanych przez urząd nie eksponuje się w przestrzeni (np. na ścianach, na biurkach) żadnych symboli związanych z określoną religią czy wyznaniem".

Przepisy mówią więc jasno, że zarządzenie dotyczy wyłącznie urzędu miasta i urzędów dzielnic, a nie odnosi się do żadnych innych przestrzeni publicznych, np. szkół czy szpitali należących do miasta. Tę interpretację potwierdzili Rafał Trzaskowski oraz Urząd m.st. Warszawy. Prezydent w rozmowie z dziennikarzami wyjaśniał: "Dotyczy to przestrzeni urzędu. Nie dotyczy to jednostek, nie dotyczy to szpitali, nie dotyczy to szkół, nie dotyczy to ośrodków pomocy społecznej". Rzeczniczka stołecznego ratusza w odpowiedzi na pytania Konkret24 przekazała natomiast:

Zarządzenie obejmuje wyłącznie przestrzenie, w których obsługiwani są interesanci, klienci urzędu i wyłącznie w budynkach urzędu miasta i urzędów dzielnic, zatem nie dotyczy ani placówek oświatowych, ani kulturalnych, ani ochrony zdrowia, ani żadnych innych.

Dlatego też przywoływanie przez polityków PiS w tej sytuacji wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 2011 roku jest manipulacją, ponieważ - wbrew słowom Karola Karskiego - nie odnosił się on "do kwestii jakby właśnie zawieszenia krzyży w miejscach publicznych", ale wyłącznie do wieszania krzyży we włoskich szkołach. Sam ETPC w treści przywołanego wyroku zastrzegł, że "w niniejszej sprawie nie jest wymagane badanie kwestii obecności krzyży w miejscach innych niż szkoły państwowe". A akurat szkoły nie zostały objęte zarządzeniem prezydenta Trzaskowskiego.

Pierwszy wyrok ETPC: wieszanie krzyża "ogranicza prawa uczniów do tego, by wierzyć albo nie wierzyć"

Co do samego wyroku: dotyczył wieloletniego sporu pomiędzy Soile Lautsi a państwem włoskim. W 2006 roku Włoszka fińskiego pochodzenia wniosła do Europejskiego Trybunału Spraw Człowieka skargę przeciwko Republice Włoskiej, w której zarzuciła, że "wystawianie krzyży w klasach szkół publicznych, do których uczęszczały jej dzieci, stanowiło ingerencję niezgodną z wolnością wyznania i religii oraz z prawem do wychowania i nauczania zgodnymi z jej przekonaniami religijnymi i filozoficznymi".

Zdaniem skarżącej wieszanie krzyży w szkołach miało naruszać artykuł 2 Protokołu 1 do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Europejskiej konwencji praw człowieka), w którym zapisano: "Wykonując swoje funkcje w dziedzinie wychowania i nauczania, Państwo uznaje prawo rodziców do zapewnienia wychowania i nauczania zgodnie z ich własnymi przekonaniami religijnymi i filozoficznymi". To kolejny dowód, że ta sprawa odnosiła się wyłącznie do kwestii krzyży wieszanych w szkołach, a nie w innych miejscach publicznych.

W tej sprawie wydano jednak dwa wyroki: w 2009 i 2011 roku. W obu analizowano tylko wpływ krzyży na uczniów szkół publicznych oraz ich prawa. W pierwszym wyroku ETPC uznał, że ten symbol w szkołach narusza przywołany artykuł protokołu do konwencji, ponieważ "obligatoryjne wywieszanie symbolu danego wyznania w ramach wykonywania władzy publicznej w specyficznych dziedzinach podlegających kontroli Państwa, a zwłaszcza w klasach, ogranicza prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami, a prawa uczniów do tego, by wierzyć albo nie wierzyć".

Trybunał argumentował, że takie działanie "wprowadza ograniczenia niezgodne z ciążącym na Państwie obowiązkiem poszanowania neutralności w wykonywaniu funkcji publicznych, a w szczególności w dziedzinie edukacji". Co istotne, dodano: "Według Trybunału rozważania te wiodą do obowiązku powstrzymania się przez Państwo od nawet pośredniego narzucania wiary w miejscach, w których osoby są od niego zależne, a szczególnie w miejscach, gdzie znajdują się szczególnie podatne na wpływy osoby". W kontekście samego symbolu krucyfiksu uznano, że "ma wiele znaczeń, ale znaczenie religijne jest dominujące".

Drugi wyrok ETPC: nie przedstawiono dowodów, że krzyż na ścianie klasy może mieć wpływ na uczniów

Włoski rząd odwołał się jednak od tego wyroku, dlatego sprawą ponownie zajęła się Wielka Izba Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. To o jej wyroku z 2011 roku mówią teraz politycy krytykujący decyzję Rafała Trzaskowskiego. Drugi wyrok był mianowicie inny od pierwszego. Sędziowie stosunkiem głosów 15 do 3 uznali, że nie doszło do naruszenia analizowanego artykułu konwencji, ponieważ przed ETPC nie przedstawiono dowodów, że "wywieszenie symbolu religijnego na ścianach klasy może mieć wpływ na uczniów, a zatem nie można zasadnie twierdzić, że ma lub nie ma wpływu na młode osoby, których przekonania wciąż się kształtują".

Jednocześnie jednak sędziowie przyznali, że to "zrozumiałe", iż "skarżąca może widzieć w ekspozycji krucyfiksów w klasach szkoły państwowej, do której wcześniej uczęszczały jej dzieci, brak poszanowania ze strony państwa dla jej prawa do zapewnienia im edukacji i nauczania zgodnie z jej własnymi przekonaniami filozoficznymi".

Co istotne, także w drugim wyroku ETPC stwierdził, że "krucyfiks jest przede wszystkim symbolem religijnym". Jednocześnie uznano, iż "krucyfiks na ścianie jest zasadniczo biernym symbolem" i tym samym "nie można uznać, że ma on wpływ na uczniów porównywalny z wpływem mowy dydaktycznej lub uczestnictwa w zajęciach religijnych" - co również zaważyło na końcowym werdykcie sędziów.

Mimo że oba wyroki były odmienne, ich treść pokazuje, że ETPC zajmował się wyłącznie kwestią krzyży w szkołach i ich wpływie na wychowanie dzieci. Nie można więc powoływać się na te orzeczenia w kontekście decyzji prezydenta Warszawy, ponieważ ona dotyczy wyłącznie budynków urzędu miasta.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: AdobeStock

Pozostałe wiadomości

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24