WOŚP i "kasa dla powodzian". Jak jest wydawana

Źródło:
Konkret24
"Nie zdawaliśmy sobie sprawy, co się szykuje, jak bardzo to będzie ważne dla nas i dla Polski"
"Nie zdawaliśmy sobie sprawy, co się szykuje, jak bardzo to będzie ważne dla nas i dla Polski"TVN24
wideo 2/7
"Nie zdawaliśmy sobie sprawy, co się szykuje, jak bardzo to będzie ważne dla nas i dla Polski"TVN24

Przed każdym finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy uaktywniają się przeciwnicy tej wielkiej akcji pomocowej. Powracają nieudokumentowane zarzuty zarówno wobec Jerzego Owsiaka, jak i finansów WOŚP. W tym roku jednak pojawił się kolejny temat: pieniądze przeznaczone dla powodzian. Wyjaśniamy, ile z tych środków i na co już wydano.

Wraz ze zbliżającym się 33. Finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wraca dyskusja o finansowaniu Fundacji WOŚP, wydawaniu przez nią zebranych pieniędzy i rozliczeniach zbiórek. A ponieważ w 2024 roku WOŚP prowadziła też pomoc poszkodowanym w powodzi, która nawiedziła jesienią południowo-zachodnią Polskę, ten temat stał się kolejnym powodem do krytyki działań Jerzego Owsiaka. Szczególnie po tym, jak 4 grudnia portal "Tygodnika Solidarność" napisał, że z 74 mln zł zadeklarowanych na pomoc powodzianom fundacja WOŚP wydała niecałe 25 mln zł, pytając w tekście: "co z pozostałymi pieniędzmi?".

Dyskusję na ten temat kontynuowano w kolejnych tygodniach, gdy włączyli się politycy opozycji, publicyści i internauci w mediach społecznościowych. W tych ostatnich można więc było przeczytać np. takie komentarze: "Niebywałe chamstwo, buta i arogancja. Ponad 70 milionów zł dla powodzian przekazanych fundacji Owsiaka i WOŚP są prawdopodobnie blokowane na kontach, a ludzie marzną czekając na pomoc"; "Pomagałem, ale od momentu jak się dowiedziałem, że kasa dla powodzian wyparowała, to ja już nie wierzę w Owsiaka i WOŚP"; "Owsiak ostatnio nachapał się ile wlezie i olał powodzian" (pisownia oryginalna).

Wyjaśniamy, skąd Fundacja WOŚP pozyskuje pieniądze, na co je przeznacza i co wiadomo w sprawie środków pomocowych dla powodzian.

Skąd Fundacja WOŚP ma pieniądze

Każdy zainteresowany może znaleźć informacje o finansach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na stronie fundacji w zakładce "Rozliczenia finansowe". Publikowane są tam zarówno rozliczenia poszczególnych finałów WOŚP (do 29. finału w styczniu 2022 roku), jak i roczne sprawozdania finansowe fundacji (do 2023 roku). Szczegółowe rozliczenia z finałów do 31. finału w 2023 roku są natomiast dostępne na Portalu Zbiórek Publicznych. Sprawozdania z finałów składane są do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które odpowiada za kontrolę zbiórek publicznych. Sprawozdania roczne wysyłane są do bazy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej oraz odpowiedniego urzędu skarbowego, który sprawdza ich poprawność.

Fundacja WOŚP ma kilka źródeł finansowania - są związane z celami, na które wydawane są pozyskane środki. Pierwszym źródłem są coroczne finały WOŚP. Z prawnego punktu widzenia są to jednodniowe zbiórki publiczne, które podlegają zapisom ustawy o zbiórkach publicznych. Dlatego środki zebrane podczas finałów muszą być w całości przeznaczone na zadeklarowane wcześniej cele. I tak na przykład 29. Finał WOŚP "grał" dla oddziałów laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy, dlatego fundacja deklaruje, że z zebranych wtedy 211 mln zł prawie 114 mln zł zarezerwowano na zakup sprzętu dla szpitali dziecięcych, ponad 64 mln zł przeznaczono dla laryngologii dziecięcej, a kolejne ponad 7 mln zł - na program leczenia kobiet ciężarnych z cukrzycą.

Fundacji zarzuca się niekiedy, że pieniądze pozyskane podczas finałów - np. te wrzucane do puszek - przeznacza na koszty administracyjne (m.in. na wynagrodzenia pracowników czy koszty utrzymania biura) lub na organizację festiwalu Pol'and'Rock. WOŚP na swojej stronie wyjaśnia: "Koszty działalności administracyjnej nie są pokrywane ze środków pochodzących ze zbiórki w ramach Finału WOŚP". Środki na te cele pochodzą z pozostałych źródeł finansowania fundacji: od sponsorów, z darowizn i z odsetek od lokat bankowych. Tak samo jest z kosztami organizacji festiwalu Pol'and'Rock. Nie znaleźliśmy publicznie dostępnych dowodów to podważających.

Poza tym WOŚP jako organizacja pożytku publicznego otrzymuje pieniądze przekazywane w ramach 1,5 proc. podatku. W sprawozdaniu za 2023 rok wykazano, że przychody z finału wyniosły 243 mln zł; z 1,5 proc. podatku - 26 mln zł; z darowizn - 8 mln zł. WOŚP deklaruje, że "ok. 92 proc. zebranych środków przeznacza na bezpośrednią pomoc charytatywną, a koszty administracyjne to jedynie ok. 8 proc." (to samo napisano w sprawozdaniu z 2012 roku).

Trzeba też pamiętać, że Fundacja WOŚP ma 100 proc. udziałów w spółce Złoty Melon, której prezesem jest Jerzy Owsiak. Spółka odpowiada za działalność gospodarczą związaną z fundacją: Złoty Melon przekazuje pozyskane w ten sposób przychody Fundacji WOŚP w postaci dywidendy. Spółka Złoty Melon wypłaca także wynagrodzenie prezesowi Jerzemu Owsiakowi: według sprawozdania finansowego w 2022 roku zarabiał on ok. 14 tys. zł netto.

Prawie 40 mln zł na pomoc powodzianom

Jeżeli natomiast chodzi o pieniądze wydane przez WOŚP na pomoc powodzianom po tragedii w 2024 roku, pochodzą one z dwóch źródeł.

16 września 2024 roku WOŚP zadeklarowała, że "uruchamia w tym momencie swoje środki w wysokości 40 milionów złotych na zakup środków pierwszej potrzeby". Teraz WOŚP na swojej stronie podaje, że zarezerwowała "40 milionów złotych ze środków fundacyjnych na potrzeby szpitali dotkniętych powodzią - na zakup nowych urządzeń medycznych, przede wszystkim do szpitala w Nysie i Kłodzku". Skąd te 40 mln zł? Nie są to "pieniądze z puszek", jak sugerowali niektórzy w dyskusji. Pochodzą z innych źródeł, jak wspominane wyżej darowizny, od sponsorów czy z pieniędzy przekazywanych w ramach 1,5 proc. podatku.

Również we wrześniu fundacja uruchomiła zbiórkę na działania związane z walką ze skutkami powodzi. 28 września szef WOŚP Jerzy Owsiak informował, że na koncie zbiórki jest już niemal 24 mln zł. Zbiórka zakończyła się w połowie października 2024 roku.

Co się stało z tymi pieniędzmi? Osoby zainteresowane wydatkami WOŚP na pomoc powodzianom mogą się o nich dowiedzieć ze strony fundacji. Jak deklaruje WOŚP, zbiórka publiczna "Powódź – Pomoc. Cała Polska pomaga!" zakończyła się wynikiem 32 066 009,02 zł. Były to wpłaty bezpośrednie na konto, online do powodziowej eSkarbonki, przekazywane SMS-ami, w aplikacji dla klientów mBanku i w terminalach płatniczych sieci Lidl. Łącznie ze środkami fundacyjnymi daje to 72 066 009,02 zł.

"Do tej pory na pomoc powodzianom wydaliśmy 39 361 763,97 złotych (stan na 3 stycznia 2025 roku)" - deklaruje fundacja (informacja z 7 stycznia na stronie). I wymienia, na co przeznaczyła pieniądze: "Kupiliśmy i przekazaliśmy między innymi: osuszacze (1 555 szt.), nagrzewnice (4 977 szt.), agregaty (800 szt.), myjki ciśnieniowe (1 060 szt.), geowłókninę (116 rolek), reflektory (1 000 szt.), grzejniki (1 564 szt.), wyposażanie typu wiadra, szczotki uliczne i kalosze". Do wydania na pomoc powodzianom pozostało jeszcze 32,7 mln zł.

WOŚP podaje, jak chce wydać te dostępne pieniądze: "W planie mamy zakupy m.in. rezonansu magnetycznego oraz wyposażenia laboratorium mikrobiologicznego. Zamierzamy także kupić sprzęt dla jednostek OSP i stanic WOPR - wyposażenie, które zostało zniszczone podczas akcji powodziowej, a które jest niezbędne do działań w sytuacjach kryzysowych".

7 stycznia poprosiliśmy biuro prasowe Fundacji WOŚP jeszcze o wyjaśnienie, ile z wydanych już pieniędzy pochodzi ze środków fundacji, a ile ze zbiórki publicznej. Do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Zbiórka WOŚP na powodzian: co o niej wiemy ze sprawozdania dla MSWiA

Informacje o pieniądzach zebranych przez WOŚP w ramach zbiórki powodziowej można sprawdzić na rządowym Portalu Zbiórek Publicznych (zbiorki.gov.pl). To działający od 2014 roku portal Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, gdzie dostępne są informacje o zbiórkach aktualnie prowadzonych i o tych zakończonych (do 10 lat wstecz). Zbiórką publiczną jest zbieranie gotówki lub darów w przestrzeni publicznej - np. do skarbon czy puszek.

Sprawozdanie z przeprowadzenia zbiórki "Powódź - Pomoc. Cała Polska pomaga" (nr 2024/3830/OR) Fundacja WOŚP złożyła do MSWiA 14 listopada 2024 roku. Zgodnie z nim zebrano dary rzeczowe, takie jak artykuły potrzebne dla powodzian, m.in.: ubrania, artykuły techniczne i środki czystości, artykuły spożywcze i sprzęt, m.in.: lampy solarne, generatory i sprzęt medyczny. Ich wartość to prawie dwa miliony złotych (1 942 866,83 zł).

Dodatkowo zebrano 32 066 009,02 złote - taką samą kwotę WOŚP podaje na swojej stronie. W sprawozdaniu wskazano, że koszty związane z organizacją zbiórki wyniosły 29 157,54 zł i pokryto je z innych środków. Jednocześnie Fundacja WOŚP zadeklarowała: "Wszystkie środki zebrane w ramach zbiórki zostaną przeznaczone na cel zbiórki".

Obowiązkiem organizatora zbiórki publicznej jest rozliczenie się z tego, jak rozdysponował zebrane datki. Zgodnie z ustawą o zasadach prowadzenia zbiórek publicznych, w przypadku zbiórek krótkoterminowych sprawozdanie z rozdysponowania zebranych ofiar należy złożyć najpóźniej w terminie trzech miesięcy od daty zakończenia roku obrotowego i nie wcześniej niż po zakończeniu zbiórki. Jeżeli środki w tym terminie nie zostaną rozdysponowane, termin złożenia sprawozdania ulega przesunięciu - "również w terminie 3 miesięcy od zakończenia każdego roku obrotowego do momentu rozdysponowania zebranych ofiar" (art. 16 ust. 2 pkt. 1).

Tak więc w momencie publikacji tego tekstu WOŚP wciąż ma czas na przekazanie sprawozdania z rozdysponowania ofiar zebranych w ramach zbiórki powodziowej: od 7 stycznia jest to 85 dni. Jeśli nie wyda pieniędzy do tego czasu, termin złożenia sprawozdania ulegnie przedłużeniu.

WOŚP i "kasa dla powodzian". Jak jest wydawana. Rozmowa z Michałem Istelem
8.01.2025| WOŚP i "kasa dla powodzian". Jak jest wydawana. Rozmowa z Michałem IstelemTVN24

WOPR Nysa o WOŚP: "realnie wspierają potrzebujących"

Reagując na trwającą dyskusję o WOŚP i zbiórce dla powodzian, 6 stycznia Jerzy Owsiak opublikował na Faceboku oświadczenie, które rozpoczął apelem: "Grasz, wielkie dzięki i szacun! Nie grasz, nie przeszkadzaj!". Zauważył w nim, że Fundacja WOŚP spotkała się "z nieprawdopodobnym festiwalem kłamstw i obrażania".

Do posta załączył pismo prezesa Oddziału Rejonowego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Nysie (województwo opolskie) Jarosława Białochławka, skierowane do prezesa WOŚP.

"W związku z pojawiającymi się zarzutami wobec Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP) dotyczącymi rzekomego braku pomocy dla potrzebujących, jako Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Nysie czujemy się zobowiązani do wyjaśnienia przedstawienia faktów, których byliśmy świadkami i beneficjentami" - stwierdza prezes WOPR Nysa w piśmie z 4 stycznia. Informuje, że jednostka w Nysie otrzymała od fundacji sprzęt specjalistyczny dla ratowników o wartości 15 tys. zł na jednego ratownika. To między innymi - jak wymienia - suche skafandry, buty, specjalne kamizelki, kaski, agregaty.

Prezes Białochławek przedstawia stanowisko jednostki: "Jako WOPR Nysa stanowczo zaprzeczamy wszelkim oskarżeniom dotyczącym braku pomocy ze strony Fundacji WOŚP. Zarówno my, jak i inne wymienione jednostki, otrzymywaliśmy wsparcie, które umożliwiło nam skuteczne działanie w trudnych warunkach. Z pełnym przekonaniem i wdzięcznością potwierdzamy, że działania Fundacji WOŚP oraz Jurka Owsiaka realnie wspierają potrzebujących, ratowników oraz osoby poszkodowane w sytuacjach kryzysowych".

Pomoc WOŚP dla powodzian. Jak są wydawane pieniądze? Cała rozmowa z Gabrielą Sieczkowską z Konkret24
Pomoc WOŚP dla powodzian. Jak są wydawane pieniądze? Cała rozmowa z Gabrielą Sieczkowską z Konkret24TVN24

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tomasz Gzell

Pozostałe wiadomości

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+