"W ogromnym stopniu potaniał olej" - sprawdzamy słowa prezydenta


Wypowiedź Andrzeja Dudy o tym, że zdrożał chleb i cukier, "ale z kolei w ogromnym stopniu potaniał olej", nie dotyczyła ogólnych zmian cen na rynku - co sugerowali internauci i politycy. Prezydent odniósł się do konkretnych materiałów dziennikarskich i w tym porównaniu nie było manipulacji. Natomiast porównując siłę nabywczą pensji minimalnej, minął się z prawdą.

Krótki, 11-sekundowy fragment z wystąpienia Andrzeja Dudy 28 lutego w Kozienicach, gdy ubiegający się o reelekcję prezydent mówił o cenach żywności, wywołał burzę w sieci i komentarze polityków. Prezydent stwierdził bowiem: "O 25 procent zdrożał chleb i o 25 procent zdrożał cukier, ale z kolei w ogromnym stopniu potaniał olej".

"Odstawcie chleb i cukier, pijcie olej, bo potaniał"! - komentował autor jednego z tweetów, w którym zamieszczono nagranie.

Nagranie to w przerobionej wersji pojawiło się m.in. na oficjalnym profilu Koalicji Obywatelskiej na Twitterze. "Wszystko zdrożało, ale potaniał olej... Cieszycie się"? - napisał autor tweeta.

W przerobionej wersji filmu głos Andrzeja Dudy nałożono na wystąpienie Władysława Gomułki. "Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok do przodu" - napisano na planszy kończącej film. Podobne ironiczne nawiązania pojawiały się w innych wpisach polityków Koalicji Obywatelskiej w mediach społecznościowych. "Za Gomułki ceny żywności rosły ale staniały lokomotywy. Za Dudy wszystko drożeje ale olej jest tańszy" - napisał poseł Sławomir Neumann.

Prezydent: ceny zaczynają już spadać. Co na to ekonomiści?
Prezydent: ceny zaczynają już spadać. Co na to ekonomiści?Bartłomiej Ślak | Fakty po południu

"Kupił chleb i pasztetową, a o oleju zapomniał. Kłamać jak z nut. Kłamać na zawołanie. Kłamać jak Duda. 'Ceny przejściowo wzrosły', a 'olej potaniał'. #DudaDość" - pisał na Twitterze poseł Michał Szczerba.

"Olej w pełniejszym kontekście"

Na okoliczność, w jakiej padła cytowana wypowiedź Andrzeja Dudy, zwrócił uwagę na Twitterze Marcin Kędryna, jeden ze współpracowników prezydenta. "Olej w pełniejszym kontekście" - napisał, zamieszczając kilka dłuższych fragmentów wystąpienia w Kozienicach - łącznie ponad dwie minuty wypowiedzi.

Przytoczone fragmenty są dowodem, że prezydent nie wypowiadał się o ogólnym wzroście cen żywności i konkretnych produktów. Odnosił się do ustaleń dziennikarzy piszących o "koszyku Andrzeja Dudy". Chodzi o zakupy, które w marcu 2015 roku Duda jako kandydat w wyborach prezydenckich zrobił w jednym z popularnych sklepów spożywczych w Milówce w woj. śląskim.

"Szanowni państwo, bardzo często słyszycie państwo hasła o drożyźnie. Wyśmiewano mnie, wyśmiewano mój słynny koszyk, pamiętacie państwo mój koszyk?" - od takich słów rozpoczyna się wypowiedź prezydenta. Kolejne dane o zmianach cen poszczególnych produktów dotyczą ustaleń "jednej z redakcji".

Pojawiające się w przestrzeni publicznej wypowiedzi sugerujące, że w cytowanej wypowiedzi prezydent mówił o ogólnej sytuacji na rynku żywności, należy uznać za manipulację.

Paragon Dudy, paragony dziennikarzy

Andrzej Duda, odnosząc się do tego, co zrobiła "jedna z redakcji", prawdopodobnie miał na myśli ustalenia dziennikarzy "Faktu" opublikowane w artykule z 28 lutego albo tekst "Gazety Wyborczej" z 7 lutego. Dziennikarze z obu gazet kupili w Biedronce w Milówce te same produkty, które były w "koszyku Dudy", bądź ich zamienniki. Dodatkowo dziennikarze "Faktu" zrobili zakupy w Warszawie.

"Zadali sobie trud, pojechali do Milówki do Biedronki. Zrobili tam zakupy, wyszli, nie byli w stanie kupić wszystkich tych produktów, które wtedy znajdowały się w moim koszyku. Ok. Wyszedł koszyk droższy o kilkadziesiąt procent. No dobrze" - mówił prezydent.

Potem Duda odniósł się do zakupu dziennikarzy w lutym w Warszawie takich samych produktów, jakie nabył w 2015 roku w Milówce. "Wiecie państwo, co się okazało? Że koszyk jest o 9,9 procent droższy niż tamten z moich zakupów z 2015 roku w Milówce" - stwierdził.

Pełny fragment wypowiedzi, wykorzystany w skróconej wersji w celu rozpowszechniania w sieci, brzmiał: "Oni tam na przykład podawali, że w tej sieci o 25 procent zdrożał chleb i o 25 procent zdrożał cukier. Ale z kolei w ogromnym stopniu potaniał olej, inne produkty wzrosły bardzo niewiele".

Słonecznikowy w dół, rzepakowy w górę

Gdyby przyjąć, że Andrzej Duda, mówiąc o spadku ceny oleju, miał na myśli wyliczenia "Faktu" - nie minął się z prawdą. Na paragonie udostępnionym w artykule tego dziennika rzeczywiście widać spadek ceny oleju - o ok. 15 proc. (z 4,68 do 3,99 zł).

Natomiast stwierdzenie prezydenta o tańszym oleju nie zgadza się z ustaleniami "GW" - według paragonu, który w lutym opublikowali dziennikarze gazety, litr oleju kosztował 4,99 zł i był droższy o 6,5 proc. od ceny z 2015 roku (4,68 zł).

Postanowiliśmy więc ceny produktów, które w marcu 2015 roku kupił prezydent Andrzej Duda i które w lutym tego roku kupili dziennikarze "Gazety Wyborczej" i "Faktu", odnieść do uśrednionych cen produktów (bądź ich odpowiedników) udostępnianych przez Główny Urząd Statystyczny. W ten sposób można ocenić rzeczywiste zmiany cen w podanym okresie i odnieść je do całego kraju.

Zgodnie z dokumentacją fotograficzną, w 2015 roku Andrzej Duda kupił w Milówce olej słonecznikowy. W 2015 roku uśredniona cena litra tego oleju wyniosła 7,06 zł. W 2019 roku jeden litr oleju słonecznikowego kosztował średnio 6,89 zł - tak więc w ciągu pięciu lat średnia cena tego produktu spadła o 17 groszy, czyli o 2,41 proc.

Natomiast cena oleju rzepakowego wzrosła. O ile w 2015 roku 1 litr tego oleju kosztował średnio 5,9 zł, to w 2019 roku już 6,23 zł. To daje wzrost o 5,6 proc.

Uśrednione ceny detaliczne 1l oleju słonecznikowego i rzepakowego
Uśrednione ceny detaliczne 1l oleju słonecznikowego i rzepakowegoUśrednione ceny detaliczne 1l oleju słonecznikowego i rzepakowegoKonkret24 | GUS

- Ceny detaliczne w znacznym stopniu zależą od dwóch czynników: ceny surowca, czyli roślin oleistych, oraz determinowanych na giełdach światowych pozasurowcowych kosztów energii, paliwa oraz pracy - tłumaczy dr Mariusz Hamulczuk z Wydziału Nauk Ekonomicznych Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Zwraca uwagę na tendencje wzrostu cen oleju rzepakowego i spadu cen oleju słonecznikowego na światowych rynkach w okresie ostatnich pięciu lat. - Pozwoliło to nieco zbliżyć się cenom detalicznym tych olejów w Polsce. W 2015 roku różniły się o 1,6 zł podczas gdy w 2019 roku o 66 groszy - mówi dr Hamulczuk.

Prezydencki koszyk wg GUS droższy o 9,26 proc.

Od marca 2015 roku do grudnia 2019 roku (ostatnie dostępne dane GUS) największe procentowo wzrosty cen dotyczą jajek (o 27,4 proc.), cukru (o 24,8 proc.) i chleba pszenno-żytniego (o 24,1 proc.).

Uśrednione miesięczne ceny wybranych produktów żywnościowych w Polsce (w zł)
Uśrednione miesięczne ceny wybranych produktów żywnościowych w Polsce (w zł)Uśrednione miesięczne ceny wybranych produktów żywnościowych w Polsce (w zł)Konkret24 | GUS

Cena sera dojrzewającego wzrosła o 5,9 proc., a mleka - o 3,6 proc. Natomiast ceny pozostałych produktów z koszyka prezydenta spadły: margaryny o 8,5 proc., oleju słonecznikowego o 4,3 proc., soku pomarańczowego o 2 proc.

Cena koszyka Andrzeja Dudy wzrosła o 9,26 proc. - jeśli nie uwzględnimy ceny jajka niespodzianki, którego uśrednionych cen GUS nie udostępnia. Jeśli natomiast uwzględnimy wzrost ceny jajka niespodzianki (porównując paragon Andrzeja Dudy z paragonem "Gazety Wyborczej"), cena całego koszyka wzrośnie o 10,4 proc.

Koszyki a płaca minimalna

W Kozienicach Andrzej Duda odniósł się również do kwestii płacy minimalnej. Mówiąc o pracy dziennikarzy "jednej z gazet", prezydent powiedział: "Policzyli równocześnie, ile takich koszyków można było kupić za najniższą pensję wtedy i za najniższą pensję teraz. A najniższe wynagrodzenie wtedy proszę państwa wynosiło 1760 złotych, dzisiaj wynosi ono 2600. I to jest właśnie ta różnica". Po czym stwierdził:

Kilkadziesiąt razy więcej koszyków takich właśnie można dzisiaj kupić za najniższą pensję, niż można byłoby kupić, gdyby ta pensja wynosiła tyle, ile wynosiła wówczas czy także przy tamtych stosunkach pieniężnych. Andrzej Duda

W 2015 roku za płacę minimalną - wynoszącą nie jak mówił prezydent 1760 zł, lecz 1750 zł - można było kupić 47 takich koszyków, jaki w 2015 roku w Milówce nabył Andrzej Duda.

W lutym 2020 roku, dysponując pensją minimalną w wysokości 2600 zł, można było kupić 54 takich koszyków, jakie nabyli w Milówce dziennikarze "Faktu" lub 55 takich koszyków, jakie w Milówce nabyli dziennikarze "Gazety Wyborczej".

Stwierdzenie Andrzeja Dudy, że za dzisiejszą najniższą pensję można kupić kilkadziesiąt razy więcej koszyków niż w 2015 roku jest więc niezgodne ze stanem faktycznym.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; Zdjęcie tytułowe: Piotr Polak/PAP/Twitter

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24