Przestępstw wobec osób o innej orientacji seksualnej jest w Polsce mniej niż w krajach Europy? Porównujemy dane

Polska ma jednak największy w Europie odsetek osób, które boją się zgłaszać takie przestępstwa na policjęPAP | Paweł Supernak

Policyjne dane o liczbie przestępstw popełnianych wobec osób o innej orientacji seksualnej to dla posłów PiS dowód, że takich incydentów jest w Polsce mniej niż w innych krajach Europy. Lecz co innego pokazują dane pozarządowe. Polska ma największy w Europie odsetek osób, które boją się zgłaszać takie przestępstwa na policję. A to, co zagranicą jest przestępstwem, u nas wciąż nie.

W Europie Zachodniej jest większa skala przemocy wobec osób o innej orientacji seksualnej niż w Polsce - taki przekaz upowszechniają politycy Prawa i Sprawiedliwości po tym, jak 11 marca Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której ogłosił Unię Europejską strefą wolności dla osób społeczności LGBTIQ. Za jej przyjęciem głosowało 492 europosłów, przeciwko 141, a 46 się wstrzymało. Rezolucja była odpowiedzią na uchwały niektórych polskich samorządów - od marca 2019 roku ponad sto regionów, powiatów i gmin przyjęło uchwały deklarujące się jako wolne od "ideologii" LGBTIQ.

Reakcją polityków PiS jest przywoływanie danych o niewielkiej liczbie przestępstw popełnianych w Polsce wobec osób o innej orientacji seksualnej. Prezentujemy, o jakie dane chodzi oraz dlaczego takich zgłoszeń u nas jest mało. A także: dlaczego nawoływanie do nienawiści na tle seksualnym nie jest w naszym kraju uważane za przestępstwo.

Dwie ważne debaty o Polsce. Chodzi o naruszania wolności mediów i osób LGBTIQ
Dwie ważne debaty o Polsce. Chodzi o naruszania wolności mediów i osób LGBTIQFakty TVN

Posłowie PiS: to nie u nas, to na Zachodzie

Europosłowie, którzy głosowali za przyjęciem rezolucji Parlamentu Europejskiego, podkreślali, że osoby o innej orientacji seksualnej są w Polsce narażone na coraz większą dyskryminację i ataki, w szczególności nasilającą się mowę nienawiści ze strony władz publicznych, wybranych urzędników (w tym obecnego prezydenta) i prorządowych mediów.

Przeciwko proponowanej rezolucji wypowiadał się m.in. europoseł PiS Ryszard Legutko - nawoływał zwolenników rezolucji do zapoznania się z odpowiednimi statystykami. "Sprawdźcie dane OBWE na temat tak zwanych hate crimes, szczególnie ataków na osoby homoseksualne. W jakich krajach ta liczba jest najwyższa? Dane za rok 2019: w Holandii 574 przypadki, w Niemczech 248 przypadków, w Belgii 163. W jakich najmniejsza? Na Litwie dwa przypadki, w Polsce 16. Więc może powinniście mówić tutaj o Niemczech i Belgii, a nie o Polsce i innych krajach Europy Wschodniej. Kraje Europy Zachodniej prześcigają się w akcjach ideologicznych, już od żłobka karmicie niemowlaka genderami i płynnością płci. Oficerowie ideologiczni nie wychodzą ze szkół, mediów i korporacji" – mówił europoseł PiS.

Europoseł PiS Ryszard Legutko o przestępstwach wobec osób LGBT
Europoseł PiS Ryszard Legutko o przestępstwach wobec osób LGBT Parlament Europejski

Tezy tej wypowiedzi podchwycili jego partyjni koledzy. Witold Waszczykowski, były szef MSZ a obecnie europoseł PiS, stwierdził 11 marca w Radiu Zet, że "w Polsce nie było i nie ma żadnych prześladowań ludzi związanych z taką czy inną orientacją seksualną" ani też dyskryminacji w świetle prawa. Atak nożownika 8 marca na parę mężczyzn, którzy na ulicy trzymali się za ręce, skomentował w ten sposób: "Jeśli w Łodzi chłopak z szalikiem Widzewa pojedzie na Polesie, które jest bastionem ŁKS, też może mu się stać krzywda".

"Rozmowa o yeti"? Waszczykowski o dyskryminacji osób LGBT
"Rozmowa o yeti"? Waszczykowski o dyskryminacji osób LGBTFakty TVN

Podobnie 12 marca wypowiadał się poseł PiS Marek Suski w telewizji państwowej w TVP Info: "Dla mnie to oznacza kompletną bzdurę.Bo przecież, jeśli patrzeć na incydenty wymierzone przeciwko odmiennym orientacjom seksualnym, to ich jest najwięcej w tych krajach, które próbują wmawiać, że w Polsce są takie liczne incydenty. U nas chyba jest ich najmniej, jeśli patrzeć na kraje europejskie".

Statystyki rządowe - i pozarządowe

Sprawdziliśmy dane, na które powoływali się politycy PiS. Publikuje je Office for Democratic Institutions and Human Rights (ODIHR) – Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka, działające w ramach Organizacji Bezpieczeństwa i Rozwoju w Europie OBWE (OSCE). W publikacji pt. "Hate Crime Reporting 2019" są liczby rejestrowanych przez policje danych państw przestępstw ze względu na nienawiść lub uprzedzenia wobec płci lub orientacji seksualnej.

Według źródeł policyjnych w 2019 roku takich przypadków w Belgii było 163, w Holandii - 574, na Litwie - dwa, w Niemczech - 248, w Polsce – 16. Jeśli chodzi o nasz kraj, było to najwięcej od 2015 roku, kiedy oficjalne źródła policyjne zanotowały 12 przypadków przestępstw motywowanych nienawiścią i uprzedzeniami wobec osób o innej tożsamości płciowej i orientacji seksualnej. Od 2015 roku liczba rejestrowanych przez policję przestępstw rosła w Belgii, Niemczech i Polsce, a zmalała w Holandii (o 64 proc.).

Tyle dane z policyjnych rejestrów. ODIHR prezentuje również dane o przestępstwach motywowanych uprzedzeniami wobec płci gromadzone przez organizacje pozarządowe. Charakterystyczne, że w państwach, w których oficjalne statystyki policyjne wskazują na znaczą liczbę takich przestępstw (poza Niemcami), liczba przypadków raportowanych przez organizacje pozarządowe jest niewielka.

W Polsce – odwrotnie. W 2016 roku organizacje pozarządowe poinformowały o 25 przypadkach nienawiści na tle orientacji seksualnej, a policja tylko o 12; w 2017 roku odpowiednio było to 32 i 5, w 2018 roku – 13 i 7, a w 2019 roku organizacje pozarządowe zarejestrowały 47 takich przypadków, podczas gdy policja - 16.

Brak zaufania do organów państwa: w Polsce największy

Różnicę w danych można wyjaśnić, sięgając do raportu Agencji Praw Podstawowych – Fundamental Rights Agency (to instytucja Unii Europejskiej powołana do monitorowania przestrzegania praw człowieka w państwach UE). W badaniu "Długa droga do równego traktowania osób LGBTI", którego wyniki opublikowano 16 maja 2020 roku, ponad 140 tys. osób z całej UE zapytano m.in., czy w danym kraju rząd skutecznie przeciwdziała dyskryminacji i nietolerancji wobec takich osób.

W przypadku Polski odpowiedź negatywną wyraziło aż 96 proc. respondentów – najwięcej w Unii Europejskiej. Średnia odpowiedzi negatywnych dla 28 krajów UE (łącznie jeszcze z Wielką Brytanią) wyniosła 67 proc. Dla Litwy ten odsetek wyniósł 86 proc., dla Niemiec – 59 proc., dla Belgii – 44 proc., dla Holandii – 41 proc.

W Polsce prawie 36 proc. osób LGBTI nie zgłasza policji przypadków napaści na tle orientacji seksualnej bo nie ma zaufania do policji, 38 proc. jest zdania, że policja z takim zgłoszeniem nic nie zrobi, a 36 proc. obawia się homofobicznych reakcji policjantów.

Polska ma również najwyższy w Unii Europejskiej odsetek osób LGBTI – 15 proc. - które twierdzą, że doświadczyły przemocy i napaści seksualnej. Kraje, które w swoim wystąpieniu w Parlamencie Europejskim wymienił Ryszard Legutko, mają ten odsetek niższy: Belgia - 14 proc, Niemcy - 13 proc., Liwa – 12 proc., Holandia – 11 proc., a średnia unijna wynosi 11 proc.

Polska: nawoływanie do nienawiści nie jest przestępstwem

Niska liczba raportowanych przypadków nienawiści na tle orientacji seksualnej wynika również z faktu, że w Polsce nawoływanie do nienawiści i znieważenia grupy ludności z innych powodów niż narodowość, rasa, pochodzenie etniczne, wyznanie lub bezwyznaniowość w ogóle nie jest przestępstwem. To oznacza, że - jak zauważył Rzecznik Praw Obywatelskich - "homo-, bi- i transfobiczna mowa nienawiści nie jest ścigana, o ile wypowiedzią nie jest pokrzywdzona bezpośrednio konkretna osoba, która mogłaby ewentualnie skierować do sądu prywatny akt oskarżenia w sprawie znieważenia".

12 grudnia 2019 roku, jak pisaliśmy w Konkret24, posłowie Koalicji Obywatelskiej skierowali do Sejmu projekt nowelizacji Kodeksu karnego, który zmienia treść art. 119 kodeksu: "Kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną wobec grupy osób lub poszczególnej osoby z powodu płci, wieku, niepełnosprawności, tożsamości płciowej, ekspresji płciowej, orientacji seksualnej lub przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub bezwyznaniowości podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".

"Ten i poprzedni rok to były wyjątkowo koszmarne lata dla osób LGBT"
"Ten i poprzedni rok to były wyjątkowo koszmarne lata dla osób LGBT"Fakty po południu

10 czerwca 2020 roku swój projekt nowelizacji Kodeksu karnego złożyła grupa posłów Lewicy, niemal dokładnie powtarzając treść przepisów z projektu KO. 23 września 2020 roku sejmowa komisja do spraw petycji przedłożyła podobny projekt zmian w Kodeksie karnym.

Wszystkie trzy projekty do tej pory nie zostały rozpatrzone przez posłów, bo rząd na zmianę przepisów się nie zgadza, argumentując, że ochrona prawna osób LGBT jest zawarta w innych artykułach kodeksu.

Tęczowa mapa nierówności: Polska za Belgią, Holandią, Niemcami

Polska jest postrzegana przez osoby LGBTIQ jako jeden z najbardziej homofobicznych krajów w Europie. Obrazowo okazuje to "tęczowa mapa" stworzona prze ILGA-Europe - International Lesbian, Gay, Bisexual, Trans and Intersex Association (Międzynarodowe Stowarzyszenie LGBTI).To pozarządowa organizacja grupująca ponad 600 różnych organizacji z 54 krajów Europy i Centralnej Azji.

Od 2009 roku ILGA tworzy na podstawie 69 kryteriów "tęczowy ranking" państw, w których przestrzegane są prawa mniejszości seksualnych. Im wyższy procentowy wskaźnik, tym większe prawa tej grupy osób.

W ostatnim rankingu Polska z odsetkiem 16 proc. zajmuje 30. miejsce na 49 państw w rankingu równości dla osób LGBT. Pierwsza jest Malta – 89 proc., Belgia jest druga – 73 proc., Holandia jest szósta – 62 proc., Niemcy dziesiąte – 51 proc., a Litwa jest na 24. miejscu – 29 proc.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjecie: Paweł Supernak/PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP | Paweł Supernak

Pozostałe wiadomości

Polityk PiS Tobiasz Bocheński w TVN24 przekonywał, że "46 procent obecnie użytkowanych przez Polaków dróg szybkiego ruchu i autostrad zostało oddanych do użytku w ciągu ostatnich ośmiu lat, a nie w czasach rządów Platformy Obywatelskiej". Wcześniej twierdził, że jest to "niemalże 50 procent", a ostatecznie kolejny raz zmienił tę liczbę. Sprawdziliśmy dane.

Bocheński o drogach budowanych przez PiS: 50, 46, 41 procent z wszystkich autostrad i dróg ekspresowych. Ile ich jest naprawdę?

Bocheński o drogach budowanych przez PiS: 50, 46, 41 procent z wszystkich autostrad i dróg ekspresowych. Ile ich jest naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Anny Gembickiej "za pierwszy kwartał tego roku jesteśmy na pierwszym miejscu w Unii Europejskiej jeśli chodzi o rosnące bezrobocie". Tyle że dane dotyczące bezrobocia pokazują co innego.

Gembicka o rosnącym bezrobociu: jesteśmy na pierwszym miejscu w Unii Europejskiej. Dane nie potwierdzają

Gembicka o rosnącym bezrobociu: jesteśmy na pierwszym miejscu w Unii Europejskiej. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Wicepremier i szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekonywał, że związki partnerskie powinny być zawierane przed notariuszami, nie w urzędach stanu cywilnego. Argumentował, że "wielu krajach europejskich też taki model wprowadzania był związków partnerskich". Zweryfikowaliśmy słowa ministra obrony.

Kosiniak-Kamysz o związkach partnerskich: w wielu krajach wprowadzano je u notariusza. Sprawdzamy

Kosiniak-Kamysz o związkach partnerskich: w wielu krajach wprowadzano je u notariusza. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Da się tak?", "A dlaczego tego nie widać u nas?" - dopytywali internauci w reakcji na nagranie z nietypowym zachodem słońca. Niektórzy sądzili, że takie zjawisko jest niemożliwe, a wideo powstało przy użyciu sztucznej inteligencji. Ekspert rozwiewa wątpliwości.

"Awaria matrycy"? Wyjaśniamy, dlaczego niebo podzieliło się podczas zachodu słońca

"Awaria matrycy"? Wyjaśniamy, dlaczego niebo podzieliło się podczas zachodu słońca

Źródło:
Konkret24

W ostatnich tygodniach w sieci krążą różne liczby, rzekomo pokazujące, ilu obcokrajowców niemieckie służby odesłały do Polski. Padają wartości między setkami a kilkoma tysiącami. Część komentujących pisze, że zostali przez Niemców "przerzuceni", "dostarczeni", "wepchnięci" do Polski. Wyjaśniamy, co to za liczby i procedury, które stosują służby graniczne.

300? 3500? 7500 migrantów odesłano z Niemiec do Polski? Tłumaczymy krążące liczby i procedury

300? 3500? 7500 migrantów odesłano z Niemiec do Polski? Tłumaczymy krążące liczby i procedury

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk rzekomo "potwierdził plan przymusowej relokacji imigrantów do domów Polaków"? Taki przekaz - ze wskazaniem na źródło w wywiadzie sprzed kilku lat - rozpowszechniany jest w sieci. To dezinformacja.

"Plan przymusowej relokacji imigrantów do domów Polaków"? Nie, Donald Tusk tego nie powiedział

"Plan przymusowej relokacji imigrantów do domów Polaków"? Nie, Donald Tusk tego nie powiedział

Źródło:
Konkret24

Ministra rodziny powiedziała, że świadczenie 800 plus "właśnie po rozpoczęciu rządów przez koalicję 15 października zostało zwaloryzowane". Tyle że licytacja o jego podniesienie miała miejsce jeszcze w prekampanii. Przypominamy, jak je podnoszono.

Dziemianowicz-Bąk: 800 plus podniesiono po rozpoczęciu naszych rządów. Ale decyzja zapadła wcześniej

Dziemianowicz-Bąk: 800 plus podniesiono po rozpoczęciu naszych rządów. Ale decyzja zapadła wcześniej

Źródło:
Konkret24

Na przełomie sierpnia i września Polska zamierza składać wnioski o płatności z drugiej i trzeciej transzy KPO. By dostać niemal 50 mld zł, Polska musi między innymi zobowiązać się do kupowania ekologicznych autobusów, zmienić Regulamin Sejmu, produkować w kraju więcej leków czy energii ze źródeł odnawialnych. Sprawdzamy, co zapisano w kamieniach milowych.

Kupno ekologicznych autobusów, zmiany Regulaminu Sejmu, produkcja leków. Co musi robić Polska, by dostać kolejne środki z KPO?

Kupno ekologicznych autobusów, zmiany Regulaminu Sejmu, produkcja leków. Co musi robić Polska, by dostać kolejne środki z KPO?

Źródło:
Konkret24

Według części internautów większość Polaków nie pojedzie na wakacje z powodu braku pieniędzy. Ma to być spowodowane "efektem Tuska", czyli rządami koalicji 15 października, bo "jeszcze rok temu wszystkich było stać". Tyle że to błędne wnioski z badań.

Ponad połowa Polaków nie pojedzie na wakacje przez "efekt Tuska"? Nie, to źle przytoczone dane

Ponad połowa Polaków nie pojedzie na wakacje przez "efekt Tuska"? Nie, to źle przytoczone dane

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji rozpowszechniają przekaz, jakoby Rada Unii Europejskiej "chciała zalania 400 tysięcy hektarów jednych z najlepszych ziem w Polsce", przez co "ucierpi 35 tysięcy gospodarstw rolnych". To nieprawda. Fałszywy przekaz dotyczy niedawno przyjętego rozporządzenia o odbudowie zasobów przyrodniczych. Sprawdziliśmy jego zapisy.

UE "chce zalania 400 tysięcy hektarów najlepszych ziem w Polsce"? Braun i inni politycy Konfederacji manipulują

UE "chce zalania 400 tysięcy hektarów najlepszych ziem w Polsce"? Braun i inni politycy Konfederacji manipulują

Źródło:
Konkret24

Do sieci wróciło nagranie, na którym prezydent Wołodymyr Zełenski jakoby potwierdza, że masakry w Buczy dokonali Ukraińcy. Przekaz jest zmanipulowany. I to podwójnie.

Zełenski na nagraniu: "strzelajmy w nocy, tak jak to zrobiliśmy w Buczy"? Wyjaśniamy manipulację

Zełenski na nagraniu: "strzelajmy w nocy, tak jak to zrobiliśmy w Buczy"? Wyjaśniamy manipulację

Źródło:
Konkret24

Premier Albanii Edi Rama rzekomo stwierdził w obecności amerykańskiego sekretarza stanu Antony'ego Blinkena, że Stany Zjednoczone to jeden z "trzech głównych diabłów" świata, obok Rosji i Izraela. Dowodem na to miało być krótkie nagranie. Słowa szefa rządu Albanii zostały wyjęte z kontekstu.

Premier Albanii: Stany Zjednoczone to jeden z "trzech głównych diabłów" świata. Słowa wyrwane z kontekstu

Premier Albanii: Stany Zjednoczone to jeden z "trzech głównych diabłów" świata. Słowa wyrwane z kontekstu

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda przedstawił swoją wizję: w Polsce będzie coraz więcej bogatych ludzi, którzy będą mieli swoje samoloty. Według danych ULC z ostatnich dziesięciu lat w rejestrze cywilnych samolotów przyrost nie był duży, choć systematyczny. Polacy najchętniej inwestują w samoloty ultralekkie.

Prezydent: "coraz więcej ludzi będzie miało swoje samoloty". Ilu już ma? Sprawdziliśmy

Prezydent: "coraz więcej ludzi będzie miało swoje samoloty". Ilu już ma? Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Nagranie, które zamieszczono na TikToku, a potem w innych mediach społecznościowych sugeruje, że w województwie lubelskim powstaje obóz dla migrantów, którzy rzekomo zostaną relokowani z innych państw. Przeznaczenie obiektu jest inne. Wyjaśniamy.

"Czyżby tu powstawał obóz dla nielegalnych migrantów Tuska?" Nie. Wyjaśniamy, co wybudowano w pobliżu granicy

"Czyżby tu powstawał obóz dla nielegalnych migrantów Tuska?" Nie. Wyjaśniamy, co wybudowano w pobliżu granicy

Źródło:
Konkret24

W ramach rosyjskich działań dezinformacyjnych przed wyborami do Parlamentu Europejskiego stworzono strony internetowe, które były bliźniaczo podobne do stron uznanych serwisów medialnych. W Polsce podszyto się pod strony tygodnika "Polityka" i Polskiego Radia. Opisujemy szczegóły rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej wymierzonej w eurowybory.

Rosyjski "Sobowtór" kontratakuje. Jak podszyto się pod "Politykę" i Polskie Radio

Rosyjski "Sobowtór" kontratakuje. Jak podszyto się pod "Politykę" i Polskie Radio

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Witolda Tumanowicza fermy futerkowe to "naprawdę duża część polskiej gospodarki". Przeanalizowaliśmy dane. Poseł się myli.

Poseł Konfederacji: fermy futerkowe dużą częścią polskiej gospodarki. Nieprawda

Poseł Konfederacji: fermy futerkowe dużą częścią polskiej gospodarki. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Oszczędności Karola Karskiego podczas pracy w Parlamencie Europejskim wzrosły 20-krotnie. Ma też więcej mieszkań. Ryszard Czarnecki stał się milionerem. Również majątek Róży Thun znacząco urósł. Byli europosłami co najmniej dekadę - teraz już nie zostali wybrani. Sprawdzamy, z jakimi majątkami kończą przygodę w Brukseli.

Miliony na kontach, mieszkania, domy. Wieloletni europosłowie wracają z Brukseli

Miliony na kontach, mieszkania, domy. Wieloletni europosłowie wracają z Brukseli

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci nagrania i wpisów w mediach społecznościowych na mecz Ukrainy ze Słowacją podczas Euro 2024 kibice nie będą mogli wnieść słowackich flag. To dlatego, że te przypominają flagi innego państwa. To nieprawda. Wyjaśniamy, jakie są zasady dotyczące flag na meczach i gdzie jest przekłamanie.

Słowackie flagi będą konfiskowane, "bo są podobne do rosyjskich"? To fake news

Słowackie flagi będą konfiskowane, "bo są podobne do rosyjskich"? To fake news

Źródło:
Konkret24

Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha pochwalił się w serwisie X listą kwestii zrealizowanych po "pół roku rządów". Część z nich pokrywa się ze 100 konkretami - obietnicami przedwyborczymi Koalicji Obywatelskiej. Sprawdziliśmy, czy lista przedstawiana przez polityka ma potwierdzenie w rzeczywistości.

Minister Myrcha chwali się dokonaniami rządu. Sprawdzamy

Minister Myrcha chwali się dokonaniami rządu. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Posłanka Lewicy Wanda Nowicka zapytana, czy w ochronę naszej wschodniej granicy powinien się włączyć Frontex, stwierdziła, że ta unijna agencja zaangażuje się tylko wtedy, "gdybyśmy sobie rzeczywiście nie radzili z tymi problemami". Tak jednak nie jest. Frontex regularnie współpracuje z Polską - również w tym roku.

Frontex działa wtedy, gdy państwo nie radzi sobie z problemami na granicy? Nie tylko

Frontex działa wtedy, gdy państwo nie radzi sobie z problemami na granicy? Nie tylko

Źródło:
Konkret24

Niemal 60 polityków Prawa i Sprawiedliwości, Suwerennej Polski oraz Konfederacji w ciągu dwóch dni rozsyłało w mediach społecznościowych zdjęcia czarnoskórych osób przebywających w Polsce. To wywołało efekt "zalania internetu", który teraz ci sami politycy wskazują jako… skutek działań rządu. Towarzyszący tej akcji manipulacyjny przekaz miał generować negatywne emocje. 

"Zalewają internet". Jak politycy skoordynowali akcję ze zdjęciami czarnoskórych osób

"Zalewają internet". Jak politycy skoordynowali akcję ze zdjęciami czarnoskórych osób

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci cytatu prezydent Andrzej Duda miał na szczycie w Szwajcarii wzywać do "dekolonizacji" Rosji, a konkretnie: do jej podziału "na 200 państw etnicznych". To dezinformacja, szerzona także na prorosyjskich stronach. Słowa polskiego prezydenta zostały przeinaczone.

Duda zaproponował "podział Rosji na 200 państw etnicznych"? Co dokładnie powiedział

Duda zaproponował "podział Rosji na 200 państw etnicznych"? Co dokładnie powiedział

Źródło:
Konkret24

"Przyszłym pokoleniom zabrano lekarzy", "rząd nie chce, żeby w Polsce było więcej lekarzy" - piszą w sieci internauci, krytykując likwidację kierunków lekarskich na niektórych uczelniach. Takie decyzje jeszcze jednak nie zapadły. Trwa audyt. Naczelna Rada Lekarska tłumaczy, że bardziej niż ilość liczy się jakość kształcenia.

"Likwidują kierunki lekarskie"? Jaki problem ma dziewięć uczelni

"Likwidują kierunki lekarskie"? Jaki problem ma dziewięć uczelni

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Wałbrzychu miał się pojawić jakiś autokar z uchodźcami z Afryki, od kilku dni jest rozpowszechniana w mediach społecznościowych - w różnej formie. Nie jest prawdziwa. Wygląda to na skoordynowaną akcję, której celem jest wywołanie negatywnych emocji wobec migrantów i uchodźców w Polsce.

"Zaczęło się", "autokar z uchodźcami w Wałbrzychu". Uwaga na fałszywkę

"Zaczęło się", "autokar z uchodźcami w Wałbrzychu". Uwaga na fałszywkę

Źródło:
Konkret24

"A czy państwo otrzymali już powołanie na ćwiczenia wojskowe..." - tego typu komentarze krążą w mediach społecznościowych w reakcji na publikowane w sieci karty powołań do wojska. Według nagłaśnianego przekazu wojsko ma teraz wysyłać więcej takich kart i to do osób "z łapanki". Uspokajamy i wyjaśniamy.

"Zapukało do mnie wojsko". Co wiemy o kartach powołań

"Zapukało do mnie wojsko". Co wiemy o kartach powołań

Źródło:
Konkret24