Tłum w Wadowicach? Był, ale nie taki jak na starym zdjęciu


Porównując zdjęcia z demonstracji przedsiębiorców w Warszawie i z obchodów 100-lecia urodzin Karola Wojtyły w Wadowicach, internauci zarzucili policji stosowanie podwójnych standardów. Zwracali uwagę, że nieprzestrzeganie przepisów o dystansowaniu społecznym spotkało się z jej stanowczą reakcją tylko w pierwszym przypadku. I choć internauci posłużyli się archiwalnym zdjęciem, w Wadowicach rzeczywiście był tłum.

W niedzielę 17 maja i poniedziałek mieszkańcy Wadowic świętowali 100-lecie urodzin Jana Pawła II. Oficjalne uroczystości planowane na te dni odwołano z powodu pandemii. Obchody zorganizowano w ograniczonym gronie mieszkańców oraz władz lokalnych i państwowych. Transmitowano je w TVP i w internecie. Zdjęcia i materiały wideo dostępne w sieci dowodzą, że mimo obowiązujących restrykcji wiele osób, które przyszły na plac Jana Pawła II, nie przestrzegało obostrzeń nakazujących zachowanie dwóch metrów dystansu od innych ludzi.

Setna rocznica urodzin Karola Wojtyły. Plany obchodów w Wadowicach zostały zmienione
Setna rocznica urodzin Karola Wojtyły. Plany obchodów w Wadowicach zostały zmienioneFakty po południu

Użytkownicy Twittera zarzucali policji bierność w Wadowicach. Wielu przypominało stanowcze interwencje funkcjonariuszy podczas odbywającej się w sobotę 16 maja demonstracji przedsiębiorców w Warszawie. Policjanci zatrzymywali wtedy i legitymowali uczestników zgromadzenia. Użyli nawet gazu łzawiącego. Rzecznik Komendy Stołecznej tłumaczył, że zgromadzenie było nielegalne, a uczestnicy nie przestrzegali przepisów wydanych w związku z epidemią COVID-19. Zaznaczył, że użycie siły przez policję było reakcją na przemoc ze strony niektórych demonstrujących.

"To się nazywa manipulacja. Po prostu"

Jeden z użytkowników Twittera napisał: "Wczoraj milicja pacyfikowała, biła i karała protestujących za gromadzenie się w stanie zagrożenia epidemicznego Sanepid nałożył kary w wysokości 10 tys. Dzisiaj w Wadowicach tak świętowano setne urodziny JP2... Tamci byli gorsi bo domagali się chleba, a ci lepsi bo kościółkowi?" (pisownia oryginalna). Tweet polubiło blisko 800 osób, ponad 300 podało go dalej.

Spośród komentujących ten wpis jedna z internautek zauważyła: "Nie można ilustrować starym zdjęciem obecnych wydarzeń. Bo wtedy to się nazywa manipulacja. Po prostu". Autor wpisu odpowiedział: "Udowodnij najpierw, że to stare zdjęcie" - co może świadczyć o tym, że archiwalne zdjęcie opublikował nieświadomie.

Urodziny papieża, ale w 2015 roku

Tą samą fotografią posługiwali się autorzy innych wpisów, których porównywali działania policji w Warszawie i w Wadowicach. "16.05.2020 r Warszawa i 18 .05.2020r. Wadowice Kaczyński każe napadać na Polaków w Warszawie a Wójcik tłumaczy że jest zakaz zgromadzeń oczywiście nie dotyczy to JK i Wadowic" (pisownia oryginalna) - napisał na Twitterze jeden z internautów.

Zdjęcie to bez trudu można znaleźć w serwisie Wadowiceonline.pl, gdzie zostało opublikowane po raz pierwszy.

Fragment artykułu na stronie Wadowiceonline.pl
Fragment artykułu na stronie Wadowiceonline.plFragment artykułu na stronie Wadowiceonline.plwadowiceonline.pl

Fotografię wykorzystano w artykule zapowiadającym tegoroczne uroczystości 100-lecia urodzin Karola Wojtyły, ale oznaczono jako archiwalną. Powstała podczas uroczystości urodzin Wojtyły w 2015 roku - czego dowodzi bardzo podobne zdjęcie opublikowane na Wadowiceonline.pl w artykule z 18 maja 2015 roku.

W sieci jest jednak wiele innych reakcji internautów porównujących interwencję policji podczas sobotniej demonstracji w Warszawie i poniedziałkowych uroczystości w Wadowicach. Zamieszczali prawdziwe zdjęcia z obu wydarzeń i komentowali zachowania funkcjonariuszy.

"Ten sam weekend, ten sam zakaz zgromadzeń, dwie reakcje policji" – napisał jeden z użytkowników Twittera.

Warszawa: 380 zatrzymanych

W sobotę 16 maja na placu Zamkowym zebrali się przedsiębiorcy domagający się całkowitego odmrożenia gospodarki i większej pomocy rządowej. Chcieli przejść przed Sejm, ale uniemożliwiła im to policja. Doszło do przepychanek. Policjanci użyli gazu łzawiącego i zatrzymali część uczestników. Inni przedostali się przez kordony i dotarli w okolice siedziby Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej.

Policjanci zatrzymali w sobotę 380 osób, 150 ukarali mandatami. Do sądów trafi ponad 220 wniosków o ukaranie, a do sanepidu notatki o łamaniu obostrzeń antywirusowych. Policjanci prowadzą też postępowania dotyczące uszkodzenia radiowozów oraz znieważania funkcjonariuszy. Czynności prowadzone były w komisariatach w całym garnizonie.

"Mieliśmy do czynienia z nielegalnym zgromadzeniem"
"Mieliśmy do czynienia z nielegalnym zgromadzeniem"tvn24 | tvn24

O działania funkcjonariuszy pytany był w niedzielę 17 maja rzecznik stołecznej policji. Sylwester Marczak wielokrotnie podkreślał nielegalność sobotniego zgromadzenia. "W tym przypadku policja ma obowiązek podjęcia działań. Musimy pamiętać o tym, że policja nie staje nigdy po stronie żadnej biorącej udział w zgromadzeniu stronie. Policja zawsze staje po stronie prawa i tam, gdzie prawo jest naruszane, musimy podejmować stosowne interwencje i właśnie takie interwencje były podejmowane wczoraj" - powiedział.

Według Marczaka policjanci podczas interwencji "zachowali spokój". "Tam, gdzie używana była siła, gaz, mieliśmy do czynienia z agresją ze strony tłumów kierowaną wobec policjantów, gdzie mieliśmy do czynienia z sytuacją, gdzie policjanci byli atakowani i w tego typu sytuacjach po to są środki przymusu bezpośredniego, żeby je stosować" – skomentował.

"Łamiecie zasady społecznego dystansu"

Uroczystości z okazji 100-lecia urodzin Jana Pawła II w Wadowicach przebiegały spokojnie. Lecz choć odbywały się z ograniczoną liczbą uczestników, w internecie krążą zdjęcia i materiały wideo, na których widać, że na rynku ignorowano zasady dystansowania społecznego. Lokalny portal Wadowice Nasze Miasto w bogato ilustrowanym artykule informował o kilkuset zgromadzonych w niedzielę 17 maja przed wadowicką bazyliką.

Wpis na Facebooku z linkiem do relacji z Wadowic
Wpis na Facebooku z linkiem do relacji z WadowicWpis na Facebooku z linkiem do relacji z Wadowicfacebook

Według relacji portalu ludzie zgromadzili się przed kościołem w czasie mszy świętej z udziałem metropolity krakowskiego Marka Jędraszewskiego i polityków – w tym marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Mieszkańcy starali się zachowywać odległość dwóch metrów od siebie. Gdy msza święta się zakończyła, a jej uczestnicy wyszli przed bazylikę, zrobiło się jednak tłoczno.

Jak relacjonował portal Wadowice Nasze Miasto, na sytuację zareagowali zarówno organizatorzy, jak i policja. Funkcjonariusze ręcznie starali się powstrzymać napierający tłum. "Proszę się odsunąć i stanąć od siebie w odstępach! Łamiecie zasady społecznego dystansu! Jest pandemia" – miał krzyczeć jeden z funkcjonariuszy. "Na niewiele się to zdało, ludzie nie reagowali" - można przeczytać na portalu.

Uroczystości z okazji 100-lecia urodzin Jana Pawła II w Wadowicach
Uroczystości z okazji 100-lecia urodzin Jana Pawła II w Wadowicachtvn24 | tvn24

Także materiały z poniedziałkowych uroczystości w Wadowicach dowodzą, że niektóre osoby obecne na placu nie zachowywały restrykcji związanych z epidemią. Na przykład podczas śpiewania "Barki". Policja jednak nie reagowała tak stanowczo, jak w sobotę w Warszawie.

Policja o Wadowicach: był tłum, ale "chwilowo"

Małopolska policja odrzuca zarzuty o stosowanie podwójnych standardów. W e-mailu do Konkret24 mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, podkreślił, że sytuacji z Warszawy nie można porównywać do tej w Wadowicach. "Podczas uroczystości, jakie miały miejsce na naszym terenie, policjanci stwierdzili incydentalne łamanie przepisów dotyczących dystansowania społecznego. Nie podejmowali jednak interwencji w stosunku do konkretnych osób" - napisał Gleń.

Podkreślił, że plac Jana Pawła II w Wadowicach jest powszechnie uczęszczanym deptakiem miejskim, a w niedzielę i poniedziałek znalazło się na nim "mnóstwo gapiów i osób ciekawskich, które tam podchodziły spontanicznie i przechodziły dalej". Zdaniem rzecznika na placu stały zarówno pojedyncze osoby, jak i grupy rodzin, które nie łamały prawa i znajdowały się w rozproszeniu. "Momentami dochodziło do tego, że zbliżały się w pobliże kościoła, np. gdy ksiądz wyszedł na zewnątrz z komunią świętą, czy przechodzili tamtędy politycy" - przyznał Gleń. Jego zdaniem wrażenie gromadzenia się tłumu powodowała obecność oficjalnych delegacji, pracowników służb i dziennikarzy oraz fakt, ze w poniedziałek wiele osób oczekiwało na placu na otwarcie muzeum.

Sebastian Gleń przyznał, że po zakończeniu niedzielnej mszy na placu zrobił się tłum, ale było to "chwilowe". "W sytuacji, gdy dochodziło do utraty dystansu, policjanci informowali osoby o konieczności zachowaniu odstępu w przestrzeni publicznej, co spowodowało, iż osoby stosowały się do wydawanych komunikatów" - napisał.

"Stoi za Wami całe Państwo"

21 maja minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński napisał list do funkcjonariuszy, w którym odniósł się do zarzutów kierowanych pod adresem policji w związku z działaniami podejmowanymi w ubiegły weekend w Warszawie. Krytykę wobec służb nazwał "narastającą kampanią oszczerstw i pomówień".

Kamiński podkreślił, że aktualnie funkcjonujące przepisy wykluczają możliwość gromadzenia się z pogwałceniem rygorów sanitarno-epidemicznych. "Jakakolwiek próba łamania tych zasad musi spotykać się ze stanowczą reakcją funkcjonariuszy Policji" – napisał szef MSW. "W sytuacji, kiedy podejmujecie zdecydowane interwencje w imię interesu obywateli, stoi za Wami całe Państwo" – dodał.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, TVN Warszawa; zdjęcie: PAP/Art Service

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24