FAŁSZ

Wiceszefowa PE nie powiedziała, że "należy zagłodzić finansowo Polskę i Węgry". Fake news wciąż krąży

Nie. Wiceszefowa PE nie powiedziała, że "Polskę trzeba zagłodzić finansowo"European Union

"Należy zagłodzić finansowo Polskę i Węgry" - miała powiedzieć wiceszefowa Parlamentu Europejskiego Katarina Barley w rozmowie z niemieckim radiem. Nie powiedziała tak. Lecz chociaż radio sprostowało i przeprosiło, fałszywy cytat krąży w polskich mediach społecznościowych oraz w internetowych serwisach.

Komisja Europejska 30 września opublikowała 27 raportów na temat stanu praworządności we wszystkich państwach członkowskich. Polska nie wypadła dobrze w żadnej z czterech omawianych sekcji (system sądownictwa, korupcja, wolność mediów, kwestie instytucjonalne). Do raportu KE we wspólnym oświadczeniu odnieśli się ministrowie sprawiedliwości Polski i Węgier: "Zakres raportu jest arbitralny i nie ma tam żadnych odniesień do obiektywnie dobranych punktów odniesienia, które można by zastosować jednakowo wobec wszystkich państw członkowskich" - podkreślili.

Tego samego dnia gościem niemieckiego publicznego radia Deutschlandfunk była wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Katarina Barley. Potem na stronie deutschlandfunk.de pojawiła się jej rozmowa z dziennikarzem Bastianem Rudde - zarówno w wersji audio, jak i tekst. Wypowiedzi Barley wywołały krytykę ze strony polskich polityków - a ponadto stały się źródłem nieprawdziwych przekazów.

W wersji zmanipulowanej są wciąż kolportowane mimo sprostowań.

Maciej Sokołowski o krytycznym m.in. wobec Polski raporcie KE na temat stanu praworządności
Maciej Sokołowski o krytycznym m.in. wobec Polski raporcie KE na temat stanu praworządnościtvn24

Barley o praworządności w Polsce i na Węgrzech

Rozmowa z Katariną Barley dotyczyła raportów o praworządności w krajach UE. Wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego zaprzeczyła, że Unia do tej pory zbyt koncentrowała się na Polsce i Węgrzech w zakresie praworządności, bo - jak przekonywała - UE zajmowała się też Maltą i Słowacją, gdzie doszło do zabójstw dziennikarzy. Barley stwierdziła jednak, że sytuacja w Polsce i na Węgrzech jest "szczególnie poważna".

Mówiła m.in. o potrzebnie stworzenia mechanizmu finansowego karania za nieprzestrzeganie wartości UE. Zwróciła uwagę na to, że Węgry i Polska chcą powołać porównawczy instytut prawa, który rozwijałby własne propozycje, przeprowadzał własne porównania dotyczące tego co jest, a co nie jest praworządne. Zdaniem Barley, Viktor Orban nie chce iść na kompromisy, wręcz przeciwnie – chce Unii coś zademonstrować.

"Zagłodzić Węgry i Polskę, nawołuje Niemka"

30 września na stronie niemieckiego radia pojawiło się też krótkie omówienie tej rozmowy - z tytułem, który miał być cytatem z Barley: "Polskę i Węgry należy finansowo zagłodzić" (już go zmieniono). Tę wersję tytułu uchwycił m.in. i zamieścił na Twitterze publicysta Piotr Semka.

Te właśnie słowa wywołały oburzenie niektórych polskich mediów. "Niemiecka polityk i jej porażające wizje. 'Polskę i Węgry trzeba zagłodzić finansowo'" - tekst pod takim tytułem ukazał się na stronie niezalezna.pl. "Niemiecka polityk szokuje: Trzeba finansowo zagłodzić Polskę" - to nagłówek ze strony tygodnika "Do rzeczy". A serwis wPolityce.pl tak zatytułował swój tekst: "Haniebne słowa wiceszefowej PE! Niemka postuluje 'finansowe zagłodzenie' Polski i Węgier".

Sprawę zaczęli komentować politycy. "Wypowiedź niemieckiej polityk Katariny Barley o 'finansowym zagłodzeniu' Polski jest oburzająca i przywołuje najgorsze skojarzenia historyczne" - stwierdził 1 października na Twitterze rzecznik polskiego rządu Piotr Mueller.

Do słów przypisanych przez radio Barley odniósł się również wicemarszałek Senatu Marek Pęk z PiS: "Wiceszefowa PE Katarina Barley, która uważa, że Polskę i Węgry należy 'zagłodzić finansowo' w trosce o praworządność, powinna pomyśleć nie tylko nad słowami, jakich użyła, ale także o tym, czy nie zagłodzi przy okazji wielu firm niemieckich, które świetnie zarabiają w Polsce" - napisał na Twitterze.

"Ta wypowiedź jest oburzająca i przywołuje najgorsze skojarzenia historyczne" - ocenił z kolei szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. "Polska opozycja może być dumna, że jest z tą panią w jednej grupie" - ironizował europoseł Patryk Jaki. Zaś europoseł Witold Waszczykowski, były szef MSZ, zatweetował: "Zagłodzić Węgry i Polskę, nawołuje Niemka. Bez iluzji więc. Walka o praworządność nie zmierza do poprawy prawa w Unii. To ideologiczna broń przeciw konserwatywnym rządom". "Ciekaw jestem jak ta Niemra wyobraża sobie to 'zagłodzenie Polski i Węgier' - zastanawiał się na Twitterze były członek zarządu Polskiej Fundacji Narodowej Maciej Świrski.

"Skandal wywołał anonimowy redaktor"

Sprawa była szeroko komentowana także wśród internautów. Dzień po ukazaniu się wywiadu Jerzy Haszczyński, szef działu zagranicznego "Rzeczpospolitej", przeczytał omówienie rozmowy z Barley na stronie niemieckiego radia, a następnie odsłuchał nagrania.

"Dziwna sprawa z głodzeniem PL i Węgier, które ma proponować Niemka Barley. Rozmawiało z nią Deutschlandfunk. Ono na swojej stronie faktycznie pisze o głodzeniu (finansowym) PL i H. Barley mówiła tylko o głodzeniu Orbána. Kontekst wypowiedzi jednak anty-PL" - skomentował Haszczyński na Twitterze.

Rzecznik prasowy wiceprzewodniczącej PE, zapytany przez portal Gazeta.pl o słowa niemieckiej polityk, zapewniał, że wypowiedź jego szefowej dotyczyła tylko "finansowego głodzenia" premiera Viktora Orbana, a całość wypowiedzi miała szerszy kontekst i dotyczyła przypadków łamania praworządności w krajach członkowskich. Poinformował też, że zwrócono się do redakcji niemieckiego radia z prośbą o sprostowanie.

I rzeczywiście, jeszcze tego samego dnia, czyli 1 października pojawiło się ono na stronie deutschlandfunk.de wraz z przeprosinami. "W pierwszej wersji sfałszowaliśmy oświadczenie Katariny Barley, wyolbrzymiając je. Naprawiliśmy ten błąd i przepraszamy" - napisała redakcja. Zmieniła też tytuł omówienia wywiadu z Barley, który teraz brzmi: "Zagłodzić finansowo Orbana". O Polsce nie ma mowy.

"Skandal, przynajmniej na linii z Warszawą, wywołał anonimowy redaktor, który w materiale online przeinaczył i podkręcił słowa Barley" - podsumował na Twitterze były korespondent Polskiej Agencji Prasowej w Berlinie Łukasz Grajewski. Zauważył jednocześnie, że obecny tytuł na stronie radia również jest błędny, "bo słowa 'Orban finanziell aushungern' są przedstawione jako cytat, choć w wywiadzie nie padają".

Bliskie porozumienie w Unii ws. funduszy za praworządność
Bliskie porozumienie w Unii ws. funduszy za praworządnośćtvn24

Dementi sobie, a politycy i dziennikarze sobie

Jednak pomimo tego, że Barley nie mówiła o Polsce w kontekście "głodzenia finansowego" i pomimo sprostowania niemieckiego radia, politycy PiS cały czas odnoszą się do słów, które nie padły. Robią tak również dziennikarze i internauci.

"Padły ostatnio słowa wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego, wysokiej przedstawicielki politycznych elit niemieckich, słowa o 'zagłodzeniu ekonomicznym' dwóch wspólnot narodowych w wolnej Europie. Takie słowa wymagają zdecydowanego protestu i to nie tylko z naszej strony" - powiedział 2 października wicepremier i minister kultury Piotr Gliński na otwarciu wystawy "Zawołani po imieniu" poświęconej Polakom zamordowanym za ratowanie Żydów.

"Takie słowa w ustach Niemki mają charakter kontynuacji pewnej tradycji, która doprowadziła do drugiej wojny światowej" - oświadczył 3 października w Polskim Radiu 24 Antoni Macierewicz, były minister obrony narodowej, gdy prowadzący audycję zapytał go o rzekome słowa Barley, by Polskę i Węgry głodzić finansowo.

"Wypowiedź Katariny Barley o 'finansowym zagłodzeniu' Polski i Węgier jest przejawem skrajnej bezczelności, arogancji i lekceważenia" - ocenił 4 października w felietonie na stronie wPolityce.pl publicysta Piotr Cywiński.

Tego samego dnia na twitterowym profilu Popieramy Mateusza Morawieckiego opublikowano fragment audio rozmowy z niemiecką polityk, który - zdaniem autora wpisu - udowadnia, że Barley powiedziała, iż "należy zagłodzić finansowo Polskę i Węgry". Tymczasem w tym fragmencie Barley mówi tylko o Węgrzech. Używa liczby pojedynczej. "Dzisiaj przy wsparciu proniemieckich polityków i dziennikarzy w Polsce próbuje udawać, że tych słów nie powiedziała. MAMY DOWÓD! Rozpowszechniamy wszyscy! (pisownia oryginalna - red.)" - napisał administrator profilu. A wpis ten podał dalej europoseł PiS Dominik Tarczyński.

"Nie milkną echa słów wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego. Katarina Barley stwierdziła, że należy finansowo zagłodzić Polskę i Węgry" - napisano 6 października na profilu Wiadomości TVP na Twitterze.

"Te słowa o zagładzaniu Polski, Węgier powinny zdmuchnąć tę panią nie tylko ze stanowiska, ale także z poważnej polityki europejskiej" - powiedział tego samego dnia na konferencji prasowej w Brukseli europoseł PiS Joachim Brudziński (cytat na TVP Info).

"'Musimy ich zagłodzić finansowo'. Stefa Starcia emituje nagranie skandalicznej wypowiedzi" - informował wpis na profilu TVP Info z 4 października.

Co powiedziała Katarina Barley

Odsłuchaliśmy przytaczany fragment rozmowy Katariny Barley z dziennikarzem niemieckiego radia. Poniżej jego tłumaczenie:

Barley: "Na tym dokładnie polega przewaga Orbana. On chce przycisnąć Parlament (Europejski - red.) i Radę (Europejską - red.) w taki sposób: usiądę tu sobie i wstrzymam oddech, a wy nie będziecie mogli nic na to poradzić. W tym czasie publiczny nacisk tak wzrośnie, że w końcu będziecie musieli się poddać".

Dziennikarz: "W jaki więc sposób chcecie państwo go pozbawić tej przewagi?"

Barley: "Musimy go finansowo wygłodzić. On także potrzebuje tych pieniędzy. I jeśli my mu powiemy 'to ty również nie dostaniesz tych pieniędzy' - ostatecznie, prędzej czy później, będzie musiał się poddać. Oczywiście potrzebne by nam było do tego publiczne poparcie, nie polegające jednak na tym, że wszystko mamy załatwiać szybko, jak najszybciej. My musimy teraz ustanowić zasady na następne siedem lat. I jeśli teraz odpuścimy praworządność, to na następne siedem lat mamy w Unii relacje, których nie chcą też obywatele Unii. Bo pieniądze z naszych podatków będą szły do reżimów takich jak ten Orbana czy Kaczyńskiego, którzy przede wszystkim napychają sobie kieszenie, ale swoje państwa przekształcają w takie demokracje, które z wartościami UE nic wspólnego już nie mają".

Jak wynika z konsultacji Konkret24 z osobami, które tłumaczą z języka niemieckiego bądź niemiecki jest ich językiem ojczystym, dyskusje w tłumaczeniu mogą dotyczyć zdania: "Wir muessen ihn aushungern finanziell" - a konkretnie tłumaczenia słowa "aushungern" jako "zagłodzić" czy "wygłodzić". W tłumaczeniu wyżej użyliśmy tego drugiego słowa, bo lepiej oddaje sens całej wypowiedzi.

Jednak na pewno w tym zdaniu nie ma mowy o Polsce.

Wniosek PiS o odwołanie Barley

W poniedziałek 5 października szef delegacji PiS w Parlamencie Europejskim Ryszard Legutko powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że we wtorek na posiedzeniu kierownictwa PE PiS złoży wniosek o odwołanie z funkcji wiceprzewodniczącej Katariny Barley w związku z jej wypowiedzią o "finansowym zagłodzeniu" Węgier. W liście do przewodniczącego PE Davida Sassolego wskazał na naruszenie regulaminu, którego zdaniem PiS dopuściła się niemiecka polityk. "To jest wypowiedź niedopuszczalna w kontekście relacji w obrębie państw Unii Europejskiej. Historycznie jest ona bardzo przykra i przywołująca jak najgorsze skojarzenia" - zaznaczył polityk PiS.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: European Union

Źródło zdjęcia głównego: European Union

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24